Pyskówką zakończył się spacer burmistrza i projektanta zmian na ul. Bartóka z mieszkańcami okolicy. Zdecydowana większość uczestników spotkania nie popiera zwężenia ulicy oraz wytyczenia pasów rowerowych. Padły za to propozycje jak poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Pomysł poprawy bezpieczeństwa pieszych, kierowców i rowerzystów na ul. Bartóka to projekt z Budżetu Partycypacyjnego, który poparło ponad 2,8 tys. osób. Ma polegać na zamontowaniu azyli na przejściach dla pieszych, zwężeniu ulicy do jednego pasa ruchu w każdą stronę i ich odgrodzeniu, zmianach w systemie parkowania oraz wyznaczeniu pasów rowerowych.
Ale zdaniem mieszkańców okolicznych bloków to projekt, który bezpieczeństwa nie poprawia a powoduje same problemy - głównie dla kierowców.
- Jednojezdniowa ulica to nietrafiony pomysł. Wyjazd z Okaryny byłby utrudniony, jeżdżą tu autobusy, nie wyobrażam sobie wejścia w życie tego projektu. Będą jeszcze większe korki. Jak ktoś chce rowerem jeździć, to proszę bardzo - ulica nie jest tu dla nikogo zagrożeniem - mówi Krystyna, mieszkanka ul. Okaryny.
- Na świecie odchodzi się od takich rozwiązań ze względu na bezpieczeństwo, My jak kretyni idziemy w coś, co jest zupełnie nielogiczne! - mówił mieszkaniec ul. Symfonii.
Na spacerze zorganizowanym przez dzielnicę pojawiło się około trzydziestu osób, w zdecydowanej większości przeciwnicy zwężania ulicy i wyznaczania pasów rowerowych. Były jednak także nieliczne głosy "za" projektem.
- Wydaje mi się, że ta ulica w takim wymiarze dwóch pasów jest za duża. Tu nie ma tak dużego ruchu. A budowa pasów rowerowych połączyłaby ścieżki wzdłuż Rosoła i KEN - mówi z Wojciech z Bartóka.
Wielu mieszkańców jest za poprawą bezpieczeństwa na pasach, ale bez tworzenia pasów dla rowerzystów lub bez zwężania ulicy. Podczas spacerów nie brakowało ostrej wymiany zdań i wzajemnego przekrzykiwania się.
- Ja mam dziecko, które codziennie musi tędy przechodzić! A samochody pędzą tutaj 80 km na godzinę zamiast 30! - mówił młody ojciec.
- Tu wystarczy zamontowanie śpiących policjantów i kierowcy będą tu jeździć poniżej 40-tu, gwarantuję to Panu - odpowiadał mu jego sąsiad.
Projektantka zmian Barbara Jaroń cierpliwie wysłuchiwała wniosków mieszkańców i przyjmowała uwagi do swojego projektu.
- Zgłaszano m.in. konieczność powiązania pasów lub ścieżki rowerowej z aleją KEN, stworzenie zatok autobusowych, zachowanie wszystkich miejsc parkingowych, poszerzenie chodników przy murkach oporowych na wysokości przejść podziemnych. Da się to zrobić jednak tylko przez zawężenie jezdni. Zbierzemy wszystkie uwagi i będziemy się zastanawiać czy jest to możliwe w ramach posiadanych środków - powiedziała Jaroń.
Z kolei burmistrz Robert Kempa mówił o czterech możliwych rozwiązaniach zakończenia sporu o projekt.
- Pierwszy to nierobienie niczego, drugi - przeciwstawny - to realizacja projektu wg tego co jest. Wersje pośrednie to budowa drogi rowerowej podobnej do tej w al. KEN czy Rosoła, a czwarty wariant to przewężenie ulicy do dwóch pasów, ale z miejscami do parkowania prostopadłego i drogą rowerową w miejscu pasa rowerowego. Ja będę słuchał mieszkańców - mówił Kempa.
Propozycje rozwiązania konfliktu mają zostać przedstawione przez dzielnicę w ciągu miesiąca. Przeciwko zwężaniu i wyznaczaniu pasów rowerowych na wzór ul. Dereniowej i Cynamonowej, opowiada się lokalne stowarzyszenie "Projekt Ursynów", które zbiera podpisy pod petycją wzywającą do odłożenia wszystkich podobnych projektów na półkę.
- Od lata rusza ulica Nowokabacka - łącznik z południową częścią Warszawy. Lada moment rozpocznie się przebudowa Płaskowickiej w związku z budową obwodnicy. Zmieni się całkowicie układ natężenia ruchu na Ursynowie. Tutaj, na Bartóka, też się zwiększy ruch - Rosoła stanie się dużo bardziej zapchana od Dolinki, ludzie jadący na południe i wschód dzielnicy będą próbowali dojeżdżać ul. Bartóka i Jastrzębowskiego do Pileckiego. To główna i najistotniejsza sprawa - przekonuje Bogusław Lasocki z "Projektu Ursynów".
- To populizm - odpowiada Tomasz Wałkuski, mieszkaniec Stokłosów, społecznik, zwolennik zmian. - Na projekt zagłosowało kilka tysięcy osób. A teraz przychodzi Pan Orzeł (radny Kamil Orzeł z "Projektu Ursynów"), który zbija kapitał polityczny na tym, że rozwalamy to, na co się umówiliśmy. Tylko po to, by zebrać mieszkańców gotowych głosować na "Projekt Ursynów" - kwituje Wałkuski.
