Zamknij

OPINIE: Tragikomedia z filtrami w tle... daleko w tle

08:52, 23.06.2018 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 23:15, 23.06.2018
Skomentuj SK SK

Jedno z lokalnych stowarzyszeń organizuje protest w sprawie braku filtrów oczyszczających powietrze w tunelu POW. Trzy inne lokalne stowarzyszenia + koło MJN na Ursynowie zawiązuje sobie w tej samej sprawie "Pakt" z Platormą Obywatelską. O co w tym wszystkim chodzi? Komu zależy na rozwiązaniu problemu, a kto próbuje zbić na tej sprawie kapitał polityczny? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania, ale najpierw postaramy się ustalić fakty.

Portal haloursynow.pl słusznie przypomina w swoim tekście "W sobotę protest PU ws. filtrów. Chwilę wcześniej... pakt o filtrach", że GDDKiA już w 2013 roku obiecywała zamontowanie filtrów na 2 planowanych wyrzutniach spalin z tunelu. Dwa lata później ta sama instytucja nie widziała już potrzeby instalacji filtrów, a w przetargu na realizację tego odcinka wygrała firma, która w swojej ofercie nie uwzględniła zakupu/montażu filtrów. W tamtych latach to nie kto inny jak Platforma Obywatelska rządziła krajem, więc de facto filtrowy grzech pierworodny leci na jej konto.

Problem braku filtrów, a więc zanieczyszczenie powietrza oczywiście nie ma barw politycznych i dotyka praktycznie wszystkich mieszkańców, a zwłaszcza tych mieszkających w najbliższym sąsiedztwie wyrzutni spalin. Jako pierwsze temat nagłośniło stowarzyszenie Nasz Ursynów, które też przedsięwzięło pierwszą petycję w tej sprawie. Dalej temat zaczął 'ciągnąć' Projekt Ursynów, tworząc kolejną petycję oraz organizując happeningi. Później eksploatowali go Otwarty Ursynów i Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa, a w czerwcu 2017 roku w "walkę o filtry" włączył się również... burmistrz Ursynowa - Robert Kempa.

W styczniu 2018 w sprawę włączyło się też m.st. Warszawa. Wiceprezydent Michał Olszewski poinformował o tym, że odwołano się od decyzji wojewody w sprawie budowy POW, a wojewoda ignoruje 7 tys. (w sumie) zebranych podpisów. Dziesięć dni później w temat włączył się również kolejny gracz, a mianowicie Rafał Trzaskowski, który napisał w sprawie POW interpelację do Ministra Infrastruktury.

Dalej - w lutym tego roku - Rada Warszawy na wniosek Piotra Guziała przyjęła jednogłośnie stanowisko w sprawie sprawdzenia możliwości sfinansowania filtrów przez m.st. Warszawa, jednakże żadnej kontynuacji tego arcyciekawego wątku, czyli sfinansowania filtrów z miejskiej kasy, nie było, pomimo prób reanimacji tej ścieżki przez byłego burmistrza.

Ministerstwo Infrastruktury, od którego tak naprawdę wszystko zależy, nieprzejednanie stoi na stanowisku, że zgodnie z prawem, nie można teraz zamontować filtrów, że trzeba najpierw przeprowadzić roczne badania na żywym organizmie (tzw. analizy porealizacyjne), żeby móc legalnie wyposażyć tunel obwodnicy w system filtrujący powietrze. Takie stanowisko Ministerstwa oczywiście nie przekonało lokalnych "działaczy", którzy postanowili wspólnie działać w tej sprawie. Powstała inicjatywa "Paktu", czyli wspólnego występowania w tej sprawie wszystkich ursynowskich sił.

Musimy się przyznać, że też braliśmy udział w rozmowach na temat paktu, przygotowaliśmy nawet kontrtekst takiego porozumienia, odbyliśmy również szereg spotkań z innymi organizacjami społecznymi (spoza ursynowskiego kociołka), bo w naszych założeniach wyobrażaliśmy sobie pakt jako ponaddzielnicową inicjatywę, w którą zaangażowane będą również organizacje społeczne z innych dzielnic, żeby nadać temu wydarzeniu mocy, a nie tylko kisić się w ursynowskim sosie.

Gdy podczas jednego ze spotkań, inicjatorzy paktu ze stowarzyszenia Otwarty Ursynów wyrazili stanowisko, żeby to była inicjatywa tylko ursynowska, w skład której wejdzie również... PO i PiS, grzecznie podziękowaliśmy i wymiksowaliśmy się z tego paktu, bo z popisowym diabłem się nie paktuje.

Ku naszemu zdziwieniu np. lider Miasto Jest Nasze - Ursynów nie miało żadnych obiekcji związanych ze współpracą z Platformą Obywatelską Ursynów. Zachowawczy tekst Paktu, a także dogadywanie się z partiami politycznymi skutecznie wybiło nam z głowy uczestnictwo w tej inicjatywie, bo nie zależalo i nie zależy nam nadal, żeby zbijać na sprawie "kapitał polityczny", podłączać się pod wojnę PO z PiS-em, czy pokazywać "jedność ursynowskiej sceny" w obliczu problemu. Chcieliśmy (i dalej chcemy) rozwiązać problem, a nie tylko "błyszczeć".

