
(nadesłane)
Pożar na czwartym piętrze w bloku przy ul. Stryjeńskich 15. Zapaliło się wyposażenie balkonu, ogień wdzierał się też do mieszkania. Strażacy szybko ugasili pożar.
Po godz. 12:00 strażacy z Ursynowa otrzymali zgłoszenie o pożarze w bloku przy Stryjeńskich, obok Lidla. Płonęło wyposażenie balkonu w mieszkaniu na ostatnim piętrze. Na miejscu pojawiły się 4 zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie ratunkowe.
- Sytuacja została szybko opanowana. Jedna osoba jest badania przez pogotowie - mówi kpt. Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
Lokatorzy mieszkania próbowali samodzielnie ugasić pożar, ale nie dali sobie z tym rady. Musieli uciekać przed ogniem. Przyczyny pożaru ustali policja. Na razie nie wiadomo czy ogień został zaprószony przez człowieka czy też powstał w wyniku nagrzania rzeczy przechowywanym na balkonie od promieni słonecznych. Z balkonu, na którym doszło do pożaru, uciekł kot. Zwierzę przez kilka minut ratowało się wisząc na ścianie, po czym zeskoczyło na położony niżej balkon.
(zdjęcie otrzymaliśmy od pana Rafała)
3Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Balkonowy palacz sam się zaorał
Edytowany: 5 miesięcy temu
Grilowali?
Edytowany: 5 miesięcy temu
Opowiem wam bajkę: Kot palił fajkę. I pewnie swoim wstecznym postępowaniem spowodował pożar balkonu. Na koniec tchórzliwie czmychając do sąsiadów. Mam nadzieje, że odpowiednie organy ujęły kota i postawił mu stosowne zarzuty!
Edytowany: 5 miesięcy temu