Okradła własną matkę. Nie uniknie kary...

Zarzut za włamanie usłyszała kobieta, którą zatrzymali ursynowscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. 34-latka trafiła do policyjnego aresztu, po tym jak jej matka złożyła zawiadomienie o kradzieży pieniędzy z mieszkania. Za popełnione przestępstwo może jej grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Do ursynowskiego komisariatu zgłosiła się mieszanka dzielnicy, która powiadomiła policjantów, ze padła ofiarą kradzieży. Z relacji kobiety wynikało, że na początku listopada zostały jej skradzione pieniądze. Gotówka przechowywana była w zamkniętej szufladzie i wszystko wskazywało na to, że związek z tym przestępstwem może mieć córka zgłaszającej.

Policjanci zatrzymali 34-latkę, która przyznała się do tego czynu. Kobieta tłumaczyła funkcjonariuszom, że potrzebowała pieniędzy i kiedy nadarzyła się okazja, przebywając w mieszkaniu u swojej matki , włamała się do szuflady , gdzie przechowywana była gotówka i ukradła ponad 1.000 złotych. Stróże prawa przedstawili już jej zarzut za to przestępstwo. Może jej grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.