Przejazd kolejowy na Karczunkowskiej zamknięty przez kolejny miesiąc

Tymczasowy przejazd kolejowy przy PKP Jeziorki jeszcze przez miesiąc będzie zamknięty. Opóźniły się prace przy budowie wiaduktu przy Karczunkowskiej.

Przejazd za "Biedronką" przy Karczunkowskiej został zamknięty 22 czerwca. Kolejarze obiecywali, że ruch zostanie tam przywrócony wraz z końcem sierpnia. Wykonawca poinformował jednak, że tak się nie stanie.

- Przebudowa skrzyżowania z Karczunkowską w związku z wciąż trwającymi pracami budowlanymi przy murach oporowych od strony zachodniej oraz infrastruktury podziemnej przy pętli autobusowej na ul. Gogolińskiej, uniemożliwia uruchomienie ruchu drogą dojazdową wzdłuż wiaduktu na odcinku od Kurantów do tymczasowego przejazdu kolejowego - czytamy w piśmie firmy Trakcja PRKiL.

Kolejarze podają nowy termin otwarcia przejazdu - dokładnie miesiąc po pierwotnym - 1 października. Do tego czasu ludzie mieszkający za torami będą pozbawieni połączenia z ul. Puławską. Objazd poprowadzony jest ulicami: Puławską, Baletową, Starzyńskiego i Dawidowską. Można też przejechać przez Zgorzałę, Nową Wolę i Starą Iwiczną.

- Nie jest to dobra wiadomość dla osób mieszkających za torami. Kończą się wakacje i ciężko będzie dojeżdżać dzieciom do szkoły przy ul. Sarabandy - komentuje Marzena Zientara, społecznika z Zielonego Ursynowa.

Budowa wiaduktu kolejowego przy Karczunkowskiej trwa już od października 2017 roku i ruszyły z rocznym poślizgiem, gdy wiadukt miał już stać. Kolejarze męczyli się z przebudową podziemnej instalacji, której nie było na planach. Cierpią również okoliczni mieszkańcy, którzy narzekają na przedłużające się brodzenie w błocie i kałużach.

Wszystko wskazuje na to, że do końca roku kolejarzom uda się zakończyć tę budowę. Wiadukt stoi, w tej chwili przebudowywana jest infrastruktura wokół obiektu.