Kolejne potrącenie rowerzysty na Ursynowie. Tym razem przypadkowo nagrał je jeden z kierowców. Na nagraniu widać, jak starsza kobieta kierująca jednośladem z impetem uderza w bok auta. Publikujemy je ku przestrodze.
Do kolejnego wypadku z udziałem rowerzysty doszło na Ursynowie w środę około godz. 7:25 przy ul. Płaskowickiej. Kobieta jadąca jednośladem zjeżdżała ze ścieżki przy straż pożarnej na przejazd rowerowy.
- Starsza pani była na przejeździe dla rowerów, miała pierwszeństwo. Niestety została potrącona przez kierowcę Opla Corsy. Rowerzystkę zabrała karetka do szpitala - komentuje autor nagrania, prowadzący kanał "Autowizja.pl" na Youtubie.
Kierowca z włączoną kamerą wyjeżdżał z ul. Polskie Drogi z zamiarem skrętu w Płaskowickiej. Właśnie wtedy przed obiektywem doszło do potrącenia. Na filmie widać, jak jadący dość szybko Opel Corsa wjechał na przejazd rowerowy, akurat w momencie, gdy był tam już rower. Jednoślad z kobietą został uderzony przez bok auta. Jadąca została wyrzucona w górę, po czym upadła na jezdnię. Doznała poważnych obrażeń ciała. Trafiła do szpitala.
To już drugie w ostatnich dniach potrącenie rowerzysty na Ursynowie. W poniedziałek, 4 czerwca kierującego jednośladem przejeżdżającego przejazdem rowerowym przez ul. Telekiego potrącił kierowca Mini.
ZOBACZ FILM Z WYPADKU NA PŁASKOWICKIEJ - źródło: Autowizja.pl
[ZT]9800[/ZT]
[ZT]9741[/ZT]
babaYaga09:02, 08.06.2018
Takie są efekty tej nagonki polityków na rowerzystów, że kierowcy zaczynają na nich polować. 09:02, 08.06.2018
bob09:32, 08.06.2018
czyżby kierowca corsy to ten co to "zdonża" na późnym pomarańczowym i zawsze śmiga tuż przed innymi? To się teraz przeliczył, będzie sprawa w sądzie i wyrok - nie wygląda to na uszkodzenie ciała poniżej 7 dni. Będzie nauczka.
Szczęście że Pani wjechała w bok, ciut szybciej i byłoby po niej. 09:32, 08.06.2018
AndrzejSS09:48, 08.06.2018
Wina nagrywającego ! ;] 09:48, 08.06.2018
Vans10:53, 08.06.2018
Znowu zła rowerzystka zasadziła się na samochód... 10:53, 08.06.2018
Azx11:43, 08.06.2018
Ale zawiść lajkrowców w komentarzach poniżej! Gdzie tam macie swiatła? Czy widząc nadjeżdżające auto miała bezwzględne pierwszeństwo wjechać na przejazd? Ludzie ogarnijcie się - od ustalania kto jest winiec jest policja a nie wy. Widać coś was za bardzo uciska i krew do mózgu nie dopływa... 11:43, 08.06.2018
Vans14:36, 08.06.2018
Możesz nawet dostawać biegunki na widok rowerzystów, ale jak już się wypowiadasz to zachowaj minimum kultury osobistej i nie obrażaj innych ludzi. 14:36, 08.06.2018
rowerzysta11:46, 08.06.2018
