Zamknij

Psia Górka: Park za dwa miliony i spór o koncepcje

21:26, 17.02.2016 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 15:21, 20.02.2016
Skomentuj SK SK

Nawet 2 mln złotych może kosztować urządzenie parku na tzw. Psiej Górce. Zakończyły sie konsultacje społeczne w sprawie przyszłości tego terenu. Ich wynik nie wszystkich zadawala.

We wrześniu i październiku dzielnica przeprowadziła konsultacje społeczne w sprawie zagospodarowania terenu pomiędzy ul. Rosoła, Grzegorzewskiej i Gandhi. Mieszkańcy, o czym pisaliśmy w naszych artykułach, opowiedzieli się za jak najmniejszą ingerencją w górkę - właściciele psów chcą, aby teren pozostał "psią górką". Przeciwstawne oczekiwania mają rodzice dzieci, którzy widzą tam alejki spacerowe i place zabaw. Sporo było głosów o utworzeniu jeziorka, zasadzeniu nowych drzew oraz pozostawieniu górki saneczkowej.

W środę wieczorem ratusz z udziałem kilkunastu mieszkańców podsumował proces konsultacji. Burmistrz zdradził też plany wobec przyszłego parku.

- Będziemy skłaniali się do zamówienia dwóch koncepcji parku, ponieważ trudno pogodzić oczekiwania "psiarzy" z rodzicami. Jedna na pewno będzie przewidywała wygrodzony teren dla psów. Obie z pewnością muszą zawierać place zabaw dla dzieci - mówił Robert Kempa. Już 26 lutego miasto ma przyznać dzielnicy pieniądze na stworzenie koncepcji parku a w połowie roku - najpewniej w maju - mieszkańcy zostaną zaproszeni na ich prezentacje i konsultacje. - To z nich powstanie przy udziale mieszkańców jedna wersja - zapowiada burmistrz.

Nowy park może kosztować dzielnicę od kilkuset tysięcy do nawet 2 mln złotych. - To nie są środki, na które nie byłoby nas stać - mówił Kempa. Dzielnica będzie się też starać o dotacje z dawnego gminnego funduszu ochrony środowiska. W 2017 roku, a najpóźniej w połowie 2018, park mógłby zostać otwarty.

Mieszkańców interesowało co z koncepcją Parku Polskich Wynalazców forsowaną od kilku lat przez radnego Pawła Lenarczyka z "Naszego Ursynowa". - Czy została ona porzucona? - pytała mieszkanka.

Sam Lenarczyk przekonywał, że ratusz zamiast konsultacji powinien najpierw stworzyć koncepcje, które mogliby oceniać mieszkańcy. - Tym materiałem otworzyliśmy już otwarte drzwi. Dowiedzieliśmy się tego, co już wiedzieliśmy. Wolałbym pokazać mieszkańcom koncepcję parku naturalnego o delikatnym nachyleniu edukacyjnym - mówił radny.

Burmistrz uznał jednak, że przygotowywanie koncepcji bez znajomości zdania okolicznych mieszkańców naraziłoby na całkowite ich odrzucenie i zmarnowanie poświęconych na nie środków.

Uwagi do konsultacji przeprowadzonych przez ratusz miał również Jan Ławrynowicz, architekt krajobrazu, działacz stowarzyszenia "Miasto Ursynów".

- Czy braliście pod uwagę ogłoszenie konkursu na koncepcje parku? Jeden zespół nie będzie w stanie przygotować dwóch przeciwstawnych koncepcji. Czy nie warto byłoby stworzyć analizę funkcjonalno-przestrzenną, skoro mieszkańcy mają aż tyle postulatów wobec tego parku?

Konsultacji urzędowych broniła Magdalena Kazulo-Kleyff, architekt krajobrazu. - Zwrócenie się do lokalnej społeczności to bardzo cenna inicjatywa. To świetny materiał dla projektantów. Schemat funkcjonalno-przestrzenny (określenie gdzie co ma być umiejscowione w przyszłym parku - dop. redakcja) z pewnością powstanie, bo nierealne jest zrobienie wszystkiego - mówiła. Ławrynowicza te argumenty nie przekonały. 

