Zamknij

Przy ratuszu powstanie jadłodzielnia. Będzie otwarta non stop

07:06, 09.04.2019 Marta Siesicka-Osiak
Skomentuj MSO MSO

Dla chcącego nic trudnego! Udowodniła to mieszkanka Imielina, która wyszła z inicjatywą utworzenia przy ursynowskim ratuszu jadłodzielni. Już niebawem w lodówce i szafce będzie można podzielić się posiłkiem z potrzebującymi sąsiadami.

Idea foodsharingu opiera się na tym, aby nie marnować jedzenia i dzielić się nim z tymi, którzy go potrzebują. W ramach Foodsharing Warszawa w stolicy działa obecnie 13 punktów, w tym jeden na Nowoursynowskiej, na kampusie SGGW.

Do tej pory brakowało w naszej dzielnicy dobrze skomunikowanej jadłodzielni, do której można zanieść nadwyżki żywności. Punkt, w którym stanie niebawem lodówka i szafka okazał się oczywistym wyborem dla Anny Przyżeckiej, która po pracy zajmuje się ratowaniem żywności przed zmarnowaniem. Mieszkanka Imielina wstąpiła do Foodsharingu - organizacji ratującej jedzenie, bo spodobała jej się taka „misja”.

Odbieram jedzenie z restauracji, cukierni, piekarni, aby potem je gdzieś przekazać. Często np. o godz. 23 odbierałam pieczywo i zawoziłam do jadłodzielni na Słowackiego na Żoliborz. Ustalałam sobie plan, podjeżdżałam metrem, ale zawsze było to czasochłonne. Z kolei w nocy w al. Lotników trzeba prosić panów ochroniarzy o otwarcie bazaru – opowiada pani Anna. – Wtedy zrodził się pomysł otwarcia jadłodzielni gdzieś bliżej, gdzie jej brakuje – tłumaczy.

Wybór ursynowskiego ratusza wydał się oczywisty. Aktywistki z Foodsharingu wykorzystały moment otwarcia nowej jadłodzielni na Żoliborzu, aby zaproponować wiceburmistrzowi Jakubowi Berentowi otwarcie podobnego punktu w urzędzie. Rozmowy przyniosły zamierzony efekt i 15 kwietnia o godz. 12:00 zostanie uroczyście otwarta jadłodzielnia przy siedzibie dzielnicy.

Lodówka i szafka mają stanąć - na razie w ramach pilotażu - na tyłach budynku, pod dachem. Dokładnie w tym samym miejscu, w którym zimą można podzielić się ciepłymi ubraniami. – Życzymy sobie, aby było tak dużo darczyńców, jak jest odbiorców – mówi pani Anna.

Podczas otwarcia zaplanowano poczęstunek z uratowanego jedzenia. Będzie też możliwość dowiedzenia się jak działa Foodsharing i jadłodzielnie.

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(20)

Sąsiadka Sąsiadka

9 9

Nie cierpię marnować jedzenia. To dobra wiadomość! 09:25, 09.04.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

ZieeeeewZieeeeew

21 1

...To wystarczy mniej kupować. 17:36, 09.04.2019


issaaissaa

0 16

~Zieeeeew, jak się jest samotnym człowiekiem (ktorego nikt nie chce, z powodu wrodzonego egoizmu) to wiadomo, że na kolacje zjesz jednego pomidora a na śniadanie 2 jaja.
Kiedy ma się rodzinę, w tym dzieci, to nigdy nie masz pewnosci, czy akurat dzieciak zechce dzis zjeść tego pomidora (jaja, kotleta, zupę...), czy absolutnie odmówi. I wtedy albo zjesz jego porcję ( a twoja waga wkrótce poszybuje w okolice 100 kg), albo wyrzucisz.
Widać od razu, że nie masz rodziny albo nie zajmujesz się domowa kuchnią i zakupami.
13:05, 10.04.2019


ZieeeeewZieeeeew

8 0

Issaa, twe argumenty z d....y. mam 4-ro osobowa rodzinę, robię zakupy i sam gotuję. Co mnie różni od Ciebie? MYŚLĘ. Zarówno kupując jak i przygotowując posiłki. I nie ma potrzeby kupowania na zapas- w końcu sklep są zaopatrzone i trochę ich jest. 16:27, 10.04.2019