To przejęcie jest tymczasowe budowa POW i fatalnie usytuowane i nie przemyślane. Wyjazd z budowy, wyjazd z osiedla dwa progi zwalniające wieczne korki. Tam szybko nie da się jechać. Nie usprawiedliwiam kierowcy ale rowery wyjeżdżają na ulicę po łuku drogi prawie 90 stopni. Kierowca dostrzega rowerzystę w ostatnim momencie. Wystarczy 30-40 km/h i rowerzysta nie ma szans z autem. Dojdzie tam do jeszcze większej tragedii jak ktoś nie pomyśli i nie wprowadzi tam zmian. 11:46, 08.06.2018
Tomasz13:30, 08.06.2018
Po przejściu dla pieszych rower się przeprowadza a nie przejeżdża. Żeby nie było, nie bronię tutaj kierowcy corsy ale rowerzystka też nie jest bez winy. 13:30, 08.06.2018
Jamci13:42, 08.06.2018
To jest przejazd rowerowy a nie przejście dla pieszych debilu bez mózgu. Nie potrafisz zrozumieć kilku zdań w artykule to nie bierz się za komentowanie. 13:42, 08.06.2018
abg15:32, 08.06.2018
@Jamci mógł darować sobie wycieczki osobiste, ale ma rację. Tam jest przejazd rowerowy, widać na znaku w 0:15. 15:32, 08.06.2018
ergaegr13:42, 08.06.2018
Rowerzystka powinna dostać mandat. Raz że powinna zachować ostrożność a nawet nie spojrzała czy coś nie jedzie, dwa powinna mieć bezwzględnie kask a anie berecik. 13:42, 08.06.2018
Michał J.17:13, 08.06.2018
A kierowca nie powinien zachować ostrożności? 17:13, 08.06.2018
Gość21:44, 08.06.2018
Raz że rowerzysta ma ogromne pole widzenia bez skrętu szyi, dwa jeżdżenia w kasku chyba nie ma przymusu. 21:44, 08.06.2018
yarki13:43, 08.06.2018
Po pierwsze tam jest ścieżka nie przejście, po drugie ta Pani była już na ulicy wiec ma pierwszeństwo, po trzecie zgadzam się z tym że przejazd jest nie fortunnie usytuowany: wyjazd z budowy, wyjazd z osiedla + łuk drogi. Dlatego każdy musi uważać podwójnie.. 13:43, 08.06.2018
obiektywizm14:23, 08.06.2018
ta Panie nie była na ulicy ! Uderzyła w bok auta więc to auto było na ulicy pierwsze. Teraz rower rozwija prędkość nawet 50 km na godzinę więc jeśli szybko jechała to całkiem możliwe że kierowca jej wcale nie widział. Gdyby ta Pani uważała to z pewnością widziała by auto na pasach. 14:23, 08.06.2018
abg15:31, 08.06.2018
~obiektywizm: starsza Pani 50 km/h na rowerze - już to widzę. Tym bardziej, że kilkanaście metrów wcześniej na ścieżce jest zakręt 90 stopni, w który trudno wjechać szybciej niż 20 km/h 15:31, 08.06.2018
Michał J.17:13, 08.06.2018
@obiektywizm, przecież to jest dwukierunkowa droga i rowerzystka zdążyła już przejechać przez cały pas... 17:13, 08.06.2018
OLA_6814:13, 08.06.2018
Te przepisy są do niczego, samochód powinien mieć pierwszeństwo a rowerzysta przecinający ulicę powinien przepuścić samochód. Przepisy dostosować do realiów polskich, nie holenderskich. 14:13, 08.06.2018
Michał J.17:17, 08.06.2018
Dobrze, proszę powiedzieć coś o tych polskich realiach. Co to są polskie realia?
