Zamknij

ROBERT KEMPA (NOWY BURMISTRZ): "Doniesienia o wydatkach urzędu są druzgocące!" WYWIAD

12:08, 26.12.2014 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 21:15, 26.12.2014
Skomentuj SK SK

Jakie porządki w ratuszu wprowadzi nowy burmistrz Ursynowa? Czy będzie audyt w urzędzie? Kiedy powstanie centrum kultury i czy Zielony Ursynów doczeka się wreszcie kanalizacji oraz dróg... O tym i o planach rządzenia Ursynowiem rozmawiamy z Robertem Kempą, burmistrzem dzielnicy.

Nie wszyscy pana znają. Kim jest Robert Kempa?

Prawie 40-latek, żonaty, jedno dziecko - 16-letni syn Jakub, mieszkam na Natolinie od 2001 roku, wcześniej mieszkałem na Woli. Podobnie jak wielu mieszkańców Ursynowa nie jestem rdzennym warszawiakiem. Pracowałem w agencji reklamowej, potem prowadziłem własną działalność reklamową. Od końca 2010 roku jako mieszkaniec Ursynowa, byłem zastępcą burmistrza Pragi-Południe. Co ciekawe - 4 lata temu słyszałem na Pradze, że nadciąga desant z Ursynowa. Dziś już słychać zarzuty - jak to z Pragi-Południe? Oświadczam kategorycznie - mieszkam na Ursynowie!

Co się stało, że z biznesu, z własnej firmy trafia się do samorządu? Rzadko odbywa się to w tę stronę…

Przez 11 lat robiłem to samo - dla swoich szefów, albo sam. Praca na tym rynku (usługi z zakresu BTL) powodowała, że czułem się już tym zmęczony. Jednocześnie byłem zaangażowany politycznie – od 2004 roku jestem członkiem PO, w 2006 roku pracowałem w sztabie wyborczym Hanny Gronkiewicz-Waltz, pomagałem też przy każdych kolejnych wyborach. Koordynowałem prace programowe w jednym z kół Platformy Obywatelskiej. 

Zresztą zawsze byłem zaangażowany - od zawsze interesowałem się pracą samorządu. Już w szkole podstawowej, potem w liceum i na studiach pracowałem jako społecznik w samorządzie uczniowskim czy studenckim. Można powiedzieć, że to praca w reklamie była dla mnie przerwą od zaangażowania w samorząd. Kiedyś byłem nawet wiceprzewodniczącym Parlamentu Studentów RP, członkiem Rady Szkolnictwa Wyższego. 

Nigdy nie wystarczała mi praca od 8:00 do 16:00, powtarzanie tych samych czynności - nie mówię, że nudnych - ale rutynowych, bez satysfakcji. Praca samorządowca to codziennie coś innego - bardzo szeroki zakres spraw: od zarządzania nieruchomościami przez aspekty prawne, spotkania z fantastycznymi ludźmi: społecznikami, działaczami organizacji pozarządowych, po negocjacje ws. inwestycji. Ten kalendarz jest bardziej urozmaicony.

A co skłoniło człowieka, który całkiem niedawno został ponownie wybrany na wiceburmistrza Pragi-Południe - gdzie jest stabilna większość w koalicji - do porzucenia tej posady i startu w wyborach na burmistrza Ursynowa?

Po pierwsze - tutaj mieszkam. Po drugie - nie podobały mi się ostatnie cztery lata. Nie powiem, że były one stracone, ale z pewnością można było zrobić więcej. Nie podobał mi się także styl sprawowania funkcji przez Piotra Guziała. Prywatnie go lubię, ale uważam, że pewne zachowania nie przystoją przedstawicielowi władzy samorządowej…

Na przykład jakie?

Na przykład słynne tweety – obrażanie rozmówców czy też wypowiedzi na temat gwałtu w Lesie Kabackim. Kuriozalna jest też sytuacja, w której podwładny może zorganizować sprzeciw przeciwko przełożonemu - czyli burmistrz przeciwko prezydentowi stolicy organizuje referendum. 

Nie mówię, że część zarzutów przed referendum nie była uzasadniona - sama Pani Prezydent stwierdziła, że referendum zwróciło jej uwagę na wiele niedostrzeganych wcześniej spraw - ale wieczna walka pomiędzy miastem a dzielnicą była niepotrzebna. Wiele rzeczy mogło zostać załatwionych przy współpracy ze stołecznym ratuszem – jak choćby problem deficytu miejsc w żłobkach. Mam nadzieję, że teraz to się zmieni. Powrót przedstawicieli Platformy Obywatelskiej do zarządu Ursynowa spowoduje, że mimo koalicji opartej na przewadze zaledwie jednego głosu, uda się wiele spraw przyspieszyć. Zwłaszcza jeśli chodzi o inwestycje i pozyskiwanie środków budżetowych. 

Łatwo budować swoją popularność na konflikcie. Sukcesem „Naszego Ursynowa” było zwrócenie uwagi mieszkańców na ślimaczącą się budowę domów komunalnych, brak pieniędzy na centrum kultury - w 2010 roku ugrupowanie to dzięki takim hasłom przejęło władzę na Ursynowie, z niewiele gorszym wynikiem od PO. Spodziewałem się, jako mieszkaniec dzielnicy, że Ci „lokalsi”, ludzie stąd, będą sprawnie zarządzać dzielnicą. Poszło to jednak w innym kierunku - nad czym boleję, choć jako konkurencja polityczna powinienem się cieszyć. „Nasz Ursynów” nie wykorzystał swojego czasu. Były przecież w Radzie przypadki zajmowania jednogłośnych stanowisk w wielu sprawach. Niestety za tymi stanowiskami i deklaracjami nic nie szło. Okazywało się, że były to tylko próby podsycania sztucznych konfliktów na linii Ursynów-Warszawa. 

Myśli Pan, że dochodząc do władzy Piotr Guział miał szansę na dobrą współpracę z miastem? Czy ten konflikt to była tylko jego wina?

Nie wiem czy wina leżała tylko po jednej stronie… Ale proszę spojrzeć na dzielnicę Włochy, gdzie rządziło lokalne stowarzyszenie z Prawem i Sprawiedliwością - są tam budowane drogi, domy komunalne - nie słyszałem, aby jakakolwiek inwestycja tej dzielnicy była „sekowana” przez miasto. Podobnie było w Rembertowie a w poprzednich latach w Wawrze. Prezydent jest prezydentem całego miasta. Ursynów to trzecia dzielnica pod względem liczby mieszkańców w stolicy. Nie da się jej ignorować.

Wspominam o tym, bo Piotr Guział często uzasadniał swoje niepowodzenia brakiem pieniędzy z miasta czy niechęcią do Ursynowa.

Jako wiceburmistrz Pragi-Południe zawsze z zazdrością patrzyłem na budżet Ursynowa. Trudno się zgodzić z tym, że Pani Prezydent blokowała inwestycje. W ostatnich latach (2010-2012) rzeczywiście na inwestycje we wszystkich dzielnicach były zmniejszane środki. Ursynów jest częścią organizmu zwanym Miasto Stołeczne Warszawa. Też chciałbym, aby z 350 mln na inwestycje w dzielnicach wszystko było przeznaczone dla nas, ale dzielnic mamy 18. Każda z nich potrzebuje czegoś innego. 

Ursynów jest dzielnicą ciągle rozwijającą się, która potrzebuje nowych placówek oświatowych - ta potrzeba nie jest jeszcze zaspokojona. Z pewnością dzielnica musi mieć swoje centrum kultury i to nie o funkcji filharmonii, ale o możliwościach pracy z dziećmi, organizacji spotkań seniorów, wykorzystywania go przez organizacje społeczne. Chciałbym, aby ten dom kultury pełnił funkcję centrum aktywności lokalnej. Tak powinny dziś być projektowane wszystkie placówki publiczne. Mamy wzorce - także warszawskie - proszę sobie wyobrazić przedszkole wraz z centrum aktywności dla seniorów! Dzieci dostają wzorce i wartości od starszych, doświadczonych życiowo ludzi. To świetne rozwiązania. A więc jestem za „domem kultury +”. 

W 150-tysięcznej dzielnicy opieranie się na spółdzielczych domach kultury to za mało. Wielki szacunek dla spółdzielni za to, że prowadzą taką działalność, ale samorząd jest zobowiązany do zapewnienia domu kultury. I taki chcę wybudować.

Jakie jeszcze pomysły chciałby Pan realizować na Ursynowie. Co można zaszczepić z innych dzielnic?

Chciałbym realizować dużo projektów z tzw. inicjatywy lokalnej. Miasto daje pieniądze a grupa mieszkańców, sąsiadów realizuje swój projekt na swoim terenie. Jeśli mieszkańcy zaangażują się w takie tworzenie własnej przestrzeni - dla siebie, nie dla urzędu, będą to robić chętniej. Przykładem jest inicjatywa Jacka Powałki na Kabatach, który doprowadził do stworzenia mini-parku.

Podczas wystąpienia przed Radą Dzielnicy jako kandydat na prezydenta powiedział Pan, że nie chciałby, aby ratusz był „impresariatem”. Czy to oznacza, że na Ursynowie będzie mniej imprez plenerowych, których było sporo w poprzedniej kadencji?

Najpierw muszę się bardzo dokładnie przyjrzeć temu w jaki sposób wydatkowane były środki na poszczególne imprezy. Czy imprez będzie mniej? Niekoniecznie. Ale z pewnością będą inaczej zorganizowane. Wydaje mi się, że urząd dzielnicy może być odpowiedzialny za zaplecze techniczne lub sfinansowanie wydarzeń, a nic nie stoi na przeszkodzie, by organizowali je np. harcerze, organizacje, stowarzyszenia. Efekt będzie taki sam, a koszty znacznie niższe. Budżet promocyjny Pragi-Południe wynosił 200-250 tysięcy złotych rocznie. Na Ursynowie tyle właśnie potrafiły kosztować raptem 2 imprezy! 

Haloursynow.pl pisał też o przypadkach pośrednictwa jednej, drugiej czy trzeciej firmy, która za kilka godzin pracy „Misia Ursynka” płaci kilkaset złotych za godzinę - to kurozium. Na Pradze Płd. takie rzeczy realizowali pracownicy wydziałów kultury czy organizacyjnego. Wydawanie 4.500 złotych na maskotkę na jednej imprezie to niegospodarność. 

Inny przykład. Zorganizowanie prostej gali konkursu fotograficznego w sali urzędu kosztowało ponad 6 tysięcy złotych. Urzędnicy powierzyli to zadanie firmie powiązanej ze stowarzyszeniem „Nasz Ursynów” i obecną radną.