VIDEO: SPACER Z BURMISTRZEM W SPRAWIE ZMIAN NA BARTÓKA
[WIDEO]199[/WIDEO][ZT]7427[/ZT]
[ZT]7948[/ZT]
[ZT]9556[/ZT]
[ZT]9643[/ZT]
mieszkaniec17:34, 21.01.2017
Przez Wałkuskiego jest już niebezpieczniej na Cynamonowej i Dereniowej. Przez takich pseudo-inżynierów ruchu bez wykształcenia nasz dzielnica zmienia się zakorkowaną wioskę. 17:34, 21.01.2017
stefan19:03, 21.01.2017
Niezupełnie, panie Wałkuski. sprzeciw wobec tej kosmicznej bzdury jest (podobnie jak w przypadku Stryjeńskich) spontaniczny i oddolny. A że p. Orzeł wykorzystał go i skanalizował - nie widzę w tym nic złego. 19:03, 21.01.2017
adamm19:03, 21.01.2017
Rozumiem że Pan T Wałkuski to rodzina Radosława a więc drodzy Panowie Wałkuscy: umawiać to się możecie na piwo tudzież kawę ale sami ze sobą a nie za nasze podatki przemeblowywać Ursynów. Czy tutaj mamy jakieś "kolesiostwo" że ktoś się na coś umawiał? Aaa tak rowerzyści z całej Wawy się umawiają na desanty projektów BP i głosowanie na przekór mieszkańcom... a teraz 1... 2... 3... rowerowy hejt startuje...:) 19:03, 21.01.2017
hra20:36, 21.01.2017
Jak dlugo jeszcze pan Walkuski bedzie dewastowal komunikacje na Ursynowie? Czy ta farsa zwana "budzet partycypacyjny" musi powodowac takie spustoszenia? Jezeli juz BP musi byc utrzymany, to przynajmniej z projektow powinny byc wylaczone kwestie komunikacji. Sadzcie sobie laki, malujcie murale, robcie wybiegi dla psow - jest tyle ciekawych pomyslow - ale nie niszczcie ukladu drogowego dzielnicy. 20:36, 21.01.2017
Wiesław22:25, 21.01.2017
Co za buc - rozmawiając z mieszkańcami miał zapalonego papierosa. 22:25, 21.01.2017
Zbyszek 22:38, 21.01.2017
Przerabianie ulic Ursynowa przed zakończeniem ul. Płaskowickiej jest stratą pieniędzy, naszych pieniędzy. Poprawmy bezpieczeństwo i dyscyplinę kierowców, rowerzystów i pieszych. Zorganizujmy tak ruch, żeby się nie pozabijali, ale nie kosztem przepływu ruchu. 22:38, 21.01.2017
ekolog09:32, 22.01.2017
Chociażby z powodu walki ze smogi konieczne jest maksymalne ograniczenie ruchu samochodowego i rezygnacja z budowy obwodnicy przez miasto! 09:32, 22.01.2017
adamm12:09, 22.01.2017
Ekolog ale odleciałeś z obwodnicą:) lepszym rozwiązaniem jest zatrzymanie samochodów w gigantycznych korkach na puławskiej i w dolince? Wtedy jest mniej spalin? 12:09, 22.01.2017
ewa11:38, 22.01.2017
Jak się pozwęża szersze ulice to ruch samochodowy rozleje się wewnątrz osiedli. Samochody będą parkować na trawnikach i ludziom pod oknami, a dzieci na spacerowych uliczkach trzeba będzie trzymać kurczowo za rękę, nie mówiąc już o spalinach. 11:38, 22.01.2017
Kasia13:34, 22.01.2017
Chciałabym zwrócić uwagę, że to wszystko to wina ludzi z Projektu Ursynów. To oni odpowiadali za weryfikację projektów w budżecie partycypacyjnym. Pan Ciołko z ramienia tej partii jest przecież burmistrzem. Dlaczego dopuścili do głosowania taki projekt? Totalna niekompetencja i manipulacja służąca zdobywaniu politycznych punków. 13:34, 22.01.2017
Kasia13:42, 22.01.2017
Projektu Ursynów był za wybudowaniem Nowokabackiej przed Ciszewskiego. O czym Ci Panowie mówią? Oszukują mieszkańców i oszukują wyborców. Nie dam się drugi raz nabrać. Kiedyś zagłosowałam na IMU, drugi raz takiego błędu nie popełnię. Ani IMU, ani PU. 13:42, 22.01.2017
Surowiecki03:42, 23.01.2017
chcę zwrócić uwagę na szczególnie niebezpieczne miejsce dla pieszych w tej okolicy - łącznik między Wiolinową a Puszczyka, przy zdewastowanych pawilonach komfortu i marcpola. Nie ma tam organizacji ruchu drogowego i pieszego, jest ślisko, ciemno i niebezpiecznie przez pędzące samochody z Surowieckiego do bloków przy Wiolinowej. MY MIESZKAŃCY żądamy uporządkowania tego terenu! bez względu na budowę Wiolinowego Pasażu, która przeciąga się w nieskończoność! 03:42, 23.01.2017
pol09:10, 23.01.2017
Zawężają imbecyle ulice ,budują na nich pasy rowerowe ,a przez kilka miesięcy letnio jesiennych na Dereniowej i Cynamonowej widziałem DWÓCH rowerzystów!!!!!!!!
A jeżdżę tamtędy BARDZO często.
Oczywiście w zimie to juz nikt nie korzysta z pasów rowerowych.
Zresztą nigdy bym nie wziął dziecka na przejażdżkę pasem wbudowanym w jezdnię po której co chwila jeżdzi autobus,a sama ścieżka nagle kończy się na środku ulicy!!!!!!!!!!!!!
