- W Lesie Kabackim leżą połamane drzewa, a na ścieżkach jest wiele wyłamanych gałęzi – zaalarmowały nas czytelniczki. To skutek poniedziałkowej nawałnicy, która przeszła nad Ursynowem. Choć na pierwszy rzut oka nie wygląda to dobrze, okazuje się, że bywało już zdecydowanie gorzej.
Po wichurze mieszkanki Natolina, korzystając z chwili dobrej pogody, wybrały się na spacer do Lasu Kabackiego. Idąc Moczydłowską w stronę Piaseczna, natrafiły na kilka powalonych drzew. W miejscu upamiętniającym katastrofę zobaczyły, że wielka osika złamała się i spadała na ławkę. Zwróciły uwagę na liczne gałęzie na ścieżkach i zwisające z drzew.
Jak się jednak okazuje mimo widocznych zniszczeń, poniedziałkowy wiatr obszedł się z lasem dość łaskawie, bo bywało już zdecydowanie gorzej.
- W poniedziałek ucierpiało zaledwie kilka drzew, na ścieżkach leżały pojedyncze sztuki, które są już usuwane. W porównaniu ze skutkami lipcowej wichury naprawdę nie ma tragedii. Wtedy wiatr powalił dosłownie setki drzew – mówi Andżelika Gackowska zastępca dyrektora Lasów Miejskich.
– Należy pamiętać, że nie wolno wchodzć do lasu podczas wichury, a wchodząc tam po silnym wietrze, należy najpierw patrzeć do góry, a dopiero później pod nogi – dodaje, ostrzegając przed spadającymi konarami, które mogą być bardziej niebezpieczne niż te leżące na ścieżkach.
Zdaniem specjalistów Las Kabacki będzie coraz łatwiej ulegał silniejszym podmuchom wiatru, bo robi się po prostu starszy i słabszy. Sosny zasadzone tu na przełomie XIX i XX wieku są coraz mniej wytrzymałe i z czasem będą musiały ustąpić miejsca młodszym drzewom liściastym.
Także na zabudowanym Ursynowie, mimo groźnie wyglądającej aury, nie doszło na szczęście do większych uszkodzeń. W całej Warszawie straż pożarna interweniowała w poniedziałek 117 razy.
W GALERII SKUTKI PONIEDZIAŁKOWEJ WICHURY W LESIE KABACKIM:
0
0
0
0
0
0
malgosia197306:37, 02.10.2019
Zaniepokojonym stanem Lasu Kabackiego uprzejmie się przypomina, że to jest rezerwat przyrody a nie ogrody wersalskie. 06:37, 02.10.2019
max08:31, 02.10.2019
Okazuje się, że prof. Szyszko miał absolutną rację, gdy usuwał z Puszczy Białowieskiej drzewa z kornikami. Gdyby to przeżarte przez korniki drzewo pokazane w artykule przewróciło się na licznych uczestników mszy św. z okazji rocznicy katastrofy samolotu IŁ-62 "Kościuszko" w Lesie Kabackim to byłaby kolejna tragedia! Czy Lasy Miejskie - zarządca Lasu Kabackiego - planują pilny przegląd stanu zdrowotnego drzew? Gdy takie drzewo spadnie np. na dziecko to będzie już za późno, a ktoś z tej firmy na wiele lat trafi do więzienia za niedopilnowanie obowiązków. 08:31, 02.10.2019
misiu09:02, 02.10.2019
hmm, problem w tym że nie jest to park, a las, do tego rezerwat przyrody. Tu i tak zrobiono już nazbyt wiele. Może jeszcze latarnie pobudować, w końcu można się wieczorem przewrócić o korzeń. 09:02, 02.10.2019
max09:39, 02.10.2019
Ciekawe, czy będziesz taki rezolutny, jak cię spróchniałe drzewo zmiażdży na placek na wyznaczonym szlaku spacerowym w środku rezerwatu. . 09:39, 02.10.2019
malgosia197311:15, 02.10.2019
Kontakt z przyrodą zawsze obarczony jest ryzykiem. Trzeba po prostu zdawać sobie z tego sprawę. To jest REZERWAT. W drodze wyjątku udostępniony publiczności. Publiczność wchodzi tam na własne ryzyko. 11:15, 02.10.2019
max12:19, 02.10.2019
Wypowiedź o wejściu na własne ryzyko nie poparta faktami, nie ma takich tablic przy wejściach do Lasu Kabackiego. Poczytaj sobie o wyrokach sądowych za spowodowanie śmierci ludzi poprzez nieusunięcie spróchniałych drzew. 12:19, 02.10.2019
malgosia197313:27, 02.10.2019
Te wyroki dotyczą cmentarzy i parków miejskich. Dostrzegasz różnicę? 13:27, 02.10.2019
hyt15:29, 02.10.2019
Na wszystko tabliczki? Trzeba myśleć. 15:29, 02.10.2019
max22:06, 02.10.2019
Wskaż paragraf kk traktujący o tym, że w odniesieniu do zarządcy rezerwatu przyrody niedopuszczalne z mocy prawa jest skazanie go na karę długoletniego pozbawienia wolności za niedopełnienie obowiązków służbowych w postaci nieusunięcia spróchniałego drzewa ze szlaku spacerowego wyznaczonym przez tegoż zarządcę w przypadku, gdy to drzewo przewróci się zabijając pieszego na szlaku. 22:06, 02.10.2019
Gafał Raweł08:48, 02.10.2019
Wycinają, źle. Nie wycinają, źle. Logiczne.. 08:48, 02.10.2019
rumcajs11:20, 02.10.2019
Bardzo spostrzegawcze mieszkanki. 11:20, 02.10.2019
Ursynowianka16:09, 02.10.2019
Czy Redakcja mogłaby dopytać u źródła dlaczego w miejsce wyciętych drzew iglastych mają być sadzone liściaste? 16:09, 02.10.2019
rumcajs07:28, 03.10.2019
Chodzi o zastosowania praktyczne dla spacerowiczow: iglami mozna sie ukluc, a lisciem podetrzec. Roznice sa ewidentne. 07:28, 03.10.2019
Zet16:57, 02.10.2019
Przede wszystkim idąc do tego lasu trzeba brać gaz pieprzowy na puszczane luzem psy. 16:57, 02.10.2019
pol21:35, 02.10.2019
i na ciebie nienawistniku pisowski 21:35, 02.10.2019
Balbina17:21, 03.10.2019
Wszędzie syf, butelki po wódzie, niedokończone prace i brak widoków na koniec - to wiadukt na Karczunkowskiej ulicy. NIE LAS, NIE REZERWAT - tu nic nie miało się dziać na dziko - a się dzieje. 17:21, 03.10.2019
8 2
Masz całkowitą rację. Tylko obawiam się, że więcej niż połowa populacji nie zna takiego terminu, 80 procent nie rozumie co znaczy, a co najwyżej 5 procent dobrze rozumie co to znaczy.
A jak postawisz tabliczkę ( a raczej dużą tablicę, żeby zmieścić podstawowe informacje) to nie przeczytają, bo im się nie będzie chciało. I będą mieli pretensje, że tak dużo tam napisano. A przede wszystkim same ograniczenia. Żyjemy w demokracji a nie w PRLu powiedzą. 15:34, 02.10.2019