Nie wierzę! Może następnym razem sam będą ustawiał wystawę fotografii na gali? Będzie taniej…

Abstrahując od przykładu. Czy myśli Pan o wprowadzeniu dodatkowych procedur na zamówienia urzędowe poniżej progów przetargowych? Brak takich jasnych i przejrzystych zasad powodował, że działania urzędu nie były odbierane jako transparentne i uczciwe…

Teoretycznie można złożyć deklarację, że każde zamówienie będzie realizowane w oparciu o przepisy zamówień publicznych, ale nie zawsze jest to korzystne. Są sytuacje, w których nie można ich zastosować, bo procedury zbyt długo trwają i uniemożliwiłyby wykonanie zadania. 

Natomiast sytuacja, w której zapytania ofertowe są wysyłane zawsze do tych samych firm jest podejrzana. Jeśli którykolwiek urzędnik będzie chciał mnie przekonywać, że to normalne, to będzie musiał się zastanowić nad tym czy chce pracować w urzędzie dzielnicy Ursynów… 

Można przecież monitorować to gdzie wysyłane były oferty, które firmy i jak często wygrywają - te rzeczy powinny być całkowicie jawne. Do wprowadzenia różnorodności i gry rynkowej w zamówieniach wystarczy zaangażowanie urzędnika i uczciwe zasady gry. Można to więc zrobić taniej i bardziej transparentnie.

Wciąż natomiast nie mogę uwierzyć w Pana słowa o gali fotograficznej za tysiące złotych! 

Ale to prawda. Gala odbyła się w sali urzędu, była to skromna uroczystość wręczania nagród. Urząd sam nie poradził sobie z organizacją tej imprezy - wynajął firmę eventową…

Na pewno przejrzę zakres obowiązków pracowników odpowiedzialnych za to wydziałów. Mogę zapewnić, że wydarzenia w urzędzie będą realizowane siłami urzędu. Uważam, że liczba osób zatrudnionych w urzędzie absolutnie wystarcza do normalnego funkcjonowania urzędu oraz pracy przy imprezach. Wszystkie dodatkowe umowy są niepotrzebne i nieuzasadnione. Z punktu widzenia osoby, która musiała przyglądać się każdej złotówce doniesienia o tych wydatkach są druzgocące.

Pisaliśmy również o stronie internetowej urzędu za 40.000 złotych, która przez wiele tygodni nie działała prawidłowo…

Czytałem o tej stronie. Sam próbowałem na nią wchodzić, ale wówczas nie działała. Stara strona www była w mojej ocenie bardzo dobra - działała lepiej, była ładniejsza i bardziej przejrzysta. 

Najbardziej bulwersuje mnie fakt, że wszystkie dzielnice dostały informację o wprowadzeniu jednolitej strony dla dzielnic a międzyczasie są wydawane takie środki na stronę, która za parę miesięcy zostanie wycofana.

Czy zamierza Pan zrobić audyt w urzędzie, przyjrzeć się temu co działo się w nim przez ostatnie lata?

Na pewno przeanalizuję każdy aspekt funkcjonowania urzędu - począwszy od tworzenia budżetu po wydatki w wydziale administracyjno-gospodarczym, kulturze czy promocji, bo skoro tyle jest doniesień na ten temat – nie tylko na Waszych łamach – to warto się tym informacjom przyjrzeć. Niczego jednak nie przesądzam - wiele rzeczy jest bardzo ocennych. Wiele z nich jest jednak wątpliwa pod kątem gospodarności. Uważam, że burmistrz powinien znać funkcjonowanie urzędu z każdej strony i przyglądać się każdej złotówce, która jest wydawana. Chcę się przyjrzeć także umowom, które mają pracownicy. Docierały do mnie informacje, że zakresy obowiązków były zmieniane. 

Muszę sprawdzić również jak pozyskiwane są dochody: podatki, opłaty za użytkowanie wieczyste. Z tego co wiem, praca ta była wykonywana przez urzędników rzetelnie, co z punktu widzenia budżetu dzielnicy jest korzystne. Żadna dzielnica nie jest w końcu samowystarczalna. Budżet Ursynowa to ponad 300 mln złotych a dochody własne dzielnicy to niewiele ponad 100 mln. Resztę musi dokładać miasto. Dlatego pilnowanie dochodów jest bardzo ważne, bo dzięki temu możemy szybciej zmieniać Ursynów.

Mnie interesuje dosłownie wszystko co dzieje się w urzędzie. Wiele można usprawnić, ulepszyć. Na przykład w oświacie. Dzięki pracy w innych dzielnicach i współpracy z tamtejszymi burmistrzami widzę gdzie są wprowadzane rozwiązania dobre a gdzie gorsze. Akurat na Ursynowie podstawówki czy gimnazja mają dobre wyniki, licea gorsze. Marzy mi się, aby bardzo dobry „Kamyk” był w rankingach jeszcze wyżej, aby „Kossuth” poprawił swoje wyniki. To wieloletnia praca, której warto się podjąć. Za sukcesami szkół podstawowych na Ursynowie stoją nauczyciele. W szkole przy Mandarynki w ciągu kilku lat poprawiono wyniki tak, że była porównywana, a niejednokrotnie lepsza od szkół niepublicznych. 

Na pewno obiekty oświatowe, boiska powinny być jak najszerzej udostępniane - powinniśmy postawić na animację zajęć sportowych. W tym temacie zgadzam się z Piotrem Skubiszewskim.

Była chęć udostępniania boisk, ale z drugiej strony także strach dyrektorów o zniszczenia i odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci. Brakowało pieniędzy na instruktorów i animatorów. Skąd wziąć pieniądze?

Skoro organizacja imprezy w urzędzie kosztuje 6 tysięcy, to trzeba te pieniądze przeznaczyć na takich instruktorów. Za taką jedną imprezę - lekko licząc - można zapewnić udostępnienie kilku boisk. Nie było pieniędzy? Nie żartujmy!

Jestem zachwycony budżetem, który obejmuję! Inne dzielnice mogą o tak wysokim budżecie pomarzyć. Wystarczy wprowadzić racjonalne wydawanie środków i pieniądze znajdą się na rzeczy, na które rzekomo ich nie było. To nie będzie oszczędzanie na papierze toaletowym czy wyliczanie spinaczy! Wystarczy zoptymalizować wydatki. Jeszcze raz wrócę do przypadku „Misia Ursynka” - zlecenie zewnętrzne za 100 złotych za godzinę. Za takie albo mniejsze pieniądze ustawi się kolejka animatorów pod urzędem…

Oświata. Potworny problem na Kabatach. Dwie przepełnione szkoły - przy Lokajskiego i przy Wilczym Dole. Grubo ponad 1.000 dzieci w każdej, malutkie stołówki, w których dzieci jedzą na czas! Czy w tej nowej kadencji powstanie kompleks oświatowy przy Zaruby?

Rozmawiałem z byłym burmistrzem. Zapewniał mnie, że kwestie własnościowe działki przy Zaruby są właśnie załatwiane. Na przełomie stycznia i lutego mógłbym podpisać akty notarialne dotyczące zamiany gruntów. Nie mam podstaw żeby temu nie wierzyć… Ale odpowiem za kilka dni.

Mam dobre relacje z miejskimi biurami, m.in. Biurem Polityki Społecznej. Są to wypracowane przez lata relacje. Mam nadzieję, że uda się zacząć na Zaruby od żłobka, przedszkola i szkoły podstawowej - jednocześnie budując obiekt, który będzie wykraczał poza te funkcje i służył mieszkańcom. Sprawa żłobka na Kabatach jest priorytetowa - dzięki żłobkom na rynek pracy wracają podatnicy. Mieszkańcy Kabat - mobilni, aktywni - muszą mieć gdzie zostawić dzieci, gdy pojadą do pracy.

Galeria Kabaty. 

Trudny temat!

Wiele osób podejrzewa, że skoro Platforma Obywatelska zagłosowała w 2008 roku za takim a nie innym planem zagospodarowania przestrzennego, który pozwala na wybudowanie tam ogromnej galerii, to nie przychyli się do postulatów mieszkańców, aby wybudować tam coś mniejszego…

Trudno odnosić mi się do tego co działo się w 2008 roku. Odkąd mieszkam na Ursynowie słyszałem, że Tesco (dawny Hit) ma zostać przebudowany.

To problem skomplikowany. Z jednej strony - ten sklep funkcjonuje w tej lokalizacji od wielu lat – nie zaczął generować hałasu wczoraj czy w 2008 r. Można było zastanawiać się czy budynki, które powstały wokół nie są za blisko - zwłaszcza te, które powstały już po uchwaleniu planu… Tesco jest podmiotem komercyjnym, trudno się dziwić, że będzie dążyło do maksymalizacji zysków. Z drugiej strony są mieszkańcy, którzy chcą odpocząć po ciężkiej pracy. Czy uda się połączyć ogień z wodą? Trudno powiedzieć, ale na pewno podejmiemy rozmowy z mieszkańcami, jak i z inwestorem - mam nadzieję na wypracowanie rozwiązań, które zadowolą wszystkich. Decyzja środowiskowa pokazuje, że budowa obiektu tak dużego jak planuje inwestor może okazać się nieopłacalna ekonomicznie.

Czy będzie Pan rozmawiał z inwestorem, przekonywał do nowoczesnych rozwiązań zabezpieczających interesy sąsiadów?

Ja mam poważne wątpliwości czy to jest dobra lokalizacja dla takiej galerii. Nie ma tam miejsca na ew. rozbudowę obiektu, parking też nie będzie zbyt duży. Chciałbym rozmawiać o tym z inwestorem. Ale pamiętajmy też, że w przypadku blokowania budowy w grę wchodzi wypłata odszkodowań ze strony miasta…

Co z połączeniem Ursynowa z Wilanowem? Gdzie, które i kiedy?

To pilny temat do przedyskutowania. Uważam, że przebicie połączenia przez przedłużenie Ciszewskiego jest nadal możliwe. Ale trzeba działać szybko, bo zostało kilka miesięcy na decyzję. Przyjrzę się możliwościom, statusowi prawnemu gruntów. Jedno połączenie na południu - z Powsinem i Konstancinem - to za mało. Zaproszę na spotkanie właścicielkę gruntu na Ciszewskiego. Jeśli udałoby się dojść z nią do porozumienia, to być może ta ulica powstanie szybciej niż Nowokabacka – to kwestia przesunięć w budżecie, zresztą dlaczego nie mamy mieć połączenia z Wilanowem zarówno przez Ciszewskiego, jak i Nowokabacką?

Jakie jeszcze inne zamiary na przyszłe miesiące?

Ważną sprawą jest dla mnie zieleń na Ursynowie. Musi być jej więcej – zarówno w przestrzeniach międzyblokowych jak i pasach ulic. Zastanawiam się także nad Lasem Kabackim - jak go jeszcze bardziej otworzyć dla mieszkańców. Mnóstwo szkół i przedszkoli na Ursynowie wymaga termomodernizacji i wymiany instalacji. Co jeszcze z inwestycji? Przede wszystkim Zielony Ursynów!

No właśnie. Tam ludzie mają zupełnie podstawowe potrzeby: kanalizację, chodniki, ulice. Ale jak przekonać miejskie przedsiębiorstwa i jednostki do inwestowania na tym terenie?