I dlaczego akurat samochód powinien mieć pierwszeństwo? Może to nie rowerzysta przecinał drogę samochodu, tylko samochód przecinał drogę rowerową? 17:17, 08.06.2018
mała14:30, 08.06.2018
Powiem tak rowerzyści czuja sie bezkarni na chodniku, ulicy i ścieżce rowerowej także. Maja wszystko w du..e 14:30, 08.06.2018
Niki14:50, 08.06.2018
Odpowiedzialny za powyższy wypadek jest instytucja odpowiedzialna za oznaczenie dróg . Jest to ścieżka rowerowa ale brak wyznaczonej śluzy rowerowej . Rowerzysta jest pewny że ma pierwszeństwo ( a w tym przypadku powinien zejść z roweru i przejść na drugą stronę ) i to samo dotyczy kierującego . A tak naprawdę niejednokrotnie ścieżki rowerowe prowadzą rowerzystów na ulice bezpośrednio przed jadące samochody 14:50, 08.06.2018
abg15:30, 08.06.2018
Przez przejazd rowerowy rowerzysta może przejechać przecież. 15:30, 08.06.2018
Wwa15:03, 08.06.2018
Na filmie widac ewidentnie znak przejscia WYLACZNIE dla Pieszych a nie dla rowerow. Wiec zamiast przeprowadzic rower to przyjechała i wpadła w Auto. Widać dokładnie same dla Pieszych bez ścieżki rowerowej. Więc wina jest po stronie tej Pani która ucierpiala a kierowca nie zachował ostrożności. I tyle w temacie. 15:03, 08.06.2018
Lukasz43615:18, 08.06.2018
Tam jest przejazd dla rowerów. Tędy jest poprowadzony objazd drogi rowerowej. 15:18, 08.06.2018
abg15:29, 08.06.2018
W 0:15 specjalnie dla Ciebie jest zbliżenie na znak i widać, że to przejście dla pieszych i przejazd dla rowerów. Poza tym na jezdni też jest wymalowany - bywam tam dość często. 15:29, 08.06.2018
Ursyn15:58, 08.06.2018
Oczywiście mogę się mylić, ale wydaje mi się, że winna jest tu rowerzystka. Jedzie ona dość długi kawałek po prostej - nie bardzo wiem o jakim zakręcie pod kątem prostym piszecie. Nie rozgląda się przed wjazdem na skrzyżowanie. Kiedy rowerzystka wjeżdża na przejazd, to samochód jest już na skrzyżowaniu. Zatem to rowerzystka w tym momencie powinna ustąpić pierwszeństwa i pozwolić samochodowi opuścić skrzyżowanie.
Kierowca zapewne nie widział rowerzystki, bo zasłonił mu ten srebrny samochodzik skręcający w lewo. 15:58, 08.06.2018
Michał J.17:10, 08.06.2018
No proszę Cię, samochód był na skrzyżowaniu, a rowerzystka nie? Przecież zdążyła przejechać przez cały pas zanim trafił ją samochód. Oczywiście mogła się upewnić, ale wcale nie jechała szybko. Ile to mogło być? 10km/h?
Kierowca samochodu nawet nie zaczął hamować, do samego uderzenia nie widział rowerzystki, czyli przejeżdżał przez skrzyżowanie bez zachowania JAKIEJKOLWIEK ostrożności. Ok, miał pod słońce, ale pierwszą reakcją na słabą widoczność jest znaaaczne zwolnienie, a nie ciśnięcie na farcie "bo może nikt mi wjedzie/wejdzie w drogę". 17:10, 08.06.2018
Ursyn17:43, 08.06.2018
No ja też Cię proszę... ;-) Skrzyżowanie dla samochodu zaczyna się dużo wcześniej po lewej niż dla rowerzystki przejazd. Kiedy rowerzystka wjeżdża na przejazd to samochód jest już na skrzyżowaniu. I to ona powinna umożliwić mu opuszczenie skrzyżowania.
A swoją drogą było kiedyś potrącenie na pasach na Kabatach. I też tutaj była duża dyskusja. I chyba redakcja nie wróciła do tematu i nie mamy informacji jak tamto zdarzenie oceniła policja/sąd. 17:43, 08.06.2018
Michał J.17:58, 08.06.2018
Tylko, że z tego filmu absolutnie nie wynika, że samochód był na skrzyżowaniu pierwszy. Ale nawet jeśli był o ten ułamek sekundy wcześniej, to nadal nie zwalnia go to od zachowania ostrożności. Jeszcze raz podkreślam - kierowca nawet nie przyhamował, chociaż rowerzystka zdążyła już pokonać cały pas. Równie dobrze mógł na to przejście wchodzić pieszy, np. z prawej strony samochodu i wtedy skończyłoby się to najprawdopodobniej śmiercią pieszego. 17:58, 08.06.2018
issa18:57, 08.06.2018
>Przecież zdążyła przejechać przez cały pas >zanim trafił ją samochód.
no, prosze cie...
wtedy kiedy rowerzystka przejeżdżała "cały pas" to już samochód ne mógł zatrzymac sie (w miejscu?).