Budujcie sobie pasy rowerowe ,ale kosztem tych tysięcy bezużytecznych zaniedbanych ,obskurnych pozostałościach po trawnikach ,których są tu hektary. 09:10, 23.01.2017
Rafał09:51, 23.01.2017
Ursynów ma bardzo sprawną komunikację publiczną (wewnętrzną), a także linię metra, którą w 20 minut dojeżdżamy do centrum. Najnowsze światowe trendy to promowanie transportu publicznego zamiast samochodowego. Sam jestem kierowcą, ale do pracy jeżdżę komunikacją publiczną. Jadąc samochodem dojeżdżałbym 15 minut szybciej w jedną stronę, mimo to wolę spokojnie poczytać książkę w metrze i autobusie. Śmieszą mnie osoby, które np dość duże dzieci dowożą do szkoły oddalonej od domu ok. 800 m. (zamiast zaproponować spacer). Przez takie wygodnictwo mamy problem ze smogiem, korkami, bezpieczeństwem (bo czas stracony w korkach trzeba nadrobić znacznie przekraczając prędkość i nie zważając na pieszych w okolicach przejść). Dlatego jestem za wyznaczaniem bus pasów, budową ścieżek rowerowych, progów zwalniających, sygnalizacji świetlnych na przejściach, fotoradarów. Życie jednego chociażby uratowanego człowieka więcej znaczy niż "komfort-czyt. szerokie ulice do rajdów" tysięcy kierowców. 09:51, 23.01.2017
stefan10:24, 23.01.2017
Dziękujemy za tę hagiografię wzorowego kierowcy-rowerzysty. Ze swojej strony natomiast, sugerujemy wyprowadzkę do Pułtuska, gdzie opisane przez Pana bezeceństwa z pewnością nie mają miejsca. 10:24, 23.01.2017
stefania11:15, 23.01.2017
stefan to pewnie jeden z tych, co by z dzieckiem samochodem do klasy wjechał :D 11:15, 23.01.2017
Rafał11:48, 23.01.2017
Panie Stefanie. Gdybym był niegrzeczny, to zaproponowałbym przenosiny do Pcimia Dolnego. Tam rzeczywiście nie można korzystać z dobrodziejstw efektywnej komunikacji publicznej i samochód jest niezbędny, aby załatwić byle drobnostkę w gminie. A tak na poważnie. Nie mam nic przeciwko ludności napływowej (por. struktura społeczna Ursynowa). Uważam, że wielu przybyszów stanowi prawdziwe ubogacenie zarówno dla miasta, jak i dzielnicy. Jednak "kult" samochodu, to raczej przypadłość i mentalność prowincjonalna, niekiedy związana z "leczeniem kompleksów". Rozumiem, że w Pcimiu Dolnym bez samochodu się "nie istnieje", a pieszy musi bardziej uważać bo pasy są rzadkością. W Warszawie (i wielu miastach krajów rozwiniętych) mamy szansę rozwinąć dobre tendencje związane z ochroną zdrowia, życia i poprawą samopoczucia obywateli. Warto o tym pomyśleć. 11:48, 23.01.2017
elfw12:11, 23.01.2017
Mnie natomiast śmieszą single przez 30-tką, które na świat nie są w stanie spojrzeć innymi niż swoje oczami. Np. rodzic z małym dzieckiem raczej nie czyta w metrze spokojnie książki itd itp. 12:11, 23.01.2017
stefan14:22, 23.01.2017
~~Rafał Panie Rafale, jako rodowity Warszawiak, nie bardzo wiem jak to wszystko wygląda w pańskim rodzinnym Pcimiu, ale dziękuję za ten powyższy zarys sytuacji. "Dobre tendencje" proszę sobie jednak uskuteczniać we włąsnym, wynajmowanym mieszkanku, nie zaś na miejskiej tkance drogowej, wyrażnie WBREW woli znaczącej większości mieszkańców. Pragnę też poinformować, że na wybór przeze mnie środka transportu (samochód, motocykl, metro) większy wpływ mają moje potrzeby, samopoczucie, a nawet konstelacja gwiazd, niż nachalne nakazy nawiedzonego eko-vege moralisty. I tego, jak na razie, będę się trzymał 14:22, 23.01.2017
stefan14:44, 23.01.2017
~ elfw Ale to są postępowcy! Na zebraniu kolektywu widzieli slajdy z Kopenhagi (500 tys. mieszkańców i sześciokrotnie mniejsza powierzchnia) 14:44, 23.01.2017
Alex14:45, 23.01.2017
Taki ze stefana "rodowity Warszawiak" jak z koziej d... trąba. Typowy przyjezdny roszczeniowiec bez szkoły. 14:45, 23.01.2017
stefan14:48, 23.01.2017
:-) Wasza frustracja, kmiotki, to miód na moje serce 14:48, 23.01.2017
Jan14:50, 23.01.2017
Twój wybór, możesz nawet chodzić pieszo do pracy, ale dlaczego chcesz utrudniać innym dojazd? 14:50, 23.01.2017
Rafał14:57, 23.01.2017
Widzę że niektórym puszczają nerwy. Przecież można spokojnie i kulturalnie dyskutować zamiast obrażać innych i insynuować rzeczy, które nijak się mają do rzeczywistości. Panie Elfw. Mam 2 b.małych dzieci i jestem po 30:) Samochód kupiłem właśnie po to, aby z dzieckiem w gorączce podjechać na ostry dyżur w nocy na Romera, a nie żeby leczyć własne kompleksy i "wozić tyłek hodując brzuszek i żylaki". Przydaje się także podczas weekendowych wycieczek krajoznawczych:) Panie Stefanie - skąd insynuacje dot. mieszkania? Bez sensu - poza tym kula w płot. Jestem pełnoprawnym mieszkańcem tej dzielnicy, tutaj mieszka moja rodzina, dzieci i chcemy czuć się bezpiecznie i komfortowo. Uważam, że takie podejście (całkiem naturalne zresztą) reprezentuje zdecydowana większość mieszkańców, którzy identyfikują się z dzielnicą, a nie są tutaj "przelotem". 14:57, 23.01.2017
elfw15:17, 23.01.2017
~stefan: to że im się wydaje że Ursynów to Kopenhaga albo Amsterdam, to jeszcze ok, gorzej że im się wydaje że jak dzisiaj mają 25 lat i mogą jeździć rowerami albo pracować łokciami w metrze, to tak też będzie za 20 lat! 15:17, 23.01.2017
stefan15:27, 23.01.2017
Ależ panie Rafale, naprawdę nie musi się pan tłumaczyć z faktu posiadania samochodu. Nie jest Pan na zebraniu Zielonego Mazowsza :-) Co do zdecydowanej większości natomiast, to mieliście już małą próbkę przy okazji "projektu" dot. ul. Stryjeńskich. Kolejną lekcję otrzymacie na Bartoka/Jastrzębowskiego. Swoją drogą, to odrobinę obciach podpierać się "większością" przy projektach wygranych kilkusetosobowym desantem z innych dzielnic :-) 15:27, 23.01.2017
