
(KW)
- Ładny kawałek działki, blisko do kolei, obok Biedronka. Wszystko jest, żeby postawić tutaj te 3 tys. mieszkań. Niestety nie stanęły, o czym przyjechaliśmy się przekonać z odpowiednim sprzętem".Posłanka Hanna Gill-Piątek z lornetką w ręku wypatrywała w czwartek obiecywanego od kilku lat osiedla “Nowe Jeziorki” w ramach programu “Mieszkanie Plus”. Odpowiedzialny za inwestycję PFR Nieruchomości zapewnia, że to nie koniec. Bloki przy Karczunkowskiej nadal mają szansę powstać.
Przedstawiciele partii Polska 2050 pojawili się w czwartek na ul. Karczunkowskiej, gdzie miały powstać bloki mieszkalne w ramach rządowego programu “Mieszkanie Plus”. Budowa trzech tysięcy mieszkań w przystępnej cenie miała ruszyć w 2018 roku. Tak się jednak nie stało - rządowa spółka PFR Nieruchomości utknęła na etapie wstępnych pozwoleń. Potem słuch o inwestycji zaginął.
- Jesteśmy w szczerym polu, nie została wbita ani jedna łopata, a mamy 2022 rok - podkreślał ursynowski radny Paweł Lenarczyk.
Zdaniem radnego Otwartego Ursynowa i członka Polski 2050 inwestycja nie miała prawa się udać.
- Doprowadzenie systemu ciepłowniczego, kwestie wodno-kanalizacyjne, kwestie komunikacji - wiemy, w jak opłakanym stanie jest Karczunkowska. Prawdopodobnie te wszystkie problemy przygniotły te instytucje - tłumaczył Lenarczyk.
Oprócz PFR Nieruchomości powołano Krajowy Zasób Nieruchomości. Obie instytucje - jak zauważył Tomasz Dąbrowski, ekspert ds. mieszkalnictwa z Instytutu Strategie 2050 - nie wypełniły powierzonych im zadań. Nie tylko na Ursynowie, ale także w Warszawie i całej Polsce. Podobnie jak cały program “Mieszkanie Plus” PFR Nieruchomości i KZN zostały negatywnie ocenione przez Najwyższą Izbę Kontroli.
- W raporcie, który przedstawił nam posłom prezes NIK Marian Banaś, zawarto miażdżącą krytykę tego fiaska programu “Mieszkanie Plus”, który miał dobre założenia, to nie był zły program. Chodziło o to, żeby go dobrze zrealizować. Niestety rzeczywistość mocno rozminęła się z założeniami - stwierdziła posłanka Gill-Piątek.
Osiedla - nie ma. Pieniędzy? Też nie
Jedynym śladem po osiedlu “Nowe Jeziorki” są wizualizacje i projekty. Widać na nich nowoczesne budynki przeplatane zielenią. Na to przedstawiciele Polski 2050 również zwrócili uwagę.
- Byłem na wielu spotkaniach organizowanych przez PFR Nieruchomości. Widać było bardzo dużo pieniędzy na marketing na PR, natomiast nic z tego nie zostało zrealizowane - mówił radny Lenarczyk.
Ile dokładnie? Hanna Gill-Piątek próbowała się tego dowiedzieć od odpowiedzialnego za program ministra rozwoju i technologii. Bezskutecznie. - Ministerstwo, które prowadzi program, nie kontaktuje się z i nie prowadzi nadzoru nad PFR Nieruchomości. O kosztach minister nie mógł powiedzieć, bo to tajemnica przedsiębiorstwa - tłumaczyła posłanka.
Zapowiedziała w związku z tym interwencję w Najwyższej Izbie Kontroli. - Prezes Banaś powinien się zainteresować, ile ta nieistniejąca inwestycja kosztowała podatników - stwierdziła.
Osiedle "Nowe Jeziorki" jednak powstanie?
Duże osiedle na 15-hektarowej działce w pobliżu stacji kolejki podmiejskiej PKP Jeziorki nadal może powstać. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele PFR Nieruchomości. - Liczymy, że uda się zrealizować inwestycję. Jesteśmy na etapie uzgadniania nowej koncepcji. Na razie jest za wcześnie, by mówić o terminach - mówi Ewa Syta, rzeczniczka PFR Nieruchomości.
To właśnie na tym polu PFR Nieruchomości ma zamiar wybudować nowe mieszkania.
Poprzednia koncepcja - jak tłumaczy Syta - jest w opinii miasta niemożliwa do zrealizowania. Chociaż wcześniej była. Jednak zanim doszło do startu inwestycji, ustalenia z władzami Warszawy stały się nieaktualne. Stąd konieczność rozpoczęcia wszystkiego od początku. - Żaden inwestor nie zrealizuje takiej inwestycji bez współpracy z samorządem - zauważa rzeczniczka PFR Nieruchomości.
Inwestorowi zależy na wykorzystaniu terenu przy Karczunkowskiej. To duża działka z dużym potencjałem w kwestii liczby mieszkań. PFR planuje przeznaczyć je na wynajem długoterminowy. Czynsze nadal mają być niższe od cen rynkowych i - być może - z czasem lokatorzy będą mogli je nabyć na własność.
"Głupi pomysł"
Koncepcja dużego osiedla nie podoba się jednak radnemu Lenarczykowi. Zdaniem przedstawiciela Polski 2050 to działka przy Karczunkowskiej to nie miejsce na takie inwestycje. - Jesteśmy na Zielonym Ursynowie, który tak się nazywa, bo jest dużo zieleni i niska zabudowa. Zrobienie tutaj blokowiska bez miejscowego planu to jest po prostu głupi pomysł - uważa.
