Zamknij

Policja ujęła szajkę złodziei. Okradali kierowców "na kolec"

08:54, 28.09.2020 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 09:16, 28.09.2020
Skomentuj policja policja

Ursynowscy policjanci odzyskali skradziony plecak z 25 tys. złotych i tysiącem euro w środku oraz laptopem. Ujęli też, niemal na gorącym uczynku, szajkę, która zamieszana była w okradanie kierowców metodą "na kolec".

Policjanci w ramach poszukiwań sprawców sierpniowej kradzieży z samochodu na ul. Rosoła, obserwowali jeżdżące po stolicy granatowe renault. Kierowcę i pasażerów podejrzewali o kradzieże na tzw. kolec. Co to za metoda? Złodzieje podkładają coś ostrego pod oponę upatrzonego auta i śledzą je, gdy ruszy. Kiedy kierowca orientuje się, że ma pękniętą oponę i zaczyna sprawdzać co się dzieje, szajka przystępuje do akcji. Korzystając z nieuwagi właściciela samochodu okrada go. Zabiera na przykład rzeczy z tylnego siedzenia.

Niemal na gorącym uczynku

Podobnie było i tym razem, ale już pod obserwacją kryminalnych. Granatowe renault z trójką Gruzinów zaparkowało przy al. Krakowskiej. Zainteresowali się zaparkowanym volvo. Podłożyli kolec i czekali na kierowcę. Ten chwilę później ruszył autem. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów zatrzymał się na stacji benzynowej i wyszedł naprawiać auto.

- Wówczas z renault wyszedł jeden z podejrzanych. Podszedł do samochodu pokrzywdzonego i korzystając z jego nieuwagi, otworzył tylne lewe drzwi, zabrał plecak, w którym znajdował się laptop oraz pieniądze i szybkim krokiem ruszył w kierunku renault - relacjonuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

W tym momencie kierowca zorientował się, że został okradziony i zaczął biec za Gruzinem, który przeskoczył przez ogrodzenie i uciekał pobliskim polem. Do akcji wkroczyli policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę uciekającego z plecakiem i jego dwóch wspólników czekających w renault.

Kryminalni odzyskali plecak, w którym znajdował się laptop, 25.000 złotych oraz 1000 euro. Do policyjnego aresztu trafił 50, 45 i 41-latek. Cała trójka usłyszała zarzuty dwóch kradzieży. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd aresztował ich na trzy miesiące. Grożą im kary do 5 lat więzienia.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

mietekmietek

14 0

a dlaczego nie będą deportowani ? 13:03, 28.09.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

majstermajster

1 1

...albo powieszeni? 15:37, 01.10.2020


reo

YuitzYuitz

2 11

Spoko też sobie jeżdżą autem i mam 100 koła w plecaku 13:03, 28.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UrsynowianinUrsynowianin

10 0

Dac ich do takiego aresztu żeby im się odechciało.
To byłaby metoda: Na bolec 15:27, 28.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MaxMax

6 0

Brawo Policja! 13:16, 29.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%