Temat budowy pełnowymiarowego boiska na Ursynowie wraca wraz z kampanią wyborczą. Obiecywała to już rządząca Platforma Obywatelska, teraz obiecuje komitet lokalny Nasz Ursynów + Otwarty Ursynów. Tylko czy na takie pomysły dzielnicę stać?
Na Ursynowie trenuje co najmniej kilkanaście klubów i szkółek piłkarskich zrzeszających około 2000 zawodników w różnym wieku. Boiska jakie mają do dyspozycji to albo małe obiekty szkolne, albo nieco większy obiekt na Koncertowej. To problem dla takich klubów jak np. SEMP, który kształci młodzież na najwyższym poziomie.
- Jesteśmy największym klubem sportowym na Ursynowie, i boisko na Koncertowej nie spełnia wymogów licencyjnych, żeby można było rozgrywać tutaj spotkania mistrzowskie w kategorii juniorów. Sześć naszych drużyn musi jeździć po całej Warszawie i rozgrywać mecze np. w Ursusie czy na Konwiktorskiej. Mamy 600 podopiecznych i boisko jest niezbędne abyśmy się rozwijali - mówi Krzysztof Lizińczyk, dyrektor sportowy klubu.
W planach od lat, roszczenia wstrzymują
Stadion - czyli pełnowymiarowe boisko z bieżnią lekkoatletyczną oraz trybunami jest w planach dzielnicy od lat. Po kolei wszyscy burmistrzowie odnosili w tym temacie porażki. W 2008 r. wskazano lokalizację - to tereny u zbiegu Pileckiego i Gandhi, przy Arenie Ursynów. Rok później powstał projekt, ale do gruntu pojawiły się roszczenia. Inwestycję trzeba było przerwać. W 2014 roku za czasów burmistrza Guziała pojawiła się koncepcja stadionu w parku im. Cichociemnych, która okazała się niezgodna z planem miejscowym.
Także cztery lata temu, podczas kampanii wyborczej, budowę stadionu obiecywała również Platforma Obywatelska, która rządzi Ursynowem. Do tematu powracał świeżo wybrany burmistrz.
- Są plany obiektu, które wystarczy zaktualizować. Jest też wiele sposobów pozyskania funduszy zewnętrznych na budowę pełnowymiarowego boiska i bieżni lekkoatletycznej, m.in. z Polskiego Związku Piłki Nożnej czy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki - mówił burmistrz w 2015 roku i zapowiadał budowę boiska w 2016. - Dzielnica, przy dofinansowaniu zewnętrznym pieniądze na pewno znajdzie - dodawał Kempa w rozmowie z Haloursynow.pl.
Ale te hurraoptymistyczne wypowiedzi unieważniły ciągle trwające procedury roszczeniowe. Sprawa trafiła do rozstrzygnięcia administracyjnego i ciągnie się już 9 lat. W 2016 roku miasto wygrało, ale odwołanie trafiło do sądu administracyjnego, a następnie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To ostatni etap, niewykluczone więc, że w ciągu dwóch najbliższych lat miasto odzyska teren.
Stadion w parku Cichociemnych?
Dziś do sprawy boiska powraca komitet dzisiejszej opozycji - Nasz Ursynów i Otwarty Ursynów. Na pełnowymiarowy obiekt o wymiarach 105 x 68 metrów ze sztuczną trawą, 400-metrową bieżnią, zapleczem i niewielkimi trybunami aktywiści znaleźli dwa miejsca.
- Albo w przyszłym Parku Cichociemnych Spadochroniarzy AK, bo teren ten należy do miasta stołecznego Warszawy, albo na przedpolach Lasu Kabackiego, na przedłużeniu ulicy Zaruby, gdzie jednak trzeba wykupić prywatne tereny - mówi Piotr Guział z Naszego Ursynowa.
Lokalizacja przy Górce Kazurce to powrót do koncepcji Guziała, którą urząd wyrzucił do kosza ze względu na niezgodność z planem zagospodarowania. Obecne władze oraz architekci z Zarządu Zieleni m. st. Warszawy twierdzą, że na boisko pełnowymiarowe pod górką nie ma miejsca. W ostatnio prowadzonych konsultacjach społecznych przeciwko boisku opowiadali się mieszkańcy, co świadczy o tym, że nie jest to lokalizacja dla wszystkich akceptowalna. Niemniej działacze NU i OU twierdzą, że to dobry pomysł.
