Ponad dwa tysiące biegaczy wzięło udział w 12. Biegu Ursynowa. Z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, impreza miała niezwykłą oprawę. Z zawodnikami piątki przybijał marszałek Józef Piłsudski.
Tuż po 10:00 biegacze wystartowali na 5-kilometrową trasę. Równa, asfaltowa aleja Komisji Edukacji Narodowej sprzyja biciu życiowych rekordów, ale dziś - ze względu na upał - mało kto poprawiał wyniki. Dla zdecydowanej większości amatorów biegania liczyło się samo dotarcie do mety.
Wśród profesjonalistów na starcie pojawiła się polska czołówka średnich i długich dystansów. Ale nawet oni nie byli w stanie dziś pokonać rekordowego wyniku z 2014 roku Łukasza Parszczyńskiego – 13:51 i oraz Dominiki Nowakowskiej - 15:52 z 2012 r.
Fenomenalny Yared Shegumo dotarł do mety jako pierwszy - z czasem 14 minut i 27 sekund. Wśród kobiet najlepsza była Renata Pliś z czasem 16 minut i 33 sekund. Oboje sięgnęli zarazem po złote medale Otwartych Mistrzostw Polski w biegu ulicznym na 5 km.
Na podium zawodów i Mistrzostw Polski stanęli również Mateusz Demczyszak (00:14:28) oraz Damian Kabat (00:14:30). Wśród Pań srebro zdobyła Ewa Jagielska (00:16:36), a brąz – Monika Kaczmarek (00:16:37). W klasyfikacji zawodników na wózkach inwalidzkich z napędem ręcznym pierwsze miejsce zajął Witold Misztela (00:16:49), drugie Mariusz Wronkowski (00:20:32), a trzecie Jakub Ostasz (00:21:28).
Nie tylko rywalizacja o medale
Ale Bieg Ursynowa to także wielka impreza rekreacyjna - dla amatorów i początkujących. Wśród nich wielu ursynowian. Biegli najmłodsi i ci starsi. Część w połowie dystansu zamieniła trucht na chód, ale wszyscy szczęśliwi dotarli do mety.
- Było bardzo ciężko. Ja pomyliłam start z metą, a więc wyczerpałam się na samym końcu. Biegniemy pierwszy raz, ale za rok znów się widzimy! - mówią Zosia Troniewska, Zosia Latała i Marysia Zienkiewicz, uczennice szkoły Przymierza Rodzin.
- Upał dał się we znaki, ale czas mam zadawalający. Staram się biegać systematycznie, bo ruch jest wskazany. To już trzeci mój raz w Biegu Ursynowa - mówi Magda.
- Trasa jest bardzo wygodna, liczę, że moja mała Klara, będzie mi dopingować. Biegam od 5 lat, z krótką przerwą na urodzenie Klary. Ona nasiąka tą atmosferą od początku, więc liczę, że za kilka lat też tu pobiegnie - mówi mama kilkumiesięcznej Klary.
Po biegu wszyscy chętnie przybijali sobie piątki z sobowtórem marszałka Józefa Piłsudskiego, który z okazji 100-lecia niepodległości odwiedził Bieg Ursynowa. Patronat medialny nad Biegiem Ursynowa sprawował portal Haloursynow.pl
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ:
Młoda Bogini16:07, 16.06.2018
Brawo Wy! 16:07, 16.06.2018
AnnaMarci16:33, 16.06.2018
Zawsze lubię oglądać biegaczy. Niech takich imprez będzie jak najwięcej, wbrew malkontentom! W zdrowym ciele, zdrowy duch! 16:33, 16.06.2018
Paniania17:01, 16.06.2018
I przy okazji caly ursynow rozwalony. Faktycznie, brawo wy. 17:01, 16.06.2018
Anna Marci17:22, 16.06.2018
Rozwalony? Na 2 godz. zamknęli odcinek ulicy i rozwalony? Ty się swoim blaszakiem rozwalasz i trujesz przez cały rok! 17:22, 16.06.2018
APK20:19, 17.06.2018
Nie dość że mamy dzielnicę przekopaną na wylot to jeszcze blokują główną ulicę. Czy na czas budowy POW nie powinniśmy sobie darować takich atrakcji??? Są na pewno osoby, które się gdzieś spóźniły przez to. 20:19, 17.06.2018
EwaK20:49, 17.06.2018
Jak Ci kilka razy na rok zamkną główną ulice na kilka godzin to korona Ci z głowy nie spadnie. Metro poza tym działa! Są ludzie, którzy jeżdżą nim codziennie ba - są tacy, którzy nie mają samochodu. 20:49, 17.06.2018
kazoora22:38, 17.06.2018
Fajna impreza! 22:38, 17.06.2018
barbara13:20, 18.06.2018
Nie rozumiem, dlaczego władze Ursynowa zgadzają się na tak poroniony pomysł, by biegać po ulicach Ursynowa, najchętniej wyprowadziłabym biegaczy do lasu. Zdrowiej dla biegaczy i użytkowników ulic. Jak w godzinach rannych zgodzić się na paraliż uliczny.
Co za przyjemność latać w upale i smrodzie-nie mówcie, że w takiej formie bieganie działa na zdrowie. Nie fundujcie już nam więcej tej "atrakcji'. 13:20, 18.06.2018
green_is_bad18:03, 18.06.2018
A ja ograniczył bym ruch na ulicach. Skoro każdy może mieć samochód to wprowadził bym opłaty żeby nie każdemu opłacało się pchać do centrum. 18:03, 18.06.2018
pol14:13, 17.06.2018
12 11
idźcie sobie pobiegać na stadion,do lasu ,albo na bieżnię w siłowni.
Tam sobie te zdrowe duchy uskuteczniajcie zamiast powodować spóźnienia ludzi do pracy - tak tak ....sa ludzie,którzy pracują w weekendy i nie mają czasu w soboty i niedziele biegać po ulicach.
Sam lubię sport ,ale w miejscach do tego przeznaczonych.
Ja lubię oglądać samochody - mi też wolno - tyle,że miejsce samochodów jest faktycznie na ulicach ,a nie biegaczy.
Jeżeli już ,to biegajcie sobie po chodnikach i je blokujcie,tylko ciekawe co na to wtedy powiedzą piesi.......
To ty jesteś malkontentem przeciw samochodom na przeznaczonych dla nich ulicach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 14:13, 17.06.2018