Naturalność, dzikość, wstrzemięźliwość w dokonywaniu zmian. Urząd dzielnicy przedstawił raport w sprawie "Psiej Górki" - czyli terenu u zbiegu ulic Rosoła, Gandhi, Szolc-Rogozińskiego i Grzegorzewskiej. Czy opinie mieszkańców kłócą się z ideą proponowanego wcześniej Parku Wynalazców Polskich? I czy konsultacje nie były... stratą pieniędzy?
Teren zielony u zbiegu Rosoła i Gandhi, nazywany potocznie przez mieszkańców "Psią Górką" dla wielu był łakomym kąskiem. Proponowano tam stworzenie naturalnego amfiteatru, radny Paweł Lenarczyk z "Naszego Ursynowa" chciał, aby w tym miejscu powstał park pamięci polskich wynalazców. Mieszkańcy z kolei obawiali się, że tak piękny teren zainteresuje niejednego dewelopera, choć plan miejscowy dla samego terenu zielonego wyklucza postawienie tam domów.
Wobec wielu pomysłów i propozycji urząd dzielnicy postanowił przeprowadzić konsultacje społeczne, które mają pomóc w przygotowaniu koncepcji zagospodarowania tego miejsca.
"Lubię, że jest dziko", "to jedyny dziki teren na Ursynowie", "mamy naturalny skarb, kroplę zieleni wśród miejskich zabudowań", "to są zielone płuca mojego osiedla", "jest to jedyne miejsce na spacery w warunkach zbliżonych do natury", "ludzie z miasta tak często wyjeżdżają w poszukiwaniu zielonego, my nie musimy, mamy naturalny dziki, zielony teren w najbliższej okolicy" - tak brzmią odpowiedzi mieszkańców - uczestników konsultacji, którzy domagają się, aby teren pozostał taki jaki jest.
- Przeważa potrzeba zachowania klimatu miejsca, zachowania naturalności, spójności, dzikości, w duchu - jak wyrażali się niektórzy mieszkańcy - parku angielskiego - czytamy w dzielnicowym raporcie z konsultacji społecznych dot. przyszłości tzw. Psiej Górki. - Postulowana jest wstrzemięźliwość w dokonywaniu zmian, przekształceniu czy cywilizowaniu tego miejsca. Owa wstrzemięźliwość nie oznacza jednak powstrzymywania się przez urząd od dbania o czystość oraz bezpieczeństwo w parku.
Bardzo wielu mieszkańców chce także zachowania miejsca do spacerów z psami, wybudowania miejsca zabaw dla dzieci oraz toru saneczkowego. Niektórzy chcą jeziora lub oczka wodnego, skateparku czy fontanny.
Konsultacje przeprowadzone przy udziale i wg standardów miejskiego Centrum Komunikacji Społecznej daje dzielnicy kierunek dalszych prac nad zagospodarowaniem górki. - Będziemy starać się o zachowanie w niej naturalnego charakteru nowego parku, uwzględnimy interesy rodziców zabiegających o powstanie miejsca do zabawy dla dzieci oraz właścicieli psów, którzy chcą mieć tu miejsce do spędzania wolnego czasu w towarzystwie czworonożnego pupila – podsumowuje urząd.
Konsultacje czyli... strata pieniędzy?
Urząd dzielnicy na konsultacje wydał kilkaset złotych (wg rejestru umów - dokładnie 670 zł na namiot i organizację), pozostałe wydatki wzięło na siebie Centrum Konsultacji Społecznych korzystające z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego - Program Obywatele dla Demokracji. Pojawiają się jednak głosy, że pieniądze zostały... zmarnowane.
- Zupełnie dziwi mnie sytuacja, gdy wydaje się publiczne pieniądze, aby poznać fakty od lat powszechnie znane. Temat parku na tym terenie jest tematem licznych opracowań na Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu SGGW - mówi Jan Ławrynowicz, architekt krajobrazu, członek zarządu Oddziału Mazowieckiego Stowarzyszenia Polskich Architektów Krajobrazu, mieszkanie Ursynowa.
- Jeszcze bardziej zaskakuje mnie przeprowadzanie konsultacji, po to aby następnie zlecić kolejnemu podmiotowi opracowanie koncepcji. Można przecież rozpisać konkurs. Wnioski z tego raportu są jednoznaczne i znane wszystkim stronom, które są zaangażowane w inicjatywę utworzenia parku od lat: jak najmniejsza ingerencja w stan obecny - komentuje Ławrynowicz.
.jpg)
Dzielnica odpiera te zarzuty. - Konsultacje cieszyły się dużym zainteresowaniem - mówi Bernadeta Włoch-Nagórny, rzeczniczka urzędu. - W kwestii "Psiej Górki" wypowiedziało się kilkaset osób, a naszym zdaniem mieszkańców warto jest pytać o zdanie w kwestiach dla nich istotnych, szczególnie jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni, z której będą w przyszłości korzystali.
A co z Parkiem Wynalazców Polskich?
Wyniki raportu z konsultacji społecznych w sprawie Psiej Górki stawiają pod znakiem zapytania stworzenie w tym miejscu "Parku Wynalazców Polskich". Od kilku lat radny Paweł Lenarczyk z "Naszego Ursynowa" namawia dzielnicę do powołania czegoś więcej niż tylka parku - widziałby tu miejsce pamięci o rzadko wspominanych polskich wynalazcach.
W swojej koncepcji proponuje zachowanie obecnego ukształtowania terenu, między innymi lubianej przez mieszkańców górki saneczkowej, wybudowanie placu zabaw, wybiegu dla psów i agory - miejsca debat politycznych. Stanowisko w sprawie nazwania parku imieniem polskich wynalazców podjęła nawet Rada Dzielnicy Ursynów. Czy ta koncepcja zaprzecza temu co wynika z raportu dzielnicy?
- Mój pomysł nie kłóci się z opiniami mieszkańców - mówi radny Lenarczyk. - Nie chcę, aby to miejsce straciło swoją naturalność i dzikość. Na pewno nie zrezygnuję inicjatywy. A raport jedynie daje mi kopa do działania i przygotowania rozwiązań zgodnych z potrzebami mieszkańców.
Konsultacje dzielnicowe nie zamykają więc tematu zagospodarowania Psiej Górki. Wciąż ścierają się różne koncepcje. Która wygra? Wiele zależeć będzie od tego czy urząd dzielnicy będzie rozmawiał o pomysłach ze wszystkimi zainteresowanymi i znajdzie między nimi kompromis.
[ZT]10971[/ZT]
[ZT]14830[/ZT]
0
0
0
0
0
0
mieszkaniec18:39, 08.02.2016
Że się spytam, NA CO ZOSTAŁO wydane KILKASET TYSIĘCY ZŁOTYCH ????? na te 2-3 dni konsultacji, kiedy pracownicy urzędu stali w namiocie urzędowym i zbieracli opinie ???? O co chodzi ?? 18:39, 08.02.2016
beata20:30, 08.02.2016
panowie Ławrynowicz i Lenarczyk startowali z list NU w 2014 a mówią całkowicie odmiennie - Lenarczyk że jacyś wynalazcy, a Ławrynowicz że to oczywista oczywistość że ma pozostać dziki charakter parku a nie lasery Lenarczyka .... 20:30, 08.02.2016
Zytka22:15, 08.02.2016
W związku z tym ze startowali z jednej listy to z automatu oznacza, że mają identyczne poglądy na każdą sprawę? :> 22:15, 08.02.2016
Ławrynowicz09:34, 09.02.2016
Startowałem z list NU, bo to był wówczas jedyny lokalny i "niepartyjny" komitet. Co do samej "psiej górki" każdy projekt przestrzeni publicznej poprzedzać powinny konsultacje społeczne, i tak też, zgodnie z warsztatem, prawie 10 lat temu rozpoczęły się zajęcia na Wydziale Architektury Krajobrazu, mające na celu opracowanie koncepcji dla tego terenu. Każdy zespół spędził w terenie po kilkanaście godzin w celu zebrania informacji od mieszkańców. Za darmo i obrazując efekt konsultacji rysunkiem funkcjonalno-przestrzennym, a nie ścianą tekstu. Gdy widzę takie partactwo ze strony Urzędu Dzielnicy, aby angażować Centrum Komunikacji Społecznej zamiast architektów krajobrazu to mnie krew zalewa. Punktem wyjścia dla dalszych operacji powinna być analiza funkcjonalna, której CKS nie zrobi, bo niby jak? skoro oni nie wiedzą nawet co to... :( 09:34, 09.02.2016
Pomianowski11:29, 09.02.2016
Kolego Ławrynowiczu, dobrze wiesz że w 2014 roku istniał drugi lokalny i niepartyjny komitet czyli Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa. Ponadto dobrze wiesz, że ten komitet zapraszał Cie do współpracy. 11:29, 09.02.2016
Ławrynowicz11:59, 09.02.2016
Kolego Antoni Pomianowski, komitet o którym wspominasz nie chciał ze mną współpracować o czym dobrze wiesz, bo z Tobą prowadziłem właśnie te rozmowy, i nie na Twoje zaproszenie, tylko z własnej inicjatywy. Ponadto chodziło o fuzje IMU pod szyldem MJN, w tym wspólny start w wyborach 2014. Poza tym biorąc pod uwagę późniejsze wydarzenia "bezpartyjność" IMU znalazła się pod znakiem zapytania. :) 11:59, 09.02.2016
Pomianowski12:16, 09.02.2016
Komitet jak najbardziej chciał współpracować, nigdy nie było zgody na fuzję pod szyldem MJN, a wyniki w innych dzielnicach (tam, gdzie była taka fuzja) dobitnie pokazały, że na Ursynowie podjęliśmy dobrą decyzję. A biorąc pod uwagę działanie NU ramię w ramię z PiS na każdym kroku, w tym podczas referendum, aluzje do bezpartyjności IMU są co najmniej zabawne ;) 12:16, 09.02.2016
Ławrynowicz12:51, 09.02.2016
Właśnie na tym polega różnica miedzy lokalnym działaniem a lokalną polityką, że ja o zagospodarowaniu górki chciałbym mówić, a ty o tym co robił PiS lub NU w 2014 roku... Dlatego jestem skłonny uważać IMU za działaczy partyjnych, a nie lokalnych, bo niby jak przekłada się Twój komentarz na temat zagospodarowania górki ? :) 12:51, 09.02.2016
Marek12:57, 09.02.2016
panie Pomianowski, aleś pan mnie ubawił tą bezpartyjnością IMU. Lojalna przyssawka PO bezpartyjna hehe 12:57, 09.02.2016
Pomianowski14:03, 09.02.2016
Różnica jest taka, że Ty wolisz mówić, a ja robić - dlatego razem z Mariuszem Walusem sami zbieramy opinie mieszkańców na temat zagospodarowania działki przy ul. Wesołej. A komentarz odnosił się Twojego nieprawdziwego stwierdzenia. 14:03, 09.02.2016
Pomianowski14:05, 09.02.2016
~Marek - uderz w stół, a lojalne przystawki prezesa Kaczyńskiego czyli "Nasz Ursynów" się odezwą 14:05, 09.02.2016
Ławrynowicz14:20, 09.02.2016
Żeby robić coś z pożytkiem to warto wiedzieć co się robi kolego Antoni. Działki przy ul. Wesołej nie wchodzą podobno w obszar konsultowanego parku... 14:20, 09.02.2016
Marek14:34, 09.02.2016
panie Pomianowski, na NU i PIS-ie świat się nie kończy, ale pan tego nie ogarnia... 14:34, 09.02.2016
Zyta17:41, 09.02.2016
Pięknie Janek zaorałeś tego Pomianowskiego, nie dość że przystojny z Ciebie chłopak to jeszcze calkiem bystry :) I cieszę się, że jednak nie startowales z tego IMU bo to przypał na dzielni bujać się z tymi peowcami :) buziaczki! 17:41, 09.02.2016
Ławrynowicz10:24, 10.02.2016
-Zyta kimkolwiek jesteś dziękuję za dobre słowa :) :) :) 10:24, 10.02.2016
Grecka Koza11:15, 10.02.2016
Postawiłam kabana, co odpowiednio podsumowuje i zamyka tę jałową dyskusję. 11:15, 10.02.2016
ziutek13:50, 10.02.2016
Koza nostra! 13:50, 10.02.2016
Paweł Lenarczyk - ra16:20, 09.02.2016
1. ja i Nasz Ursynów zabiegaliśmy o utworzenie wokół górki przy Szolc-Rogozińskiego, Rosoła, Grzegorzewskiej parku w czasach kiedy nikt się jeszcze tym terenem nie interesował. 2. dziwi mnie, że IMU próbuje teraz zaistnieć i robi kolejne "konsultacje" ws. działek vs. Grzegorzewskiej 13 - tylko przypomnę, że do niedawna chcieliście tam stawiać żłobek i byliście bardzo zadowoleni z tego pomysłu; 3. szkoda, że utworzenie Parku Polskich Wynalazców stało się tematem politycznym, tylko dlatego, że jako radny NU mam przyjemność propagować ideę promocji polskiej wynalazczości i zamiast pomóc rozwijać tą ideę, to robi się wszystko aby ją zmarginalizować - taka polska rzeczywistość 4. Nasz Ursynów nigdy nie był i nie będzie żadną "przystawką", a co najmniej dziwne, takie słowa brzmią w ustach Prezesa IMU, który "utrzymuje" obecne rządy PO na Ursynowie. 5. miło, że w końcu można rozmawiać z osobami z imienia i nazwiska :) Pozdrawiam serdecznie Paweł LENARCZYK, radny Dzielnicy Ursynów (NU) 16:20, 09.02.2016
Pomianowski17:57, 09.02.2016
1. Wydaje mi się, że ten temat był poruszany jeszcze zanim Pan nawet został radnym. 2. Dalej uważam, że żłobek to dobry pomysł, ale postanowiliśmy spytać o zdanie mieszkańców. Nie wiem czemu Pana to dziwi. 3. Ja oraz IMU nie mamy nic przeciwko temu Parkowi - o ile mieszkańcy tego będą chcieli. 4. Liczę, że nie będzie. Bo to, że był, to nie ulega żadnej wątpliwości - wystarczy spojrzeć na wspólne referendum czy też biznesy pana Piotra Guziała z Witoldem Kołodziejskim. 5. Mi również bardzo miło, rzadko tu komentuję, bo nie chcę się wdawać w dyskusje z trollami ;) Pozdrawiam panie Pawle. 17:57, 09.02.2016
Michał Zenka22:15, 09.02.2016
Drogi kolego Pawle!
1. Dziwi mnie, że Ciebie dziwi chęć robienia. Czegokolwiek. Tym bardziej konsultacji społecznych. Każda faktyczna aktywność, jak zbieranie opinii mieszkańców, jest lepsza od bicia piany między sobą, prawda?
2. "idea promocji polskiej wynalazczości" vs realne przedszkole. Sam jestem idealistą i wielbicielem historii. Ale hierarchia potrzeb jest bezlitosna. Rozumiem, że idea "Parku Polskich Wynalazców" to Twoje "dziecko", ale inni mieszkańcy Grzegorzewskiej też mają dzieci. Realne. Niech wybiorą, co bardziej potrzebne.
3. Janku Ławrynowiczu - za małe mamy podwórko na małe kłamstewka. Byłeś zaproszony do współpracy ale Twój warunek startu IMU pod szyldem MJN był zaporowy. Nie okazałeś się zresztą lojalnym "patriotą" MJN, już chwilę potem przechodząc pod szyld NU, prawda?
