Zamknij

PATRONI ULIC. Związek walki o... brak zmian. "Ustawa to bubel"

20:00, 26.06.2017 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 12:44, 27.06.2017
Skomentuj SK SK

- Zaskarżymy ewentualne rozstrzygnięcie wojewody, w którym będzie zmiana nazwy ul. ZWM - zapowiedział burmistrz Robert Kempa na spotkaniu konsultacyjnym w sprawie zmian patronów. Na Ursynowie ustawie dekomunizacyjnej będzie podlegać także ul. Ciszewskiego. 

2 września ubiegłego roku weszła w życie ustawa autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, która nakazuje samorządom zmianę patronów ulic i placów, którzy - mówiąc w skrócie - utrwalali władzę ludową. Na podjęcie takich uchwał gminy mają 12 miesięcy - czyli jeszcze nieco ponad dwa miesiące. 

Zgodnie z ustawą za propagujące komunizm uważa się także "nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy, jaki  panował w Polsce w latach 1944-1989". Instytut Pamięci Narodowej za konieczne do zmiany uznał ulice Józefa Feliksa Ciszewskiego i Związku Walki Młodych.

Rewolucja na tabliczkach to kwestia wykorzystywana w bieżącej walce politycznej. Warszawa rządzona przez Platformę Obywatelską jest im niechętna. Do dziś Rada Miejska nie podjęła żadnej uchwały, niedawno ruszyły za to konsultacje społeczne. Radni PO mają świadomość, że w przypadku braku uchwały, wojewoda nominowany przez rząd PiS może wydać tzw. zarządzenie zastępcze, które de facto będzie miało moc uchwały Rady. A więc to wojewoda może mieszkańcom zmienić nazwę ulicy, na jaką będzie chciał.

Na dzisiejszym spotkaniu konsultacyjnym w Domu Kultury "Stokłosy" pojawiło się blisko 50 osób - głównie mieszkańcy ul. ZWM oraz działacze lokalnych ugrupowań politycznych. Zdecydowana większość była przeciwna wdrażaniu ustawy.

Spotkanie rozpoczęło się jednak nie od głosu zwykłych mieszkańców a od politycznych oświadczeń, niczym w kampanii wyborczej. Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa głośno chwaliła swój pomysł zamiany Józefa Feliksa Ciszewskiego - komunistę na Józefa Ciszewskiego - piłkarza Legii. Reprezentant stowarzyszenia "Nasz Ursynów" wygłosił mowę, w której sprzeciwił się jakimkolwiek zmianom patronów. Z kolei zaangażowany od dawna w ruch oporu przeciwko zmianie patrona ul. ZWM, radny Paweł Lenarczyk z "Otwartego Ursynowa" przypominał o kosztach finansowych oraz wynikach ankiety przeprowadzonej przez spółdzielnię "Stokłosy". 92% zapytanych lokatorów ze Związku Walki Młodych opowiedziała się przeciwko rewolucji.

Mieszkańcy niezwiązani z ugrupowaniami lokalnymi dodawali swoje argumenty.

Sławomir Litwin z Komitetu Obrony Nazwy ZWM, który w 1999 roku doprowadził do unieważnienia przez Naczelny Sąd Administracyjny poprzedniej zmiany nazwy uliczki, kwestionował treść biografii Związku Walki Młodych, przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.

- Nazywa się tę organizację zbrodniczą a zapomina się, że oni też walczyli z okupantem, ramię w ramię w AK, też ginęli w Śródmieściu, a nawet otrzymywali odznaczenia od Armii Krajowej. Dlaczego dziś AK uważa się za bohaterów a ZWM za zdrajców? - pytał Litwin.

Na spotkaniu, mimo zaproszenia nie pojawili się przedstawiciele IPN, aby wyjaśnić te rozbieżności. 

- Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie kto przygotował te biogramy, nikt nie chce się pod tym podpisać. To bubel historyczny, stworzony na polityczne zapotrzebowanie, przez instytucję, która udaje instytucję zajmującą się historią! - mówił Piotr Ciszewski, mieszkaniec który przedstawił się jako entuzjasta historii.

Burmistrz zastanawiał się z kolei dlaczego ustawa dekomunizacyjna, która dotyczy lat 1944-1989 obejmuje wymianę patrona ul. Józefa Feliksa Ciszewskiego, który zmarł w 1937 roku. Dość kontrowersyjną propozycję zgłosił natomiast mieszkaniec Kabat, Krzysztof Olędzki, który żądał zmiany nazwy alei Komisji Edukacji Narodowej - głównej ulicy Ursynowa.

