Nowy żłobek przy ulicy 6 sierpnia już otwarty. To pierwszy publiczny żłobek na Ursynowie od 25 lat, ale jego otwarcie wcale nie poprawiło sytuacji. Na miejsca wciąż czeka kilkaset osób, a w do nowej placówki dzieci mogli zapisać tylko bezrobotni lub rodzice na urlopach wychowawczych.
Długo oczekiwany żłobek już działa. W jego otwarciu uczestniczyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Jednym z priorytetów dla mnie było i jest tworzenie nowych miejsc w żłobkach i przedszkolach. Konsekwentnie zwiększamy tę liczbę – mówiła prezydent Warszawy podczas wizyty w nowym żłobku.
W żłobku przy ulicy 6 Sierpnia znalazło się miejsce dla 76 dzieci. Początkowo były spore problemy z rekrutacją. Mieszkańcy narzekali na słaby dojazd oraz na restrykcyjne warunki obowiązujące przy przyjęciach. To wymogi unijnego programu, w ramach którego powstał żłobek. O miejsce mogli się ubiegać tylko rodzice bezrobotni oraz chcący wrócić do pracy po urlopach wychowawczych. Teraz jednak miejsc już nie ma.
- Miejsc w grupach dla najmłodszych dzieci nie ma już od dawna - mówi nam Jolanta Dumańska, kierownik żłobka przy 6 Sierpnia - Jeszcze wczoraj było kilka miejsc w grupie dla najstarszych dzieci, ale zgłosili się dodatkowi chętni i mamy już komplet.
To nie koniec żłobkowych problemów na Ursynowie. Na miejsce w publicznej placówce wciąż czekają rodzice około 350 maluchów. Żłobków finansowanych przez miasto wciąż jest zbyt mało, bo zaledwie cztery, a lista oczekujących od wielu lat jest bardzo długa.
tomj15:47, 07.03.2014
A po co bezrobotnym oraz będącym na urlopie wychowawczym żłobek? 15:47, 07.03.2014
at18:19, 07.03.2014
0 0
żeby mogli wrócić do pracy lub ją znaleźć
18:19, 07.03.2014