Co druga promocja i wyprzedaż to oszustwo – przestrzega mazowiecka Inspekcja Handlowa, która skontrolowała specjalne oferty sklepów. Efekt? Nieprawidłowości stwierdzono w prawie połowie z nich. Wykryto m. in. „gratisy”, które nie są darmowe i brak aktualnej ceny, co jest wykroczeniem.
Sprzedawcy stosowali różne techniki. Na przykład przekreślona cena dotychczasowa była wyższa niż przed promocją, brakowało informacji o cenie aktualnej albo za „gratis” trzeba było dodatkowo zapłacić.
Sklepy wprowadzały klientów w błąd nie podając, ile kosztuje dany produkt. Brakowało wywieszek z ceną, albo informacji do kiedy promocja obowiązuje. Pojawiały się też złe przeliczenia jednostkowe, czyli informacje, ile kosztuje 1 kilogram produktu sprzedawanego w mniejszych opakowaniach.
Inspektorzy w czasie swoich kontroli sprawdzili 42 sklepy. Nieprawidłowości wykryli w aż 20 przypadkach. Łącznie sprawdzono 1585 partii artykułów żywnościowych, kosmetyków, chemii gospodarczej, odzieży, obuwia, biżuterii. Zakwestionowano 345 czyli 22 procent. Nie obyło się bez kar. Nałożono 14 mandatów i skierowano do sądu 2 wnioski o ukaranie za brak widocznej ceny.
Jak to powinno wyglądać? Oto obowiązki sprzedawcy:
Inspekcja handlowa prosi też o kontakt wszystkich oszukanych klientów. Przypadki nieprawidłowości można zgłaszać do mazowieckiej inspekcji handlowej: telefonicznie: 22-826-42-09, 22-826-18-30 lub mailowo: [email protected]
Mirek00:17, 05.06.2014
0 0
Ku...a jego mac w tesco leżały pieczarki w koszu promocyjnym 8 zł za 500g zgnite SUPER ku..a cena, na ladzie obok ładne pieczarki 4,99 zł za 500g , I CO TO JEST ? Ludzie myślcie to nie boli. 00:17, 05.06.2014