~Rafał15:51, 23.01.2017
Panie Janie - nie chcę nikomu utrudniać dojazdu, ale nie akceptuję brawury, chamstwa i nadmiernego przekraczania prędkości w gęsto zaludnionym obszarze. Tak jak bus-pasy spełniają swoją rolę, tak i mądre rekonstrukcje dróg mogą ograniczyć piractwo. Nie ukrywam, że dodatkowa sygnalizacja świetlna (także inteligentna, tzn. aplikująca czerwone światło przy przekroczeniu dozwolonej prędkości) lub progi mogłyby być również mądrym kompromisem względem zwężania dróg. Niestety wielu kierowców przejeżdżając przez przejście dla pieszych nie zwalnia, nie obserwuje pobocza, nie zachowuje szczególnej ostrożności bazując na przepisie, że pieszy nie może wkroczyć na jezdnię przed nadjeżdżającym samochodem. Ale co z osobami o zaburzonej percepcji oceny odległości (np osoby starsze, dzieci, osoby w stresie itp)? Mogą oni wtargnąć na pasy wbrew własnemu bezpieczeństwu, ale kierowca, który przekracza prędkość zawsze będzie tym, który do wypadku się przyczynia. 15:51, 23.01.2017
adamm17:13, 23.01.2017
Rafał: panie Rafale, to może wytłumaczy Pan kolegom rowerzystom że pasy rowerowe to nie jest złoty środek poprawy bezpieczeństwa? Jak na razie patrząc na to co się dzieje w Warszawie to wyglada na to że kilkadziesiąt osób, prawdopodobnie bez dzieci i większego celu w życiu, postawiło sobie za punkt honoru utrudnić życie innym mieszkańcom. I to wszystko pod pretekstem poprawy bezpieczeństwa i ogolnodostepnosci... pytam tylko gdzie ta poprawa? Potrącenia jak były tak są (jak na razie z takim samym skutkiem uszczerbku na zdrowiu) a z ogolnodostepnosci wykluczono dzieci! Jako rodzic i osoba płacąca podatki mam chyba takie samo prawo korzystać z infrastruktury? Drogi asfaltowe dla wybranych a ty jedź z dzieckiem chodnikiem? Niby dlaczego? Co do chamstwa - rowerzyści nie są chamscy i nie łamią przepisów? Łamią tylko ich nie ma jak ścigać bo nie mają chociażby numerów rejestracyjnych jak samochody... i co? Bezkarność? 17:13, 23.01.2017
Rafał23:03, 23.01.2017
Panie Adamm: nie będę nic tłumaczył rowerzystom, bo nie znam nikogo ze wspomnianego przez Pana środowiska. Sam jestem rowerzystą raczej weekendowym. Jednak w sporze: kierowcy vs rowerzyści popieram tą drugą stronę bo: są słabsi, bardziej narażeni na urazy w konfrontacji z samochodem, nie zatruwają środowiska, przesiadając się na rower przyczyniają się do zmniejszenia korków i poprawy jakości powietrza. Jednak moje poparcie nie jest bezkrytyczne. Irytują mnie np użytkownicy rowerów rozjeżdżający pieszych na ścieżkach w Lesie Kabackim wyłączonych z ruchu rowerowego. Co do ścieżek rowerowych. Osobiście wolałbym takowe jako izolowane od jezdni (jak chociażby KEN). Jednak priorytetem jest dla mnie bezpieczeństwo. Chwalę sobie rozwiązania w tym zakresie na: Przy Bażantarni, Dereniowej, Płaskowickiej w okolicy Gandhi czy skrzyżowaniu KEN z Artystów. Do przemyśleń n/t bezpieczeństwa będę aktywnie namawiał innych, także na tym forum:) Kropla drąży skałę. 23:03, 23.01.2017
stefan10:05, 24.01.2017
~~Rafał Ależ Panie Rafale, bez taniej demagogii proszę. To iż, ktoś należy do "słabszej" grupy uczestników ruchu, nie czyni z niego świętej krowy. Tym bardziej, iż owi "słabsi" użytkownicy ostatnio poczuli się wyjątkowo pewnie, i popełniają całą gamę wykroczeń drogowych, nie posiadając przy tym ani żadnych uprawnień (co dawałoby rękojmię, iż znają przepisy dot. ruchu drogowego), ani ubezpieczenia, ani tablicy rejestracyjnej pozwalającej na identyfikację. I dalej w temacie bezpieczeństwa - czy jest Pan w stanie przytoczyć statystyki dot. wypadków na ulicach Bartoka i Jastrzębowskiego? A jeśli nie statystyki, to chociaż przykłądy jakiś tragicznych zdarzeń? Czy może rzekomy brak bezpieczeństwa to tylko Pańskie rojenia? 10:05, 24.01.2017
stefan10:05, 24.01.2017
~~Rafał Ależ Panie Rafale, bez taniej demagogii proszę. To iż, ktoś należy do "słabszej" grupy uczestników ruchu, nie czyni z niego świętej krowy. Tym bardziej, iż owi "słabsi" użytkownicy ostatnio poczuli się wyjątkowo pewnie, i popełniają całą gamę wykroczeń drogowych, nie posiadając przy tym ani żadnych uprawnień (co dawałoby rękojmię, iż znają przepisy dot. ruchu drogowego), ani ubezpieczenia, ani tablicy rejestracyjnej pozwalającej na identyfikację. I dalej w temacie bezpieczeństwa - czy jest Pan w stanie przytoczyć statystyki dot. wypadków na ulicach Bartoka i Jastrzębowskiego? A jeśli nie statystyki, to chociaż przykłądy jakiś tragicznych zdarzeń? Czy może rzekomy brak bezpieczeństwa to tylko Pańskie rojenia? 10:05, 24.01.2017
Rafał10:12, 26.01.2017
Panie Stefanie. Nie dysponuję szczegółowymi statystykami, jednak bardziej ogólne wskazują na istotną korelację między prędkością samochodów a liczbą wypadków i ofiar. Zgodzę się z Panem, że na Ursynowie można wskazać bardziej niebezpieczne miejsca niż ulica Bartoka i to one powinny być priorytetem. Koszmarem dla pieszych jest np przejście przez KEN w okolicy Koncertowej (między P+R i prywatnym parkingiem). Kierowcy tam gnają w kierunku Dolinki i bardzo często mijają pojazdy zatrzymujące się, aby przepuścić pieszych. Policja jest bezradna. I jeszcze cytat dot. wiadomości na jednym z portali internetowych, który znalazłem dzisiaj: "Ostatnio dyskutowano o potrąceniu dziewczynki na ul. Dereniowej na Ursynowie. Skutki tego wypadku mogłyby być poważniejsze, gdybyśmy wcześniej nie zwęzili tam jezdni i nie zamontowali na niej progów. A tak skończyło się na lekkich obrażeniach – podkreśla szef ZDM." 10:12, 26.01.2017
