Za kilka dni budowa pierwszego ursynowskiego parku motyli zostanie ukończona. Brakuje tylko budek dla owadów i kilku tablic informacyjnych. Niestety, nie brakuje osób, które już niszczą powstające miejsce rekreacji.
W połowie października na terenie zielonym obok Stacji Techniczno-Postojowej Metra Warszawskiego robotnicy rozpoczęli budowę parku motyli. Park edukacyjny poświęcony barwnym owadom i ich miłośnikom jest finansowany z Budżetu Obywatelskiego na 2019. Kabacka inwestycja przy ul. Wilczy Dół jest realizowana z rocznym opóźnieniem z powodu trudności z wyłonieniem wykonawcy.
Wreszcie udało się wybrać firmę, która na dawnym trawniku buduje mini park. W jego centralnej części jest altana z ławkami. Zgodnie z planem ma ona służyć jako miejsce schronienia zarówno przed upałem, jak i brzydką pogodą. Dostępu do drewnianej konstrukcji broni jedynie biało-czerwona taśma.
- Ktoś ją zerwał i zdewastował nowe ławki oraz stół. Chodził po nich, o czym świadczą ślady butów. Pełno na nich błota. Najwyraźniej ktoś imprezował, została tylko butelka z resztkami napoju. Po weekendzie musieliśmy też posadzić nowe rośliny wykopane i zniszczone przez psy. Ludzie nie szanują naszej ciężkiej pracy - mówi jeden z pracowników firmy Rutkowski.
Oprócz naprawy zniszczeń, zostało do zrobienia jeszcze kilka rzeczy. Między innymi zamocowanie na wkopanych już palach budek dla owadów, zainstalowanie tablic z informacjami o motylach oraz drobne uporządkowanie terenu. Wszystkie prace mają się zakończyć do 18 grudnia.
W parku, jak na jego nazwę przystało, nie może zabraknąć instalacji z ruchomymi motylimi skrzydłami. Istotnym elementem jest również łąka kwietna oraz liczne krzewy motylolubne, które będzie można podziwiać już wiosną.
Mieszkańcy spacerujący wokół parku przyznają, że powstaje ładny skwerek, ale mają też swoje obawy.
- Jeśli zimą ktoś przesiaduje w altanie i ją niszczy, to latem będzie dużo gorzej. Podobnie z ławkami. W dzień się sprawdzą, ale wieczorem zapełnią się młodzieżą, pijakami, bezdomnymi. Park przyciągnei nie tylko motyle, na wszelki wypadek warto zamontować w nim kamery, żeby odstraszyć szemrane towarzystwo - mówi pan Henryk.
Realizacja projektu Doroty Makarewicz z Budżetu Obywatelskiego kosztuje 245 tys. złotych. Przypomnijmy, park motyli usytuowany jest na terenach zielonych przy ul. Wilczy Dół, w bliskim sąsiedztwie linii metra i pętli autobusowej. Łatwo dojechać tu również samochodem oraz rowerem
[ZT]16327[/ZT]
[ZT]16358[/ZT]
Warszawiak8208:33, 15.12.2020
Kolejny utopijny projekt z budżetu partycypacyjnego. Najpierw stawia się altanę i ławki dla motyli i dziwi się, że zamiast motyli siedzą tam lumpy. Potem wymyśla się kamery. Po roku, maksimum dwóch dewastacji obiekt zostanie rozebrany jako zagrażający bezpieczeństwu. Za 245 tys. zdobyliśmy wiedzę, że nie należy budować obiektów, które mogą stanowić bazę dla pijaczków.
Wystarczyło kupić bilet za 3,40plz i pojechać na Kabaty pogadać z ludźmi co tam z psami spacerują, by zdobyć wiedzę jakie "motyle" się tam zalęgną. 08:33, 15.12.2020
effekt09:07, 15.12.2020
super baza dla meneli, kosztowna ale kto bogatemu zabroni, łatwo przyszło łatwo poszło 09:07, 15.12.2020
Rekin09:38, 15.12.2020
Smakoszy napojów różnych...... Wyzywa się od meneli i pijaczków i odrazu przypisuje się im dewastacje. A przecież to są bardzo kulturalne osoby i niejednokrotnie z wyższym wykształceniem. Są ozdobą nowoczesnej Ursynowskiej elity dąrzacej do likwidacji wszystkiego, co stoi na przeszkodzie ich rozwojowi w myśl: róbta co chceta.
Tak więc prawdopodobnie, to ich rozwyzdrzone dzieci (nowoczesnych) w chęci odstresowania pandemii i reżimu ..... poskakały sobie po nowych mebelkach.
