Studenci SGGW, którzy przyjeżdżają na wykłady samochodami od strony ulicy Ciszewskiego, blokują większość miejsc parkingowych przeznaczonych dla mieszkańców. Aby odzyskać swoje miejsca postojowe, mieszkańcy proponują inne rozwiązanie. Nie wiadomo jednak czy uda się je wdrożyć.

Od lat zmotoryzowani studenci korzystają z miejsc parkingowych wzdłuż ulicy Ciszewskiego. Niestety jest ich zdecydowanie za mało, więc studenci korzystają z parkingów osiedlowych położonych po przeciwnej stronie uczelni. Mieszkańcy skarżą się, że nie maja gdzie postawić swoich samochodów.

- Najgorzej jest w weekendy. Wtedy samochodów jest tak dużo, że parkują gdzie popadnie. Natomiast parking na terenie SGGW stoi pusty. Nikt nie zostawia tam samochodu bo parking jest płatny. Dlatego proponujemy, żeby szkoła udostępniła go dla swoich studentów bezpłatnie. Wówczas skończyłyby się nasze problemy, a i studenci szkoły mieliby wygodniej – mówią mieszkańcy.

Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego nie wyklucza takiego rozwiązania:

- Najlepiej jeśli burmistrz dzielnicy wystosuje pismo w tej sprawie do kanclerza uczelni. Wówczas będziemy mogli oficjalnie odpowiedzieć w tej sprawie. Być może uda się ją rozwiązać – odpowiada pracownik biura prasowego SGGW.

Dzielnica obiecuje, że pomoże mieszkańcom:

- Wystosujemy pismo do władz uczelni z prośbą o otwarcie płatnych parkingów SGGW dla studentów. Myślę, że uda nam się porozumieć. Do tej pory bardzo dobrze nam się współpracowało z władzami uczelni – mówi burmistrz Piotr Guział.

Czy i kiedy płatne parkingi zostaną otwarte dla studentów - jeszcze nie wiadomo. Dzielnica obiecała mieszkańcom pomoc. Miejmy nadzieję, że uczelnia przychyli się do prośby mieszkańców i urzędu dzielnicy. Do sprawy jeszcze powrócimy.