elfw12:31, 26.01.2017
Heh, panie Rafale. No niestety, Pana odpowiedź na konkretne pytanie jest typu "nie znam się na tym, więc się wypowiem, nie mam info z Bartoka, więc napiszę o Dereniowej". 12:31, 26.01.2017
Alex12:44, 26.01.2017
@adamm, @stefan i reszta chłopców z projektu ursynów, przeczytajcie ten artykuł to czegoś się dowiecie o bezpieczeństwie na drogach :)
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21292554,dlaczego-w-warszawie-ginie-tylu-pieszych-dane-policji.html#BoxLokWawImg 12:44, 26.01.2017
elfw12:56, 26.01.2017
Alex, zrozum - te czasy, że ktoś zobaczył w linku "wyborcza.pl" i od razu padał na kolana, już dawno się skończyły :) 12:56, 26.01.2017
stefan13:01, 26.01.2017
Hahahahahahaha, nie ma to jak zacytować artykuł z Wyborczej, dodatkowo popełniony przez Śmietanę/Osowskiego. Co za samozaoranie :-) 13:01, 26.01.2017
adamm23:09, 26.01.2017
Alex: może inaczej bo Ty chyba naprawdę nic nie rozumiesz. Dlaczego uważasz że piszący tutaj to ludzie z PU? Piszą to mieszkańcy ulic które postanowiliście zniszczyć pod pretekstem poprawy bezpieczeństwa... Osobiście nie mam i nie miałem z nimi nic wspólnego więc takie teksty to możesz sobie pisać do woli a nikogo i tak to nie rusza. Idąc dalej zaczynacie włączać w to wszystko Puchalskiego razem z gazetą wybiórczą, tefałenem a to oznacza że naprawdę mieszkańcy dają wam do zrozumienia że mają dosyć rowerowej głupoty. I takie gadanie szefa ZDMu że gdyby nie pasy rowerowe to dzieci by zginęły na Dereniowej. Sorry ale to wszystko g... prawda bo na ich życie mogła mieć równie dobrze wyprofilowana maska pojazdu której je potrącił... A zapomniałem uderzył dziewczynki lewym kierunkowskazem więc tak pasy rowerowe miały tu fundamentalne znaczenie... Ogarnij się bo nie zdemolujecie Warszawy. Za Ursynowem będą kolejne dzielnice które Wam powiedzą STOP! 23:09, 26.01.2017
adamm23:14, 26.01.2017
Alex: jeszcze jedno - powiedz mi ilu z Was rowerzystów oprócz tego że przeczytało kodeks ruchu drogowego to ma chociażby uprawnienia budowlane? Albo chociaż skończyło studia kierunkowe w zakresie dróg? Jak na razie to w ZDMie u rowerzystów sami ludzie po filozofii i podobnych kierunkach... 23:14, 26.01.2017
Pepe22:35, 27.01.2017
Panie Rafale, nie warto dyskutować z osobami takimi jak Stefan, czy QWERTY, to są ludzie, którzy mają jeden, jedyny argument. WYGODA. I nie przyjmują do wiadomości, że ludzie po 30,mający dzieci, jeżdżący samochodem mogą chcieć zwiększenia bezpieczeństwa, że jest ono wygodniejsze niż dwa pasy i kilka miejsc parkingowych. Pozdrawiam 22:35, 27.01.2017
Lolek12:03, 23.01.2017
Nic nie mam przeciwko 80-letnim paniom, ale trochę się dziwię że to akurat one najostrzej bronią autostrady na Bartoka, a młodzi chcą zwężeń. Wydawało mi się, że starszym paniom bezpieczniejsze przejścia dla pieszych leżą na sercu. Ale okazuje się, że ursynowskie emerytki to praktykujące fanki rajdów samochodowych w mieście ;-) A poważnie, te wypowiedzi z materiału wideo dowodzą, że ludzie nie protestują przeciwko tym konkretnym zmianom na Bartoka, a po prostu boją się zmian, których nie rozumieją. A nie rozumieją, bo urząd (czyli wiceburmistrz Ciołko) im tego nie wytłumaczył. 12:03, 23.01.2017
Jan14:49, 23.01.2017
Nie, może i miałbyś rację, gdyby to była pierwsza tego typu realizacja. Mamy niestety już Cynamonową i wiemy jak to wygląda.
Dodam, że nie jestem emerytem, więc argument o sprzeciwie "emeryckim" również nie trafiony. 14:49, 23.01.2017
elfw14:53, 23.01.2017
Sposób wypowiedzi "ludzie nie rozumieją że" jest typowy dla lewactwa. Lewakowi wydaje się, że poza nim samym i identycznie myślącymi, zwyczajny człowiek nie jest w stanie zadbać o swoje interesy, więc lepiej żeby zrobił to za niego urzędnik. Niestety, ale Pana wypowiedź jest po prostu idealnym wzorcem tego typu myślenia. 14:53, 23.01.2017
stefan14:58, 23.01.2017
Nie mam 80-ciu lat i też jestem przeciwny tej kosmicznej bzdurze. Wydaje mi się też, ze doskonale rozumiem intencje autorów tego poronienia. W celu natomiast zweryfikowania, jak wygląda autostrada, polecam udać się na jakąś (ale na rowerku nie polecam) 14:58, 23.01.2017
stefan16:35, 23.01.2017
~~ęlfw Może to też być zespół Aspergera - niewykształcona teoria umysłu 16:35, 23.01.2017
Alex15:48, 25.01.2017
Niestety Lolek masz 100% racji, czego powyższe komentarze radykalnych przeciwników poprawy bezpieczeństwa są tylko potwierdzeniem :/ 15:48, 25.01.2017
adamm19:46, 25.01.2017
Lolek, Alex: bla bla bla szkoda na was czasu. 19:46, 25.01.2017
stefan15:32, 23.01.2017
Poniżej zrzut z forum Zielonego Mazowsza. Pozwala zrozumieć, jak wygląda "spontaniczne" zbieranie głosów wśród "mieszkańców":
qwerty
Tytuł: Re: Budżet partycypacyjny - Ochota
Napisane: N sty 22, 2017 1:22
Sympatyk
Dołączył(a): Wt sty 12, 2016 15:26
Posty: 18
Planuję zgłosić w obszarze Rakowiec projekty odnośnie stojaków rowerowych oraz zieleni. Może ktoś byłby w stanie w jakikolwiek sposób pomóc w zbieraniu podpisów na liście poparcia? Dopiero co się wprowadziłem, nie znam większości sąsiadów i mogę się nie wyrobić do poniedziałku z zebraniem 30 podpisów.