Zaraz dewastacja, a jak gołąbki i inne stworzonka zapaskudzą te mebelki, to Pani redaktor co wówczas napisze....? 09:38, 15.12.2020
pijany motyl10:25, 15.12.2020
Kto z nami nie skacze po mebelkach ten z PiS-u! 10:25, 15.12.2020
jako10:05, 15.12.2020
A może to prawdziwi patrioci robili wizję lokalną sprawdzając czy da się tu walnąc kolejny zarąbisty mural?? Tak czy inaczej park motyli będzie drogim miejscem do otrzymania i jeszcze nie raz o nim przeczytamy. 10:05, 15.12.2020
pijany motyl12:11, 16.12.2020
A może totalni chodzili po stole w altance ćwicząc przed skakaniem po radiowozach policji? 12:11, 16.12.2020
Motyl10:06, 15.12.2020
Dzicz i hołota. Pomysł jest dobry, to ludzie w tym kraju są do d.... 10:06, 15.12.2020
pijany motyl10:10, 15.12.2020
W nocy okolicznych mieszkańców obudził huk szklanych butelek wrzucanych do metalowych koszy. Z nowej, drewnianej altany wyszło sześć osób. Dziarskie pokrzykiwania świadczyły o tym, że impreza podobała się i będą tu często wracać. Prośba okolicznych mieszkańców do Redakcji o rozmowę z włodarzami Ursynowa: - jak będą wyłapywać pijaków w Parku Motyli, aby zachować go dla dzieci? - który włodarz będzie odpowiadał przed prokuratorem, gdy jakieś dziecko pokaleczy się rozbitym szkłem? - czy w godzinach nocnych będą tu patrole Policji po cywilnemu?
10:10, 15.12.2020
Nik10:45, 15.12.2020
Biegałem tamtendy, i widziałem młodzież, która się spotkała i pod altanką spędzała czas. Fakt, jeżeli coś zniszczyli to ich błąd i to trochę jak " nasrać do swojego gniazda" Ale ja bym nie przesadzał... Też odczasu do czasu lubię napić się piwa na wolnym powietrzu a projektując takie miejsca trzeba brać pod uwagę, że mają być "funkcjonalne" a nie tylko dla emerytów... 10:45, 15.12.2020
pijany motyl13:05, 15.12.2020
Okazuje się, że w Parku Motyli trzeba pilnie umieścić regulamin z informacją, że jest to miejsce zabaw dla małych dzieci. Pod karą grzywny zabronione jest tam spożywanie alkoholu i narkotyków, przebywanie w stanie po spożyciu tych środków, zabronione jest także palenie papierosów i śmiecenie. 13:05, 15.12.2020
pol18:55, 16.12.2020
nie dla meneli pijących piwo i niszczących NASZE MIENIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 18:55, 16.12.2020
fiona11:34, 15.12.2020
Proponuję przenieść tu całodobową służbę naszych dzielnych policjantów sprzed domu prezesa wszystkich prezesów... 11:34, 15.12.2020
ds11:36, 15.12.2020
gdzie jest Straż Kościelna pytam się???????? 11:36, 15.12.2020
nickiiii11:49, 15.12.2020
To takie ursynowskie :((( Na Kabatach też paru osiłków zmasakrowało patriotyczny mural, bo im się nie podobał. Tu jest miejsce dla policji, powinni posypać się gigantyczne kary. 11:49, 15.12.2020
Prawdziwy_patriota15:47, 15.12.2020
Gdyby to był rzeczywiście patriotyczny mural w stylu murala Tobiasza Bułynko w Milanówku najprawdopodobniej nikt nie miałby nic przeciwko. Był bohomaz z emblematem legii na samym środku, co przywodzi na myśl akt znaczenia swojego terytorium. Każdy patriota wie, iż GODŁO POLSKI jest obrazem wymagającym szczególnego szacunku. Zgodnie z protokołami dyplomatycznymi, zasadami heraldyki, ustawą o eksponowaniu symboli państwowych GODŁO RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ UMIESZCZA SIĘ W MIEJSCU ZAPEWNIAJĄCYM NALEŻNĄ MU CZEŚĆ I SZACUNEK. Takim miejsce nie jest mur, który jest obsikiwany przez zwierzęta, nie jest szalik, nie jest część garderoby. Prawdziwy patriota by to wiedział, podwórkowy "patriota" wyznający zasadę "bij wszystko co mi się nie podoba" oczywiście takich rzeczy nie wie. 15:47, 15.12.2020
Quatro18:23, 15.12.2020
Wandalizm to wandalizm! Co, gdyby mi się nie podobał ten park motyli to mógłbym go zniszczyć? Nie, na tym polega szacunek do prawa i w sumie... no normalność, coś co odróżnia jednych od patologii. 18:23, 15.12.2020
Prawdziwy Polak19:41, 15.12.2020
@Quatro w pełni zgoda dlatego ten bohomaz na kabatach nigdy nie powinien był powstać tym bardziej, że szkoła pingwinów zajmuje część działki nieswojej. Jeśli się pingwiny zgodzą proszę malować sam budynek szkoły. 19:41, 15.12.2020