Zdaniem radnego jedyną opcją w tym miejscu są domki jednorodzinnego. Przypływ dużej liczby osób doprowadziłby do znacznego wzrostu potrzeb w okolicy. Koszty budowy ewentualnej szkoły, domu kultury czy boiska musiałby pokryć samorząd.
- Jeśli rząd ma takie wspaniałe propozycje, to niech daje na nie pieniądze - zaznaczał Paweł Lenarczyk.
Nowe mieszkania w przystępnej cenie są w Polsce potrzebne. Jak podczas konferencji zauważył Tomasz Dąbrowski, dziś własne “M” stało się dobrem luksusowym, niedostępnym dla młodego pokolenia Polaków. “Mieszkanie Plus” miało być odpowiedzią na ten problem. Na razie jednak nic z tego nie wyszło.
- Marzę o programie, który uwzględni możliwości i perspektywy rynku prywatnego, gmin i pomocy państwa - mówiła Hanna Gill-Piątek.
16Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Uwaga! Komentarze ukazują się dopiero po moderacji przez redakcję.
Sądząc po liczbie zdjęć w artykule p. Lenarczyka, p. Piątek i Polski 2050, ten artykuł powinien mieć podtytuł "materiał partnera", czyli sponsorowany, a nie "inwestycje". Swoją drogą p Lenarczyk uwielbia swoje portrety i autoportrety - tekst o Lenarczyku bez jego zdjęcia to wg p. Narcyza tekst zmarnowany.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Tak samo Narcyz od zieleni z ratusza, jak on się uwielbia fotografować i promować przy byle okazji... A że z wynikami nie po drodze to cóż.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Lenarczyka pomysły natomiast są takie mundre. Jak ten z wywaleniem ponad 5 milionów na zabetonowanie kawałka Psich górek. Ciekawe kto musi zarobić na tym poronionym wymyśle? Bo Kempa z lenarczykiem tak to przepychali, że tym powinna zająć się Prokuratura.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Porównujesz inwestycję za ponad 1 mld zł do budowy parku?
Edytowany: 10 miesięcy temu
"Liczymy, że uda się zrealizować inwestycję." - to nic nie znaczy. Tak to każdy może powiedzieć. "Liczę na to, że uda mi się zamieszkać w pałacu".
Edytowany: 10 miesięcy temu
I w ten sposób kolejny raz został zatrzymany remont ul. Karczunkowskiej. Budowa czegokolwiek na tej działce oznacza istotną przebudowę węzła przy wiadukcie, oraz wymianę wszystkich instalacji w ulicy Karczunkowskiej - głównie sieci wodociągowej i kanalizacyjnej aby te mogły obsłużyć dodatkową ilość mieszkań. O sieci Ciepłowniczej panie i panowie politycy zapomnijcie. Sieć ciepłownicza kończy się na ul Poleczki.
Edytowany: 10 miesięcy temu
"Jesteśmy na Zielonym Ursynowie"... Gdyby pobyli trochę dłużej, to może by się zorientowali, że proponowana lokacja lezy niemal dokładnie na przedłużeniu głównego pasa startowego lotniska Okęcie, 5 km. od jego początku. Tak że dodatkowe atrakcje audio-wizualne przez cały dzień gwarantowane.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Brawo. To jest miejsce na parking lotniskowy, na sortownie śmieci, na działalność skrajnie hałaśliwą i uciążliwą, a nie na osiedle mieszkaniowe. W najgorszym wypadku można stawiać tam biurowce, ktore zostaną wyciszone jak biurowce LOTu i Okecia, gdzie jest całkowicie cicho, mimo bliskości pasa startowego. W takich budynkach jest odpowiednia wentylacja, nie otwiera sie okien, dzieci ani psy nie chcą na spacer, itd.
Edytowany: 10 miesięcy temu
wato zostawić hektary pustek i parkingów wzdłuż KEN i budować w szczerym polu bez instalacji i komunikacji
Edytowany: 10 miesięcy temu
Kto buduje w szczerym polu osiedle? Coraz bardziej zaczyna mi się podobać ta Polska 2050. Punktujcie dalej takie chore pomysły rządu!
Edytowany: 10 miesięcy temu
Te rządowe projekty są granatem oderwane od rzeczywistości, przyjmowane koszty budowy jak 10 lat temu. Banda nieudaczników nie potrafiąca policzyć prostego projektu. Czego się nie dotkną to albo nic nie wyjdzie, albo koszty x2, x3. Ale przecież ich to nie kosztuje, bo to są pieniądze "niczyje", skarbu państwa. Możecie mamić ciemny lud, ale osoby mające pojęcie o budownictwie od razu wiedziały, że to będzie kolejny rządowy niewypał.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Niech radny Lenarczyk załata dziury w reprezentacyjnej ulicy Ursynowa - al. KEN - przy Tesco na Kabatach, bo nawierzchnia jest zryta przez autobusy z pobliskiej pętli autobusowej.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Oddać sasinowi. On da radę.
Edytowany: 10 miesięcy temu
Ludzie bez pojęcia, tak zwani arbitrzy zamieszania krytykują rząd. Dramatyczne towarzystwo. Pomóżcie raczej w działaniach.
Edytowany: 10 miesięcy temu
A w czym mają pomóc? Przecież rząd wszystko wie i umie najlepiej ;)
Edytowany: 10 miesięcy temu
Pomożemy przy wyborach.
Edytowany: 10 miesięcy temu