- Jest miejsce tam, gdzie stała scena na Dniach Cichociemnych. Dodatkowo obok jest teren należący do SGGW, który też nie powinien leżeć odłogiem, i powinno się myśleć o jego zagospodarowaniu - przekonuje Piotr Skubiszewski z komitetu NU+OU.
Druga lokalizacja oznacza konieczność wykupu gruntów od prywatnych właścicieli. Guział mówi o 20 hektarach za ostatnimi budynkami przy Kabackiej. Jego komitet wyborczy obiecuje, że wybuduje tam park oraz właśnie stadion. Problemem mogą być jednak pieniądze. Wystarczy policzyć.
Teren (w rzeczywistości 16 ha, a nie jak mówi Guział 20) jest wpisany do planu miejscowego jako "zieleń", metr kwadratowy takiego gruntu kosztuje na Kabatach ok. 1.400 złotych (Piotr Guział na konferencji o parkach mówił, że wynegocjuje cenę 400 złotych). Na wykup 16 ha miasto musiałoby przeznaczyć astronomiczne 224 mln złotych. Jeśli wykupy ograniczyć do samego boiska (ok. 2 ha), to ta kwota spada do ok. 28 mln złotych.
"Nie" dla rozbudowy przy Koncertowej
Obecne władze dzielnicy forsują szybsze niż budowa dostosowanie obiektu na Koncertowej, które mogłoby służyć młodym piłkarzom. Decyzje miałyby zapadać w 2019 roku na podstawie analizy tematu roszczeń na Pileckiego. Bo ta inwestycja też jest w planach. Zdaniem komitetu Piotra Guziała rozbudowa Koncertowej to nie jest jednak dobry pomysł.
- Problem z dojazdem do obiektów sportowych, późne godziny w których odbywają się treningi powodują, że nasze życie zamienia się w horror. Boisko pełnowymiarowe tak, ale nie w środku osiedla - mówi Klaudia Żuber-Wigurska, kandydatka z komitetu Nasz Ursynów i Otwarty Ursynów.
Przebudowa wiązałaby się z m.in. koniecznością zlikwidowania bieżni, choć dzielnica twierdzi, że zawody odbywają się na niej tylko dwa razy w roku.
Politycy NU i OU chcą poprosić Zbigniewa Bońka prezesa PZPN, aby objął patronatem ideę budowy pełnowymiarowego boiska na Ursynowie. Budowa samego boiska, bez ew. wykupów gruntu, to koszt ok. 6-7 mln złotych. I z pewnością jest to kwota do udźwignięcia przez dzielnicę.
[ZT]17950[/ZT]
KJL12:00, 14.09.2018
Potrzebny jak dziwce majtki. 12:00, 14.09.2018
Nico12:17, 14.09.2018
Popieram. Boisko jest potrzebne. 12:17, 14.09.2018
Pilkarz12:25, 14.09.2018
Kempa zmarnował czas. Oszukał ludzi. Miało być boisko, a nie ma. 12:25, 14.09.2018
Lewandowski12:27, 14.09.2018
Cieszę się, że ktoś się tym w końcu zajął. Mam nadzieję, że im się uda. Bezradność Pomianowskiego w tej sprawie poraża. 12:27, 14.09.2018
Marzena 6512:35, 14.09.2018
Mają mój głos. Podpisałam się pod petycją OU. Jest mi wstyd, że Ursynów, taka dzielnica, nie ma boiska. Moje dziecko jeździ do Ursusa, aby grać tam domowe mecze. Absurd. 12:35, 14.09.2018
Ursyn12:37, 14.09.2018
Pytam poważnie. A do czego jest ono potrzebne? Inne dzielnice mają?
