Zamknij

Prokuratura: 29-latkę zabił jej partner przy użyciu maczety

16:22, 10.05.2019 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 22:39, 10.05.2019
Skomentuj SK SK

Są zarzuty dla sprawcy morderstwa w mieszkaniu przy Dunikowskiego. Do zabójstwa 29-letniej Katarzyny W. w nocy ze środy na czwartek przyznał się jej partner - Mateusz Z. Swoją dziewczynę zadźgał maczetą. Śledczy podejrzewają, że był pod wpływem narkotyków. Grozi mu dożywocie.

Wiemy więcej na temat zabójstwa w bloku przy Dunikowskiego 12, w samym środku spokojnego ursynowskiego osiedla. W czwartek w nocy 26-letni mężczyzna wezwał policję do rannej kobiety.

- Początkowo twierdził, iż po powrocie do pokoju po północy znalazł swoją dziewczynę z raną szyi. Potem zmienił wersję przyznając, iż to on pozbawił ją życia - mówi Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Zadźgał kobietę maczetą

Z ustaleń wynika, że feralnej nocy para pokłóciła się, doszło do awantury. Mateusz Z. sięgnął po maczetę i zaczął zadawać rany swojej dziewczynie w obrębie szyi. To właśnie wskutek tych ran 29-letnia kobieta zmarła.

Dzisiaj w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Ursynów prokurator przedstawił partnerowi Katarzyny W. zarzut zabójstwa.

- Podejrzany co do zasady przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Nie informujemy o szczegółach. Będą one weryfikowane w toku śledztwa m.in. w oparciu o materiał dowodowy zabezpieczony na miejscu zdarzenia oraz ustalenia biegłych z zakresu medycyny sądowej - informują śledczy.

Po przesłuchaniu Mateusza Z. prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Posiedzenie sądu odbędzie się w sobotę rano. 

Wczoraj prokuratura informowała o drugim zatrzymanym w sprawie morderstwa kobiety, ale mężczyzna ten - jak się okazało - nie miał nic wspólnego z nocym zdarzeniem. Na co dzień zamieszkiwał w sąsiednim pokoju wynajmowanego wspólnie mieszkania. Został zwolniony po przesłuchaniu w charakterze świadka.

Narkotyki w tle?

Mateusz Z. i Katarzyna W. mieszkali razem w jednym z pokoi w mieszkaniu na parterze przy Dunikowskiego od początku maja. Jak wynika z informacji śledczych już wcześniej dochodziło między nimi do nieporozumień i kłótni. 

Sprawca zabójstwa w momencie zatrzymania był trzeźwy. Pobrano od niego krew do badań, by sprawdzić czy nie był pod wpływem środków odurzających.

- Jego zachowanie podczas zatrzymania może wskazywać, że był pod wpływem tego typu substancji, ewentualnie na jakieś zaburzenia – w tym zakresie niezbędne jest przeprowadzenie badań sądowo-psychiatrycznych podejrzanego. Zostaną one zlecone - mówi prok. Łapczyński.

Podejrzanemu za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

Kasia z Natolina 79Kasia z Natolina 79

4 1

Maczeta to broń sieczna. Nie można nia zadzgać nikogo. Albo to nie była maczeta albo nie było dzgania. 21:16, 12.05.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OnaOna

2 1

Wiadomo coś więcej ? Jaki wyrok, dlaczego on to zrobił ? Kim była ofiara ? 14:50, 13.05.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Paweł W-waPaweł W-wa

1 0

Najpierw zatrzymanie, potem zarzuty, potem śledztwo i materiał dowodowy, potem akt oskarżenia, a dopiero potem wyrok :-) 14:52, 15.05.2019


OnaOna

1 0

No tak , masz rację ale od momentu tego artykułu cisza.. nie piszą nic więcej o tej sprawie, a przecież to taka tragedia . Wszędzie tylko o tych chłopcach w szkole. 20:13, 15.05.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

P.P. P.P.

5 0

Czy wie ktoś, gdzie Kasia została pochowana? Bardzo byłbym wdzięczny za informację. 11:30, 11.07.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kkkk

0 0

NA cmentarzu w Strzelnie w woj, kujawsko-pomorskim 14:28, 30.05.2022


0%