Miałem podobny problem na Pradze Południe - z dużym osiedlem z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Zaplanowany był remont kanalizacji - na lata 2018-2022. Udało nam się przekonać MPWiK do realizacji tej inwestycji w latach 2015-2016. Już uzyskali pozwolenia i mam nadzieję, że ta inwestycja ruszy. A więc przede wszystkim rozmowa i przekonywanie. Wracając do początku rozmowy - chodzi o współpracę z miastem a nie konflikt. Nie obiecam oczywiście, że inwestycję zaplanowaną na 2030 rok przyspieszę np. na 2017 rok. Ale wydaje mi się, że potencjał Zielonego Ursynowa (liczba potencjalnych mieszkańców na tym terenie) jest na tyle atrakcyjny dla inwestorów sieci, że nie tylko MPWiK powinno być zainteresowane budową tej infrastruktury. W ślad za każdą inwestycją wodociągów powinny iść nasze działania - budowa dróg i chodników, nie można przecież  rozkopywać co chwilę tej samej ulicy. 

W sprawie ul. Karczunkowskiej (brak chodników, droga ZDM - dop. redakcja) już rozmawiałem z Zarządem Dróg Miejskich. Zastanawiam się jak zrobić tę ulicę wspólnie. Na Zielonym Ursynowie trzeba wybudować całą infrastrukturę społeczną - to wyzwanie cywilizacyjne. Z drugiej strony - choć inwestowanie w prywatne zbiorniki wodne budzi emocje - to trzeba też zadbać o bezpieczeństwo powodziowe mieszkańców tej części dzielnicy.

Powstanie coś w rodzaju kompleksowego planu dla Zielonego Ursynowa?

Mam nadzieję na dobrą współpracę z radnymi z tego terenu oraz z zarządami osiedli. Chciałbym odbyć serię spotkań z mieszkańcami Zielonego Ursynowa, spotykać się z MPWiK, Dalkią i innymi podmiotami, by skoordynować wszystkie plany i kompleksowo rozwiązywać problemy Zielonego Ursynowa. Kopiąc raz - kopie się taniej. Czy to się uda? Myślę, że tak. 

Potrzebna jest też wizja rozwoju - na kilka, kilkanaście lat do przodu, jeśli chodzi o rozbudowę Zielonego Ursynowa. Takiego planowania zabrakło 20 lat temu. Na Białołęce na przykład, muszą iść potężne pieniądze na infrastrukturę, bo powstało tam mnóstwo osiedli. Efekt jest taki, że inne dzielnice i całe miasto finansują de facto tańsze mieszkania ludziom, którzy je tam kupili. Tańsze dlatego, że powstały w miejscach bez infrastruktury…

Będzie Pan jeszcze próbował coś zmieniać w przyszłorocznym budżecie Ursynowa? Tych inwestycji nie jest tam za wiele…

Oczywiście! Jestem przekonany, że w przyszłym roku wystartuje budowa centrum kultury. Nie ma go jeszcze w wieloletnim planie inwestycyjnym miasta na rok 2015. Nawet nie otrzymując złotówki od miasta, jestem przekonany, że możemy wygenerować pieniądze z wydatków bieżących i przenieść je do wydatków inwestycyjnych. Jest to bardzo dobrze widziane przez ratusz i Radę Warszawy - zachęca je do przeznaczenia kolejnych środków na rozpoczętą już inwestycję. 

Skoro na Pradze-Południe udawało się wygospodarować w samym tylko budżecie Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami kwoty rzędu 2-3 mln złotych w skali roku, w ramach oszczędności na wydatkach bieżących, to uda się to w skali całego budżetu na Ursynowie. Jeśli skarbnik miejski usłyszy, że przez 3 lata przekażemy np. 6 mln z wydatków bieżących na inwestycyjne, to nie sądzę, aby odmówił nam kolejnych 6 czy 12 mln na budowę centrum kultury. Takie aktywności są premiowane przez miasto. Nie mówię, że na pewno uda się to załatwić, ale jestem zdeterminowany, aby ruszyć z tą inwestycją. Podobnie będzie z inwestycją oświatową na Zaruby.

Nie akceptował Pan stylu poprzedniego burmistrza. A jaki będzie Pana styl? Czy będą spotkania z mieszkańcami Ursynowa? Czy ratusz będzie nadal otwarty dla ludzi?

Przez ostatnie cztery lata na Pradze-Południe spotkałem się ponad 1.000 razy z mieszkańcami, wspólnotami, spółdzielniami. I taki styl - rozmawianie, uczestniczenie w spotkaniach na zaproszenie różnych środowisk - jest mi bliski. Nie jestem jednak fanem organizowania spotkań przez urząd - w stylu „to ja burmistrz przyjeżdżam na Natolin”. Zachęcam lokalnych liderów, mieszkańców osiedli, którym bliskie są sprawy ich społeczności, do zapraszania mnie - na pewno skorzystam z takich zaproszeń. Nie jestem zwolennikiem organizacji spotkań dla wszystkich osób z danego terenu. Potrzeba więcej spotkań mniejszych. Za takimi spotkaniami idą konkrety. Jak mnie nie będą zapraszali, to się będę wpraszał! Ciekawie jest też zobaczyć siebie w lustrze innych, to jak jesteśmy postrzegani, czego się od nas oczekuje. Nikt nie ma monopolu na wiedzę o Ursynowie i jego potrzebach. 

Ponieważ podoba mi się praca pełnomocnika ds. komunikacji rowerowej prezydent m. st. Warszawy, chciałbym docelowo wprowadzić prawdziwe konsultacje ze środowiskiem rowerowym na Ursynowie i innymi środowiskami, które interesują się komunikacją w mieście. Inwestycje drogowe powinny być realizowane na podstawie wielokrotnych konsultacji - przed projektowaniem, po projektowaniu i podczas realizacji. Partycypacja mieszkańców, organizacji, grup musi być jak największa - to mieszkańcy wiedzą najlepiej co powinno zostać zrobione i często są oni źródłem wielu inspiracji i świetnych rozwiązań. Musimy „odurzędniczyć” inwestycje. Jak będzie? Jestem strasznie ambitny!

Dziękuję za rozmowę!

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(106)

natonato

58 17

Nareszcie ktoś zrobi porządek 12:57, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

agnieszkaagnieszka

58 15

po Guziale każdy będzie dobry, a facet wydaje się być rzeczzywiscie chętny do roboty 14:04, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GozerGozer

140 5

No i super ! Proszę o decyzję zagospodarowania terenu łąki na Raabego jako parku miejskiego, zanim zainteresują się nim po raz kolejny domorośli eksperci od Budżetu Partycypacyjnego. 14:08, 26.12.2014

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

PomianowskiPomianowski

17 165

Akurat wraz z koleżanką mieliśmy przyjemność być autorami projektów do bud.part. dotyczących tej łąki. I właśnie propozycją był miejski park, wraz z elementami infrastruktury sportowej oraz wybiegiem dla psów. Projekty dostały całkiem sporo głosów. Jakie są Pańskie zastrzeżenia? 17:30, 26.12.2014


GozerGozer

129 12

Rozumiem, iż ma Pan na myśli poniższe: (1) Wybieg dla psów z torem przeszkód „Raabego” Projekt obejmuje wyodrębnienie porośniętego trawą terenu o powierzchni 0,5 ha z przeznaczeniem na wybieg dla psów, który zostanie ogrodzony. Na terenie wybiegu zostanie ustawiony na stałe tor przeszkód klasy A0 Agility (tunel, mur, skok w dal, palisada, niska kładka) oraz slalom do amatorskiego szkolenia psów. Koszt: 300 460,00 zł. i (2) Park sportowy Raabego
Projekt polega na zagospodarowaniu terenu zielonego na potrzeby amatorskiego sportu, rekreacji i wypoczynku. Obejmuje ogrodzenie terenu, wybudowanie 200 m bieżni tartanowej, ścieżki zdrowia, siłowni zewnętrznej oraz stworzenie infrastruktury parkowej. Uwzględnia też wymianę chodnika biegnącego przez polanę. Koszt: 491 610,00 zł.
http://www.warszawa.bloklog.pl/wiadomosci/park-sportowy-raabego-budzet-partycypacyjny-2015,17/
Rozumiem, iż 4 drzewa wepchnięte pomiędzy skupisko gumy i stali zyskują w Pana oczach kategorię parku miejskiego ..? 20:01, 26.12.2014


KaśkaKaśka

106 10

I na co to komu ? Też chcę zwykły park a nie rupieciarnie. Przynajmniej bedzie gzie przysiąść z dzieckiem na spacerze. A gdzie waszym zdaniem ma się podziać moja mama? 22:18, 26.12.2014


KrzysztofKrzysztof

27 34

Ciekawe. Każdemu trzeba dać szansę ale jakoś nie chce się wierzyć, że wszystko uda się zrobic: Dom kultury to okolo 30 mln, Ciszewskiego na ursynowie 10 mln ale cala inwestycja to okolo 70-80 mln, kompleks oświatowy na kabatach 30-40 mln. Nie jest raczej mozliwe by hgw dala tyle kasy na Ursynów. Obstawiam, ze będą szumne zapowiedzi i na tym się skończy. Jestem rozczarowany ze burmistrz nie chce robic spotkań z mieszkańcami. To akurat bylo dobre u Guziala. Tak się robi w innych samorządach na zachodzie. 14:52, 26.12.2014

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

lolololo

32 3

Lol. Przeciez powiedział, ze chce się spotykać 17:13, 26.12.2014


black hawkblack hawk

22 27

Lolo. Za burmistrz Guziała to byly tzw. przesłuchania burmistrza. To byly spotkaniavw terenie z poszczególnymi częściami Ursynowa. Kempa mowi o standardowych spotkaniach. W takich to kazdy burmistrz brał udzial. Chodzi o stworzenie systemu. To mogl miec na mysli Krzysztof. 19:59, 26.12.2014


