Policjanci przyłapali przechodnia z... amfetaminą w kieszeni. Wpadł przez brak pewności siebie. Na widok policjantów przyspieszył kroku i chciał się chować za budynkiem. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.
30-latek spacerował z kolegą ulicą Puławską około godz. 20:30. Gdy obok przejeżdżał patrol policyjny, mężczyzna gwałtownie zawrócił i skierował się w stronę budynków. To wzbudziło podejrzenia policjantów.
- Policjanci postanowili ich wylegitymować. W trakcie kontroli obu mężczyzn przy jednym z nich znaleźli dwa foliowe woreczki, zamykane strunowo z zawartością białej sypkiej substancji. Badanie narkotesterem wykazało, że to amfetamina - mówi podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, jak wszedł w posiadanie narkotyków. Drugi z mężczyzn nie miał przy sobie żadnych przedmiotów ani substancji, których posiadanie jest zabronione. Został więc zwolniony do domu. Jego młodszy kolega został przewieziony do komisariatu, a następnie osadzony w policyjnej celi. Następnego dnia usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
MrFrosty13:04, 20.01.2022
haha ktoś wierzy w te milicyjną czujność? 13:04, 20.01.2022
aster10:49, 21.01.2022
5 0
zwykły donos... pewnie policjanci dodatkowo wyczuli charakterystyczny zapach amfetaminy :D 10:49, 21.01.2022