Warszawa ma stadion miejski (Legia), to dała go prywatnej firmie. Chcemy kolejnego takiego stadionu miejskiego? 12:37, 14.09.2018
Sebastian 14:04, 14.09.2018
Nikt ci tyle nie da, co guzial w kampanii obieca 14:04, 14.09.2018
Obserwator20:27, 14.09.2018
Chyba z 15 czy nawet 20 lat temu pamietam jakies wzmianki o stadionie na terenach SGGW w rejonie Arbuzowej. Nawet usypano wtedy wal przy Nowoursynowskiej który miał chyba służyć docelowo za trybuny. 20:27, 14.09.2018
Geegee22:30, 14.09.2018
Boisko na Ursynowie tak ale zdecydowanie nie w parku kolo Gorki Kazurki . To miejsce powinno byc pozostawione jako park wlasnie a nie miejsce do budowy tak duzej infrastruktury. Przeciez wiadomo ze jakby mialo tam powstac boisko to i trzebaby wybudowac parking itd 22:30, 14.09.2018
pepe22:40, 14.09.2018
Boisko może powstać - tylko kto ma za to zapłacić? Jeśli podatnicy mają się skladać na boisko dla prywatnych klubów (z ktorych później dzieci ani dorośli z osiedla nie skorzystają to dziękuję)
Może takie boisko powinien finansować PZPN - zamiast finansować "wielki futbol" może lepiej sfinansować boiska dla lokalnych klubów (jak SEMP i wiele innych) 22:40, 14.09.2018
kolo00:41, 15.09.2018
trzeba byc nienormalnym,żeby na tym forum tak negować potrzebę budowy obiektów sportowych.....pewnie sama patologia ,co to by wolała ławkę w parku,żeby wygodniej było chlać wódę 00:41, 15.09.2018
warszawiak13:51, 15.09.2018
Na mecze piłki nożnej to według Ciebie chodzi inteligencja?! :D 13:51, 15.09.2018
Ty09:07, 15.09.2018
"Przebudowa wiązałaby się z m.in. koniecznością zlikwidowania bieżni, choć dzielnica twierdzi, że zawody odbywają się na niej tylko dwa razy w roku" - zawody może tak, bo bieżnia nie jest pełnowymiarowa, ale lekkoatleci, których nie brakuje na Ursynowie robią tam treningi o wiele częściej
A innego stadionu na Ursynowie brak
Młodzi piłkarze przynajmniej na Ursynowie mają gdzie trenować i rozgrywać zawody ( nie mówię tu o zawodach rangi mistrzowskiej, o których można przeczytać w artykule, bo umówmy się, Diamentowej Ligi też na Ursynowie nie będzie) w przeciwieństwie do lekkoatletów
09:07, 15.09.2018
mieszkaniec6714:32, 15.09.2018
Guzial popiera PIS i marzy o legitymacji partyjnej :) a jego organizacja nasz ursynow i otwarty ursynow to przystawki pisu. wszystkie te ich pomysly to wielka sciema 14:32, 15.09.2018
Warszawiak23:00, 15.09.2018
Stadion powinien być wybudowany wokół wyrzutni spalin z POW , oczywiście bez filtrów ! 23:00, 15.09.2018
Mulat13:03, 16.09.2018
Po co jeden, zróbmy od razu dwa stadiony i do tego pomnik jakiś, albo dwa... 13:03, 16.09.2018
Paweł W-wa14:03, 17.09.2018
Szkół dobudujcie bo aktualnie uczniowie to głąby JAKich mało ! 14:03, 17.09.2018
Lolas10:01, 18.09.2018
A może zamiast wykupywać grunty po astronomicznych cenach ...dzielnica poszukała by jakiejś własnej działki na obrzeżach ( po drugiej stronie Puławskiej też jest jeszcze Ursynów :-P ) ? A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyła na infrastrukturę. Poza tym .... oby się nie stało tak jak z boiskami w Piasecznie ... gdzie tak naprawdę jeśli nie trenujesz w MKS Piaseczno ... to raczej nie uda ci się wejść na murawę ! 10:01, 18.09.2018
Marcin13:03, 14.09.2018
8 22
Zwykle to do gry. Nie mówiąc już o organizacji zawodów sportowych takich czy innych. To raz. Dwa na rozbudowę przy Koncertowej nie ma kompletnie miejsca nie mówiąc już o tym, że okolicznych mieszkańców też to jednak irytuje a treningi, dzieci, gwizdki , krzyki i wrzaski są na poziomie dziennym. (kolega chyba wie jak mocne jest oświetlenie takiego miejsca albo jak głośno bywa?) . 13:03, 14.09.2018