KenezKenez

37 2

... byly tzw. przesłuchania burmistrza... to akurat, mam nadzieje jeszce przed guzialem. tylko w odpowiednim miejscu i przez odpowiednie sluzby, a nie przez klakierow. 09:20, 28.12.2014


autochtonautochton

13 37

Łabędzie trele. Na początku kadencji łatwo jest POpicować. Zobaczymy w połowie. Aha panie burmistrz zna pan anegdotę o trzech kopertach? To szło tak. W pewnej korporacji ustępujący prezes swojemu następcy pozostawił w sejfie trzy koperty. No i na pożegnalnym jublu się obaj spotykają i były temu nowemu mówi: "Ty słuchaj, w sejfie zostawiłem ci trzy koperty. Jak tylko się już ogarniesz w nowym gabinecie to wyjmij pierwszą." Jubel się skończył, nowy w nowym gabinecie skończył się urządzać, tj. wymienił po poprzedniku dopiero co sprowadzone meble, wykładziny, oświetlenie, sprzęt audio-video itd. itp. I... któregoś dnia podszedł do sejfu, wyjął z niego trzy koperty, wyciągnął pierwszą, na której było napisane "Koperta nr. 1". Otworzył ją i przeczytał: "W razie problemów z zarządzaniem zwal na mnie. Prezes." No i za radą poprzednika tak zaczął robić. Pracownikom, klientom, komu się dało to opowiadał, że problemy to dlatego, że jego poprzednik to to i owo. 14:53, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

autochtonautochton

12 31

Minęło półtora roku, ale sytuacja się nie poprawia. Zdolni pracownicy zaczęli odchodzić, w ich miejsce zaczęły przychodzić miernoty, starzy kontrahenci wycofali się z umów, firma klientelę też zaczęła tracić, spadły obroty, wzrosły koszty, no... w ogóle obraz nędzy i rozpaczy. No to któregoś dnia już nie taki nowy prezes pomyślał sobie: "Ciekawe, czy coś na te problemy jest w następnej kopercie?" Przyszedł do gabinetu, otworzył sejf, wyjął z niego dwie koperty, wziął drugą, na której było napisane "Koperta nr 2", otworzył ją i przeczytał: "W razie problemów ogłoś plan restrukturyzacji. Prezes" No i znowu poszedł za radą poprzednika. Zaczął likwidować oddziały, departamenty, wydziały, je dzielić, łączyć, zmieniać kompetencje, obowiązki służbowe, ludzie nagle zaczęli wylatywać na bruk.... No w ogóle Sajgon. 14:56, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

autochtonautochton

13 30

Lecz niestety, ale i te działania nie poprawiły sytuacji firmy. Tak jak wcześniej zdolni pracownicy zaczęli odchodzić, w ich miejsce zaczęły przychodzić miernoty, starzy kontrahenci wycofali się z umów, firma klientelę też zaczęła tracić, spadły obroty, wzrosły koszty, no... w ogóle obraz nędzy i rozpaczy. I tak to trwało jakieś dwa i pół roku, trzy lata. W końcu, prezes już całkowicie wykończony bezustannymi pretensjami, uwagami i skargami właścicieli firmy, klientów, złą prasą, na pograniczu wieńcówki, sfrustrowany i wściekły, któregoś pięknego dnia sobie pomyślał: "Ciekawe, czy coś na te problemy jest w ostatniej kopercie?" I tak, jak poprzednio przyszedł do gabinetu, otworzył sejf, wyjął z niego ostatnią kopertę, na której było napisane "Koperta nr 3", otworzył ją i przeczytał: "Zacznij szykować trzy koperty. Prezes" 14:58, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

autochtonautochton

13 44

Widzę, że pan prez...., pardon burmistrz jest już po lekturze pierwszej koperty. 14:59, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NelaNela

46 13

Trzymamy za Pana kciuki, mając nadzieję na normalną pracę, a nie akcyjność, Pracownicy UD 15:16, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

neoneo

32 49

Sami sie nakrecacie. Nie zostal podany zaden przyklad potwierdzajacy teze o druzgodzacych danych dotyczacych finansow. Malo tego mysle ze za PO to dopiero ludzie zobacza jak sie wydaje publiczny grosz. Outsourcing uslug to normalna rzecz. Ciekawe ile teraz zacznie wplywac do Pana Kinczyka i do grupy calmein???? Czy na dniach Ursynowa bedzie taka mala scena jak w 2006 r.? Czy pieniadze na oglodzenia w prasie beda wydawane tak jak robila kierzkowska w ostatnich trzech miesiacach urzedowania(kilkaset tysiecy), inwestycje beda robione tak jak wykonywala Pani Polarczyk boiska przy Arenie Ursynow? 15:50, 26.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RadkoRadko

34 61

"Pracowałem w agencji reklamowej, potem prowadziłem własną działalność reklamową" - idealne kompetencje żeby być burmistrzem 150 tysięcznej dzielnicy. Masakra. Zero imprez, konkursów, wydarzeń przez najbliższe 4 lata, bo w ocenie pana burmistrzunia urząd nie jest od tego. Świetny prezent na Święta dostał Ursynów od PO - spadochroniarza nołnejma i jeszcze w dodatku słoika bez klasy :/ 15:55, 26.12.2014

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

jacek00jacek00

54 40

Dobre podejście. Człowiek dopiero rozpoczął pracę, ale już hejterzy hejtują :D Gratulacje :D 16:06, 26.12.2014


SzymonSzymon

52 11

A jakie kompetencje miał Guział? Licencjat po znajomości, ledwo mu się udało zrobić, podejrzane interesiki w ramach własnej działalności, ale gadane to on miał, tylko czy to wystarczyło aby być dobrym burmistrzem? 16:54, 26.12.2014


rado2rado2

16 2

Czytaj ze zrozuminiem, a nie na wyrywki :) 17:08, 26.12.2014


karolkarol

44 9

Radko z NU czy Guział naprawdę wyprał Wam nawet umiejętność czytania ? Burmistrz jest z Ursynowa 18:42, 26.12.2014


Urzędzniczki Urzędzniczki

27 68

Trzymamy za Pana kciuki, mając nadzieję że nareszcie NIC NIE BĘDZIEMY ROBIŁY bo musiałyśmy pracować AŻ 8 godzin dziennie.
PRACOWNICY UD 19:01, 26.12.2014

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

KenezKenez

34 1

Urzędzniczki guziałowe popleczniczki powinnyście się podpisać, wtedy wasz wpis będzie prawdziwy. 16:41, 29.12.2014


UrzędnicznkiUrzędnicznki

1 32

Panie Kenez My nie jesteśmy guziałowe urzędzniczki tylko od Pani Uli Kierzkowskiej i kochamy Pania Ulę. Ona rozumiała ,że my musimy tylko czasami wychodzić wcześniej z pracy albo trochę poplotkować .
Takie my kobiety już jesteśmy.
19:40, 29.12.2014


AsOkAsOk

32 4

no tak , guziałowe nawet nie musiały przychodzić do urzędu regularnie, a wynagrodzenie leciało. albo całymi dniami na ploteczkach z koleżankami przy ciasteczkach, kebabie i obrabiać doopy ludziom i włazić w .... guziałowi, albo kotami handlować w internecie . Dobrze, że choć przestały jarać pety w pokojach... 21:31, 29.12.2014


black hawkblack hawk

42 45

Czytajac wywiad z Kempa mam wrazenie ze on nic nie powiedzialni, a jedynie sygnalizuje sprawy, o ktorych nawet nie wspominał w swoim slabym przemowieniu jak go wybierali. Wiele rzeczy, ktore teraz mowi pokrywaja sie z przemowieniem jego kontrkandydata (bylo mniej polityczne, duzo bardziej konkretne). Niemniej jednak uderza mnie kwestia Tesco. Nie powiedzial nic nowego, nie zapowiedzial wiecej niz zrobil Nasz Ursynow. Ciekawe poparl go Orzel a Kempa ws. Tesco unika konkretow. Druga sprawa mowi o dziwnych zamówieniach poprzedniego zarzadu, ale nic konkretnego. Nie lubie PO za to, ze zachowuja sie jak mafia, ale wiadomo, ze trzeba dac facetowi troche czasu i zobaczymy co bedzie i zobaczymy jak poradzi sobie z zachciankami skompromitowanej Jurczynskiej? 20:12, 26.12.2014

Odpowiedzi:17
Odpowiedz

kredenskredens

55 9

Akurat skompromitowany w tym wszystkim to jest Guział. Plus jego pomagierzy Twojego pokroju, którzy - choć padają bardzo konkretne informacje nt. Misia Ursynka czy wernisażu za kilka tysięcy - wciąż twierdzą że to "nic konkretnego". Naprawdę dziwna taktyka. 23:13, 26.12.2014


PJanowskiPJanowski

35 37

~ black hawk - - dziwnych zleceń poprzedniego Zarządu jest sporo - od Misia Ursynka p. Niemyjskiego po 100 zł/godz. począwszy, przez Jarmark Świąteczny za który placono p. Niemyjskiej, światla na Zaruby, które kosztowały (dzielnica placiła) 2x tyle co KEN/Artystow (placił ZDM).
I nikt w końcu nie wie, czy informator o osiągnięciach Zarządu kosztowal 33, czy 330 tysięcy.
Idę do kina, nie będę teraz dlej wyliczać. 12:30, 27.12.2014


black hawkblack hawk

14 15

Pjanowski - czy światła przy Zaruby były rozstrzygnięte w ptrzetargu? Czy nie? 22:11, 27.12.2014


PJanowskiPJanowski

12 14

~black hawk - nie wiem jak wyglądał przetarg. Chętnie zajrzę w link do tego przetargu - jeśli go znajdziesz i tu przywołasz. 11:01, 28.12.2014


black hawkblack hawk

6 5

PJankowski, prosze bardzo link do przetargu:

http://archiwum.ursynow.pl/page/index.php?str=2501&rodzaj_id=3&id=1319
16:37, 28.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

7 3

Właśnie na tym mają polegać rządy IMU na Ursynowie ? Nie mając wiedzy oskrażyć, oczernić a potem to już nie ma znaczenia. Ja słyszałem że Pan Janowski dostał z miasta dotację 50 tysi na organizację biegu na orientację, ciekawe czy Pan Pomianowski pomagał ? Swoja drogą ciekawe na co poszły te pieniadze > na kilku harcerzy którzy stali na punktach sędziowskich ? 17:56, 28.12.2014


PJanowskiPJanowski

5 9

Wielkie dzięki ~black hawk.
Ciekawi mnie tylko, czy naprawdę zainteresowana przetargiem była tylko jedna firma ???
I tak na marginesie, jestem od b. posła Gabriela, nie od ks.prałata :)
19:08, 28.12.2014


black hawkblack hawk

5 5

PJanowski. Widzę, że kierujesz się zasadą PiS - Podejrzliwość i Strach. Przetargi są ogłaszenie zgodnie z ustawą Prawo Zamówień Publicznych. Szczerze nawet nie patrzyłem, czy był jeden, czy więcej wykonawców. Ogłoszenia są publiczne dostępne w tym wypadku w buletynie Urzędu Zamówień Publicznych, każdy może wystartować, każdy może się odwołać. Jak widać ty wszędzie węszysz spisek. Z takim podejściem to tylko czekać jak wasza koalicja z PO się wywróci bo oparta na podejrzliwości i wzmocniona głosem Orła, który prawodopoodbnie wykorzystywał niezgodnie z prawem dane osobowe w kampanii i Jurczyńskiej, która uwielbia intrygę i ploteczkę. Powodzenia i poczytajcie przepisy!!! 20:57, 28.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

8 3

Pan Janowski strasznie wietrzy spisek we wszystkich działaniach urzędu - teraz dojdzie do tego ze winą urzędu jest śe tylko jedna firma złożyła ofertę. Chłopie ogarnij sie bo Macierewicz przy Tobie to pokorny niemowlak :-) Może wypowie sie Pan na temat tej dotacji miejskiej w wysokości 50 tys. Z tego co pamiętam to urząd Ursynów dofinansował kiedyś gry miejskie dotacja 15 tys za zorganizowanie chyba 5-ciu gier, uważam że to rozsądna kwota za jednostkowa grę, ale 50 tysięcy za jeden bieg na orientację to lekka przesada.... 22:53, 28.12.2014


