Po 13:00 na przejściu dla pieszych przy przystanku autobusowym na Roentgena kierowca skody potrącił 91-letnią kobietę. Mimo reanimacji zmarła na miejscu.
Do wypadku doszło na pasach przy przystanku autobusowym "Łukaszczyka" na ul. Roentgena. Kierowca skody nie zdążył wyhamować i potrącił 91-letnią kobietę.
- Mimo reanimacji, nie udało się uratować kobiety. Zmarła na miejscu - informuje Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji.
Na miejscu trwały czynności policyjne z udziałem prokuratora. Samochód ma rozbitą szybę przednią, po wypadku znajdował się około 30 metrów za przejściem dla pieszych. Ciało kobiety leżało parę metrów przed autem. Wg policji 23-letni sprawca wypadku był trzeźwy. Jak przekonywali policjantów jego współpasażerowie, kobieta o kulach miała przechodzić nie przez pasy, ale obok nich.
Policja zablokowała przejazd w kierunku ul. Ciszewskiego. Przez nieco ponad dwie godziny ruch w tym miejscu był niemożliwy.
[ZT]14063[/ZT]
[ZT]13441[/ZT]
[ZT]13294[/ZT]
[ZT]15037[/ZT]
KarosławJaczyński16:36, 14.06.2018
Szybko ale bezpiecznie! Dlaczego w tym kraju tak wielu nie używa głowy kierując samochodem... 16:36, 14.06.2018
mabene16:54, 14.06.2018
Na jakim znowu przejściu, przejeżdżałam tamtędy zaraz po wypadku ( masakryczny korek w obie strony) kobieta leżała spory kawał za przejściem w stronę Pileckiego, a samochód stał też spory kawał za przejściem. Aby ją tak przerzucić z domniemanego przejścia przy Łukaszczyka musiałby grzać conajmniej ze 150 km/h a nigdy nie uwierzę, że ta stara skodzina by tyle wyciągnęła. Na bank babcia wyskoczyła mu poza przejściem, staruszki tak mają niestety. 16:54, 14.06.2018
Nie zgodzę się 17:38, 14.06.2018
Radzę sprawdzać to co się publikuje...z profesjonalnych policyjnych danych wynika że droga hamowania 30 m charakterystyczna jest przy jeździe z prędkością w granicy 70-90 km/h i nie oszukujac się właśnie takie prędkości bardzo często rozwijają kierowcy na tej drodze...plus utrudniona widoczność pieszych bedacych na "wysepce"...nie wiem kto zawinił, ale skladnie winy na ponad 90 letnia kabiete mimo iż się wypadku nie widziało jest co najmniej niestosowne... 17:38, 14.06.2018
ricki17:58, 14.06.2018
Nawet jak było na przejściu dla pieszych to babcia nie upewniła się czy kierowca zwalnia i czy ma zamiar ją przepuścić- tylko wlazła prosto pod koła. To co ten bidny kierowca miał zrobić?
Stare baby łażą jak chcą taka prawda, mnie ostatnio na Rosoła ( czy tam Anody) wyskoczyła ( dosłownie Wyskoczyła) znienacka w niedozwolonym miejscu babina o kuli. Gdy dałem po hamulcach i zacząłem trąbić babsko zatrzymało się na środku i zaczęło wygrażać kulą i walić się czoło. Niech one same się walna, albo zaczną chodzić z opiekunami. 17:58, 14.06.2018
Lio17:39, 14.06.2018
Na przejściach na Makolągwy oraz łukaszczyka powinno coś się zrobić aby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych . Codziennie muszę tam przejść na drugą stronę z 5 letnim synem i to jest koszmar . Gdy samochody nas wydzą zazwyczaj dodają gazu . Trzeba bardzo długo czekać aż będzie luka nic nie będzie jechać. Gdy już się zatrzym samochód na prawym pasie to ten na lewym dodaje gazu żeby zdążyć przed nami albo daje ostro po hamulcach gdy zajaży że ten na prawym się zatrzymał by przepuścić pieszych, a najlepsi są ci którzy jadą za samochodem na prawym pasie , gdy on się zatrzymuje oni gaz i zmieniają pas nalewy żeby przed nami zdążyć. Zawsze uczę syna ze mamy czekać aż oba się zatrzymają . Te przejścia to koszmar. 17:39, 14.06.2018
bob17:42, 14.06.2018
Policja mogłaby co jakiś czas czas ustawić się tam z radarem. To by się niektórzy zdziwili... 17:42, 14.06.2018
yo-ssarian17:53, 14.06.2018
91-letnia staruszka o kulach błyskawicznie wtargnęła na jezdnię. Jak widać, dla niektórych komentujących wszystko jest jasne. 17:53, 14.06.2018
ricki18:19, 14.06.2018
A dlaczego nie? Mnie tak wyskoczyła zupełnie poza pasami babcia z kulą na Rosoła. Jechałem wolno to zacząłem trąbić i hamować. Co zrobiła babcia- stanęła i zaczęla wygrazać kulą i pukać się w czoło. 18:19, 14.06.2018
Parówa5518:27, 14.06.2018
Tą samą babcie i ja spotkałem, wyszła dość sprawnie na jezdnię 50 metrów od przejścia na dereniowej między szkołą a przystankiem i jak dałem po klaksonie to kulą mi chciała przywalić w auto 18:27, 14.06.2018
miko18:10, 14.06.2018
Ślady hamowania miały kilkadziesiąt metrów. 18:10, 14.06.2018
Palpal18:19, 14.06.2018
Jaka jest prędkość w terenie zabudowanym ?