Góra
axxenfall
Tytuł: Re: Budżet partycypacyjny - Ochota
Napisane: N sty 22, 2017 11:49
Oberspammer
Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2497
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
Możesz wpaść na zebranie ZM na Koszykowej - http://www.zm.org.pl/?a=pierwsze_kroki&wg=o_nas - najbliższe już jutro. Na pewno parę podpisów się znajdzie:)
15:32, 23.01.2017
Ali15:47, 23.01.2017
Ostatnio rozmawiałem ze strażą pożarną na temat zwerzania ul. Np. Dereniowej i tu słowa strażaków ze nikt z nimi nie konsultował tej zmiany i dodali ze jadąc do pożaru i skrecajac w ul. Np. Dereniowa po zwerzeniu a tu przed nimi autobus, nie mogą go wyprzedzić ani autobus nie ma gdzie zjechać więc jadą 30 km na godzinę a mogliby jechać dużo szybciej a jednocześnie może nawet uratować komuś życie. Ludzie trzeba myśleć zanim wydanie nasze pieniądze. 15:47, 23.01.2017
elfw16:53, 23.01.2017
Pod poprzednim artykułem o Bartoka było dużo komentarzy również na temat strażaków. Niestety, na artystów od zwężania ten argument nie podziałał, przecież oni na bezpieczeństwie znają się lepiej niż powołane służby :) 16:53, 23.01.2017
adamm18:38, 23.01.2017
Elfw: mylisz się:) oni twierdzili że jeden strażak to nie całe PSP:) nie przekonacie ich i tak. Trzeba zacząć pisać chyba projekty do BP likwidujące tą głupotę! 18:38, 23.01.2017
Alex15:48, 25.01.2017
Czyli jeden strażak to całe PSP? XD 15:48, 25.01.2017
adamm19:46, 25.01.2017
Alex: jesteście jak dzieci - pisać skrypty do minusowania komentarzy mieszkańców. Brawo! Czego to teraz nie uczą w gimnazjach... Co do opinii strażaka - był to zastępca jednostki ppoż na Ursynowie. Reprezentował tą jednostkę - mało? Ma ich przyjść 100-200 abyś zrozumiał? 19:46, 25.01.2017
Alex12:41, 26.01.2017
Może @adamm żyjesz w jakimś równoległym wymiarze, w którym 1 strażak to całe PSP, a lobby rowerowere - pewnie w Tel Avivie - pisze skrypty, żeby wyminusować Twoje niemądre wypowiedzi? :D 12:41, 26.01.2017
elfw13:13, 26.01.2017
~Alex: 1) nieźle Pan pojechał z tym Tel Avivem 2) jak czyjś komentarz uzbierał przez trzy dni rozkład głosów 15:10 i nagle przez pół godziny robi się 15:60, to co przypadek?, nie sądzę 3) to jak Pan uważa: strażak reprezentował jednostkę, czy może zgłosił zdanie odrębne, zaznaczając że jego koledzy uważają co innego. 13:13, 26.01.2017
Kar09:44, 24.01.2017
Kto pisze te artykuły ?? To porażka !
Ja mam dziecko, które codziennie musi tędy przechodzić! A samochody zamiast pędzą tutaj 80 km na godzinę zamiast 30! - mówił młody ojciec.
09:44, 24.01.2017
REDAKCJA11:29, 24.01.2017
Dziękujemy za uwagę. Poprawione. Przepraszamy za błąd. 11:29, 24.01.2017
elfw12:47, 24.01.2017
zamiast usuwać "zamiast", to lepiej poprawić system komentowania, żeby spod tego samego ip wysyłać tylko jedno plus/minus, powiedzmy w ciągu 24h. Sądzę, że to jest wykonalne :) A że mąż i żona nie będą mogli przeciwnie oceniać tego samego dnia z jednego gospodarstwa domowego, no cóż błąd a raczej cecha systemu:) 12:47, 24.01.2017
stefan12:48, 24.01.2017
Hahahahahaha, chłopaki w rajtuzach z ZM robią desant na forum :-) 12:48, 24.01.2017
Adam19:11, 24.01.2017
Jak wiemy rowerzyści nie mają wykupionego ubezpieczenia OC. Powiedzcie proszę jak wygląda kwestia wypłaty ubezpieczenia jeżeli rowerzysta jest winny kolizji drogowej? 19:11, 24.01.2017
elfw12:11, 25.01.2017
Jeżeli rowerzysta zostanie na miejscu (dobrowolnie lub sam jest poszkodowany), będzie sprawa w sądzie (oczywiście musi być wezwana policja). Natomiast, jeżeli rowerzysta ucieknie to kwestia ubezpieczenia raczej nie wygląda wcale (chyba że był wypadek na tyle poważny, że policja sama chce ustalić sprawcę). Tak czy inaczej raczej lata niż miesiące postępowania, samochód trzeba naprawić we własnym zakresie. 12:11, 25.01.2017
Adam18:32, 25.01.2017
Nie mając wykuionego ubezpieczenia OC rowerzyści nie powinni mieć prawa korzystania z jezdni ... 18:32, 25.01.2017
adamm19:43, 25.01.2017
No właśnie jakoś nikt z tych "społeczników" o tym ani słowa. Przecież to wredni samochodziarze i oszołomy za kierownicą powodują kolizje i wypadki... Byle szybciej głosowanie w BP nad realizacją projektów które wprowadzą drogi rowerowe i realnie poprawią bezpieczeństwo pieszych a przy okazji zlikwidują tą ich "poprawę" bezpieczeństwa. 19:43, 25.01.2017
