
(AŁ)
Prokuratura jest pewna, że to 18-letni mieszkaniec Ursynowa podpalał rzeczy pozostawione na klatkach schodowych w blokach przy Końskim Jarze. Dziś śledczy postawili Akinowi A. cztery zarzuty, w tym za posiadanie narkotyków. W czwartek sąd zdecyduje czy podejrzany trafi do aresztu na 3 miesiące.
Nie za zniszczenie mienia, nie za podpalenia, a za dużo poważniejsze "sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy" będzie odpowiadał domniemany sprawca podpaleń w blokach na Ursynowie. Tak wzniecenie 4 pożarów przez podejrzanego zakwalifikowali ursynowscy śledczy.
- Czas działania – godziny nocne i poranne (1:20; 1:45, 5:45), co dodatkowo potęgowało niebezpieczeństwo z uwagi na ograniczony w tych godzinach ruch na klatkach, a tym samym mniejsze możliwości dostrzeżenia pożarów - tak surowszą kwalifikację czynu tłumaczy Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przypomnijmy, w ciągu ostatniego miesiąca na klatkach schodowych przy Końskim Jarze 2, 4 i 10 spłonęły wózki dziecięce, rower i meble. Ogień strawił korytarze i przedsionki, zagrażał niczego nie podejrzewającym sąsiadom.
Mężczyznę podejrzewanego o podpalenia policja zatrzymała we wtorek ok. godz. 10:00. Ursynowscy funkcjonariusze zidentyfikowali go dzięki pracy operacyjnej oraz monitoringowi. Prokurator postawił już 18-letniemu Akinowi A. cztery zarzuty, w tym trzy związane z pożarami.
- Pierwszy dotyczy sprowadzenia 14 maja 2019 r. w budynku przy ul. Koński Jar bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru poprzez podpalenie znajdującego bezpośrednio przed drzwiami mieszkania wózka dziecięcego - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.
Dwa kolejne zarzuty o tym samym brzmieniu dotyczą podpalenia kolejnego wózka dziecięcego, rowerka, komody oraz szafy, które spłonęły w blokach przy Końskim Jarze 4 i 10 w maju i czerwcu.
Czwarty zarzut dotyczy narkotyków. Okazuje się, że podczas zatrzymania przez policję Akin A. miał przy sobie 4,5 grama marihuany.
- Podejrzany przyznał się do posiadania narkotyków, nie przyznał się do pozostałych zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia, które wymagają procesowej weryfikacji. Po przesłuchaniu prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Posiedzenie sądu odbędzie się jutro - mówi prokurator Łapczyński.
Akin A. jest mieszkańcem Ursynowa, mieszka w jednym z bloków przy Końskim Jarze, w którym miał dokonać podpalenia. Jak podkreśliła prokuratura jest rodowitym warszawianinem. W związku z zarzutami grozi mu do 8 lat więzienia.
15Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
jak wyjezdzalem z polski 7lat temu to nie bylo zadnych Akinow ani Akopow czy innych Manekinow.
Edytowany: ponad rok temu
Akin? Jakis przedstawiciel pokojowej nacji lekarzy i inzynierow?
Edytowany: ponad rok temu
Akin - imię Tureckie. Przypadek? Zaczyna się ubogacanie kulturalne polskiego zaścianka.
Edytowany: ponad rok temu
Chłopak miał przy sobie 4,5 g ziela i za to trafi do lochu. Mógł mieć 10 l spirytusu i byłoby ok. Dziwny kraj.
Edytowany: ponad rok temu
pójdzie do lochu za podpalanie, a nie za posiadanie.... a swoj ą drogą - to niektórzy ludzie zawłaszczają klatki schodowe na swoje graty - i może akin się wkurzył?
Edytowany: ponad rok temu
I co powiedzą miłośnicy tolerancji na siłę, na pokaz? Dalej chcecie na siłę upiększać nasz kraj innymi "kulturami"?
Edytowany: ponad rok temu
To Polak z mieszanego małżeństwa i kolor skóry raczej nie ma tu nic do rzeczy. Chłopak pobłądził ...
Edytowany: ponad rok temu
MadziarenaP nie nie pobłądził. Jest idiotą bez krztynu rozumu w pustym łbie. Pobłądzić to można jak sie ma okres buntu i focha na rodziców a potem jak jesteś dziabnięty, bo zapijesz na grubo to odwalisz coś głupiego ale w sumie nieszkodliwego z prawnego punktu widzenia.
Edytowany: ponad rok temu
Można urodzić się w Warszawie ale jednak natury nie oszukasz. Tureckie imię więc wątek motywacji też powinien być sprawdzony.
Edytowany: ponad rok temu
Właśnie: on tak na swojej klatce, czy tylko na cudzych blokach podpalał. Bo jak na swojej - to można pomyśleć, że z irytacji, że sąsiedzi blokuja przejście. Albo jak by komuś spalił wór ze śmieciami wystawiony na klatkę...
Edytowany: ponad rok temu
Akin? To nie może być warszawiak....
Edytowany: ponad rok temu
Ale może być warszawianin, buahahaha
Edytowany: ponad rok temu
DLACZEGO ?
Edytowany: ponad rok temu
Akin - piękne polskie imię
Edytowany: ponad rok temu