Jaka była prędkość z jaką poruszał się samochód przy takiej drodze hamowania ?
Jaka była widoczność w ten słoneczny bezdeszczowy dzień ?
Co byłoby gdyby młody kierowca jechał przepisowo 50km/h ?
Przed pasami noga z gazu!
Dlaczego w Polsce notorycznie przekracza się prędkość a w innych krajach: Niemcy , Anglia nagle Polak jedzie z przepisową prędkością , przepuszcza na pasach .itp.
Dodatkowo na Roentgena notorycznie kierowcy jeżdżą pow. 80km/h.
18:19, 14.06.2018
Lio18:21, 14.06.2018
To dobry pomysł patrol z radarem na w okolicy Makolągwy . 18:21, 14.06.2018
green_is_bad09:51, 15.06.2018
Załóż sobie radar i majtki na głowe 09:51, 15.06.2018
Parówa5518:24, 14.06.2018
Zawsze w okolicy pasów dla pieszych oczy dookoła głowy zawsze! czy czerwone czy zielone! noga z gazu! Straszna tragedia dla rodziny kobietki i młodego kiero skody ;/ 18:24, 14.06.2018
sławomir m.20:01, 14.06.2018
Dokładnie. Bo łażą jak chcą, a szczególnie stare babcie. A już nie daj Boże jak taka zobaczy autobus czy tramwaj, leci jak głupia i nie patrzy na nic. 20:01, 14.06.2018
green_is_bad09:50, 15.06.2018
Dokładnie pieszaki oczy dookoła głowy i czekać aż nic nie jedzie współczucia dla kierowcy ale nie jest winny 09:50, 15.06.2018
AW19:22, 14.06.2018
Babcia, staruszka, kobiecina to były pracownik instytutu onkologii z tytułem profesorskim?
W samochodzie było 2 młodych ludzi w wieku ok. 30. Droga hamowania była po uderzenie, a nie wcześniej, czyli wcześniej nikt kobiety nie zauważył? 19:22, 14.06.2018
ewkak20:00, 14.06.2018
A co to ma za znaczenie czy babcia miała tytuł profesorski czy byla sprzątaczką? I skąd wiesz, że kierowca zaczął hamować po uderzeniu? 20:00, 14.06.2018
Janek20:37, 14.06.2018
Wyrazy współczucia dla rodziny. A w komentarzach wybiło straszne szambo. Polskie piekiełko. 20:37, 14.06.2018
mak20:41, 14.06.2018
to jest autostrada, jak pędza i wcale nie chcą stawać, po prostu jest ogień, no fakt stara kobieta trochę mniej żal ale jednak to było do przewidzenia że do tego dojdzie na tej arterii chwilowo bo brak pow gandhi i jest dojazd do autobahny 20:41, 14.06.2018
green_is_bad09:49, 15.06.2018
Jak dla ciebie każda normalna ulica to autostrada to idź sie zaszyj gdzieś w lesie i nie zaglądaj do miasta hehehe! 09:49, 15.06.2018
Anonimka20:54, 14.06.2018
Jeszcze parę lat temu na kursach nauki jazdy w dobrych szkołach uczono, że osoby o kulach i na wózkach inwalidzkich mają prawo przechodzić poza miejscami wyznaczonymi do tego celu, o ile nie stwarzają zagrożenia w ruchu drogowym. Starsza pani miała prawo przechodzić w dowolnym miejscu ulicy, jeśli upewniła się uprzednio, że może. 20:54, 14.06.2018
issa21:16, 14.06.2018
a upewnila się? no widać nie za bardzo!
ja całkiem niedawno, przepuszczalam przez jezdnie pana (zreszta znanego mi z widzenia) poruszjacego sie przy pomocy balkonika! który tę ruchliwa jezdnie pokonywał poza pasami a pasy były jakies 30- 50 m z jednej i drugiej strony pana.