kkk10:20, 31.01.2017
Znaczna część rowerzystów ma OC, ponieważ zakres typowej polisy OC osoby fizycznej w życiu prywatnym zawieranej przy okazji ubezpieczenia mieszkania obejmuje także jazdę na rowerze i jej skutki. Poza tym nie demonizujmy, szanse na to, że Twój samochód po uderzeniu przez rowerzystę będzie nadawał się do kasacji są niewielkie. 10:20, 31.01.2017
Ager21:08, 31.01.2017
A ilu kierowców samochodów ma wykupione OC? Czy ci którzy nie mają też powinni mieć zakazu korzystania z dróg? Popadacie w paranoję. 21:08, 31.01.2017
adamm18:24, 08.02.2017
@kkk - czy ty czytasz co piszesz? Ubezpieczając mieszkanie ubezpieczasz swoją jazdę na rowerze? Pokaż mi takie ubezpieczenie. Poza tym jeżeli rowerzysta uderzy w samochód to go nie uszkodzi? Uszkodzi i co jak mam odzyskać od niego pieniążki np za naprawę zderzaka? @Ager - widać nie znasz przepisów. Poczytaj o karach za brak OC - jeśli ktoś jeździ bez ubezpieczenia robi to na własne ryzyko i naraża się na ogromna karę finansowa bo jest to nielegalne! 18:24, 08.02.2017
Monika20:02, 24.01.2017
Podejrzewam, ze te oszołomy od zwężania napisały skrypt pozwalający minusować niekorzystne dla nich komentarze i plusować pozytywne. Tak samo było na Gazecie Wyborczej.
Wałkuski- to jakaś rodzina TEGO Wałkuskiego od " zwężania"? To niech się z nim umawia na wspólne zweżanie swoich mieszkań czy garaży. Od publicznych ulic wara! 20:02, 24.01.2017
Alex15:52, 25.01.2017
Pani Moniko, mniej Archiwum X, więcej 1z10 :) A tak na poważnie - przyjmując Pani język - to jak się Pani z tym czuje, że jest Pani samochodowym oszołomem, który chce poszerzać drogi, truć ludzi spalinami i walczyć z poprawą bezpieczeństwa pieszych? 15:52, 25.01.2017
adamm19:41, 25.01.2017
Alex: powiedz jak się czujesz obrażając innych? Z twojej wypowiedzi i toku rozumowania widać że jesteś jeszcze mentalnie w gimnazjum. Podrośnij, załóż rodzinę i pogadamy! 19:41, 25.01.2017
stefan11:24, 26.01.2017
~~Alex " że jest Pani samochodowym oszołomem, który chce poszerzać drogi, truć ludzi spalinami i walczyć z poprawą bezpieczeństwa pieszych?" Odpowiem w swoim imieniu, za p. Monikę - czuję się doskonale! A ty myślisz że jesteś fajny, w stroju płetwonurka, z jajkami odciśniętymi od siodełka? Nie jesteś 11:24, 26.01.2017
Alex12:37, 26.01.2017
Rozumiem @adamm, że nie jest na tyle błyskotliwy, żeby przejrzeć prowokacyjny ton mojego komentarza, ale jak inaczej z Wami rozmawiać? Skoro argumenty do Was nie przemawiają to zniżyłem się do poziomu przeciwników poprawy bezpieczeństwa i skorzystałem przy tym z Waszej nomenklatury, więc nie rozumiem skąd to oburzonku mój drogi :) A rodzinę juz jedną założyłem, więc daruje sobie zakładanie drugiej :) ale dzięki za radę! 12:37, 26.01.2017
Alex12:39, 26.01.2017
@stefan z prl-u jeszcze Ci zostało to przyzwyczajenie, że wypowiadasz się w imieniu innych? ;) I proszę Cię odczep się od moich jajek zboczuszku! 12:39, 26.01.2017
stefan12:58, 26.01.2017
~~Alex ależ skąd, wyraźnie zaznaczyłem, że wypowiadam się w swoim imieniu. Ale widocznie obciśnięta lajkra zaburza percepcję :-) 12:58, 26.01.2017
adamm16:35, 26.01.2017
Alex: bla bla bla. Szkoda mi czasu na Ciebie - jak zaczniesz poprawiać bezpieczeństwo to pogadamy. Bo pasy rowerowe go nie poprawiają... 16:35, 26.01.2017
kkk10:31, 31.01.2017
Przeciwko zmianom o które od dawna proszą mieszkańcy tych okolic, protestuje niewielka grupka osób, sugerując tu na forum i na spotkaniach, że reprezentuje w tym proteście głos większości. A to nieprawda! Mówicie tylko za siebie. 10:31, 31.01.2017
elfw12:52, 31.01.2017
Mówienie za siebie chyba nie jest niczym złym? Ja nie reprezentuję żadnej organizacji, dodatkowo uważam, że większość może się mylić. Natomiast zwężanie Bartoka to zły pomysł. Tak samo zwężanie Surowieckiego. Myślę też, że na temat warto spojrzeć w kontekście budowy osiedla Wiolinowy Pasaż, które zapewne pociągnie za sobą zwiększenie liczby samochodów w okolicy. 12:52, 31.01.2017
SzR18:36, 23.01.2017
120 138
Odwal się od Cynamonowej! Mieszkańcy są zadowoleni. 18:36, 23.01.2017
obserwator12:39, 24.01.2017
55 73
na Cynamonowej jest lepiej, jest szansa, że na Bartoka będzie lepiej - chyba, że Orłowi i Ciołko uda się manipulacja i projekt nie zostanie zrealizowany.
