W weekend zamknięty pumptrack przy Górce Kazurce był dosłownie okupowany przez nastolatków. Mimo zakazu gromadzenia się, rowerzyści korzystali z toru do jazdy, jakby nie było epidemii koronawirusa. Interweniowała straż miejska.
- Właśnie obserwuję, jak kilkanaścioro dzieciaków jeździ sobie, jak gdyby nigdy nic na pumptracku przy górce. Gdzie są ich rodzice? Ta młodzież nawet nie zachowuje odpowiednich odstępów bezpieczeństwa! - poinformowała naszą redakcję w piątek po południu czytelniczka Bożena.
Na miejscu okazało się, że na zamkniętym przez dzielnicę pumptracku ćwiczą nawet kilkuletnie dzeci na hulajnogach. Z oddali przyglądali się im rodzice, którym nie przeszkadzał fakt, że na torze ćwiczyło jednocześnie co najmniej kilkanaście osób - być może nosicieli wirusa.
- Dlaczego tu jesteście? Nie boicie się koronawirusa? - zapytaliśmy dwóch nastolatków, którzy szykowali się do rozpoczęcia jazdy rowerach. Odpowiedzieli milczeniem, po dłuższej chwili dodając: - A Pan się nie boi, skoro Pan tu jest? - mówili do naszego oddalonego od nich o ponad 1,5 metra reportera.
Rozporządzenie ministra zdrowia nie zakazuje wypoczynku na świeżym powietrzu, ale nakazuje, by między dwiema osobami zachować odległość co najmniej 1,5 metra. Te odległości nie były przestrzegane. Co chwilę na początkowej górce zamkniętego pumptracka gromadziło się po kilka, kilkanaście młodych osób, którym najwyraźniej wirus nie jest straszny.
Ich zachowanie krytykuje Piotr "Kraja" Krajewski - lider środowiska Bike Kazoora, które było inicjatorem powstania pumptracku na Ursynowie.
- Przekazywaliśmy młodzieży informacje, aby stosowali się do obowiązujących zakazów. Właśnie przygotowywuję post na nasze kanały social media o obowiązującym zakazie. Osoby bezpośrednio związane z bikeparkiem przestrzegają kwarantanny, więc nie wskóramy nic na miejscu, niestety - przyznaje wprost.
Również burmistrz Ursynowa Robert Kempa rozkłada ręce. - Wezwaliśmy przed południem straż miejską, która zwróciła uwagę młodzieży, ale ta najwyraźniej zlekceważyła interwencję - mówi. Pumptrack nie ma własnego ogrodzenia, więc dzielnica ograniczyła się do zamieszczenia na tablicy dużego i wyraźnego komunikatu, o tym, że obiekt jest nieczynny.
Jerzy Jabraszko z biura prasowego Straży Miejskiej mówi, że strażnicy przez cały weekend mieli 20 zgłoszeń od mieszkańców w sprawie zabaw urządzanych na pumptracku.
- Mieliśmy tam swoje patrole, były też patrole policyjne, ale nie stwierdziliśmy żadnych naruszeń zakazów. Nasza rola to przede wszystkim informowanie i edukowanie, więc strażnicy zwracali tylko uwagę osobom bawiącym się na pumptracku - mówi rzecznik.
Przepisy rozporządzenia ministra zdrowia są nieprecyzyjnie i nie mówią wprost, że nie można wychodzić na zewnątrz i korzystać z placów zabaw, siłowni plenerowych czy bikeparków. Przebywanie na świeżym powietrzu, spacery, zabawa i wyprowadzanie psa nie są zakazane, a wręcz polecane. To oczywiste, że dzieci nudzą się podczas domowej kwarantanny i chcą wyjść na zewnątrz.
- Mnie dziwi tylko postawa rodziców tych dzieci. Dlaczego oni nie mają na tyle zdrowego rozsądku, że pozwalają im korzystać z zatłoczonego miejsca. Czy naprawdę nie wiedzą, czym to grozi? - komentuje nasza czytelniczka Bożena, która poinformowała nas o zdarzeniu koło Kazurki.
Koszałkikocopałkikie08:27, 31.03.2020
Wlepiać mandaty po 5 tys. Fama się rozejdzie i problem zniknie sam. Najlepiej przemówi kara finansowa skoro tłumaczenie nie dociera. 08:27, 31.03.2020
Ursynowianin08:33, 31.03.2020
Skuteczność Pana Kempy jest doprawdy zadziwiająca. Tylko Pan Dominiak jest lepszy.