PJanowskiPJanowski

4 7

Drogi niePOinformowany urzędniku.
Jesteś w błędzie, nie brałem udziału w organizacji żadnej imprezy dofinansowanej z Dzielnicy Ursynów. W zawodach organizowanych przez ursynowski klub uczestniczę jako zawodnik. Jedyna impreza jaką robiłem na terenie Dzielnicy 29 listopada - została sfinansowana z wpisowego uczestników (4 zł od osoby).
A jeżeli mówisz o biegu na orientację z dotacją dzielnicy 50 tysięcy złotych, to podaj pozycję z rejestru umów.
Bo po prostu świadomie kłamiesz, chowając się przy tym pod pseudonimem.
~blackhawk - być może masz rację, może zakres prac drogowych (przebudowa zatoki autobusowej) usprawiedliwia taki koszt, ja tylko porównałem dwie liczby - z dwu przetargów. I nie wiem ilu oferentów startowalo w ZDM. 11:12, 29.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

2 1

Ja nie mówię o dotacji z Urzędu Ursynów, bo tutaj pewnie na taki cel by Pan nie otrzymał w takiej wysokości. Ja piszę o dotacji z M.st. Warszawa, poz 258 z 2014 roku. Gdzie wszystko jest możliwe :-) POzdrawiam. 19:52, 29.12.2014


PJanowskiPJanowski

2 3

POinformowany urzędniku.
Poz. 258 z miasta to: 258. 2013-07-24 2013-04-01
2013-08-31 MSTW Biuro Sportu i Rekreacji Klub Szachowy Polonia Warszawa Szkolenie i współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży. Nie 14970 zł 0 zł
Tak więc nie pleć bzdur. Nauczyłes się na kursie rzucania błotem - nic więcej. Masz coś do powiedzenia, to pokaż dokladne dane, podpisz się imieniem i nazwiskiem. Ulatwię, jedynym wnioskiem o pieniądze z miasta jaki złożyłem w ciągu 20 lat, był wniosek do budżetu partycypacyjnego. Nb. nie przeszedł... 22:08, 29.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

4 1

ech... Całe życie manipulacja i jeszcze raz manipulacja, szkoda słów i dalszych komentarzy na pański temat, POzdrawiam i słusznym byłoby gdyby więcej takich kwiatków wyszło na światło dzienne. 23:23, 29.12.2014


PJanowskiPJanowski

0 4

Drogi płatny trollu pod nickiem ~POinformowany urzednik. Obrzucać błotem jest łatwiej niż dyskutować z faktami. Nie potrafisz podać faktów, bo one istnieją tylko w Twojej wyobraźni. Ale ja na łatwiznę nie idę - do faktów staram się dotrzeć, nie wymyślam ich. Temat zmyślonych przez Ciebie pieniędzy uważam (tak jak Ty) za zakończony. Zresztą temat świateł na Zaruby też - być może faktycznie myliłem się a zakres prac drogowych uzasadniał cenę. 10:29, 30.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

3 2

Zanim Pan kogokolwiek obrzuci błotem (co wychodzi Panu wybitnie dobrze) przed sprawdzeniem faktów to proponuję lekturę http://archiwum.ursynow.pl/data/interpellations/int_odp2_.pdf i zweryfikowanie swoich poglądów, wiem że jest to nierealne ale może da cokolwiek do myślenia - bo chyba uważa się Pan za inteligentnego. Lepiej chyba przemyśleć swoje wpisy przed ich dokonaniem niż potem się wycofywać i przepraszać (sorry Pan nie przeprasza - bo przecież nic się nie stało i honor nie pozwala żeby przyznać rację Guziałowi) Z konkretami co do umów to proszę o cierpliwość, gdyż termin odpowiedzi na zapytanie o dostęp do informacji publicznej trwa 30 dni. 11:35, 30.12.2014


PJanowskiPJanowski

1 2

Cóż, dyskutowaliśmy o wymyślonej przez ~POinformowanego urzędnika kwocie 50tyś zł - nie ma jej w liście ogłoszeń prasowych sprzed 4 i więcej lat do których odsyłasz, nie ma jej w rejestrze umów miasta (http://bip.warszawa.pl/Menu_przedmiotowe/ogloszenia/umowy/default.htm?t1=Wybierz...&page=0 - nie trzeba czekać 30 dni na wyświetlenie strony !), bo jest tylko w Twojej głowie. Jeżeli P.Skubiszewski proponuje coś, moim zdaniem, rozsądnego - to go popieram, bo nie potrafię inaczej. A przywołanie spraw sprzed lat, z którymi nie mam nic wspólnego - to zwykła rejterada trolla 15:35, 30.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

0 4

Zasadniczo takiej odpowiedzi się spodziewałem, zwłaszcza biorąc pod uwagę bardzo zblizony skład RD z opublikowanych danych, ale to nie ma znaczenia, głową muru nie przebijesz 17:19, 30.12.2014


WarszawiakWarszawiak

17 59

Skończył Akademię Ekonomiczną w Poznaniu to chyba nie jest WARSZAWIAKIEM bo w WARSZAWIE jest SGH.
Czyli słoik i to z pyrami w środku.
Postuluję aby burmistrzami byli tylko rodowici Warszawiacy. 00:15, 27.12.2014

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jacek00jacek00

43 33

Za PWN warzszawiak pot. mieszkaniec Warszawy. Więc skoro mieszka na Natolinie od długiego czasu, to jest nie tylko Warszawiakiem, ale także Ursynowianinem.

Poza tym jakie znaczenie ma kto skąd pochodzi? Ja także jestem z Gdańka, ale z Ursynowem związany jestem już kupę lat. Tutaj urodziło się moje dziecko, na Ursynowie chodziło do przedszkola i teraz do szkoły. Stąd pochodzi moja żona. Płacę tutaj podatki i tutaj głosuje. Jestem w czymś gorszy od tych co mieszkają tutaj od urodzenia? Zastanów się na przyszłość co piszesz, bo następnym razem będziesz mieć coś przeciwko czarnym czy "wietnamczykom" co mają swoje bary z jedzeniem. Oni też przecież nie są stąd... 20:21, 27.12.2014


SławekSławek

54 23

Po jego 2 dniach w UD widać, ze samorządowiec z krwi i kości. To czy mieszka na Ursynowie czy nie (mieszka!) jest wtórne. Liczy się znajomość procedur, budzetu i ludzi. Ludzie, którzy tego nie mają stracą rok na sprawy, które sa do załatwienia w 2-3 miesiące. Więc za 3 miesiące przyjdzie czas na pierwsze oceny .... 02:26, 27.12.2014

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jacek00jacek00

37 28

On akurat mieszka na Natolinie. 20:18, 27.12.2014


PJanowskiPJanowski

44 34

W ramach przejrzystości finansowej Urzędu, mam nadzieję że propozycja Kamila Orła aby zlecenia z dzielnicy otrzymywały jedynie firmy płacące podatki, ZUS i wypełniające obowiązki sprawozdawcze (składanie sprawozdań finansowych w KRS) zyska uznanie innych radnych i Zarządu Dzielnicy :)
12:21, 27.12.2014

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

0 6

Dodam jeszcze postulat: każda firma musi dostarczyc zaświadczenie ze chodzi albo nie chodzi do Kościoła i odnośnie uczestnictwa w pielgrzymce na Jasną Górę. Warto jeszcze zaświadczenia o niekaralności i czy kiedykolwiek dostali mandat za złe parkowanie. Do tego zatrudnić z 20-stu urzędników żeby mogli to weryfikować a nie tylko opierać się na oświadczeniach/zaświadczeniach - co ma do tego przejrzystość finansowa Urzędu ? W przetargach gdzie kryterium wyboru jest cena powinny wg Ciebie zostać dołożone dodatkowe kryteria ? Okaże się że wygra najdroższa firma alespełniajca pozostałe warunki - to jest według Ciebie gospodarność? 15:11, 31.12.2014


PJanowskiPJanowski

4 0

Mieszkańcu (nowy troll ~POinformowanego urzędnika ??) - jeżeli firma nie płaci podatków, nie płaci swoim pracownikom, nie spełnia innych wymogów prawa, to NIE MOŻE być dopuszczona do publicznych pieniędzy. I kropka. A to Prezes czy chodzi do meczetu, czy na parady równości, mam w .... głębokim poważaniu. 17:47, 01.01.2015


mieszkaniecmieszkaniec

0 3

Widząc Pańskie wpisy to ma Pan niezbyt bogate słownictwo, tylko; trol, troll w różnych odmianach. Takimi sugestiami, namawiasz urząd do łamania prawa, a to też jest łamaniem prawa, prawda ? Zasłanianie się przejrzystością finansową urzędu nie ma nic do tego, a na wstępie zapytaj się swojego kolegi z HU o wypłatę wynagrodzeń swoim pracownikom, oraz czy złożył sprawozdanie finansowe, a swojego kolegi Orła o bezprawne zbieranie danych osobowych (czy zarejestrował bazę danych w GIODO?) i późniejsze wykorzystanie tej bazy w kampanii wyborczej - tez bezprawnie. Powodzenia 18:26, 01.01.2015


kropkakropka

31 58

mieszkańcy Kabat i większej części Ursynowa, to głównie przyjezdni z małych miast i wiosek, wybrali swojaka, czyli człowieka, który z Ursynowem nie ma nic wspólnego, uważam że dzielnica była bardzo dobrze zarządzana, jeszcze te słoiki zapłaczą za Guziałem 13:40, 27.12.2014

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jacek00jacek00

47 37

A co to ma do rzeczy skąd kto pochodzi? Pokaż mi ilu to w Warszawie jest rodowitych Warszawiaków z dziada pradziada? Są tacy w ogóle? Jakbyś nie spał na lekcjach historii to byś wiedział, że ta Warszawa istnieje dzięki tym wszystkim ludziom z małych miast i wiosek. To w głównej mierze oni ją odbudowywali. 20:15, 27.12.2014


KazikKazik

39 55

Generalnie to zle ze znowu wszystko wpada w rece PO. Oni juz w kadencji 2006-2010 pokazali co potrafia. Byly tylko szumne zapowiedzi. Sadze ze na tym sie skonczy. Moim zdaniem Nasz Ursynow dobrze rzadzil. Szkoda ze przegrali. A moze kolejna sesja bedzie rowniez niespodzianka? 16:04, 27.12.2014

Odpowiedzi:6
Odpowiedz

jacek00jacek00

52 47

Dobrze sobie radził chyba Guział, który bycie burmistrzem traktował jako promocję swojej własnej osoby. Zamiast rzetelnie pracować to za pieniądze z budżetu Ursynowa woził się służbowym autem po mieście.

