Łupem padały alkohol i perfumy. 22-letni złodziej namiętnie okradał sklepy w jednej z ursynowskich galerii. Wpadł, gdy rozpoznał go ochroniarz.
Ochrona galerii handlowej przy ul. Belgradzkiej od marca zmagała się z kradzieżami. Stał za nimi 22-letni mężczyzna. Do tej pory nieuchwytny został rozpoznany, gdy prawdopodobnie szykował się do kolejnej kradzieży.
Mężczyznę rozpoznał ochroniarz. 22-latek był podejrzewany o co najmniej trzy wcześniejsze kradzieże w jednym z marketów w galerii. Złodziej sięgał po alkohole z półki i zabierał bez płacenia. Jego poczynania uwieczniły kamery monitoringu. Gdy po raz kolejny kręcił się przy alejce z trunkami, ochrona sklepu postanowiła wkroczyć do akcji.
- Kiedy pracownik ochrony podjął wobec niego czynności, mężczyzna zareagował agresywnie. Mimo tego został ujęty - relacjonuje podkom. Robert Koniuszy, rzecznik mokotowskiej komendy policji.
Gdy na miejscu pojawili się mundurowi, poznali więcej faktów z życia złodzieja. Mężczyzna ukradł nie tylko alkohole warte łącznie ok. 600 złotych. 22-latka - jak tłumaczył policjantom ochroniarz - dobrze znali także pracownicy sąsiedniej drogerii.
- Pracownik tejże placówki potwierdził policjantom, że dysponuje nagraniami monitoringu z marca tego roku, na których widać, jak podejrzany mężczyzna kradnie perfumy. Ich wartość została wyliczona na mniej więcej 1 tys. zł - mówi podkom. Koniuszy.
Złodziej trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał jeszcze ponad 0,5 promila alkoholu we krwi. Następnego dnia usłyszał zarzuty. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego. Teraz sąd może go skazać do 5 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz