Zamknij

Pacjent z Kabat zaatakował ratowników medycznych. Zdemolował też karetkę

14:10, 16.04.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 13:47, 17.04.2021
Skomentuj AŁ

Ratownicy medyczni z Ursynowa zostali zaatakowani przez 39-latka, któremu udzielali pomocy. Mężczyzna uszkodził ambulans, który musiał zostać wyłączony z użytku. Awanturujący się pacjent trafił w ręce policji. Ratownicy będą domagać się dla niego wysokiej i przykładnej kary.

W czwartek o 20:30 ratownicy medyczni ze stacji pogotowia Meditrans przy ul. Jastrzębowskiego zostali wezwani na Kabaty na ul. Dembego do 39-letniego mężczyzny z urazem głowy. Po przybyciu na miejsce opatrzyli poszkodowanego i podjęli decyzję o przewiezieniu go do szpitala. Podczas podróży pacjent zaczął się zachowywać agresywnie.

- Był pijany, zaczął obrażać ratowników, wyzywał ich od najgorszych i groził im śmiercią. Ponadto cały czas próbował rozpinać pasy bezpieczeństwa i oddał mocz na drzwi karetki. Gdy ratownicy próbowali go powstrzymać, mężczyzna zaatakował ich i uderzył w twarz – relacjonuje Piotr Owczarski, rzecznik Meditransu.

Ratownicy uznali, że 39-latka należy odstawić nie do szpitala, a na komisariat policji przy ul. Janowskiego. Nie był to jednak koniec problemów z awanturującym się pacjentem, a ich apogeum. Zanim przybiegli policjanci, zdążył wybić szybę w karetce, uszkodzić drzwi oraz przegrodę oddzielającą ratowników od pacjenta. Ratowników zastanawiał również fakt, dlaczego mundurowi nie czekali na przyjazd karetki przed komisariatem.

- Ratownicy stwierdzili, że będzie szybciej przyjechać na komisariat samemu niż czekać na radiowóz. Kiedy dotarli na miejsce, policjanci byli zajęci i trochę czasu zajęło, zanim udało się ich ściągnąć. Pacjent był bardzo agresywny, nie obyło się bez użycia siły i gazu. W wydychanym powietrzu miał aż 2 promile - przekazuje podkom. Robert Koniuszy, rzecznik mokotowskiej komendy policji. 

"To nie powinno się zdarzyć"

Według Owczarskiego takie zachowanie jest karygodne i powinno zostać napiętnowane. Ratownicy od roku nie mają wytchnienia – to oni walczą z pandemią koronawirusa na pierwszej linii frontu, a do tego mają inne obowiązki.

- Ratownicy są już zmęczeni fizycznie i psychicznie, a taki ładunek emocjonalny może odbić się na ich psychice i po prostu ich załamać. Wystarczy impuls. To oni są najbardziej zagrożeni w czasie działań, podczas których muszą bardzo szybko podejmować decyzje, a nie zastanawiać się, czy ktoś zaraz nie uderzy ich w głowę – podkreśla.

Jak zapewnia rzecznik pogotowia, nie ma możliwości, by to ratownicy sprowokowali w jakiś sposób 39-latka. Zresztą zachowania agresywnego pacjenta nic nie usprawiedliwia, nawet upojenie alkoholowe.

- Będziemy domagać się zapłaty za zniszczenia i surowych konsekwencji włącznie z karą więzienia. Ludzie muszą wiedzieć, że takie zachowanie jest nieopłacalne – uważa Owczarski.

Coraz więcej agresji

Takie wydarzenia nie są rzadkością. Podobna sytuacja miała mieć miejsce trzy tygodnie temu na Pradze-Północ. Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego, jakim jest ratownik medyczny, grozi do 3 lat więzienia. Za zniszczenie karetki 39-latkowi grozi natomiast 5 lat więzienia. Natomiast naprawę zniszczonego ambulansu wyceniono na 10 tys. złotych. Chociaż zniszczenia mogą wydawać się niewielkie, to karetka musi zostać wyłączona z użytku.

