Zamknij

Przejazdów rowerowych na skrzyżowaniach przy Gandhi nie będzie. Drogowcy mają ważniejsze projekty

10:05, 05.06.2021 Kamil Witek
Skomentuj SK SK

Rowerzyści jeszcze długo poczekają na wielokrotnie obiecywane pasy rowerowe przez skrzyżowania na ul. Gandhi. Pieniądze co prawda są, ale Zarząd Dróg Miejskich ma ważniejsze rzeczy na głowie. Z powodu braku   możliwości bezpiecznego włączenia się do ruchu, z wybudowanych kilka lat temu pasów wzdłuż Dereniowej i Cynamonowej korzysta niewielu cyklistów.

Pasy rowerowe na ulicy Dereniowej powstały w 2016 roku. Inwestycja była jednym z projektów budżetu obywatelskiego. W założeniach miała poprawić bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych. Podobne pasy powstały także na ulicy Cynamonowej.

Pasy mają jedną wadę - brak połączenia przez skrzyżowania z ul. Gandhi. Części rowerzystów to nie przeszkadza - przejeżdżają przez skrzyżowanie po jezdni. Jednak równie często, aby bezpiecznie dostać się na drugą stronę ulicy, zjeżdżają na chodnik i przejeżdżają przez przejścia dla pieszych. Brak możliwości bezpiecznego włączenia się do ruchu zniechęca do korzystania z pasów. Wiele osób korzysta z chodnika, irytując pieszych.

My zapłacimy, wy zróbcie

Ursynowski ratusz świadom sytuacji obiecał na początku zeszłego roku poprowadzenie pasów przez skrzyżowania. Władze dzielnicy zwróciły się do Zarządu Dróg Miejskich. Drogowcy mieli zająć się przygotowaniem projektu oraz wykonać przebudowę.

Ale okazało się to zbyt skomplikowane. Oprócz wymalowania pasów potrzebne jest przeprogramowanie sygnalizacji i wprowadzenie zmian w organizacji ruchu. A to kosztuje i to niemało. ZDM wprost przyznał, że nie ma możliwości sfinansowania projektu. Do akcji wkroczył więc ursynowski ratusz, który obiecał wyłożyć pieniądze.

Całość miała być gotowa jesienią 2020 roku. Do dziś po pasach ani widu, ani słychu. O stan przygotowań inwestycji zapytaliśmy ursynowski ratusz.

- Urząd Dzielnicy Ursynów niezmiennie jest gotowy do sfinansowania tego projektu. Zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Miejskich z pytaniem o stan przygotowań i czekamy na odpowiedź - przekazuje Kamila Terpiał, rzecznik urzędu.

Damy radę? Nie, jednak nie

Odpowiedź na to pytanie nie napawa optymizmem. Drogowcy, chociaż do pasów przez skrzyżowania na Gandhi odnoszą się pozytywnie, mają ważniejsze rzeczy na głowie.

- Na dziś nie jestem w stanie podać żadnych szczegółów co do kształtu projektu czy terminu realizacji. Dziś ZDM nie ma wystarczających zasobów, aby pracować nad takim projektem – priorytet mają projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego, a także zadania inwestycyjne powierzone nam do realizacji przez Radę Warszawy - zauważa Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM.

Mimo tego Pieńkos pociesza i uspokaja rowerzystów. W tych ważniejszych dla drogowców zadaniach są m. in. budowa ścieżki rowerowej na ul. Stryjeńskich (odcinek Wąwozowa-Przy Bażantarni) czy przebudowa drogi rowerowej na ul. Wąwozowej.

Na pasy przez skrzyżowania na Cynamonowej i Dereniowej przyjdzie więc jeszcze poczekać. Co na to sami zainteresowani?

- Budują infrastrukturę rowerową, ale z dziurami, a potem dziwią się, że ludzie nie chcą z niej korzystać, tak jak na Cynamonowej czy Dereniowej. Nie chcą, bo się boją włączać do ruchu na ruchliwym skrzyżowaniu. Dziwię się drogowcy tak podchodzą do sprawy. Na wybudowanie ulicy dla aut z dziurą na skrzyżowaniu nigdy by nie wpadli, bo kierowcy dostaliby szału. Ale rowerzyści to podrzędna grupa, więc spoko - komentuje Rafał, rowerzysta, który jeździ pasami.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(21)

BoomBoom

14 11

To nie pasy mają wadę, ale ich użytkownicy - rowerzyści z nich nie korzystają i jadą po chodniku 12:03, 05.06.2021

