Na działce u zbiegu ulic Romera i Surowieckiego, obok słynnego czerwoniaka, stanął metalowy płot. Właśnie wycięto pierwsze drzewa. Dlaczego? Na tym terenie prywatny przedsiębiorce ma zamiar wybudować blok.

To już kolejny teren na Ursynowie, który został odzyskany przez prawowitego właściciela. 27 marca Urząd Miasta Stołecznego Warszawy wydał pozwolenie na budowę w tym miejscu. Powstanie tu budynek mieszkalny wielorodzinny z lokalami usługowymi na parterze oraz parkingiem podziemnym. Wjazd do nowej posesji zostanie wybudowany od ulicy Romera.

Inwestor już rozpoczął prace. W ostatnich dniach wycięto pierwsze drzewa pod nową inwestycję. Mieszkańcy są zaskoczeni...

- Wiedzieliśmy o tym, że ktoś się stara o ten teren, ale nikt z nas nie przypuszczał, że wszystko potoczy się tak szybko. Nie możemy nic zrobić. Zabiorą nam skwerek z pięknymi drzewami, który do tej pory chronił nas przed hałasem dochodzącym z ulicy. Często mieszkańcy wyprowadzali tu swoje psy na spacer. Teraz wszystko się zmieni. Chcą nas zabetonować. Na każdym wolnym kawałku ziemi coś budują. A gdzie miejsce na zieleń i przestrzeń życiową? - pytają mieszkańcy.

Miejsce to jest objęte planem zagospodarowania przestrzennego i według niego na powyższej działce budować można. Inwestor pozwolenie na budowę już otrzymał, więc można się spodziewać, że lada dzień w ziemię wbita zostanie pierwsza łopata.

Działka, która przeznaczona jest pod nową inwestycję, nie obejmuje tak zwanego czerwoniaka – starej kamienicy, która niszczeje od lat. Do niej także są roszczenia, więc można się spodziewać, że prędzej czy później kolejny teren wpadnie w prywatne ręce i zostanie zabudowany.