- To jest nazwa odnosząca się do zbrodniczej organizacji, która była pierwowzorem obecnego systemu oświaty. Nacjonalizacja szkół i odbieranie szkół jezuitom - to było działanie zbrodnicze - przekonywał Olędzki, ale został wyśmiany i zakrzyczany.

Argumentem godnym uwagi są koszty wprowadzenia zmian nakazanych ustawą.

- Miasto obliczyło, że na wszystkie ulice będzie to ok. miliona złotych - mówił Krzysztof Mikołajewski, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej. Koszty zmian w dokumentach, we wpisach do KRS, w bankach czy u pracodawców będą musieli ponieść sami mieszkańcy. Ustawodawca nie przewidział ulg czy ułatwień.

- Nie mam ochoty na to, by biegać po urzędach, mam dzieci i nie mam na to czasu! - mówiła jedna z kobiet.

- Wolałabym te środki przekazać na poprawę bezpieczeństwa ulicy od ZWM 1 do ZWM 24 i wyeliminowanie tej "Marszałkowskiej", którą ja pod oknami mam od 6:00 rano! - dodawała lokatorka z ZWM 8.

Podobnych głosów było znacznie więcej, opór przed zmianami patronów na Ursynowie jest duży. Józefa Feliksa Ciszewskiego za bardzo nikt nie bronił, natomiast za zachowaniem nazwy ulicy ZWM opowiedzieli się niemal wszyscy zebrani. Z Ursynowa popłynęło więc donośne "nie" dla dekomunizacji nazwy tej uliczki, dodajmy formalnie będącej drogą wewnętrzną. Wojewoda chcąc zmienić jej patrona będzie musiał zasięgnąć opinii jej właściciela - czyli dzielnicy. Burmistrz zapowiada opinię negatywną. - Zaskarżymy też taką decyzję - dodawał.

Konsultacje w sprawie zmian patronów ulic mają trwać do końca lipca. Po ich zakończeniu Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta przygotuje raport dla radnych. Ci, prawdopodobnie na sesji 31 sierpnia, a więc tuż przed terminem, zajmą się tą tematyką. Może się okazać, że radni postanowią zmienić nazwy np. dwóch-trzech ulic a w sprawie ursynowskich patronów w ogóle nie podejmą takiej inicjatywy.

Na wszelki wypadek mieszkańcy ul. Związku Walki Młodych znów się mobilizują. Są gotowi ponownie, jak w 1999 roku, walczyć w sądzie o status quo.

Swoją opinię ws. planowanych zmian można wyrazić w internecie - na specjalnej stronie poświęconej konsultacjom - kliknij tutaj.

[ZT]8423[/ZT]

[ZT]8629[/ZT]

[ZT]8207[/ZT]

[ZT]6354[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

grodgrod

5 14

Komuchy maja sie dobrze. ludzie nie kojarzą nazw. Skandal i granda. ZWM to zbrodnia. Domagamy sie sprawiedliwości. Elementarnej!!! 08:59, 27.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

baribari

10 4

PiSiorski debilizm. 10:13, 27.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

majamaja

8 3

Jako mieszkancy ul. Ciszewskiego jestesmy przeciwko zmianie nazwy!!! Mowimy NIE wyrzucaniu pieniedzy w bloto! 10:35, 27.06.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

maciek jarymaciek jary

1 5

A mi się podoba pomysł IMU. Fajnie żeby ktoś z (L) miał swoją ulicę. Wolisz żeby wojewoda zmienił ją na Jasnogórską? To będzie mniejsze wyrzucanie pieniędzy? 15:57, 27.06.2017


JanJan

3 1

Ja tam nie mieszkam, ale też jestem przeciwny takim zmianom.
Rozumiem przywracanie starych nazw ulicom, ale zmiana pierwotnych nazw nie jest w niczym lepsza od zmian wprowadzanych przez poprzedni ustrój.
Budowali osiedla, to nazywali ulice jak uznali za stosowne.
Jeśli panowie zwolennicy uczczenia "swoich" bohaterów chcą to robić przez nadawania ulicom ich nazwisk, to niech najpierw takie ulice wybudują. 16:23, 27.06.2017


mariolkamariolka

6 4

Hehe, a na sali z burmistrzem sami starzy komuniści, bo kto by chciał z takim feee gościem przebywać. 12:56, 27.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TraniTrani

3 1

Ul. Jasnogórska to może być w Częstochowie a nie w Warszawie. Veto!!!! 21:17, 27.06.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%