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

ZiewZiew

12 7

Skoro uzytkownicy z nich nie korzystaja, to widocznie jednak pasy mają wade. Ci sami uzytkownicy po DDRach jakoś jezdza.
Fajny byl eksperyment z pasami, ale nie sprawdziły sie, wiec czas je zaorac i zrobic droge rowerowa odseparowana od jezdni. Ale urzedasy, zamiasr wyciagac wnioski wiedza lepiej i na gocławiu brną w te same debilne rozwiązania. 12:16, 05.06.2021


RumburakRumburak

14 7

Boję się jeździć tymi durnymi pasami, bo na prawo od pasa jest wyznaczony parking równoległy i co chwila ktoś gwałtownie otwiera drzwi nie sprawdzając uprzednio czy nie nadjeżdża rower, nie mówiąc o wymuszaniu pierwszeństwa przy włączaniu się do ruchu. 13:37, 05.06.2021


popopopopopo

5 5

Rumburak masz prawo się bać. Ja bym się bardziej bał samochodów, że mnie zahaczą. Z kolei ja gdy jadę samochodem boję się, że rowerzysta mi się wyłoży pod samochód, lub że się bujnie pod samochód. Nie mówiąc o tym, że rowerzyści często jadą pasem rowerowym, a potem hyc... wjeżdżają na prostopadłe pasy dla pieszych, przejeżdżają nimi na chodnik, potem na drugie przejście dla pieszych, a z niego zjeżdżają na pas rowerowy lub po prostu na jezdnię gdy pasa nie ma. Robią to bo im bliżej, by ominąc korek lub światła. 14:05, 05.06.2021


polpol

2 8

Będę jeździł po chodniku USTĘPUJĄC PIERWSZEŃSTWA PIESZYM,bo te pasy wtopione w ulice są niebezpieczne.
I możesz sobie piszczeć do woli.
08:13, 06.06.2021


reo

ZiewZiew

13 13

Rowerzysci jezdza chodnikiem, bo nie maja ochoty, zeby wycieral sie o nich autobus. Poza tym te durne pasy sa niezgodne z przepisami, bo nie da sie przejechac obok rowerzysty z wymaganym odstepem. Gandhi nie ma tu zadnego znaczenia, wiec przestancie na HU uprawiac jak zwykle ideologie. Dereniowa laczy sie z pasami na ciszewskiego a i tak rowerzysci do ciszewskiego jada chodnikiem. Jedyna sluszna odpowiedz jest taka, ze Mało Kto Chce Jezdzic po tych Qwnianych pasach. Trzeba było zrobić DDR jak było w planach jeszcze za Guziała i nie byłoby problemu. Czyli tak jak jest na KEN, pileckiego, Rosoła, ciszewskiego, belgradzkiej, wąwozowej, jezewskiego. Ale nie, radziu z krisem sobie wymyslili debilne pasy i teraz zonk, ze wszyscy ich mają w d.., poza kilkoma stałymi przytakiwaczami.. 12:12, 05.06.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

MrFrostyMrFrosty

8 12

co ci przeskadzają? nie da się tak zapie*dalać po ulicy jak kiedyś? 12:36, 05.06.2021


BoomBoom

8 8

Taaa, lepiej ocierać się o pieszych na chodnikach, dzwonić i wydzierać się by pieszy ustąpił im miejsca. 17:16, 05.06.2021


AudiloverAudilover

2 18

Tylko biedota i życiowe przegrywy jeżdżą rowerami. 14:00, 05.06.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

xxxxxx

4 7

Tylko tumany jezdza autami i płaca haracz pod tytulem podatek paliwowy. Dlatego zycze kazdemu blachosmrodowi aby mu auto ukradli. Buahahahahahah! 05:46, 06.06.2021


IrfyIrfy

8 10

Nie wiem jak na Dereniowej, bo tamtędy nie jeżdżę, ale na Cynamonowej te "pasy" to totalna i chora pomyłka. Tuż obok zapierniczają samochody i to szybko. Na oko tak z 70-80 na godzinę a zdarzają się tacy, co prują stówą. Jak popada, niemiłosiernie chlapią. Z kolei w stronę Kabat po lewej stronie tego "pasa" samochody parkują i można znienacka oberwać otwieranymi drzwiami. I wisienka na torcie, bo to "coś" znienacka się urywa i wyrzuca na skrzyżowanie "dróg szybkiego ruchu", czyli Cynamonowej i Gandhi. Gdzie jeszcze dochodzą autobusy. Więc sorry, ale nie, dziękuję. I tak, jeżdżę tam po chodniku. Bo jest szeroki jak na Marszałkowskiej i można spokojnie ominąć tych kilku pieszych, którzy tamtędy chodzą, w dystansie półtora metra od człowieka. Moim zdaniem te pasy to pomyłka. Jeżdżą po nich wyłączni ci, którzy nie boją się jeździć po jezdni (ja po żebrał złamanych przez autobus już się boję), więc dla nich żadna różnica. Jak dla mnie mogą to odpuścić. 18:37, 05.06.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

MrFrostyMrFrosty

7 6

jak ci autobus żebra połamał, to chyba powinieneś się bać autobusów.