4. Pawle, Antku, Janku - wytykając sobie wzajemnie, kto jest czyją przystawką - tylko utrwalacie ten stan rzeczy "tucząc" partie. A to one żerują na samorządach wchodząc w nie ze swoją polityką. Po co? 22:15, 09.02.2016
JNow.23:13, 09.02.2016
Zgadzam się z Michałem Zenką, że to wytykanie i wieczne wałkowanie jest bezsensowne. Nikomu to nie służy. Powinniście współpracować dla dobra dzielnicy. Szkoda, że prezes IMU tego nie potrafi pojać :( 23:13, 09.02.2016
JNow.23:31, 09.02.2016
Ten żłobek to chyba bardziej bajeczki burmistrza. Czy są juz jakieś konkrety? 23:31, 09.02.2016
mieszkaniec00:53, 10.02.2016
ja bym tam postawił wielki namiot firmy FunActive 00:53, 10.02.2016
JNow.01:09, 10.02.2016
Pan Pomianowski znowu odleciał :/ Kilka sobie po 30 razy łapkę w góre pod swoimi komentarzami a wszystkich wokół minusuje :/ I na dodatek używając swojego trollkonta 'kredens' zarzuca mi, że jestem kimś innym :( Co za niezrównoważony osobnik :( 01:09, 10.02.2016
Ławrynowicz10:33, 10.02.2016
- Kredens, wypraszam sobie szkalowanie mnie, że niby się podszywam pod kogoś, sam się przedstaw szanowny trollu.
-Michał Zenka. Widzę, że znowu jesteś niedoinformowany. Warunkiem decydującym przy negocjacjach była pozycja na liście w okręgu nr 4. Bardzo Cię też proszę, abyś powstrzymał się od prób manipulowania "Twoją prawdą". Działalność społeczna nie ogranicza się do lojalności względem danej organizacji. Ale rozumiem, że Wy w IMU tak pojmujecie sprawę... :)
Irytuje mnie, że zamiast dyskutować o przyszłości parku, Wy, działacze IMU za wszelką cenę próbujecie zbić wątek na poboczny tor dotyczący kampanii wyborczej z 2014 roku. Czyżby odwracanie kota ogonem? :) 10:33, 10.02.2016
Paweł Lenarczyk - ra16:59, 10.02.2016
Drogi Kolego Michale Zenka, 1. nie mam nic przeciwko konsultacjom, jednak tu mamy do czynienia raczej ze zbieraniem opinii. Jak się mieszkańcom nie przedstawia konkretu, to później mamy różne pomysły, które są wewnętrznie mało spójne, a odnoszę wrażenie, że jedynym powodem konsultacji jest wykazanie, że nie powinno być tak Parku Polskich Wynalazców; 2. Odnoszę wrażenie, że pomysł żłobka/przedszkola był wymyślony tylko po to aby Burmistrz R.Kempa (PO), mógł wyjść z "twarzą" ze sprzedaży tych działek. Jeśli tylko porozmawiacie z mieszkańcami Grzegorzewskiej 13, Szolc 8 i 10, to nikt nie będzie zainteresowany budową tam żłobka. To nie jest miejsce na tego typu inwestycję, które nie ma odpowiedniego dojazdu, zabiera miejsca parkingowe i teren zieleni. Pozdrawiam serdecznie, Paweł LENARCZYK, radny Dzielnicy Ursynów 16:59, 10.02.2016
8 10
kilkaset złotych, a nie kilkaset tysięcy - proszę czytać ze zrozumieniem :) 20:29, 08.02.2016
9 8
ufff, faktycznie... zmylił mnie tytuł i komentarz, bo opisuje jakby to były jakieś wielkie pieniądze, że większość wziął na siebie CKS z pieniedzy unijnych, itd... 21:25, 08.02.2016