Irfy11:58, 15.12.2020
Myślę, że mamy tu problem z nazewnictwem. Miał być "Park meneli" ale ktoś pomylił tabliczki i wyszło coś z motylami. Teraz menele, zgodnie z projektem, przychodzą a mieszkańcy się burzą :) Ale jest na to rada. W ramach następnego "budżetu obywatelskiego" należy nabyć zakratowany busik, wyposażony w taki sposób, żeby wnętrze nadawało się do mycia szlauchem. Resztę funduszy przeznaczyć na dodatkową premię dla jakichś silnorękich strażników. I potem już prosto. Busik by podjeżdżał, strażnicy wyłapywali "motyle" i wywozili je na łono natury. Gdzieś pomiędzy Warszawą a Białą Podlaską. Nie wiem, prowadząca przez las szosa między jakimś Kierzkowem a Sarnowem? Tam zostawiali. Potem powrót, szlauch i w razie potrzeby powtórka. Nic więcej. Problem rozwiązałby się maksymalnie po pięciu kursach. 11:58, 15.12.2020
Leon13:34, 15.12.2020
Z tego samego powodu duża liczba placów zabaw w naszej dzielnicy ma monitoring. 13:34, 15.12.2020
Obiektywny 15:57, 15.12.2020
Ogrodnik Skubiszewski zamiast lansować się w internecie i podejmować zbędne działania nakierowane na generowanie szumu, powinien w nocy pilnować Parku Motyli. Coś pożytecznego by w końcu - jako ogrodnik dzielnicy - zrobił. 15:57, 15.12.2020
hej00:06, 16.12.2020
Kto w grudniu robi park motyli ? Tylko jakiś Jaś Fasola. 00:06, 16.12.2020
2 hej09:09, 16.12.2020
Jaś Fasola z Gminy Ursynów 09:09, 16.12.2020
pol18:52, 16.12.2020
.....napisał......jaś fasola 18:52, 16.12.2020
Spooniasty10:37, 16.12.2020
Park motyli? Chyba park betonu. Do już istniejących chodników dołożono kolejne alejki i plac, wszystko zalane betonem. Wyrzucono w błoto ponad 250 tyś. na głupi projekt, zamiast po prostu zasadzić rośliny i kwiaty to zafundowano nam betonozę z budką i ławkami dla amatorów piwa pod chmurką. Już wszyscy zapomnieli jaki był płacz w lecie kiedy przez kilka tygodni nie było deszczu, takim niepotrzebnym betonowaniem zieleni sytuacja się nie poprawi. W przyszłym roku proponuje projekt przywrócenia trawników. Poza tym dopiero co w tamtej okolicy wycięto drzewa samosiejki których nie trzeba podlewać i lepiej rosną a teraz zasadzono nowe drzewa których utrzymanie kosztuje krocie. Brak wyobraźni i logiki wręcz poraża. 10:37, 16.12.2020
Sas11:23, 16.12.2020
Niestety tego co napisałeś wielu, pewnie większość nie zrozumie. A to takie oczywiste. Można nie wydawać pieniędzy i mieć motyle. Albo wydawać i motyli nie mieć, a co najwyżej park motyli z obrazkami o motylach. I kupę związanych z nim kłopotów. Ale ktoś na nim zarobił. I jeszcze zarobi jak będą poprawki, uzupełnienia, remonty, naprawy etc. 11:23, 16.12.2020
motylanoga11:58, 16.12.2020
był fajny, w miarę naturalny teren do spacerów 11:58, 16.12.2020
pol18:51, 16.12.2020
Buraczane bezmózgie cwele z dziedzicznym syfem zamiast mózgu.
Btdło wsiowe ,które potrafi tylko dewastować,ale coś stworzyć ,to już nie.............jest za głupie 18:51, 16.12.2020
Blue09:47, 24.03.2021
Wsiowe, wystarczyło bydło. W mieście nie lepsi. 09:47, 24.03.2021
Grigorij08:58, 15.12.2020
28 5
Niestety, smutna prawda. Takie projekty są super, ale rzeczywiście nie jest brana pod uwagę idiotoodporność. 08:58, 15.12.2020
sas09:34, 15.12.2020
21 0
Tą wiedzę zdobyliśmy już dawno i nie trzeba było za nią płacić. Wiadomo, kto tam będzie przesiadywał. 09:34, 15.12.2020
issaa00:08, 17.12.2020
3 3
dodam tylko, że w tym samym miejscu, z tegoz samego budzetu, powstal rok temu? dwa? jakis "szczególny" plac zabaw dla dzieci, z jedną gałezią i kilkoma kamykami obok. Na ktorym jakoby cos mialo się odbywac. Mieszkam tuz obok. NIE ODBYWAŁO SIĘ TAM NIC. NIGDY. Wywalone zostało kilkadziesiąt (chyba, co najmniej) kasy z naszych kieszeni na "NIC".
Nosz qurła...czy kogos z was stać, żeby wywalic kilkadziesiat tys. zł w błoto na jakies utopijne projekty ? jesli tak mamy sie rzadzic naszą ciezko wypracowana kasa to ja pier...le taka waaadze... 00:08, 17.12.2020