A dzięki kadencji 2006-2010 to chociaż mamy przedszkole przy Pala Telekiego i szkołę przy Lokajskiego. Obie te inwestycje zawdzięczamy właśnie kadencji 2006-2010.

Ile przedszkoli bądź szkół powstało za kadencjni Guziała? Od razu zaznaczę, że wybudowanie szkoły przy Lokajskiego, które to Guział tak ochoczo sobie przywłaszczył nie było jego dziełem. Cały przetarg, przygorowanie, podpisanie umowy na budowę, zarezerwowanie środków w budżecie, czy wbicie pierwszej łopaty było dzięki właśnie kadencji 2006-2010. 20:12, 27.12.2014


black hawk black hawk

19 33

Jacek00 ty chyba nie chcesz wiedzieć i rozumiec - stworzono 561 miejsc w przedszkolu (tak wynika z informacji Nasz Ursynów). Przedszkole przy Pala Telekiego zostało w zasadzie zakończone pod koniec kadencji 2002-2006, a na początku 2006-2010 otwarte. Przyjmując Twoją logike nie powinieneś wpisywać tego na konto kadencji 2006-10. Różnica ze szkołą przy Lokajskiego jest taka, że w zasadzie ona została wybudowana w całości za 2010-14, zmieniono także projekt bo dobudowano projekt.

Twoje wypociny są bez sensu, bo co niby Guział miał porzucić te projekty i ich nie realizować. Na boga zastanów się co piszesz. 22:09, 27.12.2014


KenezKenez

49 16

Chlopie, powiedz co ty bierzesz, ze piszesz takie kocopoly. Rola guziala sprowadzala sie do promowania przerosnietego ego burmistrza i dawania zarobic znajomkom i ich firemkom. Poza tym nic konkretnego ten szkodnik nie zrobil. Odstaw juz te prochy... 23:20, 27.12.2014


jacek00jacek00

22 4

Black Hawk mówisz, że stworzono 561 miejsc w przedszkolach, nie budując przy tym żadnego nowego? No patrz. Guział cudotwórca rozciągnął przedszkola, które nie są przecież z gumy.

A teraz proponuję abyś odrobił lekcje i sprawdził na czym ten Guziałowy cud polegał i jakim cudem znalazło się 561 miejsc w przedszkolach. Uwierz mi, że Twoje dziecko naprawdę nie chciałoby mieć sali bez toalety. 21:26, 28.12.2014


mieszkaniecmieszkaniec

5 12

JACEK00, CYT.: " Ile przedszkoli bądź szkół powstało za kadencjni Guziała? Od razu zaznaczę, że wybudowanie szkoły przy Lokajskiego, które to Guział tak ochoczo sobie przywłaszczył nie było jego dziełem. Cały przetarg, przygorowanie, podpisanie umowy na budowę, zarezerwowanie środków w budżecie, czy wbicie pierwszej łopaty było dzięki właśnie kadencji 2006-2010." Idąc tym torem myślenia to Guział wybudował przedszkole na Tanecznej: cały przetarg, przygotowanie, podpisanie umowy, zarezerewowanie środków, itd... - wszystkie warunki spełnione - czyli coś zrobił czy nie ? zdecyduj w końcu. Idąc dalej to HGW nie zbudowała metra którym tak ochoczo się chwali - nieprawdaż ? 10:05, 29.12.2014


Kazik 1Kazik 1

0 1

Myślałem, że ten nick należy już do mnie. Używam go już od ponad miesiąca. Od tej treści się odcinam. 16:05, 29.12.2014


WarszawiakWarszawiak

18 45

do jacek00
Nie mam nic do Wietnamczyków gdyż ONi nie pchają się do WŁADZY.
Ta pyra natomiast pcha się do władzy i tak jak Sasin powinna zostać w SŁOIKU.


22:46, 27.12.2014

Odpowiedzi:7
Odpowiedz

PGPG

53 4

Najbardziej lubię takich jak Ty "warszawiaków" pewnie rodzice ze wsi do Wawy przyjechali, urodziłeś się tutaj i jestes wyjątkowy, a reszta to słoje. Dla mnie Warszawiakiem jest ten kto kocha to miasto i chce pracować dla jego rozwoju, a nie forumowy troll
00:48, 28.12.2014


WarszawiakWarszawiak

4 28

Moja Mama jest z Warszawy.
Dowód mojej tezy
Teresa Jurczyńska-Owczarek urodzona w Skierniewicach
Bez komentarza 17:40, 28.12.2014


jacek00jacek00

23 5

Mam z Warszawy, a rodzice mamy skąd? A Twój ojciec skąd? 21:27, 28.12.2014


WarszawiakWarszawiak

4 25

Nie był rodowitym Warszawiakiem.
Zawsze za to kibicował Legii i chodził ze mną na ich mecze.
23:27, 28.12.2014


born in Warsawborn in Warsaw

30 3

znam Roberta Kempę od lat i jak czytam Twoje wpisy to stwierdzam, że to nawet dobrze, że w przeciwieństwie do Ciebie nie jest "rodowitym" Warszawiakiem

tak na marginesie jego rodzina wygląda dokładnie tak jak u Ciebie
ma syna Kubę urodzonego w Warszawie, żonę urodzoną w Warszawie, a sam jest z Wielkopolski, czyli jak Twój ojciec nie był z Warszawy to znaczy że obrażając jego tekstami typu pyra w słoiku de facto obrażasz swoją rodzinę ...... wspólczuję 00:56, 29.12.2014


jacek00jacek00

18 3

Do Warszawiak: Czyli kierując się Twoją logiką jesteś półsłoikiem, ponieważ Twój ojciec nie jest nawet Warszawiakiem? To czy kibicuje ktoś Legii nie dowodzi tego czy jest Warszawiakiem. Legia w całej Polsce ma sporo fanklubów, i sporo ludzi potrafi jeździć na mecze nawet po 100 parę kilometrów. Ale nikt z tych ludzi nawet przez chwilę nie uzurpował sobie prawa do nazywania siebie Warszawiakiem :D 12:09, 29.12.2014


KenezKenez

26 3

jacek00 nie przejmuj się "Warszawiokiem" Jak sam przyznał łojca Warszawioka w koszyku na targ przywieźli- stąd jego kompleksy. Znam takich co kilka lat w Warszawie mieszkają i mówią o niej: "moje miasto". Normalny człowiek nie zwraca na to nawet uwagi, no ale wg frustrata Warszawioka to tylko spadkobiercy Warsa i Sawy mogli by być burmistrzami. Trzeba olewać takich parchów, bo to, że rodzeni w Warszawie nie zmieni faktu iż mają mentalność pańszczyźnianego kozo***cy. 16:48, 29.12.2014


black hawkblack hawk

28 25

Niezłe rzeczy o Teresie Jurczyńskiej-Owczarek radnej popierające koalicję z PO. Aż dziwne, że Nasz Ursynów dał jej miejsce na liście. Czy Ci ludzie mieli łeb na karku, czy klapki na oczach. Ciekawe co na to teraz PO:

https://www.youtube.com/all_comments?v=qHHgrAq8eZE 16:47, 28.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

brombabromba

48 19

6 tysięcy za skromną imprę w korytarzu urzędu?! A ramy na zdjęcia ze złota były? czy catering homara obejmował? outsourcing?! to po co w takim razie tyle pracowników w urzędzie? 22:36, 28.12.2014

Odpowiedzi:20
Odpowiedz

liberałliberał

43 17

o szcególy pytaj Guziała i Niemyjską :)
ciekawe ile kosztowało kwietniowe spotkanie z Lipinskim - viceprezesem PiS - prowadzący koleś z TV Republika .... 00:42, 29.12.2014


Super Mario Bros Super Mario Bros

10 19

bromba - 6 tysięcy. A znasz cały kosztorys imprezy? Może były nagrody, etc. Polecam jak wyglądały wydatki promocyjne za PO: http://archiwum.ursynow.pl/data/interpellations/int_odp2_.pdf 08:49, 30.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

7 18

Z tego co widzę w zestawieniu i obserwując wydarzenia organizowane przez Urząd w kadencji 2006-2010 to WSZYSTKIE TROLLE (Jacek00, Wawapixel, Kenez, PJanowski, Pomianowski, etc...) powinny uniżenie przeprosić poprzedni zarząd i gratulować rozsądnego wydawania pieniążków. Jak się zerknie na koszty promocji Urzędu, to wydatki poniesione przez P. Guziała są wielokrotnie niższe, zastanówcie się co piszecie bo na razie bujacie łódką w której sami siedzicie. Maroi - dzięki za upublicznienie takiego zestawienia,Pan Burmistrz krytykuje wydatek 200 000 na promocję w 2014 roku (wyborczym) przy 350 000 wydatkowanym w 2010 roku (rownież wyborczym). Wiem że mój wpis nie ma znaczenia, w/w trole to jak skamienialiny i nic ich nie przekona, ale na szczęście fakty w liczbach są niepodważalne POzdrawiam 11:26, 30.12.2014


KenezKenez

18 4

urzędniku, skoro taki jesteś poinformowany to jak wyjaśnisz promowanie firm niemyjskich przez guziała. A to dopiero wierzchołek góry lodowej... Nazywanie kogoś, kto ma inne zdanie niż ty, świadczy o tej miałkości i prostactwie. A guziała miejmy nadzieję, rozliczą odpowiednie organa, do tego powołane. 15:32, 30.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

4 15

Kenez - trollami nazywam osoby osądzające przed zweryfikowaniem faktów i oczerniające innych dla zasady. PJanowski już opluł urząd za dwukrotnie wyższą kwotę wykonania światel na Zaruby nie analizując faktów, podobnie moze jest w sytuacji imprezy na korytarzu za 6 tysiecy bo moze akurat tam byly elementy ktore duzo kosztowaly, nikt tego nie zweryfikowal tylko od razu opluł. Nie mam zamiaru nic wyjasniac i nikogo tlumaczyc, ale zanim cos napisze to jestem pewien ze ma to odzwierciedlenie w faktach a nie domyslach. Poczytaj sobie o wydatkach urzedu na promocje w kadencji 2006-2010 kiedy w radzie zasiadala znaczna ilosc radnych z biezacej kadeencji i zweryfikuj swoje poglady kto kogo promowal. 17:26, 30.12.2014


PJanowskiPJanowski

10 4

drogi płatny trollu ukrywający się pod nickiem ~POinformowany urzednik. Nie mów że kogoś opluwam. Ja pytam, a jeżeli pytanie "dlaczego Urząd zlecał (np. rejestr umów Ursynow poz. 3329, umowa z dnia 23.10.2014 na kwotę 61.800 zł) prace spółkom które od chwili powstania (np. w marcu 2011 roku) do grudnia tego roku nie złożyly w sądzie rejestrowym obowiązkowych sprawozdań za lata 2011, 2012, 2013 (KRS 379669, źródło https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu )" uważasz za opluwanie pp. Niemyjskich - to Twoja sprawa. Ja sprawdzam fakty na ile mogę i zadaję pytania. Niestety Twoje szkolenie w obrzucaniu błotem nie nauczyło Ciebie docierania do źródeł. 07:55, 31.12.2014