I tak, jest mozliwe, ze poprzedzajacy samochod mógł przysłonic rowerzystkę. Sama miałam taki przypadek gdzie inny samochód, parkujący na chodniku tuz przy ścieżce rowerowej, całkowicie zasłonił mi rowerzystę, który nagle pojawił się przed maską mojego samochodu. Na szczęście nic sie nie stało, nie jechałam szybko bo akurat dopiero co ruszyłam sprzed skrzyzowania ale było niesympatycznie.
Od tej pory w ogóle zatrzymuje sie przed ścieżkami rowerowymi, jesli dobrze ich nie widzę.
A akurat w tamtym miejscu jest bardzo duzy ruch, w zasadzie o każdej porze dnia i skrajną głupotą jest taka niefrasobliwośc, że wjeżdża się jezdnię bez rozglądania, nawet jeśli pani rowerzystka miała do tego prawo. Co zreszta potwierdziło zycie, jak widać. 18:57, 08.06.2018
gość12320:32, 08.06.2018
Nie wiem czy jeździsz rowerem, ale rowerzysta ma bardzo duże pole widzenia i nie musi wcale obracać głowy gdy nie zapiernicza. Wystarczy rzut oka żeby ocenić sytuację. Sytuacja jest dziwna. Może babka była zamyślona jak ten kierowca. Może go widziała i mu zaufała ze ustąpi. Można gdybać. Moim zdaniem wina jest po środku. Kierowca widząc taki bałagan na drodze mógłby bardziej uważać. Na filmie jednak widać że kierwca był przed skrzyżowaniem gdy babka już na przejazd wieżdżała. Piszę jako kierowca roweru. 20:32, 08.06.2018
Michał J.00:00, 09.06.2018
W żadnym miejscu nie napisałem, że rowerzystka nie ponosi żadnej winy. Powinna zachować większą ostrożność i upewnić się, że ma bezpieczny przejazd, ALE...
Kierowca samochodu posługuje się pojazdem o bardzo dużej sile rażenia i w sytuacji, w której:
- na skrzyżowaniu dużo się dzieje,
- trwają remonty,
- jest oślepiany przez słońce,
- ma przed sobą przejście dla pieszych i drogę rowerową
powinien zdjąć nogę z gazu, zachować ostrożność i być gotowym reagować. Nic takiego nie miało miejsca. Próbował przejechać "na farcie" i tym razem się nie udało.
Piszę to jako rowerzysta i kierowca samochodu. 00:00, 09.06.2018
gosc17:13, 08.06.2018
Nie wiem czy zwróciliście uwagę na pozycję Słońca i to że samochód jechał właśnie pod Słońce, które świeciło zza rowerzystki. Mógł jej nie zauważyć. Pani na rowerze jechała tak jakby nie było w ogóle żadnego skrzyżowania, nie rozejrzała się i cięła przez ulice. Zupełnie tego zachowania nie rozumiem. To jest prawie samobójstwo. Nie ufa się innym użytkownikom drogi, bo może to nas kosztować życie. Kierowca mógł zostać oślepiony nisko świecącym Słońcem i jej nie widział, czy to tak trudno sobie w tym konkretnym przypadku wyobrazić ? 17:13, 08.06.2018
Michał J.17:21, 08.06.2018
Tak, kierowca jechał pod słońce, ale to w żaden sposób go nie usprawiedliwia. Jeśli nie jest pewien, że ma czystą drogą to powinien zwolnić lub nawet się zatrzymać. To jest podstawowa reguła prowadzenia samochodu i wielu innych pojazdów!
"Pani na rowerze jechała tak jakby nie było w ogóle żadnego skrzyżowania, nie rozejrzała się i cięła przez ulice."
Czyli zrobiła dokładnie to samo co kierowca samochodu, tyle że kierowca samochodu jedzie 1,5 tonowym blokiem stali i powinien mieć świadomość, że powoduje nieporównywalnie większe zagrożenie jadąc w tak bezmyślny sposób. 17:21, 08.06.2018
gosc18:23, 08.06.2018
~Michał J. Mam nadzieję, że Ty jednak się rozglądasz przed wjazdem na ulicę? W przeciwnym razie masz duże szanse skończyć jak ta pani. De facto to pani wjechała i uderzyła pojazd, nie odwrotnie.
