W jedną noc starsze małżeństwo z Ursynowa straciło dorobek całego życia. Teraz proszą sąsiadów o pomoc. Ruszyła zbiórka dla pogorzelców z Końskiego Jaru.
Tego dnia 73-letni pan Tadeusz nie zapomni już do końca życia. 25 marca nad ranem na korytarzu w bloku przy Końskim Jarze wybuchł pożar. Ogień dostał się do środka mieszkania dwojga emerytów.
Mieszkańcy wciąż nie mogą dojść do siebie po pożarze. Ogień strawił cały ich dobytek, nie tylko wyposażenie domu, ale też gromadzone przez lata pamiątki z najszczęśliwszych chwil życia.
Rodzina nie jest w stanie samodzielnie wyremontować mieszkania. - Jesteśmy z żoną emerytami, którzy przez panującą pandemię stracili możliwość dorobienia. Oboje naszych dzieci jest chorych. Mieszkający z nami syn z powodu niepełnosprawności nie był w stanie nigdy podjąć pracy, a przez obecną sytuację związaną z koronawirusem wypłata jego renty została wstrzymana. Z tego samego powodu nasza córka, pomieszkująca z nami, również przestała zarabiać. Musi być ona pod stałą opieką szeregu specjalistów, na których w obecnej chwili nie mamy już pieniędzy - mówi pan Tadeusz.
I dodaje, że z dnia na dzień coraz bardziej opada z sił. Sam jest chory na nowotwór i z przerażeniem patrzy na to, co przyniesie kolejny dzień. Rodzina utworzyła internetową zbiórkę pieniędzy na odbudowę mieszkania. Środki są niezbędne do odkażenia, ozonowania i remontu mieszkania.
Dotychczas zbiórkę wsparło ponad 300 osób. Zgromadzona kwota to na tę chwilę niecałe 40 tysięcy złotych, czyli wciąż za mało, by wyremontować zniszczone przez pożar mieszkanie. W zbiórkę zaangażował się urząd dzielnicy.
- Mieszkańcy Ursynowa niejednokrotnie wykazywali się dużą ofiarnością i chęcią niesienia pomocy rodzinom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Chcemy pomóc poszkodowanej rodzinie w dotarciu do jak największego grona osób z informacją o ich trudnym położeniu i potrzebach. Mam nadzieję, że to ułatwi zebranie kwoty pozwalającej na przeprowadzenie remontu i powrót do mieszkania - mówi Jakub Berent, wiceburmistrz Ursynowa.
Apelujemy o pomoc dla rodziny pogorzelców z Końskiego Jaru. Poniżej link do zbiórki na autoryzowanym portalu sierpomaga.pl:
[ZT]14487[/ZT]
Maciek00:01, 17.06.2020
Bardzo dobrze, że Redakcja zamieszcza takie artykuly o zbiórce. Dzięki temu więcej osób o tym się może dowiedzieć i pomóc. A dobra nigdy nie jest za wiele. 00:01, 17.06.2020
trzeba pomóc skutecz18:32, 17.06.2020
Szlachetny cel . Pomagać. Ale od redakcji oczekuję więcej informacji na temat tego pożaru. O pożarze dowiadujemy się tylko tyle : "25 marca nad ranem na korytarzu w bloku przy Końskim Jarze wybuchł pożar".
Jaka była przyczyna? Kto za to odpowiada ? Czy lokatorzy mogą domagać się odszkodowania i od kogo?
Było to w marcu, a dowiadujemy się o zdarzeniu w końcu czerwca, więc chyba już coś wiadomo na temat przyczyny.
Taka ważna informacja, byłaby ostrzeżeniem przed podobnym losowym zdarzeniem . 18:32, 17.06.2020
Wpisz Swój Nick23:50, 17.06.2020
Stała się tragedia, oczywiste. Ale napiszcie, że pożar wybuchnął, bo owa rodzinka nie dogasiła kiepa w swojej "palarni na klatce za kratami". Jak pisałam, stała się tragedia, ale sami sobie winni. 23:50, 17.06.2020
pet08:12, 19.06.2020
A tam nie obowiązywał zakaz palenia w częściach wspólnych budynku? 08:12, 19.06.2020
kitya17:13, 22.06.2020
A na papierosy mają ??? 17:13, 22.06.2020
Maciek21:25, 17.06.2020
2 1
To dobry pomysł. Pod arykułem, który jest kontynuacją jakieś historii można by zrobić listę linków z wcześniejszymi artykułami na ten temat. 21:25, 17.06.2020
nick_znik11:56, 26.06.2020
0 0
Pod artykulem jest ramka "Artykuły powiązane" i w niej link do artykułu z marca 11:56, 26.06.2020