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

1 7

Panie Janowski, co to ma znaczenie czy składa czy nie składa i co do tego ma urząd, to jest problem firmy jeśli nie wywiązuje się z takiego obowiązku ?? Forum HU nie jest miejscem do zadawania pytań, a dokonywanie wpisów "z podtekstem", cyt.: "światla na Zaruby, które kosztowały (dzielnica placiła) 2x tyle co KEN/Artystow (placił ZDM)" to nie są pytania tylko twierdzenia i nie ośmieszaj się bo jeśli takie osoby pracują z młodzieżą to zaraz sie okaże że nie ma pedofili tylko sa osoby które chcą "się zapytać" gdzie jest granica kontaktu z dzieckiem. Przykład świateł wyraźnie pokazuje, że nie docierasz do źródeł o czym piszesz tylko od razu rzucasz osądy. Ja piszę o ciągłym opluwaniu poprzedniego Zarządu, który według Pana robił wszystko źle, a droga wpisów na forum nie jest droga na podstawie której Urząd może odpowiedzieć i dobrze Pan o tym wie, a dokonując wpisów z podtekstem są one opluwające ponieważ np. druga strona nie ma możliwości udzielenia odpowiedzi. 14:40, 31.12.2014


PJanowskiPJanowski

2 3

szanowny płatny trollu ukrywający się pod nickiem ~POinformowany urzędnik - widzę że dążysz do ujawnienia Twojej tożsamości na sali sądowej ...
Ja twierdzę, że nie ma znaczenia czy firma należy (jest kierowana/reprezentowana) do P.Janowskiego, P.Pomianowskiego, lub np. M.Rodowicz/M.Fogga - jeżeli są to osoby nieuczciwe: nie przestrzegają przepisów prawa, nie składają w sądzie wymaganych prawem sprawozdań - to takie firmy nie mogą być dopuszczane do korzystania z jakichkolwiek pieniędzy publicznych - tak jak poprzedni Zarząd dopuszczał nieuczciwe (nieskładające sprawozdań) spółki nieuczciwych (w tym samym sensie) pp. Niemyjskich.
I ostrzegam ostatni raz - pohamuj sie w obrzucaniu błotem - bo argumentów nie masz. 17:44, 01.01.2015


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

1 3

Jakoś nie zauważyłem żebym kogokolwiek obrzucił błotem, ale skoro sam tak robisz to uważasz ze inni również. Doskonale lawirujesz na krawędzi prawa poprzez dokonywanie wpisów zakończonych znakiem zapytania, czyli rzucasz oszczerstwa w trybie pytającym bo doskonale wiesz że ciężko byłoby to udowodnić na sali. Tak wiec nie zapędzaj się zbytnio, ponieważ to Ty obrzucasz błotem ludzi, natomiast niedopuszczanie do zleceń firm nie składajacych zeznań finansowych jest DYSKRYMINACJA, i osądowi za takie działania będzie podlegał Urząd i są za to znacznie większe kary niż niezłożenie przez firmę zeznania. Nie mi to oceniać, ale zanim coś napiszesz to zweryfikuj fakty bo na razie takimi postulatami to wystawisz Urząd na szereg zarzutów (m.in. dyskryminacja firm nie składających zeznań finansowych - czyli wszystkich firm zarejestrowanych w CEIDG) 18:13, 01.01.2015


PJanowskiPJanowski

1 1

~płatny trollu ukrywający się pod nickiem POinformowany urzędnik. Nie tylko nie masz żadnych argumentów, ale nie umiesz czytać (ze zrozumieniem). Jeżeli osoba prowadząca działalność gospodarczą (zarejestrowana w CEIDG) nie ma obowiązku składania sprawozdania - to go nie składa i nie może być od zleceń publicznych odcięta - to oczywiste, bo nie można wymagać od kogoś by zrobił coś co jest dla niego niemożliwe do zrobienia. Spółki (jawne, komandydtowe, z o.o i akcyjne) taki obowiązek mają i dzielnica ma prawo je za nieuczciwość (wobec Państwa) w dostępie do publicznych pieniędzy dyskryminować. Tak więc nie pleć bzdur. Rozumiem strach pp. Niemyjskich (i Twój) przed odcięciem dochodów, rozumiem .... 10:34, 02.01.2015


REDAKCJAREDAKCJA

1 0

Nie będę tłumaczył na forum jak działa nasza spółka... Ale skoro ktoś zarzuca nam brak poszanowania prawa... Pierwsze sprawozdanie składamy dopiero w tym roku. W KRS jest wyjasnienie. Co do placenia pracownikom - płacimy na czas, nie mamy żadnych zaległości. Jeszcze jedna taka sugestia i spotkamy się w sądzie. 10:46, 02.01.2015


PJanowskiPJanowski

2 1

Moja opinia na temat Kinnetic Sp. z o.o. jest jak następuje:
Spółka powstała we wrześniu 2013 roku, rozpoczęła dzialalność w IV kwartale 2013 roku. Jeżeli Zarząd postanowił że pierwszy rok bilansowy w znaczeniu KRS upłynął 31. grudnia 2014 (co wolno mu było we wrześniu 2013 roku postanowić), to jesli do końca czerwca 2015 roku nie złoży sprawozdania w KRS za rok zakończony 31.12.2014 - spółka powinna zostać odcięta od publicznych pieniędzy. Sam zlożylem kiedys w KRS sprawozdanie spółki za rok trwający 20 miesięcy.
Casus spółek pp. Niemyjskich jest jednak zupełnie inny - działalność rozpoczynały w latach 2007-2011. 11:07, 02.01.2015


POinformowany urzędnPOinformowany urzędn

0 0

Panie Janowski zupełnie nie musisz się obawiać o moje dochody, Jak widać z twoich wpisów składanie sprawozdań jest tylko i wyłącznie dla określonych podmiotów, więc nie jest to element w jakikolwiek sposób eliminujący firmy z obrotu gospodarczego. Tak jak Redakcja mogła się wypowiedzieć na mój wpis tak inne osoby nie mają takiej możliwości bo być może ich nie ma na tym forum i Twoje wpisy są ewidentnie szkalujące bez sprawdzenia faktów. Nie wiem jakie są uwarunkowania dokonywania wpisów lub ich nie dokonywania i nie mnie to osądząć, jeśli ktoś będzie miał sądowy zakaz wykonywania działalności to jak najbardziej zgadzam się że nie ma prawa korzystać z publicznych pieniędzy ale nie Tobie to osądzać przed faktem, a do tego czasu obowiązuje zasada domniemania niewinności, którą próbujesz złamać za wszelką cenę. Idąc tym torem to Twój kolega P.Orzeł - pomysłodawca, nie złożył Regonu do KRS i też jest teoretycznie firmą nieuczciwą bo powinien był to zrobić - według Twoich kryteriów. 19:46, 02.01.2015


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

1 0

Fakt jest faktem, że umiejętnie odkręcasz kota ogonem od faktów niewygodnych, jak zwrócisz uwagę na moje wcześniejsze wpisy to odnosiły się one do rzeczy, stawiające Twoje oszczerstwa w zupełnie innym (uczciwym) świetle, tylko do Ciebie to nie dociera bo zachowujesz się jak koń z klapkami na oczach i brniesz tylko w jednym kierunku (szkalować, oczerniać, itp..) poprzedni zarząd. Lepiej było skierować dyskusję na inne tory bo niestety brak przeciw argumentów był niewygodny. Przy okazji jak z rejestracją bazy danych P.Orła w GIODO ? i wykorzystaniem jej do celów wyborczych ? Zadaję konkretne pytanie i tak jak w przypadku Redakcji oczekuję konkretnej odpowiedzi, bo skoro już wiemy że jesteś czynny na tym forum to masz takową możliwość - nawet ze straszeniem salą sądową 19:53, 02.01.2015


PJanowskiPJanowski

1 0

dptuspn~Pu (to taki akronim). Uważam, że pp. Katarzyna i Przemysław Niemyjscy prowadzą niektóre ze spółek w których pełnią role udziałowców/czlonków władz/prokurentów/wspólników/beneficjentów rzeczywistych w sposób niezgodny z obowiązującym z polskim prawem, inaczej mówiąc nieuczciwy. Spółki te otrzymywały zlecenia z dzielnicy Ursynów. Dotyczy to spółek o nr KRS 295182, 379669, 392625, 393276, 398498, które od chwili powstania w latach 2007-2011 nie składają obowiązkowych dla nich sprawozdań w KRS. Spółki te, wg rejestru umów dzielnicy uzyskały nie mniej niż 25 zleceń na łączną sumę nie mniej niż 1.000.000 zł (jeden milion). Nie ma możliwości zweryfikowania wiarygodności finansowej (wielkości obrotu, zysków) tych spółek - z opisanej przyczyny braku dostępu do sprawozdań, przez co rzetelność wydatków publicznych staje pod znakiem zapytania. Nie jest to oszczerstwo, to są fakty.
22:03, 02.01.2015


PJanowskiPJanowski

0 1

Ponadto, pp. Adam, Przemysław i Katarzyna Niemyjscy działając w spółce o nr KRS 379669 (Actifun) łamią nałożone na spółkę obowiązki z art 206 KSH - postępują więc nieuczciwie. Działania te sa świadome, gdyż w spółce o nr KRS 65575, której jedynym udzialowcem oraz Prezesem Zarządu w dniu 14.12.2014 roku była p. Katarzyna Niemyjska obowiązki sprawozdawcze zostaly spełnione (z pięcioletnim opóźnieniem), podobnie wymogi art 206 KSH. Jeżeli pp. Niemyjscy lub p. Guział (którego Zarząd dzielnicy zlecał prace nietransparentnym, a tym samym nieuczciwym spółkom) czują się urażeni moimi stwierdzeniami, moje dane są dostępne dla sądu w redakcji.
Nieuczciwe działania spółek pp. Niemyjskich są częściowo przedmiotem wypowiedzi burmistrza. Mailingi p. Wyszyńskiego - nie są. Dlatego o nich się nie wypowiem. Jeżeli pp. Niemyjscy i Guzial nie czytają tych wpisów (w co nie wierzę), to na pewno mój dptuspn~Pu masz do nich kontakt, przekaż informację, proszę :) 22:16, 02.01.2015


