Radni znów piją kranówkę. Ursynów pierwszą dzielnicą wolną od plastiku?

Radny opozycji wezwał zarząd dzielnicy do wycofania się z serwowania w ratuszu wody w plastikowych butelkach i używania plastikowych kubeczków. Efekt był natychmiastowy. Czy urząd pójdzie o krok dalej i zupełnie wyeliminuje plastik?

Antoni Pomianowski z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa, dzięki trafnej uwadze członkini ugrupowania – Michaliny Jaczewskiej – zwrócił się do burmistrza z prośbą o zastąpienie wody w małych plastikowych butelkach, wodą w dzbankach, a jednorazowych kubeczków – szklankami, podczas posiedzeń rady dzielnicy i komisji.

Reakcja ratusza była natychmiastowa, bo już na podczas pierwszej sesji zniknęły "plastiki", a na stoły wjechały dzbanki z wodą i szklanki, plastikowe łyżeczki zastąpiono zwykłymi, metalowymi. Co ciekawe nie jest to nowość na sesjach, bo w ubiegłej kadencji radni mieli już kranówkę na stołach, ale z niewytłumaczalnych powodów wrócili do butelek.

- Bardzo się cieszę, że tak szybko i skutecznie udało się zadziałać w tej kwestii. Na czwartkowej komisji też nie było plastiku – mówi radny IMU. - Pozostaje mieć nadzieje, że urząd będzie dawał dobry przykład i plastik zniknie także z gabinetów burmistrzów i eventów organizowanych przez ratusz. Na Biegu Ursynowa ciężko sobie wyobrazić wodę w szklanych butelkach, ale tam gdzie plastikowe butelki są zbędne, powinniśmy z nich rezygnować – dodaje.

Urząd deklaruje, że zamierza podejmować kolejne działania mające na celu redukcję zużycia plastiku w ratuszu.

– Od początku kiedy objąłem urząd wiceburmistrza na moim stole stoi kranówka, butelkowa woda pojawia się w wyjątkowych sytuacjach np. dla gości, którzy piją gazowaną – mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak. – Kolejnym krokiem, który urząd zrealizował to wymiana kubeczków przy dystrybutorze na tekturowe, a w przyszłości rozważamy wprowadzenie worków na odpady biodegradowalne – dodaje.

Także podczas imprez masowych organizowanych przez urząd, zużycie plastiku będzie ograniczane w miarę możliwości. – Wzrasta coraz bardziej świadomość społeczna w kwestii zużycia i segregacji plastiku. Mam nadzieję, że będzie ona coraz większa także wśród urzędników i osób odpowiedzialnych za ten sektor w urzędzie – podsumowuje Dominiak.

Warto przypomnieć, że pod koniec marca Parlament Europejski wypowiedział „wojnę” jednorazowym wyrobom z plastiku. Na pierwszy ogień poszły m.in. naczynia jednorazowe takie jak talerzyki, sztućce i słomki, a także patyczki do uszu. Zakaz ich sprzedaży ma wejść w życie w 2021 r.

Na fali walki z zalewem plastiku, nie czekając na unijne zakazy, Wałbrzych, jako pierwsze polskie miasto, postanowił być miejscem wolnym od plastiku. Ursynów właśnie zrobił pierwszy krok, aby pójść w jego ślady.

[ZT]11883[/ZT]