Kierowcy znaleźli nielegalny skrót, którym przejeżdżają od Rodowicza Anody do sklepów przy Jastrzębowskiego. Mieszkańcy prowizorycznie zagradzają przejazd kamieniami. Te jednak są cały czas przesuwane przez kierowców...

Mieszkańcy ulicy ZWM podejmują się nierównej walki z nielegalnie przejeżdżającymi samochodami. Kierowcy jeżdżą przez chodnik, by dostać się do sklepów przy Jastrzębowskiego. Problem w tym, że tuż obok mieści się przedszkole, którego wyjście prowadzi właśnie na wspomniany chodnik. Dochodzi do niebezpiecznych sytuacji - zwłaszcza w godzinach popołudniowych, kiedy dzieci wychodzą z placówki. Mieszkańcy zauważyli ten problem i sami starają się walczyć z nielegalnymi przejazdami. Na środku nielegalnego skrótu układają kamienie.

- Kierowcy nie widzą problemu, pędząc samochodami przed wejściem do przedszkola. Regularnie układamy na samym środku chodnika kamienie, ale są one przesuwane. Problem rozwiązałoby kilka słupków lub jedna blokada - taka jakie są zakładane w innych rejonach naszego osiedla - mówi jeden z mieszkańców.

Sprawą nielegalnych przejazdów przez chodnik, zainteresowali prezesa spółdzielni Stokłosy. Ten obiecał, że postara się pomóc. 

- Przyjrzę się uważniej tej sytuacji. Myślę, że coś  w tej kwestii zrobimy - mówi prezes Sławomir Żuk. 

Mieszkańców drażnią jeżdżące po chodniku samochody, ale najbardziej boją się o bezpieczeństwo dzieci.

- Tą sprawę trzeba załatwić jak najszybciej bo w końcu dojdzie tu do jakiegoś wypadku. Lepiej żebyśmy byli mądrzejsi przed, niż po szkodzie - komentują mieszkańcy.