18:23, 08.06.2018
issa18:45, 08.06.2018
~Michał J
jechalam kilka dni temu rowerem, tamtą własnie ścieżka. Sytuacja nie jest tam "sympatyczna" ze wzgledu na budowe POW, zwężajaca sie jezdnie i takze ściezke rowerową-labirynt, która jest, zanika, przecina jezdnie.
Ja zsiadłam z roweru i jezdnie przeszłam, mimo, ze niby nie musiałam. I tak, też poczekałam bo nie każdy samochod uważał za stosowne zatrzymac się.
Tyle, że bywam takze kierowcą i dobrze wiem, jak to wyglada z pozycji samochodu, a przede wszystkim, że samochód nie jest w stanie zatrzymac sie w miejscu. Jesli nie widzę, ze kierowca zwalnia kilka/nascie metrów przed przejsciem/ścieżka to nie wchodzę/nie wjeżdżam.
Tak, kierowcy nic nie usprawiedliwia ale to rowerzystka jest w szpitalu, nie kierowca. I co z tego, że "miała racje"? cmentarze pełne sa "majacych racje". 18:45, 08.06.2018
AZX07:52, 11.06.2018
@issa - rowerzystom nie przetłumaczysz - oni wiedzą swoje. Prawo egzekwują pod siebie... a że maska jest twardsza niż ich głowa to już sobie sprawy nie zdają. Co z tego że można mieć pierwszeństwo ale skończyć jak napisałaś. 07:52, 11.06.2018
wer13:59, 11.06.2018
To nie tłumaczy dlaczego nie zwolnił przed przejściem - są znaki.
I co ? Będzie się tłumaczył, ze znaków nie widział bo słońce ?
To, że rowerzystka wjechała "na pałę" to inna sprawa.
IMHO obydwoje są winni. 13:59, 11.06.2018
Ursynowianin19:14, 08.06.2018
"Jednoślad z kobietą został uderzony przez bok auta."
Czy ktoś to przeczytał przez opublikowaniem ??? 19:14, 08.06.2018
gosc19:43, 08.06.2018
Czy te zasady jeszcze obowiązują ?
"Cykliści zostaną ukarani również za naruszenie na przejeździe dla rowerzystów zakazu wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd (150 zł), naruszenie przez kierującego rowerem na przejeździe dla rowerzystów zakazu zwalniania lub zatrzymywania się bez uzasadnionej przyczyny (100 zł) oraz naruszenie przez kierującego rowerem przepisów o korzystaniu z chodnika (50 zł)." 19:43, 08.06.2018
Pejotpe17:51, 10.06.2018
Sześć lat temu art.27 punkt 2 (zakazujący wjazdu rowerzystom na przejeździe rowerowym wprost przed nadjeżdżający pojazd) został usunięty z ustawy PoRD. 17:51, 10.06.2018
gosc22:41, 10.06.2018
i mamy tego skutki... 22:41, 10.06.2018
Skoczkoski20:06, 08.06.2018
Rower został uderzony w koło przednim lewym narożnikiem Corsy. Rowerzystka nie wjechala w bok samochodu. Uszkodzenia corsy wskazywaly niestety na taką kolej rzeczy. Proponuje zerknać na nagranie, niestety sam moment uderzenia zasłonila częściowo toyota. 20:06, 08.06.2018
Bubu22:53, 08.06.2018
Według mnie to rowerzystka „chciała sprawdzić kto ma twardszy łeb „
A tak na poważnie ta sytuacja pokazuje przykład, że powinniśmy wykazywać się trochę większą rozwagą i większym brakiem zaufania , jeśli jedziemy przez przejście to nie znaczy, że mamy nie być czujni !!, kierowca nie zawsze może nas mieć w polu widzenia !
tak się właśnie kończy to co cechuje ostatnio rowerzystów mam pierszeństwo to na ślepo jadę ... 22:53, 08.06.2018
Cyklista15:24, 09.06.2018
Przecież to ten ślepy babsztyl przywalił w samochód ! 15:24, 09.06.2018
Vans10:55, 12.06.2018
Raczej ślepy kierowca wjechał w rowerzystkę mającą pierwszeństwo. 10:55, 12.06.2018
rowerzystka i kierow22:23, 10.06.2018
po co ta dyskusja, brak ścieżki rowerowej:
Rowerzysta, który przejeżdża przez przejście dla pieszych, a nie ma wyznaczonej tam ścieżki rowerowej może zostać ukarany mandatem karnym w wysokości 50-100 zł.