Strach ma wielkie oczy - 100 na godzinę po Cynamonowej! hahahah 20:18, 05.06.2021


IrfyIrfy

5 4

@MrFrosty
Autobus połamał mi żebra na Wawelskiej, osiem lat temu. Bo się ciul chyba akurat spieszył, nie wiem. Tylko lekko musnął mi kierownicę, co wystarczyło, żebym fiknął, poleciał na trawnik (na szczęście) i połamał żebra o własną kierownicę. I to był ostatni raz, kiedy wjechałem rowerem na jakąkolwiek ulicę, która nie byłaby jakąś jednokierunkową, osiedlową dojazdówką albo czymś w tym stylu. Sorry, przepisy mi złamań nie wyleczą ani mnie nie wskrzeszą. Minusować też mnie możesz do utraty pulsu, co i tak nie zmieni faktu, że tymi pasami rowerowymi nikt nie będzie jeździł. Naprawdę lepiej to zlikwidować i zrobić ścieżkę. Na Cynamonowej miejsce akurat jest. Ale że te "pasy" to chyba jakiś pieszczoszek władz, albo nie wiem, może jakiś pociotek je maluje, to pewnie będą to ciągnąć. 20:48, 05.06.2021


polpol

1 2

Nie popieram takich ścieżek rowerowych wtopionych w jezdnie ,ale twoje bzdury o pędzących stówą,czy nawet osiemdziesiątką po Cynamonowej to jakaś paranoja.
Jeżdżę tamtędy często i nie widziałem tak pędzących samochodów ,zwłaszcza w południowej jej części,gdzie co chwila są progi zwalniające.
Skąd bierzesz pomysły na takie bajki? 08:08, 06.06.2021


ObserwatorObserwator

5 8

Skoro Al. Jerozolimskie będę zwezone do jednego pasa, to i Ursynowie ulice można zawęzić. Odwagi. 19:12, 05.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

abcabc

7 4

Żeby zrobić dwukierunkową ścieżkę rowerową trzeba dużo więcej miejsca, którego tutaj nie ma. Ścieżka nieodseparowana od chodnika pasem zieleni ma tę wadę, że pieszym zdarza się na nią wchodzić. Dwa jednokierunkowe pasy rowerowe są mimo wszystko dużo lepsze niż brak pasa, to jest kawałek jezdni praktycznie na wyłączny użytek rowerzysty. 23:07, 05.06.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

PopopoPopopo

3 3

W też. Strefach zamieszkania piesi na jezdni mają pierwszeństwo przed samochodem. Gdy chodnik jest bezpośrednio obok ścieżki to piesi powinni mieć pierwszeństwo przed rowerami także na ścieżce rowerowej. 07:45, 06.06.2021


abcabc

0 0

Ale to nie jest strefa zamieszkania tylko zwykła ulica na obszarze zabudowanym 10:07, 06.06.2021


DarkDark

0 0

Tak, dużo jest na ścieżkach nie tyle pieszych, co psieszych. 08:45, 07.06.2021


SławomirSławomir

2 0

Niestety efekt jest taki, że strach iść chodnikiem przy ul. Dereniowej. Rowerzystów jest sporo, na dodatek osiągają spore prędkości. Boje się o swoje dzieci, które często korzystają z chodnika. Prawdopodobieństwo kolizji z pieszym na chodniku jest o wiele większe niż z pojazdem na pasie rowerowym, ale rowerzysta myśli tylko o sobie, bo w przypadku kolizji to przeważnie pieszy jest bardziej poszkodowany.
Jest za to bardzo pozytywny efekt uspokojenia ruchu, dzięki zwężeniu ulicy. Kiedyś jak były dwa pasy samochody osiągały znaczne prędkości, teraz jest znacznie lepiej i ciszej, nie wspominając o bezpieczeństwie. 08:11, 07.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DickDick

0 2

Pasy rowerowe tam nie są potrzebne, jedzie się po jezdni, to nie problem. Natomiast problemem jest idiotyczny program sygnalizacji. Czeka się rok. Wszystko przez skręt z Ghandi w prawo Dereniową pod górę. Tam jeździ dużo samochodów, owszem, tylko przez godzinę dziennie, po południu. A miasta cały czas nie stać na uruchomienie centralnego systemu zarządzania ruchem. Szkoda tylko, że środowisko na tym cierpi, bo samochody generują więcej spalin stojąc przed pustymi skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych. 08:45, 07.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%