
(AŁ)
Kolejny niezagospodarowany skrawek naszej dzielnicy przejdzie metamorfozę. W ramach projektu z Budżetu Obywatelskiego na trawniku wzdłuż ul. Gandhi między Pileckiego i Hirszfelda pojawią się m.in. nowe drzewa i ławki.
W połowie listopada rozpoczęła się realizacja pierwszej części projektu “Zielona Oś Ursynowa - nowy park”. Na drodze prowadzącej od placu zabaw przy domu kultury w kierunku ulicy Dereniowej na Imielinie staną pojawią się latarnie, ławki i krzewy oraz chodnik.
Druga część pomysłu autorstwa Mikołaja Pieńkosa odnosi się do terenu przy ulicy Gandhi, na jej południowym odcinku, między Pileckiego i Hirszfelda. Obecnie jest tam tylko trawnik, kilka drzew i trzy ławki. Planowane zmiany dobrze oceniają okoliczni mieszkańcy.
- Tak wielka przestrzeń aż prosi się o zagospodarowanie. Lepiej, żeby tu rosły drzewa i można było sobie usiąść na ławeczce niż kolejne budy z wódką, albo chemią - mówi pan Sławomir.
- Ja bym jeszcze zlikwidowała parking i zrobiła mały park. Przydałoby się nam więcej drzew do czyszczenia powietrza ze spalin. Marzy mi się taki zaciszny zakątek - mówi pani Ilona.
Prace mają zacząć się jeszcze w tym roku. W ich efekcie na trawniku zostaną posadzone 22 drzewa. Stanie też 12 ławek oraz 6 koszy na śmieci.
Zniknie też przedept między parkingiem od strony Pileckiego a przystankiem autobusowym od strony Gandhi. W jego miejscu położony zostanie nowy chodnik. Prace wycenione na 143 tysiące złotych mają zakończyć się do 23 grudnia.
11Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Piękny skwerek przy zjdeździe z POWu. Aż się będzie chciało tam usiąść i posłuchać samochodów zjeżdżających z POWu ;)
Edytowany: miesiąc temu
pożyjemy zobaczymy... stawiam jednak, że większość aut pojedzie z węzła w Płaskowickiej.. po co komu na kabaty jechać koło multikina?
Edytowany: miesiąc temu
Typowe dla rządzących dzielnicą `Ursynów : Nie kierują się potrzebami mieszkańców , tylko własną korzyścią materialną. „Parczek” czyli trawnik z kilkoma ławeczkami , ale tylko tam gdzie deweloperowi nie udałoby się korzystnie sprzedać produktu, albo infrastruktura jest dla dewelopera nieodpowiednia.
Edytowany: miesiąc temu
~nic nowego - Deweloper ma jak najbardziej zakusy na ten teren.
Edytowany: miesiąc temu
Kotłowanie kasy osiąga niebywały poziom, ta skala zazielanianie, przekładania kostki chodnikowej i masowa melioracja wycinką starych drzew. Szok.
Edytowany: miesiąc temu
A ścieżka do Dereniowej prowadząca ze stacji metra Imielin 3 tygodnie temu pospiesznie rozwalona, do dziś stoi bez ruchu łopaty zagrodzona dla pieszych . Do kościoła , do wody oligoceńskiej , do parkingu - nie dojdziesz. Jakiś problem ?
Edytowany: miesiąc temu
Czy projekt przewiduje likwidację parkingu i powiększenie w ten sposób terenu zielonego?
Edytowany: miesiąc temu
Nie ma na to szans. Status prawny tych gruntów nie pozwala na takie inwestycje. Imielin niestety w dużej został pozbawiony terenów zielonych. Czy ktoś z czytelnikow portalu orientuje się czy na działkach między Pileckiego a szkołami przy Hirszfelda jest ryzyko zabudowy blokami?
Edytowany: miesiąc temu
Nie, na szczescie nie przewiduje. I bardzo dobrze. Robienie w Warszawie miejsc zielonych kosztem parkingow to idiotyzm wymyslony przez przyjezdnych miastojanuszy (ten ich rudy sprzedal juz saaba?), a w tym miejscu parkingi sa bardzo potrzebne. No chyba, ze planujesz w zamian budowe parkingow podziemnych, jak to sie robi np. w Amsterdamie.
Edytowany: miesiąc temu
@Kronik nie wiem czy mogę odpowiedzieć.. aż 10 osób uznało twoje pytanie za haniebne :-D tylko 3 osoby uznały to pytanie za dobre. Ludzie nie chcą wiedzieć.. po co im to.. wystarczy że ks. proboszcz albo I sekretarz wie.. o wiedzenia niejeden zwariował :-D Raczej tam nic nie powstanie: "przy Arenie Ursynów znajduje się niezagospodarowana duża działka. Do większości tego terenu są jednak roszczenia własnościowe - sprawa jest w sądzie. Z tego powodu nie mogła się rozpocząć budowa kompleksu sportowego, zaplanowanego przez miasto. Teren stoi pusty i czekał na rozstrzygnięcia sądowe."
Edytowany: miesiąc temu
~nick_znik - dziękuje za odpowiedź. Sam byłem zdziwiony reakcją. Chyba chodziło o to, że Ursynowianie już alergicznie reagują na wszelkie wzmianki a nawet zapytania o kolejne bloki :-)
Edytowany: miesiąc temu