Zamknij

Pożar przy ul. Koński Jar. Mężczyzna w szpitalu

09:43, 20.11.2018 Anna Łobocka Aktualizacja: 09:50, 20.11.2018
Skomentuj AŁ

Nad ranem doszczętnie spłonęło mieszkanie przy ul. Koński Jar 3. Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej i pogotowie. Starszy mężczyzna trafił do szpitala.

Strażacy dostali informację o pożarze o godzinie 5:05. Paliło się mieszkanie na pierwszym piętrze, w środku był nieprzytomny mężczyzna.

- Strażacy po wejściu do palącego się lokalu podjęli się reanimacji poszkodowanego i przed przyjazdem pogotowia przywrócili mu funkcje życiowe - mówi st. asp. Łukasz Płaskociński.

Prawdopodobnie pomoc wezwała osoba, która z ulicy zobaczyła ogień w oknie.

- Mieszkam na parterze, obudził  mnie smród dymu, obszedłem mieszkanie i dopiero przy oknie zobaczyłem dym. Zaraz przyjechała straż pożarna. Szczęście, że uratowano człowieka - mówi sąsiad poszkodowanego mężczyzny.

Mieszkańcy bloku opowiadają, że podobno zapaliła się ładowarka do telefonu. Straż pożarna nie potwierdza tej informacji. Przyczyny pożaru będzie dopiero ustalać policja. 

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

olalaolala

2 1

Na szkoleniu BHP w pracy, mówiono, że obecnie najczęstszą przyczyną pożarów są ładowarki do telefonu lub kompa. Od tamtej pory nigdy nie zostawiam wpiętej w gniazdko ładowarki i nie ładuję telefonu/komputera w nocy. Jednak widzę, że bardzo dużo ludzi naładuje telefon, a ładowarka siedzi sobie w gniazdku non - stop... 16:52, 20.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

rebelrebel

0 0

Mieszkanie nie spłonęło doszczętnie. To bujda na resorach.
Spaliły się rzeczy tylko w jednym pomieszczeniu.
Przestańcie pisać głupoty. 22:10, 20.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%