Ogromne żółte blokady postawione przy stacjach metra Stokłosy i Ursynów budzą duże emocje. Mieszkańcom nie podoba się taka forma blokowania wjazdu samochodów. Metro zapowiada, że blokady szybko nie znikną.
Jak informowaliśmy, w sobotę wieczorem od strony ulicy Dembowskiego na antresolę stacji metra Stokłosy wjechał samochód osobowy. Na nagraniu z monitoringu widać jak kierowca po kilku sekundach wycofuje się, gdy od strony ul. Bacewiczówny zauważa schody.
Policja analizuje nagranie, które dostała od metra i ustala sprawcę. Przejście podziemne nad stacją podziemnej kolejki jest bowiem ciągiem wyłącznie dla pieszych, choć - jak sprawdziliśmy - w pobliżu nie ma żadnego znaku zakazu dla samochodów.
Po sobotnim incydencie Metro Warszawie postanowiło zleciło zablokowanie ruchu samochodowego nie tylko przy wejściu do stacji metra Stokłosy. Żółte betonowe zapory stanęły też przy południowo-zachodnim wejściu na stację Ursynów, w pobliżu Domu Sztuki, gdzie teoretycznie również można wjechać autem.
- Pomimo, że to co wydarzyło się na Stokłosach był to jedyny znany nam przypadek wjazdu samochodu, postawiliśmy blokady ze względów bezpieczeństwa. Jeszcze nie została podjęta decyzja o jej ostatecznym kształcie, ale na pewno będzie utrzymana. Nie podejmiemy podobnych działań na pozostałych ursynowskich stacjach, bo nie ma tam możliwości przejazdu samochodów - informuje Metro Warszawskie.
Jednym słowem, żółte barykady jeszcze z nami pozostaną przez jakiś czas, by później ustąpić nieco subtelniejszym rozwiązaniom, np. słupkom.
Według mieszkańców warto jeszcze zablokować wjazd na stację metra Stokłosy od strony ulicy Bacewiczówny. Z antresoli tej stacji korzystają nie tylko pasażerowie metra, to również wygodne przejście pod al. KEN dla wielu mieszkańców, robiących zakupy w okolicznych sklepach. Podobnie duży ruch jest przy stacji Ursynów, dlatego dla niektórych mieszkańców uniemożliwienie tam wjazdu samochodów jest bardzo dobrym pomysłem.
Takie barykady znajdują się w każdym większym mieście w Wielkiej Brytanii, tam gdzie są duże skupiska przechodniów. Po tym co zdarzyło się m.in w Berlinie, Nicei czy Barcelonie zostały postawione właśnie po to żeby zapobiec potencjalnym atakom terrorystycznym.
Myślę, że ktoś zrozumiał, jak bardzo nasze metro jest narażone na atak. Wystarczyłoby załadować samochód środkami wybuchowymi żeby wywalić metro w kosmos. Jestem za tymi zaporami.
- komentują ursynowianie w mediach społecznościowych. Nie brakuje też głosów, że postawienie wielkich zapór może być niebezpieczne.
- A gdyby wydarzyło się coś na stacji i ludzie uciekali w panice, to na takich zaporach może dojść do nieszczęścia. Ktoś się przewróci i tragedia gotowa - mówi pani Jolanta.
Metro zapewnia, że wszystkie zmiany związane z bezpieczeństwem podróżnych są konsultowane ze służbami - policją i strażą pożarną.
ZDJĘCIE: BLOKADY PRZY STACJI METRA URSYNÓW - fot. MSO
[ZT]13747[/ZT]
Nick09:31, 11.12.2019
Fajnie, fajnie. Rozumiem że jak ktoś śmignie motorem to zagęszczą barierki a piesi będą je mijać bokiem. Warszawa - tu się robi biznes! 09:31, 11.12.2019
Linnea11:20, 11.12.2019
Wniosek płynie jeden. Polscy kierowcy to w znacznej części aspołeczne #$^&*#, w szkodliwości swojego postępowania dorównujące terrorystom i pedofilom. 11:20, 11.12.2019
Nick11:31, 11.12.2019
Jeśli myślisz że ten przejazd autem to był przypadek no to gratuluje. 11:31, 11.12.2019
Nick11:32, 11.12.2019
Poza tym sytuacja zdarzyła się bodajże pierwszy raz a Pani już wiesza psy na cyt "Polscy kierowcy". Wszyscy zdrowi? 11:32, 11.12.2019
Linnea11:39, 11.12.2019
Ten incydent to spektakularny wycinek całości, na którą składa się rzeź pieszych, lekceważenie przepisów, chamstwo, brawura, zawłaszczanie przestrzeni, roszczeniowość... Nic dziwnego, że Polska "dołuje" w europejskich statystykach bezpieczeństwa drogowego a koszt wypadków obciąża budżet kwotą zbliżającą się do 50 miliardów złotych w skali roku. 11:39, 11.12.2019
widziały gały13:21, 11.12.2019