Sama jestem rowerzystką i uczę moje dzieci, żeby przed przejściem schodziły z roweru i przeprowadzały go przez pasy... Oczywiście niewygodne itd...
22:23, 10.06.2018
zzz10:43, 11.06.2018
Dyskusja jest dlatego, że tam właśnie jest ścieżka i przejazd rowerowy, więc rowerzystka nie popełniła wykroczenia. 10:43, 11.06.2018
ursynowiankaaa11:23, 11.06.2018
Pani wjechała w samochód i kierowca ma być za to ukarany? Kierowca powinien domagać się odszkodowania za zniszczenie auta. To są skutki wycofania kart rowerowych, notorycznego łamania przepisów przez rowerzystów i brak odpowiedzialności rowerzystów w tym wjeżdżanie w pieszych. Obowiązkowa karta rowerowa/prawo jazdy dla rowerzystów, wysokie mandaty i OC. Jak widziała samochód to mogła mu dać zjechać. Prawda taka, że pędzą tak i wyjeżdżają z zakrętu/krzaków, że ich nie widać do ostatniej chwili. Potem wina kierowcy. Proszę udać się na parking przy ul. Rosoła/Belgradzka, gdzie wyjazd z parkingu zasłaniają wysokie krzaki. Kierowca nie jest w stanie dostrzec rowerzysty, aby zobaczyć czy nikt nie nadjeżdża musi wyjechać przodem samochodu już na ścieżkę. Rowerzyści widząc wyjeżdżający stamtąd samochód nawet nie zwalniają, bo przecież mają pierwszeństwo! Wypadek w tym miejscu to kwestia czasu. 11:23, 11.06.2018
sdfs13:56, 11.06.2018
Po części masz rację , ale opel nawet nie zwolnił przed znakiem przejscia dla pieszych. Ile razy tak miałem na przejściu, że jakiś debil za kierownicą prawie mi po nogach przejechał , albo czułem go na plecach bo się tak spieszył... 13:56, 11.06.2018
ursynowiankaaa16:34, 11.06.2018
Wiem, masz rację, kierowców-idiotów też nie brakuje. Mówię to z punktu widzenia zarówno kierowcy jak i pieszego. W każdym wypadku trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania, o której tłuką na kursie prawa jazdy. Jak chcę przejść przez pasy, to czekam aż samochód się całkowicie zatrzyma lub jak widzę, że już z daleka zwalnia, i widzę, że na drugim pasie równoległym nie jedzie jakiś świr. Niestety zarówno wielu pieszych jak i rowerzystów myśli, że jak mają pierwszeństwo to mogą wparować na jezdnię bez wcześniejszego rozejrzenia się. 16:34, 11.06.2018
Vans10:53, 12.06.2018
Jak jadąc drogą z pierwszeństwem wjedziesz w bok auta jadącego z podporządkowanej to też powiesz, że to twoja wina? Chociaż twój stan wiedzy o przepisach sugeruje, że prawa jazdy nie masz. Kobieta jechała po przejeździe i miała pierwszeństwo, a obowiązkiem kierowcy jest zachowanie szczególnej ostrożności i ustąpienie pojazdom mającym pierwszeństwo. Jak kierowca nie widzi, to znaczy że albo jedzie za szybko albo nie powinien prowadzić. 10:53, 12.06.2018
czyt.14:34, 13.06.2018
Głupoty piszecie: pani nie wjechała w samochód, tylko samochód wjechał w panią. Widać to w zwolnionym tempie: samochód uderza w rower, odwraca w bok i odbija przednie koło roweru, a panią bierze na maskę/na dach. W zwolnionym tempie to widać, wystarczy przyglądać się - a nie z góry wiedzieć lepiej i z góry ferować wyroki. 14:34, 13.06.2018
mała13:35, 11.06.2018
Rowerzyści to święte krowy, nie szanuja pieszych, kierowców, chodników i ścieżek rowerowych również 13:35, 11.06.2018