A burmistrz dodawał, że nie przewiduje organizacji konkursu na park. - Wprowadziliśmy przejrzyste zasady wyboru wykonawców. W ciagu kilku kilkunastu dni powstanie umowa.

Jak się będzie nazywał park na Psiej Górce? Rada Dzielnicy Ursynów aż dwa razy podejmowała uchwały w sprawie Parku Polskich Wynalazców, zgodnie z propozycjami radnego Pawła Lenarczyka, a on sam zebrał 450 podpisów pod petycją popierającą tę nazwę. Obecne władze Ursynowa mają jednak problem z procedurą. 

- Nie wiemy czy możemy nazwać park zanim nie znajdzie się on w budżecie, to sprawa do rozstrzygnięcia przez skarbnika miasta - tłumaczył burmistrz i zapewniał, że on sam jest za utrzymanie propozycji Park Polskich Wynalazców.

CO MIESZKAŃCY MÓWILI W CZASIE KONSULTACJI?

[ZT]4578[/ZT]

[ZT]13705[/ZT]

[ZT]10971[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

MarekMarek

5 2

A czy niw lepiej zaangażować studentów sggw w projekt? 08:14, 18.02.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ŁawrynowiczŁawrynowicz

6 0

taką też zgłaszałem sugestie zanim jeszcze Urząd przystąpił do konsultajcji 11:35, 18.02.2016


reo

GregGreg

6 0

Stary chodnik z plyt betonowych trzeba wymienic wzdluz al.KEN i dopiero mozna myslec o ,,gorkach " (od metra Ursynow do metrach Imielin ) 09:21, 18.02.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GrażynaGrażyna

5 0

temat zastępczy. co ze szkołami na Ursynowie? 09:54, 18.02.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sylwiasylwia

1 8

warto było przyjść żeby zobaczyć jak pani architekt Kleyyf wbiła Ławrynowicza w ziemię 10:01, 18.02.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ŁawrynowiczŁawrynowicz

9 0

to chyba była pani na innym spotkaniu, gdyż Magda potwierdziła, że moje uwagi są zasadne :) co nawet jest zawarte w powyższym tekście. lol 11:34, 18.02.2016


ankaanka

6 1

Droga Pani, architekt architekta nigdy "nie wbija w ziemię" (coż za prymitywne sformułowanie) natomiast zawsze są to merytoryczne rozmowy. 18:17, 18.02.2016


ŁawrynowiczŁawrynowicz

9 0

"Ławrynowicza te uwagi nie przekonały" :) mówiąc otwarcie jestem jeszcze bardziej przepełniony obawami niż przed spotkaniem. Oby nie skończyło się na tym, że górka zostanie pocięta przez utwardzone alejki, które w dodatku obstawione będą ławeczkami, na jej szczycie stanie ogródek jordanowski ( bo niby gdzie jak nie ma miejsca?) przez połowe stoku przebiegnie pewnie ogrodzenie "wybiegu" dla psów. Takie mam obawy znając praktykę w Warszawie. Cieszę się natomiast, że koleżanka po fachu potwierdziła zasadność moich uwag. Różnimy się co do oceny na którym etapie powinien być wykonany schemat fukcjonalno-przestrzenny, ale że taki schemat obrazujący wyniki z konsultacji powinien być to rzecz dla nas oczywista. Magda natomiast nie jest przekonana co formuły konkursowej. 11:43, 18.02.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WAWWAW

2 0

Zostawić górkę. Co najwyżej wykarczować teren od Ghandi i to nie za daleko. 12:14, 18.02.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ŁawrynowiczŁawrynowicz

7 0

Teren od połowy wysokości północnego stoku górki aż do ulicy Ghandi jest własnością prywatną. To kolejne niedoprecyzowanie ze strony Urzędu, co dalej z tym terenem, przecież w zapisach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu tez ma być park (ten sam). Wytłumaczenie, ze to jest teren prywatny i dzielnica nic z tym zrobić nie może to odpowiedz wymijająca. Ja chciałbym wiedzieć co dalej akurat z tym fragmentem parku, bo bez niego ta pierwsze część (obecne konsultowana) to nieporozumienie. 14:09, 18.02.2016


0%