Zamknij

Ostatni sprawdzian przed sezonem. Projekt Warszawa wygrywa małe derby stolicy

08:13, 29.09.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 17:13, 21.10.2022
Skomentuj KW KW

Rewelacyjna forma zawodników Projektu Warszawa. Podczas derbów stolicy w Arenie Ursynów rozgromili Legię Warszawa. Zanim jednak do tego doszło, zaprezentowali się kibicom przed nadchodzącym sezonem. - Nowa drużyna, nowy trener, nowy Projekt - mówił Andrzej Wrona.

Przed rozpoczynającym się sezonem w Projekcie Warszawa doszło do kilku personalnych zmian. Kibice mogli się przekonać co nowego w ich zespole na oficjalnej prezentacji w Arenie Ursynów. W nadchodzącym sezonie stołeczną drużynę poprowadzi Roberto Santilli.

Nowy trener zastąpił na tym stanowisku Andreę Anstasiego. Ostatnim klubem, jaki prowadził, był turecki Ziraat Bankası Ankara. Włoch ma jednak doświadczenie z polskiego podwórka. W przeszłości prowadził między innymi Jastrzębski Węgiel.

Nowy skład Projektu Warszawa

W stołecznym zespole zmienił się nie tylko szkoleniowiec. Również w składzie Projektu pojawiło się kilka nowych twarzy. Ekipę drużyny z Warszawy uzupełnili Linus Weber, Jan Firlej, Artur Szalpuk, Niels Klapwijk, Kévin Tillie, Dawid Pawlun oraz Jurij Semeniuk. Dołączyli do Andrzeja Wrony, Piotra Nowakowskiego, Damiana Wojtaszka, Jakuba Kowalczyka, Igora Grobelnego, Mateusza Janikowskiego oraz Dominika Jaglarskiego oraz kontuzjowanego Macieja Stępnia. 

- Nowa drużyna, nowy trener, nowy Projekt - powiedział podczas prezentacji drużyny jej kapitan Andrzej Wrona.

Podkreślono za to, że cel wciąż jest ten sam - wygrać ligę. Pierwszy mecz już 1 października. Projekt zagra na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów. Kibice mogli jednak podziwiać swoją drużynę w akcji już chwilę po prezentacji.

Małe derby stolicy

Projekt Warszawa miał w środę rozegrać mecz towarzyski z mistrzem Ukrainy - Epicentr-Podolany Horodok. Były klub nowego nabytku stołecznej drużyny - Jurija Semeniuka - nie mógł się jednak stawić w Warszawie. Na przeszkodzie stanęła trwająca w kraju naszych sąsiadów wojna. Ze względu na mobilizację w Rosji mężczyznom w wieku poborowym ograniczono możliwość wyjazdu z Ukrainy. 

Sparingpartnerem Projektu została na szybko grająca na co dzień w Tauron 1. Lidze Legia Warszawa. Tym samym drużyna Santilliego miała szansę sprawdzić się jeszcze przed startem Plus Ligi, a kibice obejrzeć małe derby stolicy. Zespoły miały do rozegrania cztery sety wypełnione sportowymi emocjami. 

Pierwszy rozpoczął się niezwykle wyrównanie. Z czasem Projekt zaczął odskakiwać rywalowi. Legioniści mieli co prawda swoje przebłyski, z kolei Projekt też nie ustrzegł się błędów. Mimo wszystko “Wojskowi” nie byli w stanie przebić podopiecznych Santilliego. Próbowali wybić ekipę Projektu z rytmu za pomocą przerw. Ostatecznie przegrali 17:25.

Dokładnie w ten sam sposób potoczył się drugi set. Drużyny szły łeb w łeb. W końcu Projekt znów zaczął odskakiwać. Szczególnie wyróżniał się Jurij Semeniuk. W drugiej części seta gospodarze nie dali już Legii szans na nawiązanie równej walki i - tak samo jak pierwszy - zakończyli wynikiem 25:17.

Projekt niepokonany

Początek trzeciej odsłony spotkania to już całkowita dominacja Projektu. Serię udanych zagrywek zaliczył Mateusz Janikowski. Dopiero przy dziewięciu punktach dla gospodarzy gościom udało się wywalczyć czwarty. Kropkę nad i postawił Niels Klapwijk. Graczom Legii nie udało się opanować potężnej piłki od Holendra i przegrali 13:25.

Dopiero w czwartym secie Legioniści nawiązali do swojej formy z pierwszych dwóch. Zaskoczyli zawodników Projektu swoimi mocnymi serwami. Bywało, że piłka wracała do “Wojskowych” po zaledwie jednym odbiciu. Druga połowa seta należała już do gospodarzy, którzy pokonali gości 25:20. 

Siatkarskim królem stolicy został więc Projekt Warszawa, który zwyciężył w setach 4:0. Najlepszym zawodnikiem meczu został rozgrywający Jan Firlej. Doceniono także zawodnika Legii Warszawa - Rafała Prokopczuka. Teraz kibicom pozostało czekać na dalsze sukcesy podopiecznych Roberto Santilliego.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%