Wciąż jest tylko plan i wizualizacje, a konkretów w sprawie budowy parku nad tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy brak. Zarząd Zieleni wysłał prośbę o spotkanie z inwestorem, a ten twierdzi, że... jej nie dostał. Od urzędników zależy, czy park zacznie być budowany już w przyszłym roku, czy nawet pięć lat po oddaniu tunelu.
Wizja zapiera dech w piersiach. "Park linearny" wzdłuż ul. Płaskowickiej o długości ponad 2 km z obiektami sportowymi, rekreacyjnymi, kulturalnymi, częścią handlową i parkingową - tak wygląda wstępna koncepcja. Powstała ona z udziałem mieszkańców i została zaprezentowana we wrześniu 2016 roku. Przypomina słynny High Line - park wybudowany na dawnym torze kolejowym w Nowym Jorku. Burmistrz Ursynowa zapewniał, że park to jego oczko w głowie, a radni miejscy wpisali go do planów, przeznaczając pierwsze 10 mln złotych... Na tym się jednak skończyło.
Parku nad POW nie będzie?
Sprawa na wiele miesięcy utknęła w Zarządzie Zieleni, które odpowiada za inwestycję. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, pomysłowi nie było przychylne poprzednie kierownictwo, czyli odwołany niedawno dyrektor Zarządu Marek Piwowarski. To dlatego w ciągu ostatnich dwóch lat nic się nie wydarzyło. A powinno całkiem sporo. Po pierwsze - jeszcze przed zakończeniem budowy tunelu - miasto powinno podpisać z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad porozumienie o tym, by wykonawca nie odtwarzał stanu ul. Płaskowickiej sprzed budowy. Po drugie - powinny zostać uregulowane kwestie własnościowe gruntu na przyszłym tunelem.
Zakończenie inwestycji - wg kontraktu - ma nastąpić w sierpniu 2020 roku, a więc za nieco ponad rok. Czy miasto zdąży coś zrobić?
- Nie jest jeszcze na to za późno, bo finasowanie robót w parku było przewidziane na lata 2023-2024. To nie oznacza, że nie można zrobić tego wcześniej. Wszystko zależy od rozmów z GDDKiA i jej zgody, by nad tunelem można było budować w okresie gwarancji udzielonej wykonawcy. Kilka tygodni temu zróciliśmy się do nich o spotkanie - mówi Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni m. st. Warszawy.
Warszawski oddział GDDKiA twierdzi jednak, że... nie otrzymał prośby o spotkanie, a jest ono konieczne.
- Wymagane jest ustalenie zakresu rzeczowego i stanowiska projektanta oraz wykonawcy S2 - mówi Małgorzata Tarnowska rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Co do budowy parku podczas trwania gwarancji, jest kwestia do przeanalizowania pod kątem prawnym odnośnie zachowania trwałości projektu dofinansowanego ze środków UE - dodaje. Przypomnijmy, przepisy unijne mówią o 5-letniej gwarancji nienaruszalności obiektów wybudowanych z jej dofinansowaniem.
Dodatkową komplikacją jest brak prawa do dysponowania terenem. Umowa zawarta między miastem a GDDKiA w grudniu 2015 roku przewiduje, że gruntem nad tunelem będzie dysponować miasto. Ale do tego momentu władze nie mogą zlecić projektowania parku.
Ciąg dalszy artykułu pod filmikiem
VIDEO: TAK MA WYGLĄDAĆ URSYNOWSKI PARK NAD POW:
Burmistrz: Zaangażujemy się w negocjacje
Władze stolicy są zaskoczone stanowiskiem GDDKiA. Bo wydawało się, że przynajmniej sprawa gwarancji została już wyjaśniona. Rok temu burmistrz Ursynowa mówił, że ma na piśmie odpowiedź z dyrekcji drogowej, że unijne dofinansowanie nie ma wpływu na plany powstania ursynowskiego parku. Dziś zresztą twierdzi to samo.
- Zarząd dzielnicy ponownie zaangażuje się w negocjacje. W kilka miesięcy jesteśmy w stanie porozumieć się tak, by park został wybudowany po zakończeniu inwestycji. Może uda się przekonać wykonawcę żeby miał już swój udział w budowie parku - mówi burmistrz Robert Kempa.
Jeśli urzędnicy nie dogadają się przed końcem inwestycji, to wykonawca POW - firma Astaldi - odtworzy nad tunelem stan sprzed budowy, czyli ulicę, parkingi i trawnik, bo do tego zobowiązał się w kontrakcie. Park będzie mógł powstać wówczas dopiero po zakończeniu inwestycji, czyli za kilka lat. I to pod warunkiem, że będzie taka wola ze strony samorządu stolicy i znajdzie się reszta pieniędzy.
Przypomnijmy, park w kształcie szarfy o szerokości ok. 100 metrów ma się ciągnąć od ul. Pileckiego aż do Nowoursynowskiej - połączy przedpola Lasu Kabackiego ze skarpą warszawską. Całość ma kosztować ok. 50 mln złotych.
W styczniu w wywiadzie z burmistrzem Robertem Kempą nasza redakcja poruszyła temat parku nad POW. Oto co wówczas mówił szef zarządu dzielnicy:
Redakcja: Co się dzieje z projektem parku nad POW? Na jakim etapie jest ta sprawa? Czy jest Pan nadal pewny, że ten unikalny park w ogóle powstanie?
Nie wyobrażam sobie, żeby park linearny nad tunelem POW nie powstał! Były unikalne, pierwsze w skali Warszawy konsultacje i warsztaty metodą Charette. Nie po to zaangażowaliśmy się w kilkunastomiesięczny proces powstawania koncepcji, żeby teraz tę koncepcję wyrzucać do kosza.
A ja sobie to wyobrażam. Wystarczy, że miasto, przygniecione wyższymi wydatkami na wywóz śmieci, komunikację miejską czy mniejsze wpływy z kończącego się użytkowania wieczystego, powie: „Nie mamy pieniędzy!”…
Nie przyjmuję takiej opcji. Rzeczywiście sytuacja budżetowa miasta, chociażby przez wysokość bonifikat, nie będzie tak dobra. Nie wyobrażam sobie, że projekt o tak unikalnej formule nie powstał. Mówiąc trochę żartobliwie i nieżartobliwie: prezydent i wiceprezydent Warszawy są z Ursynowa. I będę im to cały czas przypominał!
A co się realnie zadziało w tej sprawie?
To jeszcze nie ten czas. Proszę pamiętać, że uzgodnienia w projektach są ważne tylko przez dwa lata. W 2019 roku Zarząd Zieleni m. st. Warszawy doprowadzi koncepcję do fazy projektu budowlanego i pokaże go mieszkańcom. 2020 rok poświęcony zostanie na uzyskiwanie wszelkich uzgodnień i pozwoleń. Wszystko trzeba tak zgrać, by część procesu projektowego trwała jeszcze w trakcie budowy POW, a o samo pozwolenie wystąpić, gdy będziemy dysponowali już tym terenem, więc zaraz po wybudowaniu tunelu. Zgodnie z umową zawartą w grudniu 2015 roku między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a miastem stołecznym, teren musi być przekazany. Budowa parku powinna się rozpocząć w 2021 roku.
Czy jest już zapowiadane porozumienie z Astaldi, by wykonawca od razu pod koniec budowy POW dostosował teren pod potrzeby parku, a nie przywracał to, co było w rejonie Płaskowickiej przed rozpoczęciem inwestycji?
Tego porozumienia jeszcze nie ma. GDDKiA stawia miastu warunki, których miasto nie jest w stanie przyjąć. Szkoda byłoby, gdyby do tego porozumienia nie doszło. Po co Astaldi ma odtwarzać „popękane” chodniki, które były tam przed budową tunelu? Samo odtworzenie tych prac nie jest jednak przeszkodą w powstaniu parku. Ale z punktu widzenia podatnika, najlepiej byłoby gdyby do porozumienia doszło.
[ZT]9284[/ZT]
[ZT]6576[/ZT]
[ZT]6876[/ZT]
Pol08:35, 07.05.2019
Zakłamani parszywi politycy i urzędasy.
Obojętnie z jakiej opcji poltycznej 08:35, 07.05.2019
alisterkabat09:11, 07.05.2019
Ursynowscy zwolennicy POW wystąp! Będzie super, a nawet mega super. Park, filtry, cuda-wianki... 09:11, 07.05.2019
Jaro09:45, 07.05.2019
Jak Pan Burmistrz sobie nie wyobraża, to znaczy, że stanie na rzęsach i park powstanie. A tak serio, jeśli czytam o przedłużających się uzgodnieniach, i to takich, gdzie druga strona nie potwierdza, że ktoś się do niej o coś zwracał, to już wiem, że za nieco ponad rok wróci wszystko do stanu sprzed... W tym bazar... Bo taką umowę ma wykonawca i z umowy jest rozliczany. Zakład? 09:45, 07.05.2019
Dominiczek10:21, 07.05.2019
miał byc ogrodnik Ursynowa, zajumał Park i szantażuje? 10:21, 07.05.2019
WAW10:56, 07.05.2019
Osobiście wisi mi ten park. Zbudować jak najszybciej, zasypać, puścić ruch. Za rok park się sam zrobi. 10:56, 07.05.2019
qwr11:45, 07.05.2019
"firma Astaldi odtworzy nad tunelem stan sprzed budowy" - ciekawe skąd oni tyle śmieci wezmą do odtworzenia bazarku 11:45, 07.05.2019
kurkawodna13:29, 07.05.2019
A gdzie przewidziane są parkingi na tyle samochodów, które zostały zlikwidowane? 13:29, 07.05.2019
Nick14:20, 07.05.2019
Po co parking!! Zachcianki jakieś! Bazar nie potrzebuje parkingu. Będzie linearny korek szukających miejsca, z linearnymi strumieniami ludzi snujących się na i z bazaru, będzie linearny śmietnik i linearny bajzel tak jak przed budową. I plakaciki "nie damy się ze sobą skłócić!!" 14:20, 07.05.2019
Twist off14:10, 07.05.2019
warszawski leming ma skłonności masochistyczne , im bardziej jest kopany w d... , tym bardziej ochoczo głosuje na kopiącego. Czyli tworzy się takie sadomaso. 14:10, 07.05.2019
Warszawiak15:43, 07.05.2019
Dlaczego pokazujesz wszystkim , że masz pusto pod kopułą ? Wyrzuć komputerek, bo się kompromitujesz . 15:43, 07.05.2019
Warszawiak15:47, 07.05.2019
A CO Z FILTRAMI ? 15:47, 07.05.2019
pan wolodyjowski20:12, 07.05.2019
To, co z parkiem. 20:12, 07.05.2019
Zieeeeew20:16, 07.05.2019
Jaki obiecał że filtry już załatwił... 20:16, 07.05.2019
Olo Olo17:19, 07.05.2019
.... a parkować będziemy na płatnych parkingach .....albo gdzie ? A gdzie się da.... 17:19, 07.05.2019
kurkawodna11:56, 09.05.2019
Taki ładny linearny park będzie, zawsze gdzieś tam miejsce się znajdzie na parkowanie, np. na boisku do kosza lub korcie tenisowym. 11:56, 09.05.2019
pies ich...20:12, 07.05.2019
Oj tam, moze i parku nie bedzie, ale za to beda kominy z tunelu obwodnicy i tramwaj roznorodnosci. Tylko by narzekali, malkontenci. 20:12, 07.05.2019
Reminiscent 23:02, 07.05.2019
Przestalem wierzyc w ten park. Niech klamia dalej nieroby. Niech se kupia kolejne iphony po 5 000 tys zl. 23:02, 07.05.2019
profesor6809:27, 08.05.2019
I bardzo dobrze! Natura sama sobie poradzi! Wystarczy zostawić ogrodzony i zniwelowany teren z zaoraną ziemią i w ciągu 10 lat będziemy mieć fragment NATURALNEGO lasu/łąki który będzie płynnie przechodził o las kabacki. Trzeba jedyna dbać by ludzie nie śmiecili i nie postały tam wysypiska nielegalne. Po 10 latach należy rozebrać ogrodzenie i będziemy mieć park. 09:27, 08.05.2019
Zieeeeew10:08, 08.05.2019
A co na to pisi radny, nijaki matousz rojewski. Wszak jego koleżka patyczek przed wyborami twierdził, że filtry już "załatwił", więc może i park "załatwi", skoro mu tak zależało na głosach mieszkańców Ursynowa.... Aaaaaaa, wait, to było PRZED wyborami. 10:08, 08.05.2019
Mara08:01, 09.05.2019
Nie będzie parku! Będzie chór!!! 08:01, 09.05.2019
okon8310:42, 10.05.2019
Coś w tym stylu powinno powstać nad Doliną Służewiecką: arterię schować pod ziemię, a powierzchnię oddać ludziom... 10:42, 10.05.2019
stefi17:15, 13.05.2019
Będzie park, jak Burmistrz się bardziej postara, jest przecież z PO więc do p. Trzaskowskiego ma drzwi otwarte. 17:15, 13.05.2019
zuzka23:44, 13.05.2019
Park nie zarobi , a np. za parking można niezłą kasę zgarniać latami.
Nie będzie filtrów , więc co za różnica , można dorzucić spaliny nawierzchniowe. A jak wymrą mieszkańcy tego kawałka Imielina , to się zbuduje Mordor biurowy albo parking poszerzy o zajezdnię. A co ? 23:44, 13.05.2019
Anonimowy_komentator09:48, 16.05.2019
Przecież nad tunelem będzie spory kawał terenu warty wielomiliardowych inwestycji (niekoniecznie wieżowce, ale np. centra handlowe), a tym samym warty wielomilionowych łapówek. Trzeba tylko utrzymać sitwę (niekoniecznie polityczną) na stanowiskach do czasu końcowych żniw. To będzie długo trwało, bo pamiętam, jak odmawiano spółdzielniom zgody na budownictwo mieszkaniowe na "klinie nawietrzającym Warszawę", gdzie teraz budują deweloperzy. 09:48, 16.05.2019
Nick15:52, 07.05.2019
17 1
Doceniam wrodzony luz, ale park byłby sporym kawałkiem zieleni w naszej dzielnicy i na pewno poprawiałby jakoś powietrza, a przynajmniej w jakimś stopniu niwelował zanieczyszczenia wydostające się z tunelu. 15:52, 07.05.2019