Zamknij

Nowy gorący adres na mapie Ursynowa. Jest smacznie i... tanecznie!

10:18, 16.03.2015 Alicja Kowalska Aktualizacja: 09:17, 20.03.2015
Skomentuj Sheesha Klubokawiarnia Sheesha Klubokawiarnia

Takiego miejsca na Ursynowie jeszcze nie było. O poranku śniadanie i aromatyczna kawa z najlepszym sernikiem w mieście, po południu lunch z orientalną nutą, a wieczorem... zabawa do białego rana w przeróżnych rytmach. A wszystko to w miejscu wyjętym prosto z baśni 1000 i jednej nocy. Macie ochotę na arabską przygodę? Odwiedźcie Klubokawiarnię Sheesha na Ursynowie.

Klubokawiarnia Sheesha mieści się przy ul. Dereniowej 6, tam gdzie kiedyś restauracja Grek Zorba. Ale greckie klimaty ustąpiły miejsca tym arabskim, które zmieniły lokal – jego charakter, klimat i wystrój - nie do poznania. Dziś w przestronnym wnętrzu, które może pomieścić nawet 300 osób, króluje czysta biel przełamana orientalnymi dodatkami.

- Ursynowska Klubokawiarnia Sheesha jest połączeniem kilku naszych lokali, m.in. restauracji Żurawina oraz typowego klubu we wshodnim klimacie, jakim jest Sheesha w Alejach Jerozolimskich 22. Chcieliśmy dać mieszkańcom Ursynowa coś wyjątkowego, coś, czego tu na Ursynowie do tej pory nie było, czyli kilka miejsc w jednym – mówi Robert Banasiewicz, manager lokalu.

Sheesha podzielona została na 3 strefy – część restauracyjną, w której można usiąść, spokojnie porozmawiać, zjeść i napić się wina, strefę do tańca i tę, w której w kameralnej atmosferze można delektować się sheeshą.

- I choć wszystko znajduje się na jednej przestrzeni, osoby siedzące w różnych strefach nie przeszkadzają sobie. Muzyka nie przeszkadza w rozmowie, ale nie jest za cicha do tańca – dodaje Robert Banasiewicz.

Jednym z dwóch głównych filarów klubokawiarni jest kuchnia - otwarta na salę daje możliwość podglądania kucharzy w akcji. Co serwują? Choć jak zapewnia manager, kulinarnej fantazji im nie brakuje, specjalnością Sheeshy są wschodnie smaki. Hummus, grillowany comber jagnięcy, czy podawane na szpadach mięso wołowo-jagnięce to tylko niektóre rarytasy, jakie czekają na gości w sezonowym menu.
 
- A będzie jeszcze ciekawiej, bo w kwietniu Tomek, szef kuchni, który czuwa nad wszystkimi naszymi restauracjami, jedzie do Maroka, aby uczyć się przygotowywać dwa nowe dania. Co to będzie? Niespodzianka! Ciekawskich zapraszamy na obiad lub przed telewizor, bo będzie towarzyszyć mu ekipa TVN – zdradza manager.

Poza regularną kartą klubokawiarnia od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00 - 16:00 serwuje lunche. A w soboty i niedziele?

- Zapraszamy rodziców z dzieciakami na rodzinne weekendy! Jeżeli rodzice przyjdą na obiad, dostaną pizzę dla swojego malucha za złotówkę. Poza tym w każdą niedzielę od godziny 13:00 odbywają się warsztaty kulinarne dla juniora. Opiekunowie będą mogli chwilę odpocząć, bo to nasi kucharze zajmą się ich pociechami. Ugotują z nimi potrawę, którą później szkraby mogą zjeść. Czasami to jest pizza, czasami sałatka a ostatnio na przykład dzieci robiły papardelle  - zachęca Robert Banasiewicz.

Gdyby rodzice pozazdrościli swoim pociechom kulinarnych rozrywek, gospodarze również dla nich przygotowali coś ekstra

- Będziemy organizować szkolenia z różnych alkoholi dla dorosłych, raz to będzie wino, raz whisky. Od czasu do czasu rodzice mogą również liczyć na ciekawe konkursy. Wystawimy na stół przyprawy świata i damy rodzicom do spróbowania. Który rodzic rozpozna najwięcej smaków - wygra voucher o wartości 100 zł - dodaje manager.

W RYTMACH ORIENTALNYCH I NIE TYLKO...

Klubokawiarnia poza kulinarnym ma też drugie, bardziej towarzyskie i rozrywkowe oblicze. Bo czym byłby orientalny klub bez... tańca i zabawy! A tej w Sheeshy nie brakuje.

- W każdą środę jest u nas muzyka na żywo. Nie chcemy gościom narzucać tylko jednego rodzaju muzyki, ale stawiamy na akustyczne klimaty. Raz będzie to blues, raz jazz czasami rock and roll. W szafie mamy schowaną perkusję - opowiada manager Sheeshy - W czwartki natomiast oddajemy mikrofon naszym gościom i zapraszamy ich na karaoke! Od godziny 20:00 do 1 w nocy mogą śpiewać co chcą i ile chcą! - zapewnia.

W sobotnie popołudnie od godziny 16:00 Klubokawiarnia Sheesha zarezerwowana jest tylko dla pań. Damskie koktajle, porady kosmetyczne i kobiece tańce. Tego można spodziewać podczas babskich podwieczorków organizowanych przez klub.

- Chcieliśmy stworzyć kobietom damską przestrzeń, w której będą mogły odprężyć się, poplotkować, nauczyć się za darmo różnych kobiecych tańców, jak choćby taniec brzucha. A po kursie zawsze odbędzie się mini pokaz - mówi Robert Banasiewicz.

Ale to nie jedyne przyjemności, jakie czekają na panie podczas sobót na obcasach.

- Od czasu do czasu, zamiast pokazu profesjonalnych tancerek zaprosimy... chippendalesów! Panowie będą wpadać bez żadnej zapowiedzi, więc warto przychodzić regularnie - opowiada manager.

Po takiej rozgrzewce... na parkiet, bo babski podwieczorek to tylko tylko przedsmak przed weekendowym szaleństwem.

- Nie jesteśmy stricte klubem tanecznym, ale po dobrym posiłku i kilku drinkach przychodzi moment, że chciałoby się tupnąć nóżką. Od 21:00 w piątki i w soboty jest u nas DJ, więc jak widzimy, że goście rwą się do tańca - zsuwamy stoliki na danceflorze, zmieniamy muzykę na bardziej skoczną i bawimy się. Rozkręcenie imprezy zajmuje nam 3 minuty! - opowiada Robert Banasiewicz.

Sheesha Klubokawiarnia, www.sheesha.pl/klubokawiarnia

ul. Dereniowa 6

tel.. 22 648 45 89

(materiał promocyjny)

(Alicja Kowalska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%