Dwa promile alkolohu w organizmie miał kierowca, który na parkingu przy Raabego uszkodził trzy auta i najechał na stopę policjantowi. W akcji obezwładniania pijanego kierowcy brało udział aż 7 radiowozów. Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę.
We wtorek tuż przed północą policja dostała sygnał o kolizji drogowej, którą spowodował kierowca forda. Auto na parkingu przy Szkole Podstawowej nr 340 na Lokajskiego uderzył w znak drogowy i... zasnął.
Obudzili go policjanci, którzy przyjechali na interwencję. Gdy 41-latek zauważył funkcjonariuszy przy aucie, gwałtownie ruszył, przejechał policjantowi po stopie a następnie stracił panowanie nad kierownicą i... uderzył w trzy zaparkowane samochody. Uszkodzeniu uległo audi, ford oraz skoda.
Interweniującym funkcjonariuszom pomogli policjanci z ursynowskiego komisariatu, którzy chwilę potem - w dużej sile - przyjechali na miejsce zdarzenia. Wtedy nocnej akcji zaczęli się przyglądać zaniepokojeni sąsiedzi.
- Naliczyliśmy 7 radiowozów. Nie licząc auta typu transporter "więźniarka" i bus drogówki z panami z dochodzeniówki - opowiada Paweł, który obserwował zdarzenie z balkonu.
Przez dłuższy czas kierowca nie reagował na polecenie policjantów, chciał uciekać autem przez trawnik. Policjantom ostatecznie udało się unieruchomić pojazd, a w celu obezwładnienia mężczyzny wybili szybę w fordzie.
- Badanie, jakie wykonano na miejscu wykazało, że 41-letni kierowca forda miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźnie została pobrana także krew do badań. Śledczy sprawdzą czy był pod wpływem narkotyków - mówi nadkomisarz Joanna Banaszewska z mokotowskiej komendy policji.
Ranny policjant z obrażeniami stopy oraz barku trafił do szpitala. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają śledczy z mokotowskiej komendy pod nadzorem prokuratury.
Zatrzymany 41-latek wczoraj usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz wywieranie wpływu na czynności funkcjonariusza z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta. Odpowie on również za kolizję drogową. Wkrótce o wysokości kary zadecyduje sąd.
Mieszkaniec osiedla13:34, 17.02.2017
6 0
Ten kierowca, który został zatrzymany bez przerwy parkował swój samochód na przejściu dla pieszych. Bardzo to utrudniało dzieciom i ich rodzicom docieranie do szkoły. Teraz przejście nie jest tarasowane. Pewnie auto jest na parkingu policyjnym. 13:34, 17.02.2017
Edek13:48, 17.02.2017
5 3
powyżej 40 niebezpieczny wiek. Wielu uświadamia sobie, że tylko pod wpływem daje się żyć ..... takie życie. 13:48, 17.02.2017
ja21:48, 08.03.2017
0 0
A ja mam nadzieję, że Policjanta boli stopa bo i tak służy PIS. 21:48, 08.03.2017