Zamknij

Pierwszy play-off dla Ostrołęki. Metro musi czekać na mecz rewanżowy

12:15, 26.03.2018 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 12:20, 26.03.2018
Skomentuj Anna Klepaczko/LUMIKA/KS Metro Warszawa Anna Klepaczko/LUMIKA/KS Metro Warszawa

W pierwszym spotkaniu fazy play-off zwodnicy ASPS Net Ostrołęka wygrali na wyjeździe drużyną KS Metro Warszawa. W rywalizacji do dwóch zwycięstw drużyna z Ostrołęki prowadzi już tym samym nad zawodnikami Metra, 1:0 w meczach.

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście z Ostrołęki, którzy już na starcie uzyskali trzy punkty przewagi. Choć w pierwszej fazie seta podopiecznym Wojciecha Szczuckiego i Jacka Jankowskiego udawało się podgonić wynik (3:4, 8:9), to później warunki gry dyktowali goście. Nie wystrzegali się oni błędów, ale byli zdecydowanie bardziej skuteczni jeśli chodzi o kończenie własnych akcji. Z pewnością był to element, którego zabrakło po stronie Metra. Po autowych atakach Janikowskiego i Stępnia ich drużyna przegrywała już 12:20. W końcówce przyjezdni dorzucili jeszcze 2 punkty z zagrywki i pewnie zwyciężyli do 15.

W drugiej partii w składzie gospodarzy pozostał Jakub Skwarek, który zmieniając Bartka Stępnia, pojawił się na boisku pod koniec pierwszego seta, i był on prawdopodobnie najrówniej grającym zawodnikiem Metra. Już na początku spotkania lepiej prezentowała się drużyna gości. Bardzo dużo zepsutych zagrywek wpłynęło negatywnie na obraz gry. W końcu też siatkarze z Ostrołęki zaczęli mylić się w ataku, co wykorzystali miejscowi doprowadzając do remisu po 18. Dwie punktowe akcje Skwarka dały nawet warszawiakom prowadzenie 20:18, jednak nie potrafili oni utrzymać koncentracji do samego końca. Goście dość szybko wyrównali, a dwie ostatnie akcje należały do nieźle spisującego się w tym meczu Patryka Szwaradzkiego, który skutecznymi atakami dał drużynie z Ostrołęki prowadzenie 2:0.

Trzeci set spotkania rozpoczął się podobnie. Już od początku to goście wywierali presję na drużynie Metra. Wszystko wskazywało na szybkie zakończenie spotkania, ponieważ po kolejnym dobrym ataku Szwaradzkiego jego drużyna prowadziła już 20:10. Jednak kiedy na skrzydle w końcu zapunktował Paweł Mikołajczak, a zaraz potem popisał się asem serwisowym, Metro jeszcze raz zerwało się do walki (13:20). Po chwili w polu zagrywki pojawił się Skwarek, a przyjezdni niespodziewanie zaczęli się mylić. Posyłali piłki na aut i dość szybko zrobiło się 19:21.

Końcówka spotkania to prawdziwy roller coaster. Najpierw dwóch ważnych kontr nie wykorzystał Mikołajczak (19:23), ale później w polu serwisowym stanął Jakub Sutryk, który raz zapunktował bezpośrednio, a dwukrotnie spowodował, że Szwaradzki zaatakował na aut. Tym samym Metro miało piłkę setową (24:23), ale Sutryk tym razem posłał piłkę z zagrywki w aut. Później drużyny wymieniały się prowadzeniem, a przy stanie 27:28 rozegrał się prawdziwy dramat dla gospodarzy. Podczas ich ataku zawodnik z Ostrołęki wpadł w siatkę, czego nie zauważyli sędziowie spotkania, przyznając tym samym punkt drużynie ASPS Net Ostrołęka, i to oni mogli cieszyć się z wygranej w całym meczu (3:0).

Rewanżowy mecz rundy play-off zaplanowany jest na 7 kwietnia, gospodarzem będzie wówczas drużyna z Ostrołęki. Jeśli zawodnikom Metra uda się odwrócić losy rywalizacji, to mecz rozstrzygający, o awansie do kolejnej rundy, drużyny rozegrają dnia następnego. 

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%