Rewolucja technologiczna w ursynowskiej Radzie Dzielnicy. Mieszkańcy wreszcie będą wiedzieć jak poszczególni radni głosowali nad ważnymi uchwałami. Elektroniczny system do głosowania, nie bez problemów, testowano już na ostatniej sesji.
Więcej przejrzystości i oszczędność papieru - to główne hasła zmian. Obowiązek imiennego głosowania wprowadziła nowelizacja ustawy o samorządzie gminnym. Wyczytywanie nazwisk radnych podczas głosowań było długotrwałe i uciążliwe, dlatego dzielnica zamówiła elektroniczny system do głosowania i obsługi sesji.
- To jest kontynuacja sposobu działania, jaki funkcjonuje w Radzie Warszawy, czyli większa transparentność. Dzięki imiennemu systemowi będzie można wejść w dowolne głosowanie. Kontrola społeczna nad poczynaniami radnych będzie większa - mówi Michał Matejka, przewodniczący Rady Dzielnicy Ursynów.
Na wtorkowym posiedzeniu radnym rozdano smartfony z aplikacją "e-sesja", można było też korzystać z własnych komputerów, bo aplikacja jest dostępna w specjalnie wydzielonej sieci, tylko w sali sesyjnej. Każdy musiał się zalogować i potwierdzić obecność na sesji. Za pomocą systemu radni mogą głosować, zgłaszać się do głosu, proponować wnioski czy podglądać wyniki głosowania.
W sali obrad na ekranie wyświetlane są informacje o aktualnym temacie sesji, wyniki głosowania (również imienne) oraz imię i nazwisko mówcy. W przyszłości system może zostać rozszerzony o rejestrowanie przemówień radnych, choć zapewnia to też transmisja online.
"Pierwsze koty za płoty"
Na wtorkowym posiedzeniu wielu radnych miało problem z nowinką technologiczną. Aplikacja się wylogowywała, radni nie wiedzieli jak i kiedy głosować. Obsługi "na żywo" uczyli się także zgłaszania do głosu.
- Pozostaje dopracowanie paru detali i powinno być ok - mówił Robert Wojciechowski z KO. - Chciałem zagłosować na "tak" i chyba się udało - żartował Antoni Pomianowski z IMU.
- Trudne początki. Wymaga to dopracowania. Ja jestem zwolennikiem pilotów do głosowania, nie aplikacji mobilnych, ale trzymam kciuki - dodawał Mateusz Rojewski z PiS.
Licencja systemu e-sesja kosztowała urząd 14,5 tys. złotych. Kolejne ok. 11 tys. złotych jednorazowo będzie kosztować zakup tabletów dla radnych. We wtorek korzystano z wypożyczonych smartfonów.
- Docelowo będą to tablety, których radni - oczywiście - nie będą używali na co dzień, tylko będą one zdeponowane w biurze rady i wydawane za pokwitowaniem przed sesją. Na tabletach będziemy mieli od razu wgrane materiały sesyjne, co pozwoli na znaczną oszczędność papieru - mówi Michał Matejka.
Wyniki głosowań oraz treści uchwał są dostępne online dla wszystkich mieszkańców pod adresem: ursynow.esesja.pl.
VIDEO: Technologiczna rewolucja w radzie dzielnicy
[WIDEO]256[/WIDEO]
Wieloryb17:20, 24.01.2019
6 0
Nie lepiej stworzyć aplikacje ktora i tak zrobia i wgrac na telefon bez kupowania nowych zabawek... 17:20, 24.01.2019
Warszawiak18:10, 24.01.2019
5 2
Tak się trwoni publiczne pieniądze!!! 18:10, 24.01.2019
Warszawiak18:10, 24.01.2019
8 2
Tak się trwoni publiczne pieniądze!!! 18:10, 24.01.2019
KJL18:41, 24.01.2019
11 1
Do głosowania wystarczą skorupki - czarne i białe. 18:41, 24.01.2019
j2319:57, 24.01.2019
9 1
gadzet musi być od razu człowiek poważniej wygląda 19:57, 24.01.2019
erykantykleryk20:14, 24.01.2019
3 0
"Radny kradnie a całe miasto na dnie"
El Doopa 20:14, 24.01.2019
Drągal13:29, 25.01.2019
3 0
Ciekawe jak powstanie protokół z sesji i pod jaka kategoria będzie archiwizowany... Ludu Roboczy widzisz to i nie grzmisz? 13:29, 25.01.2019
felix17:14, 25.01.2019
9 0
kupić tablety po to aby leżały zamknięte w szufladzie - tego nawet Bareja nie wymyśliłby, albo kupić i uzywać albo dać sobie spokój, bo zamykanie technologii w szuflacie to jest kompletnie irracjonalne i niegospodarne, zawsze głosowali bez tabletów i w czym problem, a jak chcą mieć talblety to niech z nich korzytają a nie zamyką w szufladzie, jak w przedszkolu 17:14, 25.01.2019
Informatyk08:51, 28.01.2019
1 0
Nieźle do jednej aplikacji aż tablety z moich podatków. 08:51, 28.01.2019