"Przedsiębiorczy" Gruzini trafili za kratki

Chcieli pracować w branży remontowej, więc z braku sprzętu postanowili go... ukraść. Trzej obywatele Gruzji zostali zatrzymani w ursynowskim markecie "Obi". Próbowali wynieść wkrętarki elektryczne o wartości 1800 złotych.

29-letni Gruzin wraz ze swoimi 27-letnimi krajanami wpadli na pomysł zarobienia pieniędzy na wykonywaniu prostych prac remontowo-budowlanych. Problem polegał na tym, że nikt z nich nie posiadał nic prócz dobrych chęci. Chcąc się wyposażyć w podstawowy sprzęt, wybrali się na zakupy do hipermarketu budowlanego na Ursynowie.

- Każdy z nich zdjął z półki po jednej wkrętarce i zgodnie, jeden za drugim, ruszyli do wyjścia. Tam pojawiła się przeszkoda w postaci pracownika ochrony, który zauważył, że mężczyźni chcą opuścić sklep z kradzionymi elektronarzędziami i zaszedł im drogę - relacjonuje asp. sztab. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Dwóch młodszych złodziei udało się ująć. 29-latek natomiast wybiegł ze sklepu. Chwilę później przy "Obi" pojawili się wezwani policjanci, którzy zatrzymali podejrzanych. Obaj trafili do policyjnych aresztów, a sprzęt wrócił na sklepowe półki. Następnego dnia przedstawiono im zarzuty kradzieży.

- Kryminalni nie odpuścili też zbiegłemu 29-latkowi. Ustalili jego tożsamość i miejsce pobytu, z którego został przewieziony prosto do policyjnej celi. Zatrzymany podzielił los wspólników i również usłyszał zarzuty - mówi Koniuszy.

O losie niespełnionych przedsiębiorców budowlanych zdecyduje sąd, który może ich skazać nawet na 5 lat więzienia.