Aha, można jeszcze winę zwalić na rząd, jak to robi Czaskoski. 08:33, 31.03.2020
Emanuela 09:00, 31.03.2020
A to panowie Kampa, Trzaskowski czy Dominiak jeżdżą na tym nieczynnym torze, czy dzieci pozostawione samym sobie przez nieodpowiedzialnych rodziców??? Tor jest zamknięty i normalnemu człowiekowi wystarcza do ogarnięcia tego prostego faktu kartka z odpowiednią informacją. 09:00, 31.03.2020
pol14:48, 31.03.2020
Wracaj do obory PISlamisto z tą swoją nienawiścią.
Twój jaruś za to działa tak skutecznie,że w Polsce jest coraz więcej zakażeń i zgonów.
Za to twój lesio,jako prezydent Warszawy nie zrobił NIC dla tego miasta oprócz niezbędnego dla życia Muzeum Powstania Warszawskiego.
Gdzie jest twój patrynio bylejaki????.....uciekł z okrętu do Brukseli.
Głupota i zakłamanie PISlamisty sa równe tylko putinowskim.
14:48, 31.03.2020
Krzysztof09:46, 31.03.2020
Szanowna Pani Bożenko, pyta się Pani o zdrowy rozsądek! Ale czy przygłup (rodzic) go ma? Małolactwu się nie dziwię, bo jeśli w pełni świadomy rodzic im na to pozwala - to czemu ich winić. Nikt nie zabronił ....? A nawet sie zaleca ....! Fakt, przygłupy muszą mieć wszystko wyłożone łopatologicznie. I samodzielne myślenie sprawia im trudność! Bez mózgi, zaraz rzucą się stadnie .... by dowodzić swojej życiowej potrzeby. Szanowne przygłupy, zaliczam was do szwadronów CICHEJ ŚMIERCI ! To właśnie Wy PRZYGŁUPY ( niech wreszcie dotrze to, do waszej świadomości) jesteście potencjalnymi roznosicielami tej zarazy wespół z waszymi dziećmi. Czy to też trzeba wykładać Wam łopatologicznie ??? Mam nadzieję, że dziś Pan Premier ogłosi dalsze obostrzenia .....? Oby tak się stało ! 09:46, 31.03.2020
Mieszkaniec Ursynowa10:57, 31.03.2020
Ogólnie to ciężko się nie zgodzić ze zachowanie osbo znajdujących się tam jest mało otpowiedzialne bo tak jest. Ale czy to powód żeby redakcaj oszukiwał swoich czytelników? Byłem świadkiem tego zdażenia zarówno zdjęcie jaki wywiad nie zostały zrobione w weekend a redaktor wcale nie zachował pół tora metra odstępu. 10:57, 31.03.2020
Edek17:07, 31.03.2020
Co z tego? Tych tępych gówniarzy nie powinno tam być. Ich rodzice to muszą być niedorozwinięci. 17:07, 31.03.2020
kazoora13:14, 31.03.2020
A potem cała ta zgraja na rowerach okupuje żabke na Stryjeńskich 19. Zdrowia zyczę! 13:14, 31.03.2020
pol14:42, 31.03.2020
A gdzie przygłupi rodzice????? 14:42, 31.03.2020
Mądry17:05, 31.03.2020
Nakładać wysokie mandaty na tych debili - rodziców. Patologia nie będzie zarażać normalnych ludzi. 17:05, 31.03.2020
FRetka17:09, 31.03.2020
Następnym razem niech redaktor tam wejdzie i każe gówniarzom wypierdalać. Proste. Jak rodzice będą stękać to napierdalać po pustych łbach. 17:09, 31.03.2020
kupy , Górka i Silow18:57, 31.03.2020
to samo dzieje się na Siłowni Plenerowej między górką a Pileckiego , a przy tym spacerowicze, którzy nie sprzątają kup po swoich psiakach 18:57, 31.03.2020
Jw10:03, 31.03.2020
24 2
Tak jest ! Dosyć pobłażania ! Kary jeszcze raz kary ! 10:03, 31.03.2020
Kolejny rodzic10:19, 31.03.2020
22 0
A PIENIĄDZE Z MANDATÓW NA ZAKUP MASECZEK, KOMBINEZONÓW ETC. KTÓRYCH TAK BRAKUJE NIE WSPOMINAJĄC O REJESTRZE TYCH ODPOWIEDZIALNYCH RODZIN I JAK PRZYJDZIE DO NICH TA ZARAZA TO POZOSTAWIENIE ICH NA KOŃCU W OBSŁUDZE LEKARSKIEJ KTÓREJ PRACA OBECNIE GRANICZY Z NIEBYWAŁYM HEROIZMEM. 10:19, 31.03.2020