Poinformowany urzednPoinformowany urzedn

2 1

Niestety ta rozmowa nie prowadzi do niczego. Faktem pozostaje fakt że omijasz umiejętnie niewygodne tematy. W sprawozdaniach nie wyczytasz z jakiego tytułu firma osiągnęła przychody/dochody/koszty i nie ma to nic z wspólnego z transparentnością wydatków Urzędu - chyba wpadłeś w jakąś obsesję. Do weryfikacji zeznań są odpowiednie instytucje, a sam fakt ich nie złożenia w KRS nic nie powoduje !!! - ale już nie mam ochoty Ciebie przekonywać bo i po co? nie o tym rozmawialiśmy i szkoda mi klawiatury na takie dyskusje. Jak dla mnie jesteś żałosnym, obsesyjnie chorym oszczercą którego celem jest jedynie udowodnienie, że poprzedni zarząd był BEEE, bez względu na fakty do których nie chcesz się odnieść bo są dla Ciebie niewygodne. Spytam jeszcze: czy firmy z CEIDG, które nie upubliczniają ŻADNYCH rozliczeń też powodują że wydatki urzędu nie są transparetne? Chyba troszkę się zapędziłeś w swojej obsesji udowadniania abstrakcyjnych zarzutów. Lepiej idź spać bo już majaczysz. 23:10, 02.01.2015


PJanowskiPJanowski

0 0

Mój dptuspn~Pu, gospodarka finansami publicznymi jest jawna. Zaś informacja czy zlecenia z dzielnicy Ursynów stanowią 2%, 20%, czy też 90% przychodów spółki ABC nie stanowi "tajemnicy przedsiębiorstwa z uwagi na to, że wymaga tego istotny interes publiczny lub ważny interes państwa" (za UFinPubl). A to np. można łatwo wyczytać ze sprawozdania :) Poza tym obowiązek składania sprawozdań wynika z ustawy o rachunkowości i kropka. Mogę się mylić, ale uzyskanie dotacji do prywatnego przedszkola/szkoły jest uzależnione od spełniania wymogów m.in.tej ustawy, więc dlaczego uzyskiwanie innych środków publicznych nie może być ??? I naprawdę, nie można usprawiedliwiać wieloletniego łamania przepisów przez pp.N, niejasności gospodarowania finansami publicznymi, faktem że jesienią 2014 roku p. W. kandydując na radnego Warszawy niecnie wykorzystał uzyskane adresy mailowe. W jednym się z Tobą zgadzam - ta dyskusja do niczego (dobrego dla Ciebie i paru innych osób) nie prowadzi. 09:45, 03.01.2015


POinformowany urzednPOinformowany urzedn

0 0

niestety zachowujesz sie jak stary PRL-owski beton do ktorego nie trafia, że składanie sprawozdań nie ma nic wspólnego z transparntnością wydatków urzędu, z bardzo prostetgo powodu którego jeśli nie rozumiesz to jesteś debilem a jesli rozumiesz to przyjmujesz do wiadomości tylko wygodne fakty, otóż jeśli firma CEIDG otrzymuje zlecenie z Urzędu i nie upublicznia NIGDZIE swojego raportu to wg Ciebie również powoduje to brak transparentności wydatków. Odnośnie baz mailingowych to dobrze wiesz że chodzi o Orła - Twojego kolegę i pomysłodawcę i nie odkręcaj kota ogonem, bo nadal wychodzisz na krętacza. Pan Orzeł nie złożył do KRS odpisu REGON co też jest wymagane prawem czyli też jest nieuczciwy, a sam wychodzi z pomysłami uczciwości, to się nazywa hipokryzja ? 13:14, 03.01.2015


PJanowskiPJanowski

1 0

Drogi ptuspn~Pu (płatny trollu ukrywający się pod nickiem ~Poinformowany urzędnik) –
1. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem tekstu napisanego w języku polskim.
2. Niemal w każdym poście tutaj obrażasz ludzi.
3. Świadomie kłamiesz zarzucając innym czyny których nie zrobili.
4. Dalszej dyskusji tu nie będzie.
[EDIT] - jednak odpowiem w jednej sprawie. Chodzi mi o przestrzeganie prawa. Tylko tyle i aż tyle. Działalności zarejestrowane w CEDIG mają inne obowiązki niż te z KRS. Jeśli swoje obowiązki spełniają, to nie mogą być odcinane od dostępu do publicznych zleceń. Na przykład, fakt, że p.Katarzyna Niemyjska postępuje wbrew prawu w kilku spółkach zoo, jawnych nie może mieć znaczenia - jej działalność gospodarcza pod nazwą CITYRACE.PL powinna móc ubiegać się o zlecenia publiczne :) To samo dotyczy każdej innej osoby :) 19:19, 03.01.2015


wojtek wojtek

12 22

ŻADNEGO połączenia !!! z Wilanowem przez Ciszewskiego Bis to zniszczy unikalny dziki kawałek i wpłynie bardzo negatywnie na Rezerwat Skarpa Ursynowska a to historia przyroda i wypoczynek dla wielu ludzi.

Niech nawet Pan burmistrz nie próbuje tego tematu realizować cały Wilanów jest przeciwny w tym mieszkańcy , SGGW, RDOŚ i co najważniejsze prywatni właściciele gruntów. Straci Pan dużo energii pieniędzy i czasu i uruchomi infrastrukturę EKOLOGÓW POLSKICH która czuwa nad tematem. Polecamy lekturę
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Skarpa_Ursynowska
Ten teren jest pod szczególnym nadzorem wystarczy obok 400m dalej Branickiego i POW !!!
13:38, 29.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kazik 001Kazik 001

18 6

Na dobry początek należy mu się kredyt zaufania. Gadane ma, ciekawe ile z tego zrealizuje? 16:51, 29.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wawapixel :)Wawapixel :)

34 20

Widać, że abonament WWS-u agencji czarnego PR-u działa dalej, pewnie dlatego zastępcy Guziała tak kurczowo trzymają się stołków. Nowy burmistrz fajnie mówi, ciekawe co wyjdzie po kilku tygodniach audytu. Pewne jest, że ciekawych tematów wygenerowanych przez poprzedni zarząd nie zabraknie. A propo w NU chodzi plotka, że Guział specjalnie wystawił Skubiszewskiego na odstrzał, bo się bał, że ten odbierze mu pozycję lidera w NU, wygląda to mocno prawdopodobnie jak się poskłada elementy układanki. 17:55, 29.12.2014

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Super Mario BrosSuper Mario Bros

17 25

Wawapixel:) wielki góru ursynowskich trolli. Czarny PR??? Zobacz ile lików ma ten artykuł. Wiesz jak to się robi. Siedzisz przy kompie, czyścisz historię przeglądania w przeglądarce i głosujesz ile wlezie. Wszystkie te like`i na tym portalu to kwestia tego, czy komuś się będzie chciało like`ować i sztucznie nabijać popularność artykułu. Widać to na innych artykułach niepolitycznych, gdzie praktycznie nie ma dyskusji i like`ow. Skubiszewski - szkoda gościa. Poradzi sobie. Z tego co go obserwuję to on w odróżnieniu od platformersów od polityki jest niezależny. Szkoda tylko takiej osoby z takim zaangazowaniem. Czy Guział go wystawił - wątpię bo jaki byłby tego sens? W ten sposób ponióśł totalną porażkę, jego ugrupowanie zostało odsunięte od władzy? Gdzie tu sens Wawapixel:) Piszesz idiotyzmy w tym necie. 08:44, 30.12.2014


Wawapixel :)Wawapixel :)

22 19

@Mario, szybko wyciągasz różne linki, ale cieszę się, że to ja jestem guru, a Ty jedynie marnym naśladowcą z wykupioną usługą i listą linków przygotowanych przez naczelnika Dominiaka :) 10:39, 30.12.2014


Super Mario BrosSuper Mario Bros

12 14

Łatwo dajesz się wrobić. Lubisz pochlebstwa Wawapixel:). To Cię kiedyś zgubi. Szczerze uważam Ciebie za durnia. Nie otrzymuję żadnych informacji od jakiegoś Dominiaka. 16:02, 30.12.2014


MiToMiTo

4 6

...To problem skomplikowany. Z jednej strony - ten sklep funkcjonuje w tej lokalizacji od wielu lat – nie zaczął generować hałasu wczoraj czy w 2008 r. Można było zastanawiać się czy budynki, które powstały wokół nie są za blisko - zwłaszcza te, które powstały już po uchwaleniu planu…

Panie Burmistrzu,
żadne budynki mieszkalne na Kabatach, które stoją obecnie wokół Tesco nie zostały wybudowane po uchwaleniu planu w 2008 (obecnie jeden się buduje). Nie bardzo można zrozumieć tę wypowiedź, czy może Pan doprecyzować? 07:20, 30.12.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zuzazuza

23 3

Tyle się mówi o "impresariacie", nie nazywając tego po imieniu. To nic innego jak wydawanie naszych pieniędzy na prywatne cele. Takim prywatnym celem była promocja byłego burmistrza. Jaki to ma związek z kulturą?. Odpowiedz brzmi - żaden. Disco polo jakie przez ostatnie lata przeszło przez Ursynów, wymagało pieniędzy. Szkoda, że w tym wszystkim nie dostrzegano ludzi zaangażowanych w rozwój kultury na Ursynowie. Wystarczył urzędnik z tytułem "naczelnik". To on decydował kto ma wystąpić i za ile!. Dobrze, że nowy burmistrz dostrzegł problem wydawania pieniędzy na zlecenia zewnętrzne. Czas pomyśleć o kadrach do przyszłego Ursynowskiego Centrum Kultury. Bo sam budynek nie stworzy programu na miarę ambicji kulturalnego Ursynowa. Takim dobrym przykładem na poparcie tej tezy jest puste miejsce ekspozycyjne w holu ursynowskiego ratusza. Od roku nikt tam nie widział wystawy. A samo miejsce jest wprost wymarzone do prezentacji dorobku ursynowskich artystów plastyków. Czas na zmiany! 12:47, 02.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KorkowiecKorkowiec

10 3

A jak tam negocjacje IMU w sprawie obsadzenia stanowisk w Zarzadzie Dzielnicy. Smutnęło coś, czy jak ..? 15:18, 02.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZieleniakZieleniak

23 5

Może ktoś wreszcie zacznie sie praca dla dzienicy, a niepromowanie swojej mało skromnej osoby. 4 lata temu głosowałem na NU ze względu na obietnice zajęciem się zaniedbanymi terenami Zielonego Ursynowa. Po czterech latach nic się tam nie zmieniło.

Trzymam kciuki Panie Burmistrzu 17:48, 02.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AndzelinadzoliAndzelinadzoli

27 23

Jak obserwuje Pana Kempę, to mam wrażenie, że koniecznie chce udowodnić, że doprowadzi do zredukowania wszelkich kosztów. Tylko Panie Kempa, niech Pan pamięta: kto nie smaruje ten nie pojedzie. Poza tym, niech nie mami ludzi obiecywaniem "gruszek na wierzbie", bo wywodzi się z PO, czyli partii, która już wiele razy pokazała, że ludzie nie są ważni. Chyba, że to swoi ludzie. A tak szczerze, to jak czytam takie pierdolamento sponsorowane, to mnie mdli. 19:57, 02.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RobertRobert

14 14

Rowerzystów to pan burmistrz powinien najpierw wyedukować ZE JEZDZI SIĘ ŚCIESZKĄ A NIE CHODNIKIEM A JAK NIE MA SCIESZKI TO JEZDZI SIĘ ULICĄ.
NAJBARDZIEJ ODPORI NA NAUKE SