Obelgi i wyzwiska, chamskie traktowanie przez recepcjonistę, rzucanie słuchawką. Tak wg pacjentów wygląda codzienność w przychodni lekarskiej przy ul. Samsonowskiej 1. - Mamy już tego serdecznie dość - mówią mieszkańcy i składają skargi do NFZ oraz burmistrza. Właściciele twierdzą, że pacjenci kłamią.
Przychodnią na Zielonym Ursynowie od 2 lat zarządza rodzina państwa Jędrzejowskich. Placówka działa w oparciu o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Mieszkańcy korzystający z jej usług od wielu miesięcy opowiadają sobie historie, które mrożą krew w żyłach. Wyzwiska, obelgi, krzyk i wypraszanie za drzwi - na Samsonowskiej mają być na porządku dziennym.
"Kazał się wynosić i wezwał straż miejską"
Jeden z mieszkańców postanowił przerwać milczenie. Mirosław Laskowski opowiedział nam o tym, jak potraktowano jego 100-letniego ojca, kiedy ten przyszedł na proste badanie. Zszokowany syn napisał skargę do Narodowego Funduszu Zdrowia, w której szczegółowo opisał co zaszło.
- Pan Jędrzejowski ubliżał mojemu ojcu, nazywając go chamem, krzyczał, kazał mu się wynosić z przychodni i wezwał straż miejską - czytamy w skardze pana Mirosława.
Do awantury doszło, kiedy recepcjonista zaczął przeklinać i obrażać staruszka. Syn wstawił się za ojcem, jednak niewiele to dało. Przyczyną zdarzenia było to, że starszy mężczyzna zapomniał zabrać dowodu osobistego.
Podobnych skarg jest znacznie więcej.
To było w lipcu. Czułam się bardzo źle. Zadzwoniłam do przychodni, żeby umówić się na wizytę. Czułam się tak fatalnie, że ledwo mówiłam. Pan rzucił słuchawką jakieś 5 razy, wobec tego zrezygnowałam i pojechałam do innej przychodni. Tam zrobiono mi badania
- opowiada Małgorzata Rytel, mieszkanka Zielonego Ursynowa.
- Ja nie dałam się sprowokować i nie dopuściłam do tego, żeby ktoś na mnie krzyknął. Znam opowieści innych ludzi. Słyszałam, że za dostanie się do lekarza, trzeba było płacić 100 zł. Poza tym pan na recepcji krzyczał, był apodyktyczny. Ludzie nie chcą o tym opowiedzieć, bo się boją - mówi pani Alicja, była pacjentka przychodni.
"Pacjenci agresywni i roszczeniowi"
Pracownik recepcji odrzuca wszelkie oskarżenia. Twierdzi, że to pacjenci bywają agresywni i roszczeniowi. Według niego często chcą obejść podstawowe procedury, żeby tylko przyspieszyć wizytę u lekarza. Podkreśla, że dotychczasowe kontrole Narodowego Funduszu Zdrowia nie wykazały nieprawidłowości.
- My przestrzegamy prawa. Bardzo często niestety nie pokrywa się to z oczekiwaniami pacjentów. Właśnie zakończyła się u nas kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia, która mogła być pokłosiem zgłaszanych uwag, czy pretensji. 17 października nasza działalność została oceniona pozytywnie przez NFZ. Znam te nieprawdziwe zarzuty. Jesteśmy firmą, która realizuje kontrakt i musi działać w określonych ramach - mówi Edward Jędrzejowski z przychodni.
Kilka dni temu reprezentacja skarżących się pacjentów odwiedziła burmistrza Roberta Kempę. Ten przyznaje jednak, że ma związane ręce i nie może poprzeć żadnej ze stron - sprawą powinien zająć się NFZ. Ale również Fundusz rozkłada ręce.