BelwederBelweder

0 2

~Zieeeeew i nigdy się nie pomyliłeś w obliczeniach? już w to wierzę :p 11:39, 11.04.2019


ZieeeeewZieeeeew

3 0

Jeżeli czegoś kupię za dużo, to albo mrożę na kilka dni, albo wykorzystuję do innego dania. Wystarczy lubić i umieć gotować, tylko trochę więcej niż wodę na herbatę albo pierogi z folii. Poza tym podstawowa zasada: idąc na zakupy idzie się z gotową listą i nie kupuje: "bo promocja była". I w ten sposób do kosza trafiają tylko odpadki. Ale jak ktoś kupuje "żarcie", bo bezmyślnie żre, to i później to wyrzuca... 18:18, 11.04.2019


reo

titostitos

7 3

Oby to nie była dla kogoś tzw. zagrycha.. 09:38, 09.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

issaaissaa

0 6

zagrycha, nie zagrycha...lepiej wyrzucic? 13:07, 10.04.2019


RewRew

14 10

W PL najbardziej się troszczą o pijaków i meneli. 09:50, 09.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

vetoveto

6 0

Nie w PL , tylko na Ursynowie. Nie tylko o pijaków (24Halkohole) i meneli (24H zagrycha), ale jeszcze o nietoperze, gawrony i gołębie. . 22:39, 11.04.2019


MiszczujMiszczuj

18 6

do pierwszej biegunki... a pozniej bedzie dramat, przyjdzie sanepid i zamknie. 09:52, 09.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Wojak_SzwejkWojak_Szwejk

20 1

Dokładnie. Ciekaw jestem kiedy na haloursynow powstanie przejmujący artykuł o pani Jadzi, co dostała Niagary z tylnego otworu bo zjadła zepsute jedzenie.
Zeby nie było, jestem ogromnym przeciwnikiem marnotrawstwa jedzenia i walcze z tym, ale uważam, ze ten pomysł przy roszczeniowości ursynowskiego społeczeństwa może przynieść tylko problemy :( 12:53, 09.04.2019


ŻyczliwyŻyczliwy

8 8

Brawo dla Pani Ani!!! 09:56, 09.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nicknick

14 7

menel club zaprasza 10:54, 09.04.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PolPol

1 9

Pewnie jesteś stałym gościem menelni 14:41, 09.04.2019


Wojak_SzwejkWojak_Szwejk

11 2

Kolejne miejsce, które nocami bedzie przyczynkiem do „podjedź, spożywają” :D
Człowiek w takich miejscach może sie poczuć jak myśliwy przy paśniku.
Strzał, mandat, strzał, kolska, strzał, UMP :) 12:50, 09.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

4 2

Kochana kierownik, a czy na jakią amarenkę albo browarek można liczyć? 13:13, 09.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

monidłomonidło

28 4

A ja proponuję, żeby w budynku ratusza zrobić legowisko dla bezdomnych . A w garażu podziemnym ratusza hodowla zwierzątek bezdomnych - myszy i szczurów.
22:10, 09.04.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

issaaissaa

3 19

naprawdę? przeszkadza ci to tak bardzo?
Spójrz w swój kosz, ile tam wędruje żarcia, które mógłby zjeść chocby taki bezdomny.
Ale monia woli wyrzucic, niz podarować temu "ohydnemu bezdomnemu"....
Nigdy nie wiadomo, jak los sie potoczy, moze kiedys ty będziesz takim bezdomnym, zdychajacym z głodu, brudu i chorób? i mam nadzieje, też wszyscy odwrócą się od ciebie, z odrazą. Wtedy zrozumiesz. 13:00, 10.04.2019


ZieeeeewZieeeeew

13 1

Issaa, kobieto ty idź się leczyć. Weź sobie do domu, albo obok domu bezdomnego albo grupkę (właśnie takie koczowisko utworzyło się na Szolc Rogozińskiego) i sobie z nimi żyj. Przeszkadza mi to, że wszystkie potrzeby fizjologiczne załatwiają ci panowie po krzakach i w d... pie mają innych. A to, że nie potrafisz kupić odpowiedniej ilości jedzenia to świadczy li tylko o twej inteligencji. 18:06, 10.04.2019


0%