Pod oknami przy Surowieckiego rosną góry. Mieszkańcy mają dość

Wielka hałda ziemi i gruzu straszy obok bloków przy Surowieckiego. Skończył się remont chodnika i ścieżki rowerowej tuż przy sąsiedniej Puławskiej, ale mieszkańcy wciąż żyją jak na budowie. Chcą wiedzieć dlaczego, i jak długo to jeszcze potrwa. Dotarliśmy do sprawców utrudnień. 

Góra piachu i betonowych płyt usypana jest obok parkujących samochodów, na tyle blisko, że grozi ich uszkodzeniem.

- Nie wiem co to są za hałdy, przestaliśmy parkować w tym miejscu gdzie zawsze, bo cały samochód był w kurzu, a teraz jest błoto. I pomimo, że budowa ścieżki pod naszymi oknami się skończyła, to ciężarówki cały czas przywożą skądś ziemię. Nie chcemy tutaj składowiska czyichś odpadów! - skarży się pani Jadwiga.

Sprawdziliśmy co dzieje się przy Surowieckiego 12. Już od dawna prace nie są tam prowadzone. Dlaczego więc rośnie usypisko? 

Sprawcą problemu jest należący do miasta Zakład Remontów i Konserwacji Dróg, który buduje 6 km ścieżki rowerowej i chodniki wzdłuż Puławskiej, od ulicy Mysikrólika do Domaniewskiej. 

- W tym rejonie mamy wyznaczone zaplecze, gdzie jest zwożony urobek z całej inwestycji. Staramy się ziemię z tego miejsca wywozić, ale niestety w związku z budową, ciężarówki przywożą nową - wyjaśnia Karina Stopa rzecznik ZRiKD.

O uciążliwości takiego rozwiązania napisał w interpelacji do burmistrza jeden z radnych, prosząc aby dzielnica zażądała od ZRiKD usunięcia góry ziemi.

- Problemem jest też kurz, niszczenie zieleni i hałas ciężkiego sprzętu budowlanego już od wczesnych godzin porannych - pisze Kamil Orzeł z Projektu Ursynów, który nie dostał jeszcze odpowiedzi na swoje zapytanie.

Zapytaliśmy zatem Zarząd Dróg Miejskich, który zlecił roboty, dlaczego akurat w tym miejscu, tuż obok bloków i parkingu wyznaczono miejsce na odpady po remoncie.

- To jedyna lokalizacja, która jest możliwa w tej okolicy. Rozumiemy, że jest to uciążliwe dla mieszkańców, ale nie mamy innego wyjścia. Prace potrwają do końca roku i wówczas hałda zniknie - zapewnia rzecznik ZDM Karolina Gałecka.

Dla sąsiadów z Surowieckiego oznacza to jeszcze kilka miesięcy hałasu, kurzu na parapetach i obaw o zaparkowane samochody.

- Chciałbym wierzyć, że zdążą do końca grudnia. Jak się zacznie psuć pogoda, przyjdzie mróz czy spadnie śnieg, to wcale tak różowo może nie być. Żeby nas tylko wiosna z tą hałdą nie zastała - martwi się pan Bogdan.

Po zakończeniu wszystkich prac wzdłuż Puławskiej przybędzie 17 kilometrów nowych chodników i ścieżek rowerowych. Przebudowa zakłada też modernizację sygnalizacji świetlnej na kilkunastu skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych od al. Wilanowskiej do granicy miasta.