- NFZ nie rozstrzyga skarg dotyczących łamania praw pacjenta, a do tej kategorii zalicza się zgłaszane przez pacjentów problemy. Przekazaliśmy skargi pacjentów do Rzecznika Praw Pacjenta. Do kierownika przychodni Fundusz wystosował trzy pisma pouczające, przypominające m.in. o konieczności przestrzegania praw pacjenta - mówi Piotr Kalinowski z mazowieckiego NFZ.
Oficjalnie do NFZ wpłynęło do tej pory 17 pisemnych skarg i kilka telefonicznych - wszystkie dotyczyły braku kultury w obsłudze pacjentów.
Dziś właściciel przychodni powiesił na drzwiach ogłoszenie, w którym sugeruje zakończenie prowadzenia działalności od 1 stycznia. Obwinia o to wymienionych z imienia i nazwiska pacjentów.
"Jeśli nie chcą Państwo, aby wrogie działania Pana Mirosława Laskowskiego pozbawiły Państwa opieki lekarskiej, informuję, ze dalsze udzielanie świadczeń zdrowotnych w tutejszym miejscu pozostaje w zakresie Państwa inicjatywy" - czytamy w komunikacie przychodni.
Ogłoszenie, które dziś ujrzeli pacjenci:
[ZT]9231[/ZT]
0
0
0
0
0
0
Bożena11:16, 08.11.2017
Zastawiają się procedurami, a wygląda to tak, że chcą jak najwięcej pieniędzy wyrwać sobie, a empatia jest im jak najbardziej obca. 11:16, 08.11.2017
Dana11:46, 08.11.2017
Przy Koncertowej 13 na Ursynowie jest nowa przychodnia NFZ .Zero kolejek, miła atmosfera,świetni lekarze. 11:46, 08.11.2017
mietek12:59, 08.11.2017
Pani Jędrzejowska się obraziła i sobie pójdzie, niech idzie, przyjdą na jej miejsce inni, bardziej obyci. 12:59, 08.11.2017
Mieszkanka14:23, 08.11.2017
Tak sobie ie psuć wizerunek to nie na dzisiejsze czasy. 14:23, 08.11.2017
Była pacjentka15:57, 08.11.2017
Wpisałem sie z tego miejsca z powodu braku kultury p. Recepcjonisty i hamstwa jakie przemawiał do starszych osób. P Doktor nie chciała przyjeżdżać do chorej do domu chyba że za 100 zł. Wszyscy mieliśmy dość ich prostactwa. Może ktoś weźmie się za nich albo przyjdzie ktoś godny miana lekarza. 15:57, 08.11.2017
Matka 18:35, 08.11.2017
Niestety identyczna sytuacja z tymi ludzi w szkole z ich dziećmi. Nie do opisania obluda, agresja, szczucie i rzucanie słuchawkami oraz wypieranie jakichkolwiek argumentów. Szkoda tylko dzieci. 18:35, 08.11.2017
mml19:20, 08.11.2017
Litosci, zacznijcie podawac prawidlowe nazwy okolicy, a nie te dziwolagi pt. "zielony Ursynow". Jesli juz to: zielony Imielin, bo Samsonowska nalezy do Imielina. Dlaczego Redakcja piszaca o Ursynowie nie uzywa prawidlowych nazw dzielnic Ursynowa, tylko jakies cudaki??? 19:20, 08.11.2017
Elo19:53, 08.11.2017
A Imielin to chyba Ursynów, czy się mylę!? 19:53, 08.11.2017
tubylec21:29, 08.11.2017
Do Elo: Dzielnica Ursynów oficjalnie jest podzielona wzdłuż ul. Puławskiej: na zachód jest Zielony Ursynów (Wyczółki, Grabów, Jeziorki Północne i Południowe, Pyry, Dąbrówka, Las Kabacki i Skarpa Powsińska; w odróżnieniu od Wysokiego Ursynowa - na wschód od Puławskiej, aż do Skarpy Warszawskiej. Wysoki Ursynów jest podzielony na Północny i Stary Służew(od Doliny Służewieckiej do ul. Ciszewskiego), następnie Centrum i Stary Imielin (od ul. Ciszewskiego do ul. Płaskowickiej), potem Natolin (od ul. Płaskowickiej do ul. Przy Bażantarni) i Kabaty (od ul. Przy Bażantarni do Lasu Kabackiego). 21:29, 08.11.2017
