Nie tak wyobrażali sobie inwestorzy początek 2022 r. na giełdach. Spadki notowań obserwujemy w praktycznie każdym segmencie GPW. W styczniu największe przeceny zaliczyły notowania CCC, Mercatora, Dino i CD Projektu.
Pierwsze sesje w 2022 r. wypadły obiecująco i wlały nową nadzieję w inwestorów. Notowania głównych indeksów GPW podskoczyły o 5-6 proc., a WIG20 wyrównał pochodzący z 1996 roku rekord 10 kolejnych wzrostowych sesji. Na rynku pojawiły się nawet głosy, że WIG ma szansę wrócić do bicia historycznych rekordów. Marzenia o ATH szybko prysły. W połowie miesiąca rynek dopadły obawy związane widmem szybkich podwyżek stóp procentowych w USA oraz wojny na Wschodzie. W efekcie w ciągu kolejnych dwóch tygodni notowania głównych indeksów zanurkowały, kończąc cały miesiąc przeceną o 4-5 proc. Sytuację na bieżąco można obserwować na stronie Notowania GPW.
Po czerwonej stronie znalazły się spółki, w których wiodącą rolę odgrywają prywatni inwestorzy. W styczniu największe spadki zanotowała należąca do Dariusza Miłka grupa CCC. Akcje obuwniczego giganta potaniały aż o 27 proc. i znalazły się na poziomie najniższym od grudnia 2020 r. Niewiele mniejsze spadki zanotowały notowania Mercator Medical, czyli spółka kierowana przez Wiesława Żyznowskiego. W styczniu notowania producenta jednorazowych rękawic medycznych spadły o 24 proc. i cofnęły się do poziomów z czerwca 2020 r. Ponad 10-proc. spadki zaliczyły notowania Dino Polska. Spółka stworzona przez Tomasza Biernackiego jest obecnie najtańsza od sierpnia 2021 r. Początek roku nie udał się także największej spółce gamingowej na GPW. Notowania CD Projekt spadły o 9 proc., a po drodze zmarnowały szansę na powrót powyżej 200 zł.
W tym roku notowania spółek z WIG20 w zdecydowanej większości są na minusie. Styczniowa korekta ominęła zaledwie kilka blue chipów. Najlepiej poradziły sobie notowania JSW, które urosły o 15 proc. Dwa kolejne miejsca zajęli reprezentanci sektora bankowego. Notowania Pekao zyskały 8,7 proc., a PKO BP o 5 proc. Styczeń na plusie zamknęły jeszcze tylko trzy spółki: KGHM, PZU i Santander Bank Polska. Ich akcje podrożały o 1-2 proc. Widać więc, że dla czołowych spółek Skarbu Państwa początek roku był udany.
Mocne spadki notowań na warszawskiej giełdzie to efekt nie tylko zmiany retoryki Fed w zakresie tempa podwyżek stóp procentowych czy ryzyka konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Inwestorom sen z powiek spędza także kwestia wysokiej inflacji. W styczniu GUS podał, że wzrost cen towarów i usług zbliżył się do 9 proc. r/r. Ekonomiści są przekonani, że kolejny odczyt będzie już dwucyfrowy. Na notowaniach giełdowych cieniem kładzie się także kolejna fala pandemii. Według szacunków na kwarantannie jest już blisko 1 mln Polaków. To poważny problem dla krajowej gospodarki. Na rynku pojawiły się nawet opinie, że ogromna liczba osób na kwarantannie jest powodem spadków notowań Dino Polska, właściciela sieci supermarketów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz