Losy przebudowy kolejnego odcinka ul. Dereniowej wiszą na włosku. Dzielnica ogłosiła przetarg, ale przeciwko zwężeniu jezdni i wytyczeniu pasów rowerowych protestuje stowarzyszenie "Projekt Ursynów", które naciska na burmistrza by ogłosić "ponowną weryfikację projektu".
Przypomnijmy, projekt "Bezpieczne przejścia dla pieszych i pasy rowerowe na wybranych ulicach Ursynowa" zdobył w 2015 roku 2,9 tys. głosów. Zakładał zwężenie ulic Dereniowej, Cynamonowej, Bartóka i Jastrzębowskiego do jednego pasa w każdą stronę, zamontowanie bezpiecznych azyli dla pieszych na przejściach, wytyczenie pasów rowerowych oraz reorganizację zasad parkowania.
Na przełomie 2015 i 2016 roku zwężono odcinek Cynamonowej od Ciszewskiego do Gandhi a w 2016 roku - pasy rowerowe powstały na odcinku Gandhi-Płaskowickiej oraz na Dereniowej - od Płaskowickiej do Gandhi.
10 stycznia urząd ogłosił przetarg na ciąg dalszy zmian na Dereniowej. 26 stycznia otwarto koperty z ofertami, wkrótce powinniśmy poznać wykonawcę, który ma przebudować ulicę do 15 sierpnia tego roku. Jednocześnie na wniosek rodziców z podstawówki nr 310, przy szkole zamontowana zostanie sygnalizacja świetlna.
PU: Wstrzymać projekt!
Przeciwko kontynuacji projektu protestuje lokalne stowarzyszenie "Projekt Ursynów" współrządzące Ursynowem.
- Nie każdy projekt w ramach BP, który ma w tytule "poprawę bezpieczeństwa", faktycznie je poprawia. Cieszę się, że tak jak w przypadku projektów dotyczących ul. Beli Bartóka i ul. Jastrzębowskiego te najbardziej kontrowersyjne projekty, są poddawane ponownej weryfikacji. Właśnie takiej weryfikacji powinna być poddana przebudowa drugiej części ul. Dereniowej - mówi Kamil Orzeł, radny stowarzyszenia. Chce on, aby urząd znalazł środki prawne, aby wstrzymać trwający przetarg.
Organizacja od kilku miesięcy organizuje spotkania dla mieszkańców sprzeciwiających się przebudowom ulic na Ursynowie. Powód? Protesty kierowców. Powtarzają się oskarżenia o ograniczenie przepustowości ulic (choć decydują o niej raczej wąskie gardła - np. skrzyżowania), powodowanie korków oraz utrudnienia dla służb ratowniczych. "Projekt Ursynów" podnosi też argument o wysokich kosztach finansowych.
Z projektu Radosława Wałkuskiego wynika, że wszystkie zmiany (ul. Dereniowa, Cynamonowa, Bartóka, Jastrzębowskiego) miały kosztować ok. 765 tys. złotych. Tymczasem z przedstawionych nam przez urząd wyliczeń, wynika, że tylko rewolucja na Cynamonowej i Dereniowej (jeden odcinek) kosztowała ponad 1,44 mln złotych - czyli prawie dwa razy więcej niż planowano. Na Bartóka i Jastrzebowskiego urząd powinien zarezerwować w budżecie ok. miliona złotych. Na drugi odcinek Dereniowej, wraz z sygnalizacją, wartość przetargu wynosi ok. 0,5 mln zł.
W sumię więc rewolucja na kilku ulicach będzie kosztowała trzy razy więcej niż wyliczył autor z pomocą urzędników, którzy weryfikowali te kwoty. Skąd tak wielka rozbieżność?
- Wykonanie pasów było niedoszacowane ze względu na zakres prac przy przebudowie geomterii ulic, wymagane przez inżyniera ruchu (nowe azyle, opaski itp.) co nie było wskazane we wniosku - tłumaczy Barbara Mąkosa-Stępkowska, rzeczniczka ursynowskiego ratusza.
- Przed wyjazdami z osiedlowych uliczek dodano np. elementy prefabrykowane, nie pozwalające na parkowanie, dzięki czemu auta nie ograniczają widoczności - dodaje Radosław Wałkuski, autor projektu.
Zwolennicy rewolucji przekonują, że wyższe koszty to tylko dowód na poważne potraktowanie tematu przez urząd.
- Te 1,44 mln zł to równowartość dwóch sygnalizacji świetlnych na przeciętnym skrzyżowaniu. Zamiast tego możemy mieć poprawione bezpieczeństwo słabszych uczestników ruchu, przede wszystkim pieszych, na czterech długich, lokalnych ulicach. To można ocenić tylko pozytywnie, pod warunkiem, że urząd się z tego nie wycofa w połowie drogi - mówi Bartosz Dominiak ze stowarzyszenia "Otwarty Ursynów".
Wielu mieszkańców, którzy przychodzą na spotkania z burmistrzem dotyczące projektu, zarzuca mu jednak niegospodarność.
- Skoro urząd miał wydać 765 tysięcy a wydaje grubo ponad milion, to co to jest jak nie niegospodarność?! - wykrzyczała Robertowi Kempie jedna z mieszkanek podczas ostatniego spaceru ws. zwężenia ulicy Bartóka.
Burmistrz upiera się, że na etapie zgłaszania i weryfikacji nie zostały jednak popełnione żadne błędy.
- Można było zrealizować te projekty za ok. 750 tys. złotych, ale przez malowanie. Pytanie czy malowanie zamiast fizycznego wygrodzenia poprawiłoby bezpieczeństwo? Nie! - przekonuje Robert Kempa w wywiadzie dla Haloursynow.pl
Mimo to Kempa rozumie przeciwników zwężania Dereniowej. - Ulica jest przedłużeniem ul. Stryjeńskich i jest alternatywą dla Pileckiego, jest bardziej obłożona. Niemniej projekty zmian na obu tych ulicach to nie tylko pasy rowerowe, ale też azyle dla pieszych, doświetlenie przejść - dodaje.
- Ten projekt nie służy bezpieczeństwu, tylko "radykalnym rowerzystom" - powtarza tymczasem koalicjant Kempy, radny Kamil Orzeł. Jego zdaniem szacunkowe koszty robót i materiałów podawane przez miejskie Centrum Komunikacji Społecznej, aby pomóc autorom projektów w ustaleniu wartości projektu, były zaniżone.
- Ta krytyka to samooskarżenie - odbija piłeczkę Radosław Wałkuski. - Jeżeli Projekt Ursynów ma zastrzeżenia do wyceny projektu to powinien je kierować do swojego członka - burmistrza Ciołko, który nadzoruje Budżet Partycypacyjny. W tym weryfikację kosztorysów projektów - dodaje.
"Pani prezydent też jest "radykalnym rowerzystą"?
Zwolennikiem dalszej drogowej "rewolucji" jest szef Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski, który w ostatnim wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" przekonuje, że zwężenia mają sens z punktu widzenia bezpieczeństwa.
- Ostatnio dyskutowano o potrąceniu dziewczynki na ul. Dereniowej. Skutki tego wypadku mogłyby być poważniejsze, gdyśmy wcześniej nie zwęzili tam jezdni i nie zamontowali na niej progów. A tak skończyło się na lekkich obrażeniach - podkreślił dyrektor ZDM. Dlatego zwężanie warto jego zdaniem kontynuować - są to inwestycje poprawiające bezpieczeństwo przede wszystkim pieszych.
Dlatego Radosław Wałkuski nie rozumie zarzutów o "radykalizm". - Nie bardzo wiadomo na czym miałby polegać ów "rowerowy radykalizm" skoro takie rozwiązania jak zaproponowane w zwycięskim projekcie zostały opisane w strategicznych dokumentach miasta, takich jak strategia transportowa czy standardy projektowe dla systemu rowerowego. Jeżeli my jesteśmy "radykalnymi rowerzystami", to są nimi również Pani prezydent, miejscy radni i wszyscy eksperci, którzy nad tymi dokumentami pracowali - mówi.
Jutro w południe na skrzyżowaniu alei KEN i ul. Jastrzębowskiego rozpoczyna się spacer z projektantem i burmistrzem w sprawie projektu przebudowy Jastrzębowskiego. "Projekt Ursynów" nie wyklucza zorganizowania kolejnych spotkań, poświęconych wyłącznie ul. Dereniowej.
Ile co kosztowało?
Zwróciliśmy się do urzędu dzielnicy z prośbą o zestawienie wszystkich kosztów, jakie budżet Ursynowa poniósł w związku z realizacją projektu.
Przebudowa ulicy Cynamonowej na odcinku od Ciszewskiego do Gandhi kosztowała:
Na odcinku: Gandhi - Płaskowickiej:
Przebudowa ul. Dereniowej - odcinek Gandhi - Płaskowickiej:
odcinek Ciszewskiego – I. Gandhi
Projekty przebudowy ulic Jastrzębowskiego oraz Bartóka to jak na razie koszt ok. 10 tys. złotych (obie ulice)
[ZT]7708[/ZT]
[ZT]4146[/ZT]
mieszkaniec17:09, 03.02.2017
O co w tym wszystkim chodzi?czy ktoś ma interes w tych remontach?opisany odcinek niedawno był modernizowany 17:09, 03.02.2017
tram7217:13, 03.02.2017
Odważni ludzie są w tym Projekcie Ursynów. Występują przeciwko zwiększaniu bezpieczeństwa mieszkańców. Ciekawe jaki mają w tym interes? 17:13, 03.02.2017
z Dereniowej21:08, 03.02.2017
Występują za wolą mieszkańców 21:08, 03.02.2017
Łukasz13:20, 04.02.2017
"za wolą mieszkańców" na tej zasadzie można znieść w ogóle ograniczenia prędkości, bo wolą ludzi jest ich nie przestrzegać 13:20, 04.02.2017
adamm21:00, 04.02.2017
@Łukasz - między zniesieniem ograniczenia prędkości a wyznaczaniem pasów rowerowych jest akurat spora różnica więc masz kiepskie porównania. Ludzie protestują ponieważ chcą dróg rowerowych po których mogą sobie spokojnie jeździć z dziećmi a nie w weekend jadąc np. do Lasu Kabackiego zastanawiać się czy ktoś wysiadając z samochodu nie uderzy ich drzwiami i przypadkiem nie wepchnie pod jadące nawet wolniej auto z którym i tak szans nie mają! Poza tym Ursynów jest skomunikowany DDRami więc po co robić na 5 ulicach pasy jak za chwilę i tak wjeżdżasz na DDR? Opamiętajcie się w tym waszym rowerowym amoku! 21:00, 04.02.2017
Kempa weź się w garś17:22, 03.02.2017
Schizofrenia Orła i Kempy w dodatku paranoidalna. Wspólnie robią ludziom wodę z mózgu. Jeden z drugim są w koalicji rządzącej Ursynowem i jeden protestuje przeciwko drugiemu mimo ze jego ludzie Ciołko i Antosiuk odpowiadają za budżet partycypacyjny i sami puścili te projekty do realizacji. Mam nadzieje że mieszkańcy Ursynowa nie dadzą się nabrać na te manipulacje dzieci z PU i burmistrza z PO. 17:22, 03.02.2017
Kempa weź się w garś17:36, 03.02.2017
Czemu Haloursynów nie opisze dokładnie o co chodzi i kto jakie funkcje pełni w urzędzie. Może czas uświadomić mieszkańców Ursynowa kto jest kim na Ursynowie i jak Ptojekt Ursynów manipuluje mieszkańcami przy pełnej akceptacji burmistrza z PO? Liczymy na rzetelne dziennikarstwo ze strony redakcji. 17:36, 03.02.2017
katownik17:29, 03.02.2017
Projekt Ursynów robi to tylko z jednego powodu - zbiórka danych osobowych!!! Dzięki petycji w sprawie Galerii Kabaty pan Orzeł został radnym, bo spamował potem ludzi swoimi mailami. Teraz będzie spamował wszystkich którzy mu podpiszą tą petycję. Proste. 17:29, 03.02.2017
z Dereniowej18:12, 03.02.2017
Brawo!!! Wreszcie znalazł się ktoś, kto powstrzyma te absurdy!!! 18:12, 03.02.2017
adamm18:51, 03.02.2017
Panie Redaktorze a Urząd Dzielnicy to VATu nie płaci? Proszę podać kwoty brutto bo jak na razie takie obowiązują w naszym kraju!!! Nie jest to 1,4mln a 1.772.198,30!!!! Wykonanie 1,5 ulicy kosztowało już prawie 2,5 raza więcej niż miały te wszystkie zwężenia kosztować!!! 18:51, 03.02.2017
Mirek19:28, 03.02.2017
A kto odpowiada w takim razie za niegospodarność? Ha, ha, ha Orzeł wystawił Kempe i całe PO na pośmiewisko :) Śmiechu warta ta KOalicja :) 19:28, 03.02.2017
Nick20:34, 03.02.2017
Dlaczego zrealizowano projekty skoro przekroczyły założony budżet? Może CBA powinno się tym zainteresować? 20:34, 03.02.2017
Kepma weź się w garś21:23, 03.02.2017
A teraz tak już chyba tylko dla humoru proponuje przeczytać tylko te komentarze które Projekt Ursynów pod przywództwem małego napalonego na władze Orła zminusował na czerwono :) miłej lektury :)
Oto właśnie prawda się Wam objawi :) 21:23, 03.02.2017
z Dereniowej23:20, 03.02.2017
widać, że ktoś tu nie przyszedł walczyć o dobro mieszkańców, a o polityczne wpływy... czyżby ten Orzeł jest dla pana zagrożeniem? 23:20, 03.02.2017
ryszard00:17, 04.02.2017
a może po prostu słaby jesteś koleś w swojej propagandzie 00:17, 04.02.2017
Krystyna00:20, 04.02.2017
Może po prostu mieszkańcy mają dość tego, jak rzucasz kłody pod nogi społecznikom działającym w dobrej sprawie? 00:20, 04.02.2017
Wojtek22:39, 03.02.2017
Orzeł podważa decyzje Kempy, swojego koalicjanta i oskarża Go o niegospodarność samemu przy pomocy Ciołki i Antosiuka przeprowadzając projekty przez Budżet Partycypacyjny. Jak zgniła jest ta koalicja? Można jeszcze niżej upaść? Przepraszam. Można wybrać ponownie Teresę Jurczyńską Owczarek na przewodniczącą tej zgnilizny aby rozlewała szambo po całym Ursynowie.
Ani PO ani PU nie zasługują na nasze głosy. Dobranoc... 22:39, 03.02.2017
z Dereniowej22:45, 03.02.2017
LUDZIE!!! NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ NA BOTA KLIKAJĄCEGO W ANKIECIE!!! W 15 minut przybyło jakieś 150 głosów za zwężaniem!!! A teraz stoi!!! 22:45, 03.02.2017
Flip Flap14:50, 04.02.2017
A teraz na odwrót. Taka ankieta nie jest warta funta kłaków. 14:50, 04.02.2017
Sokół Milenium 22:48, 03.02.2017
Dobrze mówi Dominiak z Otwartego Ursynowa (OU). 22:48, 03.02.2017
Ares10:34, 04.02.2017
No to już wiadomo kto pisze te komentarze samouwielbienia... Bartek Dominiak, były naczelnik wydziału promocji skończonego pana Guziała... Wstyd! 10:34, 04.02.2017
Flip Flap14:49, 04.02.2017
Oby było więcej takich ludzi jak Dominiak, a mniej takich jak Orzeł, Ciołko, Antosik. Nie są to zbyt bystrzy ludzie. 14:49, 04.02.2017
Bożena00:48, 04.02.2017
Zastanawiam się, kto może pisać tak złośliwe komentarze. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to politykierzy Otwartego Ursynowa, którzy bronią zwężeń i stawiają sprawę jasno, że nie są z mieszkańcami... 00:48, 04.02.2017
Łukasz13:22, 04.02.2017
Projekty zwężenia są bardzo dobre, a Projekt Ursynów to absolutnie szkodliwa, populistyczna organizacja. 13:22, 04.02.2017
z Dereniowej16:13, 04.02.2017
jedyna, która opowiedziała się za mieszkańcami!!! 16:13, 04.02.2017
kenez12:22, 05.02.2017
Chyba głownie za przyjezdnymi w myśl ich hasełka Ursynów tranzytem Warszawy. 12:22, 05.02.2017
Wiesław21:07, 04.02.2017
A może najwyższy czas na zrobionych w ramach projektu pasach rowerowych ustawić fotopułapki i ocenić ilu rowerzystów z tych pasów rzeczywiści korzysta. 21:07, 04.02.2017
guru9114:56, 08.02.2017
Te zwężenia to pomyłka. Nie puściłbym dziecka na te ścieżki rowerowe. Bo bokach jest mnóstwo miejsca czemu tam ich nie zbudują? 14:56, 08.02.2017
adamm18:39, 08.02.2017
Bo pod przykrywka poprawy bezpieczeństwa wrzucają projekty do BP i próbują przemeblować Ursynów pod garstkę ludzi którzy uważają rower za podstawowy środek komunikacji. Nie patrzą przy tym na innych w tym w szczególności dzieci które również chcą z infrastruktury rowerowej korzystać. 18:39, 08.02.2017
Michu17:52, 03.02.2017
4 2
To nie o ten odcinek chodzi. 17:52, 03.02.2017
adamm18:58, 03.02.2017
88 12
Popatrz kto najczęściej wygrywa przetargi na pasy rowerowe. Oczywiście nie wszystkie ale większość. 18:58, 03.02.2017
Kozak22:11, 03.02.2017
1 19
Niech zgadnę. Firma z Lublina czy Białegostoku? 22:11, 03.02.2017
adamm21:02, 04.02.2017
23 0
@Kozak - zamiast trollować sprawdź. Kiepskie te wpisy ou. 21:02, 04.02.2017