tubylec21:33, 08.11.2017
Ul. Samsonowska leży na Wyczółkach, które są częścią Zielonego Ursynowa. 21:33, 08.11.2017
Obserwator11:04, 09.11.2017
A artykuły dotyczy pracy przychodni czy najwaźniejsza jest lokalizacja. 11:04, 09.11.2017
stokrota z Krasnowol21:00, 08.11.2017
Chamstwo i cwaniactwo ,arogancja i zastraszanie pacjentów(listy wysyłane do osób które dokonywały prawdziwych wpisów na temat pana recepcjonisty).To jakaś porażka a najgorsze jest to że nikt ani NFZ ani burmistrz nie mogą nam pomóc!!!To jest chore !W NFZ mówią że nie ma tam żadnych uchybień ,a stu letni pacjent wyzywany i wypędzony z przychodni bo śmiał przyjść na pobranie krwi do swojej od wielu lat przychodni a zapomniał dowodu osobistego i nie został przyjęty ,mało tego został obrażony a pan i władca wezwał na staruszka Straż Miejską i ktoś ma jeszcze watpliwości kto tu jest oprawcą a kto ofiarą??? 21:00, 08.11.2017
Ja21:03, 08.11.2017
Podobnie jest w BGmed na kabatach. Obsługa jak by za karę tam była.... 21:03, 08.11.2017
Uciekać21:42, 08.11.2017
A gdzie ochrona danych osobowych w tym wywieszonym super komunikacie? Nazwiskami rzucać... Zwalcie wine na biednego starszego człowieka za waszą niekompetencje. 21:42, 08.11.2017
tubylec21:42, 08.11.2017
Nie wiem czy to ta sama Jędrzejowska, bo kiedyś w przychodni Na Uboczu pracowała lekarka o takim nazwisku. Cieszyła się dobrą opinią jako diagnosta, była miła i uprzejma dla pacjentów. Długo się wsłuchiwała w to co mówi pacjent o swoich dolegliwościach, zlecała różne badania przed określeniem diagnozy i dobierała skuteczne terapie. Tamtą panią Jędrzejowską bardzo mile wspominam. 21:42, 08.11.2017
Waleczniak LOBO22:06, 08.11.2017
O czym mowa? To jest jakaś chora nagonka. Przychodnia działa normalnie i chyba nikt nie wymaga wazeliniarstwa. To jest usługa, a nie towarzyskie pogaduszki. Ludzie, uspokójcie się. 22:06, 08.11.2017
Stokrota01:50, 09.11.2017
Do Lobo- to chyba pan wlasciciel sobie komentarz wystawil-tak to usluga ktora powinna byc swiadczona godnie i rzetelnie a nie w chamski sposob , z epitetami oraz blokowaniem dostepu do lekarza. 01:50, 09.11.2017
Ex-pacjentka12:41, 09.11.2017
Ta przychodnia od pewnego czasu jest dramatyczna. Pan z rejestracji to frustrat i wykazuje zero checi do pomocy. Blokuje dostep do lekarza i prędzej mozna nogami do przodu wyjechać niz sie zapisac na wizytę. Zwialismy juz gdzie indziej... Innym polecam ten sam pomysl. Szkoda sie denerwowac. A co wykaze kontrola? Jak przyjdzie to bedzie taki jak potrzeba, prawda? 12:41, 09.11.2017
Matka14:31, 09.11.2017
Widocznie taki mają styl, z dala od nich. 14:31, 09.11.2017
asia15:45, 09.11.2017
kiedyś tam było całkiem przyjemnie,.....kiedyś 15:45, 09.11.2017
Galadriela20:01, 10.11.2017
Pani doktor Jędrzejowska jest kompetentna i rzetelna.