Zanim jednak my wycofaliśmy się z tego wątpliwego porozumienia, dyla z niego, w obawie przed marginalizacją, dali organizatorzy sobotniego protestu, czyli Projekt Ursynów. Ta organizacja niewątpliwie nie chciała podzielić się z nikim tematem, który tak konsekwetnie przez ostatnie miesiace "obsikiwała", więc PU do organizacji czy udziału w proteście nie zaprosił żadnej organizacji. Bo po co się dzielić, jak można działać pod własnym brandem.

Jak dowiadujemy się z piątkowego tekstu haloursynow.pl, tęgie głowy paktowiczów wymyśliły jak tu popsuć PU jego imprezkę i odbić im ten temat. I tak, w sobotę o godz. 10:45 przy bazarku (a więc w miejscu zbiórki protestu na 15 minut przed jego rozpoczęciem) na konferencji prasowej sygnatariusze "Paktu" podpisali w świetle kamer wspólny dokument. Zabawna historia, nieprawdaż? Ale to jeszcze nie koniec.

Po publikacji artykułu opisującego tę całą sytuację, działacze Projekt Ursynów zreflektowali się i stwierdzili, że jednak dołączą do paktu. Żeby było jeszcze bardziej raźnie i solidarnie, do paktu w ostatniej chwili dołączyła również Nowoczesna Ursynów. Widzicie, okazuje się, że politycy mogą ze sobą współpracować, jeśli oczywiście mają w tym wspólny interes.

Żeby nie było, że źle życzymy tej inicjatywie. Naprawdę spoko, że koniec końców ursynowscy politycy potrafią współpracować (albo przynajmniej razem wystąpić na konferencji prasowej). Trzymamy kciuki, żeby to nie była tylko kampania wyborcza, a realne działanie w sprawie, która dotyczy nas wszystkich. Niestety, zbyt dobrze poznaliśmy już ten "półświatek" ursynowskiej polityki (czy jak kto woli ursynowskiego samorządu), żeby mieć jakiekolwiek złudzenia co do celów wyżej opisanych 'graczy'. Cel ich jest prosty i wspólny. Wszystkim chodzi o władzę. O mandaty w przyszłej radzie dzielnicy. Oczywiście, to nie jest tak, że te wszystkie osoby, które tak się biją o władzę, to są jacyś źli ludzie. Wśród członków tych organizacji jest bardzo dużo uczciwych ludzi, którzy działają społecznie, mają realny dorobek i serdecznie "wywalone" na to całe politykierstwo. Większość liderów tych ugrupowań ma jednak swoje ambicje i są gotowi na wszystko, byle tylko osiągnąć swój cel. Przez grzeczność nie wymieniamy żadnych nazwisk.

Jeśli wybieraliście się na protest to mamy nadzieję, że nie zniechęciliśmy Was do udziału w tym "show"... Pamiętajcie, że w całej sprawie (brak filtrów) chodzi o pieniądze. Rząd, a więc PiS mógłby rozwiązać ten problem, miasto, a więc PO - tak samo. Także gdybyście wzięli udział w proteście, to pamiętajcie komu zawdzięczamy to zgniłe jajo i kto może, ale nie chce rozwiązać tego problemu. Jak pewnie już teraz sami doskonale widzicie, żadnej ze stron partyjnego sporu tak naprawdę nie zależy na montażu filtrów. 

Dlaczego? Do końca nie wiadomo, a jak nie wiadomo o co chodzi, to możecie się domyśleć, że w tle oprócz polityki są również... duże pieniądze, znacznie większe od tych potrzebnych na zakup filtrów, ale o tej sprawie napiszemy kiedy indziej.

Stowarzyszenie "Miasto Ursynów"

******************************************

Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected].

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

EUgeniusz EUgeniusz

8 11

Materiał z doopy. Nie wiadomo co autor miał na myśli 09:42, 23.06.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZytkaZytka

9 6

To może spróbuj przeczytać jeszcze raz. 10:03, 23.06.2018


yerbabuenoyerbabueno

0 0

eee.. nie da rady... nawet jeśli przeczyta jeszcze raz. 11:01, 25.06.2018


reo

baba z Ursynowababa z Ursynowa

7 8

Wole tych co coś robią nawet z diabłem, niż takie bojkotowanie i wywracanie stolika. Mieszkańcom zależy na filtrach, a nie na ostentacyjnych bojkotach i aktach strzelistych. 10:33, 23.06.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZytaZyta

8 4

tak tak, "babo" mieszkańcom zależy na tym, żeby politycy robili sobie kampanie na ich zdrowiu. 13:47, 23.06.2018


yerbabuenoyerbabueno

0 0

Też jestem mieszkańcem (300 m od zachodniego wylotu tunelu i nie rozumiem jak można robić coś z diabłem. To krótkowzroczność. Dzisiaj uzyskasz jakieś swoje 5 min a jutro diabeł pożre ci duszę.
Powodzenia. Nie jestem z wami babo i proszę nie pisać o "mieszkańcach" tylko o sobie. 10:37, 25.06.2018


SławekSławek

2 1

Autor tego tekstu nie ma odwagi wystąpić pod nazwiskiem? 14:17, 23.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZytaZyta

3 1

a co chciałbyś wziąć autograf i złożyć mu lub jej imienne gratulacje? 14:18, 23.06.2018


JurekJurek

2 0

A co to jest Miasto Ursynów? 22:30, 23.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

yerbabuenoyerbabueno

0 0

Stowarzyszenie 11:00, 25.06.2018


0%