
(policja)
Policja ścigała ulicami Ursynowa uciekającego kierowcę SUV-a. Ma na sumieniu atak na policjantkę podczas kontroli drogowej i jazdę po alkoholu. Z opresji próbował ratować go kolega, który podał się za sprawcę użycia siły wobec funkcjonariuszki. Na niewiele się to zdało.
W sobotę rano na Puławskiej policja zatrzymała do kontroli drogowej kierowcę ssangyonga, w środku siedział też pasażer. Dmuchnięcie w "balonik" wykazało, że kierujący ma 0,31 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Gdy policjantka przeprowadzająca kontrolę poprosiła o dokumenty, kierowca wyszedł z auta, twierdząc, że ma je w bagażniku. Chwilę później wrócił na miejsce, popchnął funkcjonariuszkę i z piskiem opon odjechał. Policjanci rozpoczęli pościg.
- Mężczyźni przejechali wiadukt na ul. Pileckiego, Roentgena, a następnie zatrzymali się na parkingu przed hipermarketem przy ul. Puławskiej. Po czym opuścili samochód i pobiegli w okolice Puławskiej - relacjonuje asp. sztab. Robert Koniuszy.
W trakcie akcji pościgowej komisariat policji ustalił, że leasingowane auto jest używane przez 41-letniego Adama N. To na nim więc skupiły się poszukiwania.
Kiedy funkcjonariusze prowadzili oględziny samochodu i zabezpieczali ślady, do auta podszedł mężczyzna z kluczykami, który oświadczył, że chce nim odjechać.
- W trakcie rozmowy przyznał policjantom, że to on wcześniej kierował pojazdem, odjechał z miejsca kontroli i odepchnął policjantkę - mówi Koniuszy.
Aby zweryfikować to, o czym zapewniał ich wylegitymowany 44-latek, na miejsce przyjechała policjantka, która prowadziła poranną kontrolę. Kobieta stwierdziła, że za kierownicą siedział inny mężczyzna. Wojciech M. wciąż upierał się, że to on był sprawcą zamieszania.
Szybko okazało się, że kłamał, bo na komisariat przy Janowskiego zgłosił się, ruszony sumieniem, Adam N., który potwierdził, że to jednak on jechał suvem i zbiegł z miejsca kontroli.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani, a po zebraniu dowodów na to kto rzeczywiście kierował autem,usłyszeli zarzuty.
41-letni Adam N. odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, użycie siły fizycznej wobec policjantki w celu zmuszenia jej do zaniechania czynności służbowej, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Jego koledze również grozi kara do 5 lat więzienia za utrudnianie prowadzenia postępowania karnego poprzez ukrywanie tożsamości sprawcy i przyjmowanie winy za siebie. Obaj mężczyźni wyrazili skruchę i przeprosili za swoje zachowanie. 41-latek dodatkowo odpowie za kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu. Czeka go grzywna i utrata prawa jazdy.
14Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
W normalnym kraju sprawy by nie było,bo kierowca z taką ilością promili byłby trzeźwy.
Edytowany: ponad rok temu
Zatrudnić tych pajaców na 3 miesiące obowiązkowo od 8 do 16 codziennie do robót np. przy sortowaniu śmieci za 1 PLN m-c (czas ew. zwolnienia lekarskiego się odlicza od tych 3M).
Edytowany: ponad rok temu
Na tego typu rzeczy to policja powinna bardziej stanowczo reagować oraz mieć więcej uprawnień i używać pałek na tego typu zachowanie z karą więzienia włącznie
Edytowany: ponad rok temu
A co z wypadkiem Szydło ? Kiedy pójdzie siedzieć
Edytowany: ponad rok temu
Szydło była pasażerem. Kto ma pójść siedzieć głąbie ? Co za debil. Typowy tuskowy POKOmon. Zero mózgu.
Edytowany: ponad rok temu
Oczywiście że powinna odpowiadać za utrudnianie postępowania
Edytowany: ponad rok temu
Pijany uciekł piechotą przed policją wyposażoną w radiowóz? Jestem ciekaw, czy funkcjonariusze poniosą konsekwencje.
Edytowany: ponad rok temu
Bezmózgowce, mogli taksówkę za pare złotych wziąć i cały tydzień dalej gazować. A tak kłopoty, adwokaci, koszty.
Edytowany: ponad rok temu
dziwnie piszesz,czego mozna wymagac od bezmozgowcow.
Edytowany: ponad rok temu
Kiedy policja zacznie strzelać do tych buraczanych zapijaczonych szmat,żeby na prawdę chronić NORMALNYCH ludzi???
Edytowany: ponad rok temu
a dlaczego policja ma strzelać do pijanych? wtedy poczujesz się chroniony?
Edytowany: ponad rok temu
~monia do pijanych albo naćpanych kierowców zdecydowanie powinno się strzelać bez ostrzeżenia
Edytowany: ponad rok temu
Powinien dostać wpierdziel pałą na komisariacie i na 48 do paki bez jedzenia i picia. To więcej da niż jakieś tam symboliczna grzywna.
Edytowany: ponad rok temu
przeprowadź się do Afryki jak lubisz takie praktyki
Edytowany: ponad rok temu