Nie lubię Ursynowa23:50, 11.06.2018
No bez jaj! Nieuważna baba uderzyła w bok pędzącego samochodu, bo nie chciało się jej trochę przyhamować przez przejechaniem w poprzek jezdni. A co to za przejście przez jezdnię - pasy tak wytarte, że prawie ich nie widać. 23:50, 11.06.2018
alfabet00:40, 12.06.2018
Po pierwsze winni są drogowcy, dopuścić przejazd dla rowerzystów na tej ulicy i to jeszcze przy zmienionej orgranizacji ruchu (wyjazdy z budowy) to w najlepszym wypadku tylko wysyłanie nieograniętych rowerzystów do szpitala. 00:40, 12.06.2018
Vans11:05, 12.06.2018
Proponuję przyjrzeć się uważnie filmowi. Rowerzystka jechała po przejeździe i miała pierwszeństwo. Gdy wjeżdżała na przejazd to kierowca dopiero dojeżdżał do skrzyżowania, więc pisanie że rowerzystka wtargnęła na jezdnię jest bzdurą. Gdy wjeżdżała na przejazd na skrzyżowaniu nie było tego Opla. Jechała wolno, a kierowca szybko i dlatego zdążył przejechać całe skrzyżowanie i w nią uderzyć. Nawet nie zwolnił, mimo, że obowiązywała go szczególna ostrożność i wiedział o przejeździe. 11:05, 12.06.2018
green_is_bad10:06, 15.06.2018
Miło sie to ogląda nie jeździjcie rowerkami a jak już to po chodnikach a po przejsciach przeprowadzacie rower jak zupełnie nic nie jedzie! 10:06, 15.06.2018
gjh12:17, 22.06.2018
pierwszeństwo ma rowerzysta znajdujący się na przejeździe a nie zbliżający się do przejazdu, cyklistka wtargneła na jesdnię a kierowca nie miał szans chamować 12:17, 22.06.2018
issa19:51, 09.06.2018
5 8
jestem kierowcą. I rowerzystka.
I nie cierpie rowerzystów na jezdniach. Uważam, ze wpuszczanie debili na jezdnie, w mundurkach i kaskach obowiazkowo, za to bez krztyny rozumu, i BEZ ZADNYCH UPRAWNIEŃ, to jakas paranoja.
Ostatnio sporo jeżdże rowerem, wyłacznie po scieżkach, czasem po mało uzywanych chodnikach (jesli nie ma sciezki), nigdy po jezdniach. Albowiem, jako kierowca, mam swiadomość co to znaczy "rower"i "samochod", i zycie mi mile.
No, przepraszm, ludzie, przeciez to pomyslec wystarczy! a co, jesli noga mi sie zsunie z pedału, strace równowagę na tym rowerze, torba spadnie mi z bagaznika i ja się tym jakoś zasugeruję? jesli rower przewróci sie na jezdnię (razem ze mna) to mam przerąbane, zadnych szans w starciu z samochodem!
Jak dla mnie to banda debili pozwolila rowerzystom wjechac na jezdnie. Duzo mniejsze (ewentualne) szkody dla rowerzystów/pieszych bylyby po wpuszczeniu ich na chodniki (z jakimis ograniczeniami, np. predkosci). 19:51, 09.06.2018
czyt.17:37, 13.06.2018
2 1
Założę się z tobą issa, że kiedy za rozjechanie rowerzysty na ścieżce lub pieszego na pasach będzie 2-5 lat bez zawiasów (a za nie przepuszczenie pieszego/rowerzysty - odebranie prawka na rok) - to wtedy kierowcy będą dmuchać na zimne i nikt normalny nie będzie wróżyć z fusów: stanie, czy nie stanie, by mnie przepuścić. A mniej więcej tak jest w cywilizowanym świecie i wszelkie nerwowe i zbyt pewne siebie barany jeżdżą tam zgodnie z przepisami. Jakoś można, nie trzeba przy tym do nikogo apelować ani edukować - jak to u nas w modzie ... 17:37, 13.06.2018