Są wszędzie, nie tylko przy sklepach, ale też na trawnikach, w krzakach, na chodnikach. Ursynów zalewany jest przez foliowe rękawiczki oraz maseczki. Mieszkańcy po zużyciu wyrzucają je gdzie popadnie, a z koszy na śmieci wywiewa je wiatr.
- Pasące się na trawce rękawiczki wesoło pląsają i ochoczo podlatują do obserwujących. My się sami wyeksterminujemy. Jak nie chorobami to plastikiem - komentuje w mediach społecznościowych Krzysztof Bendkowski, mieszkaniec Ursynowa.
Chwilę wcześniej zrobił zdjęcia i filmik, na których widać trawnik z porozrzucanymi kilkunastoma rękawiczkami foliowymi, takimi jakie muszą dawać swoim klientom sklepy.
na zdjęciu powyżej: porozrzucane rękawiczki na trawniku - autor: K. Bendkowski
Podobnie jest na osiedlach i wzdłuż ulic. Przy alei KEN rękawiczki i maseczki wyrzucone na chodnik czy trawnik widać co parę metrów. Część z nich z pewnością wyleciała ze śmietników. Ale jak wytłumaczyć ich obecność w miejscach, gdzie do śmietnika jest kilkaset metrów?
- O ile rękawiczki z cienkiej folii może porwać wiatr, o tyle gumowe rękawice czy maseczki leżące na chodnikach z pewnością nie zostały wywiane przez podmuch wiatru. Musiałaby być wichura, żeby tak się stało - mówi Anna Stopińska z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.
Dla służb miejskich zbieranie rękawiczek to nie tylko dodatkowa praca, ale także zagrożenie dla zdrowia. - Mamy informacje od Głównego Inspektora Sanitarnego, że na powierzchni takich rękawiczek czy maseczek wirus utrzymuje się przez dłuższy czas - dodaje Stopińska.
Sam GIS wydał rekomendację, by zużyte rękawiczki foliowe czy maseczki wyrzucać do kosza z odpadami zmieszanymi. Nie należy więc sugerować się w tym przypadku materiałem, z jakiego zostały wykonane.
Jeszcze dalej idzie burmistrz Ursynowa Robert Kempa. - Nie wyrzucajmy środków ochrony do małych koszy na śmieci przy chodnikach i ulicach, bo niestety są one wyciągane przez ptaki - zaapelował burmistrz do mieszkańców Ursynowa.
Nick16:48, 08.04.2020
26 3
Ursynów, niby lepsza dzielnica Wawy, niby mieszkają tu ludzie znani i czasem nawet mądrzy ale z napływem nie wygrasz. Śmieci pod nogi, buty na klatkę, hulajnogę gdziekolwiek, samochód w poprzek albo na zakazie. Jak na spacer to tylko DDR, jak chodnikiem to lewą stroną, jak segregacja to wszystko do mieszanych i tak można strzępić ryj... 16:48, 08.04.2020
konstytucja18:54, 09.04.2020
2 0
To ci sami ludzie co elektryczne hulajnogi stawiają byle gdzie. 18:54, 09.04.2020
wp2323:53, 10.04.2020
0 0
Przybywa nam foliowych śmieci. Te foliowe rękawiczki stanowią zagrożenie, podobno na nich wirus utrzymuje się kilka dni więc sobie pofruwa po trawnikach i chodnikach. 23:53, 10.04.2020