Nie zostałam nigdy źle potraktowana w tej przychodni.
Nie wiem skąd w ludziach tyle hejtu i nienawiści, że piszą komentarze pełne nieprawdziwych, obraźliwych kłamstw.
Wymóg sprawdzania dowodów osobistych jest normalną procedurą w przychodniach, gdyż korzystam również z innych przychodni Dentalux czy Luxmed. Nikt tam się nie buntuje i nie wszczyna z tego powodu awantur. 20:01, 10.11.2017
stokrota15:36, 11.11.2017
Jakie klamstwa? Przecież jest masę światków na to co tam się dzieje no i jest kilka nagrań z agresywnym zachowaniem pana recepcjonisty... 15:36, 11.11.2017
Galadriela19:57, 17.11.2017
Do Stoktotki
A gdzie te nagrania ?
Poza tym trzeba nauczyś się ortografii.
Mogą być tylko świadkowie. 19:57, 17.11.2017
Ariana01:49, 13.11.2017
Dzieci nie należy mieszać.
Po co te złośliwe komentarze.
Artykuł jest jednostronny i nierzetelny, przedstawiony nieobiektywnie.
Dziennikarz nie rozmawiał nawet z lekarzami przychodni. 01:49, 13.11.2017
Lol09:01, 16.07.2018
Te dzieci to dzisiaj dorosłe chłopy są. 09:01, 16.07.2018
była wieloletnia pac22:12, 13.11.2017
chamstwo, arogancja, recepcjonista, mąż Pani doktor barykaduje wejście na poczekalnię, wpuszcza wedle uznania. Cała moja rodzina już się z tej przychodni wypisała, bo nie pozwolę sobie żeby jakiś gnój mnie obrażał. To nie są kłamstwa, to są fakty. To im jak się nie podoba, niech zwijają manatki i się wynoszą. Ludzie nie dajcie się tak traktować i poniżać przez pana recepcjonistę 22:12, 13.11.2017
nikt12:18, 17.11.2017
kiedyś, za zgodą pracowników medycznych placówki, zostawiłam w przychodni ulotki na temat urządzenia pomagającego w terapii schorzeń kręgosłupa. rozpętało się piekło. pan z recepcji, mieniący się dyrektorem, groził właścicielom owego urządzenia sądem. oskarżeniami, policją. wreszcie umówił się na spotkanie. na tym spotkaniu zapytał na jakich warunkach chcą pozostawić te ulotki w przychodni. 12:18, 17.11.2017
Stokrota17:14, 18.11.2017
Do Galadiery- przyganiał kocioł garnkowi -a sam smoli.Przeczytaj swoją wypowiedź pani mądralińska -sama się naucz ortografii a potem pouczaj innych a jeśli tak uwielbiasz Panią doktor i tak jej bronisz to lecz się u niej.A nagrania są już tam gdzie być powinny Tobie nic do tego. 17:14, 18.11.2017
basia14:30, 22.11.2017
Ludzie, to wszystko prawda o chorej na głowę rodzinie Jędrzejowskich, uciekajcie z tej przychodni, szkoda nerw. 14:30, 22.11.2017
Lu09:45, 07.11.2018
Powiem tak, nigdy osobiście nie obraził mnie Pan Edward ale może dlatego że korzystam w tej przychodni z lekarza dla dzieci ( wspaniała osoba i bardzo dobry lekarz z doświadczeniem) nie mniej jednak prawie zawsze słyszę nie sprzeczki ale awantury z wyzwiskami. Kiedyś byłam świadkiem jak starsza Pani z bezsilność się w końcu popłakała, bez jakiejkolwiek reakcji Pana z recepcji. 09:45, 07.11.2018
1 0
z czyimi dziećmi? właścicieli/recepcjonisty czy pacjenta staruszka i jego rodziny? 13:41, 09.11.2017
0 0
Temat nie dotyczy dzieci, więc po co je oczerniać.
Na świecie jest zbyt wiele plugastwa. 01:52, 13.11.2017