- Jesteśmy finansowani z budżetu państwa i te 10 tys. zł zapłacimy teraz my, podatnicy, a można by je przeznaczyć na np. defibrylator AED, bo mniej więcej tyle on kosztuje. Mamy, co prawda, na miejscu mechaników, którzy dbają o dobry stan ambulansów, ale tego nie są w stanie sami naprawić. Karetka musi pojechać do producenta, aż do Sosnowca, a pandemia sprawia, że i oni mogą mieć problem z szybką naprawą – stwierdza rzecznik Meditrans.

To ogromny kłopot dla i tak już będącego na skraju wytrzymałości pogotowia. Liczba pojazdów jest ograniczona, a uzupełnienie dziury, która powstała przez jeden głupi wybryk, może graniczyć z cudem. Brak ambulansu to także bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia – w czasie gdy będzie w naprawie, ratownicy za jego pomocą mogliby uratować nawet kilkadziesiąt osób.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

DBCDBC

19 0

Cham i idiota. Niech płaci i niech siedzi. 15:00, 16.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ZNatolinaZNatolina

17 0

Mam nadzieje, ze kara go nie minie. Najlepsza byłaby dotkliwa kara finansowa (+ zwrot za remont karetki). Jeśli nagle okaże się, ze nie ma pieniędzy - sprzedaż samochodu, a jeśli to biedak z Kabat - przeliczenie kary na prace społeczne po jakiejś niskiej stawce. Będzie mógł się wyszaleć i wyżyć. 15:20, 16.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KonradKonrad

14 0

skierować wniosek do Sądu Administracyjnego i po co więzienie i utrzymywanie go -NIECH PŁACI -Stać WUJA na wódę stać na demolkę. 15:53, 16.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

  jako jako

28 8

Mamy tu kilka kwestii. Po pierwsze, ten pijany cham to był z Kabat czy z Moczydła? Jeśli z Kabat, to poprosimy o adres budynku, to wystarczy. Po drugie zniszczenie karetki to 10k pln? Śmiech, byle śmieć za to zapłaci i nie poczuje. Jeszcze mu to rozłożą na raty. Zniszczenie karetki to powinno być 5 lat w domowym areszcie (własne żarcie i dach nad głową) plus 100-200k pln kary plus koszty zniszczonego sprzętu. No i dlaczego milicja nie interweniowała za szybko? Bo zapewne była zajęta... niech każdy zgadnie czym. Miejsc śmieci jest na wysypisku śmieci, żadnego pobłażania. Nawet po pijaku, w śmiertelnym amoku śmieć powinien wiedzieć, że karetka to świętość. Polactwo da się tego nauczyć tylko batem. 17:04, 16.04.2021

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

Rekin Rekin

1 29

Arabusie "jako"....
Od Polaków, to możesz się tylko uczyć.
A bata, to trzeba używać na Ciebie, by wtłuc Ci szacunek do narodu, który masz w pogardzie.
Więc zważ na to, jak się kozio lubie wyrażasz o Polakach ! 08:12, 17.04.2021


polpol

5 1

Twoją wypowiedź może minusować tylko taki sam buraczany śmieć ,jak ten odważny frajer z karetki. 10:00, 17.04.2021


  jako jako

12 1

@rekin - nie pisałem o Polakach tylko o polactwie. To zasadnicza różnica, widać zbyt trudna dla ciebie, jako książkowego przykładu polactwa, do zrozumienia. Z drugiej strony nie sądziłem, że taki prosty wpis jak mój, może stanowić taką intelektualną zagwozdkę. Może czas przestać się dziwić i jeszcze bardziej dostosowywać przekaz do odbiorców, których pojmowanie świata jest ograniczone zza murów oblężonej twierdzy. 10:41, 17.04.2021


KronikKronik

8 0

Rekin, k... chyba denny. 13:36, 17.04.2021


DzielnicowyDzielnicowy

0 19

To był rozgoryczony nasłuchowiec,który dostał ataku szału po tym jak Pogotowie Ratunkowe przeszło na nowy system łączności cyfrowej DMR i zaczeło powoli szyfrować swą korespondencję. 17:38, 16.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

polpol

11 1

Trzeba było wyrzucić buraczanego frajera podczas jazdy 09:57, 17.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%