Tylko dlatego, ze pana znam z widzenia i wiedziałam JAK sie porusza (nieporadnie) i widziałam, że "leci' na skuśkę, przyhamowałam, zatrzymujac przy okazji inne samochody (za mną).
No przepraszam, nawet poza pasami nikt nie moze wejsc pod kola samochodu tylko dlatego, ze ma 90 lat więc "mu sie nalezy" przechodzenie jak chce.
Poza pasami kierowca ma prawo nie spodziewac się pieszych, pieszy zawsze przechodzi na własna odpowiedzialnosc. 21:16, 14.06.2018
kubuś21:45, 14.06.2018
Że co??? To zdecydowanie nie były dobre szkoły, skoro takich banialuk uczono, nie mających się nijak do przepisów ruchu drogowego. 21:45, 14.06.2018
miko23:04, 14.06.2018
DZIAŁ II Ruch drogowy, Rozdział 3 Ruch pojazdów, Art. 26, pkt. 7
W razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu umożliwienia jej przejścia.
Dlatego trzeba jeździć 50km/h
23:04, 14.06.2018
green_is_bad09:48, 15.06.2018
@Anonimkadebilka BZDURY!!! Pieszak musi iść do przejścia i tyle a zresztą piszesz o niestworzeniu zagrożenia a włażenie pod koła to co niby jest?!
Wbijcie sobie w te zakute łby że pieszak jest zawsze winny i jeśli wpadł pod koła to znaczy że przechodził jak coś jechało. Wbijcie sobie do głów i zacznijcie uważać! 09:48, 15.06.2018
czarna masa21:04, 14.06.2018
nie przez pasy ale obok nich-czyli 50cm czy pół kilometra?---no nie dajmy się ogłupić-młodzieniec nie zachował się jak należy i zabił kobietę, która wojnę przetrwała 21:04, 14.06.2018
hehe21:47, 14.06.2018
No i co że przetrwała wojnę? Moja babcia też przetrwała wojnę i umarła. 21:47, 14.06.2018
Mg23:47, 14.06.2018
Nie wymyślajcie scenariuszów wypadku.
Policja ma nagranie z monitiringu i jest bezpośredni świadek wypadku który reanimował poszkodowaną.
Wszystko będzie dokładnie wiadomo i kara będzie odpowiednia. 23:47, 14.06.2018
green_is_bad09:46, 15.06.2018
No to dla lewaków ekoszołomów i innych hipsterków co to prawa nie znają krótkie przypomnienie przepisów.
Pieszak musi przed przejściem sie rozejrzeć i sprawdzić czy nic nie jedzie. Ma zakaz wchodzenia przed jadący samochód. Jeśli coś go potrąciło to znaczy że sie nie rozejrzał nie sprawdził i wtargnoł pod samochód. Praktycznie każde potrącenie to wina pieszaka bo jedynym wyjątkiem jest gdy samochód ma czerwone ale to sie rzadko zdarza.
A poza tym pieszaki mają zakaz przechodzenia przez ulice dwujezdniowe poza przejściami i zakaz przechodzenia przez jakąkolwiek ulice 100 metrów od przejść. Powinni grzecznie iść do przejścia i tam czekać aż nic nie jedzie wtedy będą bezpieczni i oszczędzą problemów kierowcom. Proste nie wiem jak głupim trzeba być by dać sie zabić 09:46, 15.06.2018
bulba11:01, 15.06.2018
osoba z widoczna niepelnosprawnoscia (kule, wozek inwalidzki) moze przechodzic w nieoznaczonych miejscach przez ulice - W MIARE ROZSADKU!!! - i tez nie moze wymuszac hamowania samochodu, nie moze wtargnac na jedznie!!!! 11:01, 15.06.2018
Jaro16:30, 15.06.2018
Kolego "green_is_bad", przeanalizuj sobie następujący przypadek: auto na prawym pasie przepuszcza pieszego, który zostaje "zmieciony" przez pędzącego lewym pasem smrodziaka. Kilka takich wypadków miało miejsce na Ursynowie. Jak to pasuje do Twojej teorii, że winny pieszy? Ale wiem, że sobie to jakoś poukładasz... Z Twoich licznych wypowiedzi pod tym wątkiem jasno wynika, że wiesz lepiej, rację masz zawsze, a smrodziaki to jedyne okazy mogące poruszać się w przestrzeni miasta. Arogancja, zero empatii. Daruj sobie takie nieprzemyślane wywody i czasem popatrz na świat oczami drugiego człowieka.