Panie Burmistrzu - kto rozdaje karty w urzędzie? Czy aby na pewno na Ursynowie nie rządzi Orzeł? z tylnego siedzenia, za pomocą wiceburmistrza? 12:39, 24.01.2017
Monika16:08, 24.01.2017
67 41
Do SzR
Mów za siebie. Ja jako mieszkanka okolicy Cynamonowej nie jestem zadowolona. Mój mąż i sąsiedzi również. 16:08, 24.01.2017
Alex15:40, 25.01.2017
27 58
Może dlatego, że korzysta Pani z cynamonowej jako kierowca? Warto przejść się z buta i samemu się przekonać :) Akurat znaczna większość pieszych korzystających z tej drogi chwali sobie nowe rozwiązania :) 15:40, 25.01.2017
SzR18:29, 25.01.2017
26 44
Czy może Pani podać choć jeden rozsądny powód do niezadowolenia? Bo jeżeli taki że pas jest węższy i jest mniejsza płynność to nie ma to nic wspólnego z komfortem życia mieszkańca. Ja jako mieszkaniec Cynamonowej, kierowca i pieszy mam co najmniej kilka powodów do zadowolenia: 1.Uporządkowanie parkowania, więcej miejsc na ulicy, 2.Odsunięcie samochodów od Cynamonowego Domu, jest dużo ładniej i ciszej, 3.Zyskałem wyjazd w lewo z parkingu między Tesco a CD, 4. Lepsza widoczność na ww wyjeździe i wyjeździe spod Kulczyńskiego 24, 5.Koniec z barbarzyńskim wyjeżdżaniem z przystanku na Szolc-Rogozińskiego w lewo przez ciągłe linie, 6.Uniemożliwienie wyprzedzania przed przejściem przy poczcie, 7.Bardzo potrzebne przejście przy bazarku, 8.Mniej rowerzystów na chodniku, 9.Mniejszy ruch tranzytowy w ostatnich tygodniach (ciszej!) choć to również wpływ relatywnego skrócenia czasów świateł na skrzyżowaniu z Gandhi. Jeżeli to nie są dla Pani pozytywy to na pewno Pani tu nie mieszka! 18:29, 25.01.2017
Szary człowiek13:52, 01.02.2017
4 1
Do SzR - No cóż, mieszkam prz Kulczyńskiego dłużej, niż pan w Cynamonowym Domu, więc mogę napisać, czemu jest gorzej. Będę korzystał z pana punktów:
1.Uporządkowanie parkowania, ... - jednocześnie są zasłonięte wyjazdy, przy parkowaniu na chodniku np. przy spółdzielni nie dochodziło do groźnych sytuacji.
2.Odsunięcie samochodów ... - przed Cynamonowym zmniejszyła się liczba miejsc, co spowodowało trudności dla smażalni ryb. Ja ją bardzo lubię i wolę, by została, ani plajtowała z powodu braku klientów.
3.Zyskałem wyjazd ... - wcześniej też był
4. Lepsza widoczność ... - może w tym jednym miejscu, w innych znaczące pogorszenie.
5.Koniec z barbarzyńskim ... - dzięki temu zawracające samochody powodują korek
6.Uniemożliwienie wyprzedzania - nikt tam nie wyprzedzał, nie było miejsca między przejściami.
7.Bardzo potrzebne przejście ... - jedyny pozytyw
8.Mniej rowerzystów na chodniku, - dalej po nim jeżdżą, po pasie rowerowym jeździ jeden, chyba ten sam, rowerzysta. 13:52, 01.02.2017
SzR19:17, 01.02.2017
1 3
W odpowiedzi: 1.O którym wyjeździe Pan myśli? 2.Akurat smażalnia, która wystawia stoliki na zewnątrz, dużo zyskała dzięki temu że teraz nie trzeba siedzieć tak blisko samochodów i jest znacznie przyjemniej. A miejsc 150m dalej jest zawsze dużo wolnych. 3.Był, ale tylko w prawo. Ten wyjazd który był dawniej był w innym miejscu i nie można mówić że to ten sam. 4. Nie ma mowy, wszędzie parkowanie jest odsunięte od wyjazdów. Jak to wogóle miałoby być możliwe skoro wszędzie parkowano też na jezdni, tak jak teraz? 5. Ale nie ma sytuacji niebezpiecznych i łamania przepisów, 6.Nieprawda, cała jezdnia miała 11 metrow, widziałem kilka razy wyprzedzanie i zdarzało się nawet z prawej! 8.Dziś jeden, jutro dwóch, za miesiąc dziesięciu. W zimę zawsze będzie ich mniej i na jezdni i na chodniku. 19:17, 01.02.2017
Szary człowiek12:27, 06.02.2017
1 0
Do SzR: 1. Tak jak pisałem - wyjazd przy budynku spółdzielni. 2. Rozmawiałem z właścicielką smażalni, sama skarżyła się na brak miejsc i trudności z zaopatrzeniem. 3. Za to kolejny był w obu kierunkach - teraz jest tylko w prawo i zawracające samochody generują korki. 4. Nieprawda. Przy spółdzielni samochody parkowały na chodniku, podobnie przy domu Cynamonowym. Widoczność była lepsza. Obecne plastiki przed wyjazdami są zbyt krótkie, by samochody nie ograniczały widoczności, szczególnie, gdy zaparkuje dostawczak albo ktoś wjedzie nad plastik. 5. Są, tylko 50 m. dalej. Zamiast ucywilizować wyjazd prościej było... 12:27, 06.02.2017
Szary człowiek14:53, 06.02.2017
1 0
...było go zlikwidować. 6. Nie upieram się, może ktoś próbował. Co nie zmienia faktu, że miejsca było bardzo mało, aby normalnie wyprzedzać (mówię o wyprzedzaniu, nie o mijaniu). 8. Miesiąc temu był jeden. Dwa miesiące temu też jeden. Trzy miesiące temu też. Jakoś słaba ta tendencja zwyżkowa. A budowanie po to, bo za ileś miesięcy MOŻE będzie więcej mija się z celem. Gdyby pasy wybudowano obok chodników (albo na nich) a nie na jezdni, wzrost liczby rowerzystów byłby natychmiastowy, śmiem twierdzić. 14:53, 06.02.2017