Lemingi zagłosowały na szambelana, a teraz kwiczą. 13:21, 11.12.2019
W13:33, 11.12.2019
Nie ma znaczenia kto akurat rządzi. Politykiem zostaja ludzie z miernymi możliwościami, niezależnie od opcji politycznej. 13:33, 11.12.2019
Łukasz42013:23, 11.12.2019
Z tymi przeklętymi listwami dla niewidomych, które nie są im do niczego potrzebne, a na których w każdym sezonie przewraca się kilkadziesiąt osób, nie robi się absolutnie nic. To samo z zadaszeniem odkrytych wejść na stację. A po co, a na co to komu? No ale gdy raz na kilkadziesiąt lat do przejścia incydentalnie wjedzie auto, nikomu nic się nie stanie, natychmiast mamy blokady, słupki, zasieki. Fajnie, od razu poczułem się bezpiecznie 13:23, 11.12.2019
MKWD23:17, 11.12.2019
AUTA JUŻ NIE WJADĄ DO METRA
Druk: tygodnik Passa, nr 48 (989), 12 grudnia 2019
Przy wejściach do metra na stacjach Stokłosy i Ursynów pojawiły się gustowne blokady. To reakcja dyrekcji Metra na incydent z samochodem, który wjechał w korytarz przy samym wejściu na perony metra Stokłosy i tam je zaparkował. Dobrze wiedzieć, że dyrekcja dba o nasze bezpieczeństwo, ale czy musi u siebie zatrudniać … (słowo niecenzuralne)? Czy naprawdę najlepszym sposobem jest ustawianie barier urągających elementarnym zasadom poczucia estetyki? Może lepiej od razu wszędzie postawić drewniane płoty i zbudować szpecące przestrzeń publiczną barykady. Autorowi tego wybitnego artystycznego dzieła o tak niezwykłej formie plastycznej gratulujemy pomysłu. Prosimy dyrekcję metra o umieszczenie tabliczek z imieniem i nazwiskiem tego utalentowanego twórcy. (Wojciech Dąbrowski)
23:17, 11.12.2019
NKWD09:12, 12.12.2019
Twoja osoba stetryczały PZPRowski belfrze rodem z ZMSu uwłacza tej dzielnicy. Przez takim jak ty rzadzi PiS i będzie rządzić. Jesteś żywym dowodem na to, że w 1989 powinno się was wieszać na latarniach a nie po chrześcijańsku pozwalać żyć jak uczył JP2. Ta wasza passa nadaje się na alternatywe dla papieru toaletowego. 09:12, 12.12.2019
W11:02, 12.12.2019
Nie sądziłem, że są na Ursynowie takie sfrustrowany chamy. Czy ktokolwiek pilnuje tutaj żeby wypowiedzi były na poziomie? 11:02, 12.12.2019
Auswajsenmachen18:04, 13.12.2019
Weź się zakop w jakimś grobie stary komuchu już czas. Albo wyjedź do Krakowa czy innej dziury. 18:04, 13.12.2019
zwykły obserwator18:54, 15.12.2019
Pomysł godny bandy dywersantów z U dzielnicy. Swoja drogą to ciekawa konstrukcja ta rampa, wodołap zatapiający od czasu do czasu stację. To też wymysł sabotażystów z Dzielnicy/Metra. Może raczej zająć się zabezpieczeniem przeciwpowodziowym? 18:54, 15.12.2019
dsa16:45, 19.12.2019
Wjazd tego auta to tylko pretekst, dyrekcja Metra miała to zaplanowane, to sprawa bezpieczeństwa, aby jakiś wariat nie wjechał pod perony i zrobił coś nieciekawego. 16:45, 19.12.2019
Sławek10:37, 11.12.2019
10 0
Nick, a co zrobić z dronami ?
Swoją drogą to obecny PRL przebija ten poprzedni o lata świetlne. 10:37, 11.12.2019
Nick10:40, 11.12.2019
3 13
Motocykl nie stwarza takiego zagrożenia jak ciężarówka. Chyba nie zrozumiałeś z jakiego powodu są te blokady. A Pani Jolanta z artykułu najwyraźniej boi sie że się nie zmieści pomiędzy słupkami. Ludzie.. 10:40, 11.12.2019
Nick10:48, 11.12.2019
14 2
Doskonale zrozumiałem, Tyko takie blokady można zrobić tak żeby nie wyglądały jak proteza i tak by nie utrudniały normalnej komunikacji pieszych i nie były zagrożeniem w przypadku paniki. I proszę podpisywać się jakoś inaczej bo ktoś pomyśli że gadam sam ze sobą. 10:48, 11.12.2019
Nick11:07, 11.12.2019
7 4
Fakt, że te kloce można postawić na początku zjazdu a nie przed samym wejściem do stacji.
11:07, 11.12.2019
Nick11:23, 11.12.2019
11 2
Można też postawić na Imielinie. Można to było zrobić dawno temu. Z głową, by pasowało do reszty małej architektury. Nie używać ustawki z samochodem (takie można odnieść wrażenie) żeby odstawić i usprawiedliwić prowizorkę. 11:23, 11.12.2019
Nick16:35, 11.12.2019
0 3
o fuck, znowu mam roztrojenie jaźni... 16:35, 11.12.2019