Pozdrawiam. 16:30, 15.06.2018
ppp17:49, 15.06.2018
Jaro, szkoda czasu na przemawianie temu "green_is.." do rozumu, bo po prostu go tam nie ma. Nabierze jak wejdzie na przejście i zostanie przejechany przez jakiegoś gościa z Sochaczewa który się zachwycił szerokimi arteriami. Zresztą pod tym nickiem wypisuje swoje bzdury na różnych portalach. 17:49, 15.06.2018
Konrad23:29, 02.07.2019
ogólnie masz rację.AAAle ta babina ,raczej nie wtargnęła gwałtownie na jezdnię! 23:29, 02.07.2019
Arnie14:24, 17.06.2018
Ile samochodów policji stale kontroluje prędkość na ulicach Ursynowa? Zero!
Dopóki się nie pojawią i ludzie nie zaczną jeździć z dopuszczalnymi prędkościami to będą ginąć ludzie. Rozwiązanie alternatywne to progi zwalniające co 100 m na wszystkich ulicach a zwłaszcza przed przejściami dla pieszych. 14:24, 17.06.2018
Ada16:38, 28.06.2018
A niech ktoś sprawdzi ilu pracowników Centrum Onkologii zostało potrąconych na najbliższym skrzyżowaniu na zielonych światłach dla pieszych. Ja przechodziłam tamtędy wiele lat i nie byłam pewna czy dojdę do pracy lub wrócę cała do domu. Nie daj Boże jak się przechodziło w pojedynkę. Kilka razy mało brakowało, a byłabym potrącona, brakowało kilku centymetrów. Pamiętam np. przypadek naszego lekarza, który rano idąc do pracy pomagał na przejściu starszej Pani. Efekt był taki, że ona uszła z życiem, doktor obie nogi połamane. Też na zielonym. Także częste zderzenia samochodów...
16:38, 28.06.2018
pacjentka Centrum On21:32, 28.06.2018
Jako pacjentka Centrum Onkologii co jakiś czas przybywam do stolicy, do tego nieszczęsnego miejsca. Nowotworom jakoś uszłam, ale nie mam nigdy pewności, gdy przekraczam to skrzyżowanie, czy na pewno ujdę z życiem. Zbyt duży stres dla ludzi, którzy idą po diagnozę lub którzy już wracają z wyrokiem na siebie lub najbliższych. Proszę, by ktoś, kto jest władny postawić kres złym praktykom kierowców, zechciał wziąć pod uwagę szczególny charakter tego miejsca, by chronić ludzi i tak już ciężko doświadczonych przez los. 21:32, 28.06.2018
Alicja17:11, 14.06.2018
14 10
Obserwuje często, że starsze osoby "przebiegają" często na czerwonym świetle bo tak im się śpieszy. Albo przechodzą poza pasami bo jest szybciej. Wątpię, żeby to była wina kierowcy. Po prostu starsze osoby nie myślą co robią. 17:11, 14.06.2018
debenek17:21, 14.06.2018
18 10
Alicja co ty coś ćpiesz czy z projektu ursynów jestes? Jak prawie 100 letnia babina o kulach miała przebiec na czerownym jak tam nawet nie ma przejścia z sygnalizacją? 17:21, 14.06.2018
Parówa5518:30, 14.06.2018
17 14
Robię po Warszawie dziennie ponad 400 kilometrów i uwierz na wideorejestratorze mam nagranych dużo dziadków i babci, które dosłownie przelatują przez przejścia a ich wiek oscyluje mocno powyżej 70 18:30, 14.06.2018
Olpran09:41, 15.06.2018
5 7
~Parówa nick adekwatny do osobowości... 09:41, 15.06.2018