Zapowiedziany kilka lat temu, ale wciąż niewybudowany. Budowa dojazdu do żłobka przy Kazury cały czas jest w powijakach, bo ratusz zaczyna wszystko od nowa. Kiedy w takim razie rodzice nie będą musieli zawracać na rondzie, żeby odwieźć swoje dzieci?
Budowę dojazdu do żłobka przy Kazury od południa ursynowski ratusz zapowiadał jeszcze w 2020 roku. Był wówczas niezwykle potrzebny - trwały prace nad tunelem POW i rondo na skrzyżowaniu Stryjeńskich i Płaskowickiej było ciągle zakorkowane. Innej opcji niż zawrócenie na nim, żeby dojechać do żłobka od strony Kabat, nie było.
Od tamtej pory minęły dwa lata. Tunel POW od prawie roku jest otwarty. Płaskowickiej została przywrócona do pierwotnego kształtu. Dojazd? Wciąż nie ma. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal by się przydał. Do tego jednak jeszcze daleka droga. Ursynowski ratusz jest dopiero na etapie… poszukiwania projektanta. Właśnie trwa konkurs, który ma go wyłonić.
- To drugie postępowanie ogłoszone w tym roku. Pierwsze zostało unieważnione z powodu braku ofert - mówi rzeczniczka urzędu dzielnicy Kamila Terpiał.
Projektowanie dojazdu trochę potrwa. Urząd daje na to potencjalnym wykonawcom 180 dni od podpisania umowy. Dodatkowe 60 dni będzie miał na uzyskanie wszelkich pozwoleń. Dopiero wtedy będzie można poszukać wykonawcy.
- Ogłoszenie przetargu uzależnione jest również od pozyskania środków finansowych. Przewidywany termin oddania drogi do użytku to druga połowa 2023 roku - przekazuje Kamila Terpiał.
Co ciekawe urząd ma już jeden projekt na budowę dojazdu. Szukał też nawet ekipy, która podjęłaby się jego budowy. Nie było jednak chętnych i ostatecznie warta blisko 60 tys. złotych dokumentacja - między innymi ze względu na otwarcie tunelu - się zdezaktualizowała. Nowa ma już uwzględniać wszystkie zmiany i uzgodnienia, ale trzeba będzie po raz kolejny za nią zapłacić. Tym razem urząd przewidział na ten cel ponad 86 tys. złotych.
Budowa dojazdu do żłobka przy Kazury to nie tylko budowa nowej drogi. Powstanie także ścieżka rowerowa i chodnik. Pozostawione zostaną miejsca parkingowe. Ponadto na końcu parkingów wzdłuż Stryjeńskich ma powstać zagajnik, który będzie się łączył z przyszłym parkiem linowym nad POW.
Sama droga do żłobka będzie jednokierunkowa i poprowadzi przez trawnik i parking od bloku przy Kazury 2E do bloku przy Kazury 6. Nie łatwiej by było umożliwić skręcanie w lewo na wysokości Kazury 6? Zdaniem ursynowskiego ratusza nie.
- Umożliwienie skrętu w lewo na wysokości bloku przy ul. Kazury 6 wiązałoby się z poszerzeniem jezdni do dwóch pasów ruchu, przebudową infrastruktury technicznej - oświetlenie uliczne, sygnalizacja świetlna, kanalizacja deszczowa, sieć gazowa - oraz likwidacją miejsc parkingowych po wschodniej stronie ul. Stryjeńskich. Takie rozwiązanie zapewne pogorszyłoby warunki ruchu i przepustowość na skrzyżowaniu - zauważa rzeczniczka ratusza.
Urząd na oferty od wykonawców projektu czeka do 30 listopada. Ich zadaniem będzie także przygotowanie kosztorysu. Wówczas będzie dokładnie wiadomo, ile wyniesie budowa dojazdu. Na razie ratusz ma na to przygotowane około 480 tys. złotych.
aktywista miejski08:33, 18.11.2022
Niech odwożą rowerem, na ramie. W zimie dziecko przymarznie do ramy i mozna smialo brac mocniejsze zakrety. 08:33, 18.11.2022
głos rozsądku13:12, 18.11.2022
To już n-ty artykuł potwierdzający pilną konieczność przedłużenia Belgradzkiej do Pileckiego w celu poprawy komunikacji w tamtym rejonie wbrew lobbystom z Kazury, którzy chcieliby tam tylko płoty, szlabany i zapyziałe parkingi zamiast normalnej ulicy. 13:12, 18.11.2022
Pani Maria z Kazury13:32, 18.11.2022
Prędzej piekło zamarznie niż się doczekasz głosie 13:32, 18.11.2022
Boom18:21, 18.11.2022
Czekaj, czekaj, czy jakaś Kazurianka nie pouczała mnie ostatnio o wspólnocie? 18:21, 18.11.2022
hyt23:16, 18.11.2022
nie do Pileckiego a do Puławskiej :) 23:16, 18.11.2022
Wiesio16:26, 19.11.2022
@ Boom, jest taka zasada: piłeś - nie pisz;) 16:26, 19.11.2022
sdf10:27, 25.11.2022
Chyba się z koniem na łby pozamieniałeś. Komunikacja dla kogo poprawiłą? Dla Kabaciarzy? Ewentualnie dla ludzi z Konstancina, którzy do przyczółkowej nie chcą jechać. Otworzenie tego i tak nie zmieni drogi dojazdu do żłobka. 10:27, 25.11.2022
Saadi16:24, 25.11.2022
~głos rozsądku A Ty znowu swoje. Weź się za lobbowanie za czymś bardziej pożytecznym. Wszelkie przedłużanie Belgradzkiej spowoduje tylko dołożenie dodatkowej nitki samochodów, a niczego nie uprości, a tym bardziej nie uprości dojazdu do żłobka na Kazury. 16:24, 25.11.2022
Pesymista14:59, 18.11.2022
Aż dziw, że nikt nie zażądał bezpośredniego wjazdu do żłobka i oddania dziecka przez okno samochodu. Zamiast objeżdżać rondo można zatrzymać się na parkingu po drugiej stronie i przejść przez przejście i ok 150 m z dzieckiem na rękach... Będzie szybciej... 14:59, 18.11.2022
margo21:59, 22.11.2022
Niestety to prawie już się dzieje... Większość rodziców KAŻDEGO DNIA podjeżdża pod same drzwi żłobka ciągle otwartym wjazdem pomiędzy budynkami Kazury 12 i 14. Bezpieczne wyjście z klatki I w K12 jest sporym wyzwaniem, kiedy rodzice odwożą i odbierają dzieci.... Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zostawiają samochód na parkingu i idą z dzieckiem do żłobka. O uciążliwym zostawianiu aut z włączonym silnikiem pod samymi balkonami nie wspominając. I tak wewnętrzna uliczka osiedlowa, na której jest strefa zamieszkania i poruszają się piesi, przez kilka godzin dziennie zamienia się w ruchliwą ulicę i parking przed wejściem, nawet dla 10 aut w krytycznych momentach.... Taka dobra zmiana nastała wraz z pojawieniem się żłobka dla 180 dzieci (projektowanego dla 150 !) na niewielkiej przestrzeni wewnątrz starego osiedla... 21:59, 22.11.2022
ja10:47, 18.11.2022
10 2
Może niech w końcu autobus się przyda 10:47, 18.11.2022
wrty10:28, 25.11.2022
1 1
@ja a gdzie Ty chcesz tam upchnąc autobus? Na wysokości szkoły? Za chwilę jest rondo a za rondem kolejny przystanek, to trochę lekka przesada by była. 10:28, 25.11.2022