Popularny trend dotarł oficjalnie na Ursynów. Sześć poidełek i kilkanaście pojemników z wodą stanęło w różnych punktach dzielnicy. Mają służyć psom, ale także dziko żyjącym zwierzętom. Do akcji - z własnymi miskami - dołączają firmy i mieszkańcy.
Mieszkańcy naszej dzielnicy są bardzo wyczuleni na los zwierząt. Nie dziwi więc duży odzew na akcję ustawiania poidełek zainicjowaną przez urząd dzielnicy. Szybko znalazło się miejsce na ustawienie stojaków w kształcie Pucka (psa będącego "twarzą" kampanii) wyposażonych w miski, a szereg placówek dołączyło dodatkowo do akcji.
Sześć dzielnicowych poidełek ma zapewnić zwierzętom dostęp do wody, szczególnie w upalne dni. Znajdziemy je przy poczcie na ul. Belgradzkiej, Atelier Strefa Piękna przy ul. Surowieckiego, sali zabaw Spuki przy ul. Puławskiej, zespole szkół Sióstr Niepokalanek przy ul. Zaruby, przy "Psiej Górce" od strony ul. Szolca-Rogozińskiego oraz przy urzędzie dzielnicy.
Do akcji włączyły się też liczne przedszkola i jeden żłobek oraz Dzielnicowy Ośrodek Kultury i przychodnia przy ul. Romera. W niektórych miejscach, w szczególności przy restauracjach i kawiarniach, miski z woda pojawiały się od kilku sezonów.
fot. Z miski przy przedszkolu na ul. Puszczyka korzystają także ptaki.
Tuż po instalacji poidełek pojawiła się informacja o zniknięciu jednej z misek. To zrodziło szereg pytań o możliwe dewastacje, kradzieże i dbanie o poidełka. Miska szybko wróciła na swoje miejsce, a urząd zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, aby poidełka były sprawne i kompletne.
Mieszkańców zastanawiało też dlaczego woda dla zwierząt pojawiła się dopiero po teraz, kiedy największe fale upałów mamy już za sobą. Urząd tłumaczy, że akcja informacyjna „Zwierzak w Wielkim Mieście” trwa od końca kwietnia, a ekspozycja misek jest jej częścią.
fot. Miska z wodą stojąca przy drogerii Rossman.
- W miesiącach poprzedzających montaż poidełek miski z wodą były dostępne pod urzędem, a przedstawiciele dzielnicy zachęcali do udziału w akcji. Montaż poidełek jest wiec kolejnym elementem prowadzonych działań informacyjnych – mówi Jakub Fiałek z urzędu dzielnicy i dodaje, że woda powinna być dostępna przez cały rok, nie tylko podczas największych upałów.
Te już w raczej za nami, ale przed nami kilka słonecznych tygodni, podczas których warto pamiętać o czworonożnych i skrzydlatych mieszkańcach Ursynowa.
ewew12:09, 23.08.2019
U mnie też takie były... ale żule z tego piły wode, a pare dni później, złomiarze zabrali 12:09, 23.08.2019
Zed14:20, 23.08.2019
Srają do tego gołębie a potem psy z tego piją. Idealne miejsce do wymiany zarazków i pasożytów między wszystkimi psami na osiedlu. A woda w czasie upału i po umoczeniu w niej kilku psich psyków psuje się po godzinie. Trzeba być półmózgiem żeby pozwolić swojemu psu pić z czegoś takiego. 14:20, 23.08.2019
koniec lata14:40, 23.08.2019
Pomysłodawca niech sam napije się tej wody, stojącej na ruchliwym chodniku, albo przy wejściu do urzędu, czy do sklepu. Kolejne pieniądze wyrzucone w błoto, tym razem na stojaki w kształcie Pucka. CBA powinno zająć się wydatkami UG i sprawdzić kto na tym zarabia, bo przecież nikt za darmo im tych Pucków nie zrobił. 14:40, 23.08.2019
Stalinek15:03, 23.08.2019
Szczury mają poidełka jeszcze tylko pojemniczki z jedzonkiem dla nich. I będą się rozmnażać nawet bez 500+. 15:03, 23.08.2019
lucek17:02, 23.08.2019
O ile mnie pamięć nie zawodzi to dokarmianie istnieje w ramach budżetu i miasta i chyba także budżetu partycypacyjnego. 17:02, 23.08.2019
Marian Paździoch syn16:12, 23.08.2019
Gówna po swoich psach niech zaczną sprzątać a nie jakieś poidełka wymyślają. 16:12, 23.08.2019
głupota nie boli16:22, 23.08.2019
A będzie służyło tylko gołębiom i szczurom, czyli nastąpią kolejne zmasowane ataki szkodników miejskich, a ludzie będą się zastanawiać skąd ich aż tyle w Warszawie. 16:22, 23.08.2019
Kolo 16:31, 23.08.2019
Ten trend funkcjonował np. w Legnicy jakieś 50 lat temu. 16:31, 23.08.2019
Janusz16:55, 23.08.2019
Pomysł dobry tylko niebezpieczny dla zwierząt, znajdą się tacy co dosypią do wody truciznę. Tak jak rozrzucają zatrute jedzenie w parkach. 16:55, 23.08.2019
Lukasz17:13, 23.08.2019
Ja bym wolal,zeby bylo wiecej dostepnych workow ma ekstrementy,to jest powazny problem. 17:13, 23.08.2019
RobErtos19:11, 23.08.2019
Im więcej troski o psy, ptaki, koty itp. tym więcej o6sranych miejsc na chodnikach i wokół bloków na osiedlach. Strach iść żeby w coś nie wdepnąć. Skoro tak kochacie swoje psy to po nich sprzątajcie, a nie wypuszczacie psa o 7:00 rano na 2 min, ten wypróżnia się pod klatką i wraca do domu, a wy zadowoleni, lecicie do pracy. 19:11, 23.08.2019
Mimi19:42, 25.08.2019
Warto ustawiać miski z wodą w cieniu, nie bezpośrednio na słońcu. Miski są często metalowe, temperatura wody miski stojącej na pełnym słońcu m może poparzyć jęzorki naszych pupili. 19:42, 25.08.2019
Poznanianka12:30, 23.08.2019
7 1
żule i złomiarze to całe zło. Dla nich tylko flaszka się liczy, a nie to, że zwierzakowi też chce się pić, szczególnie w upały. Poza tym z ich strony zawsze kompletny brak poszanowania tego, że ktoś coś robi dla drugiego. I ukradną, rozwalą, zdekompletują itd. 12:30, 23.08.2019
Apsik14:43, 23.08.2019
5 0
Złomiarze zabrali żuli? To bardzo dobrze! Dajcie tych złomiarzy do nas! 14:43, 23.08.2019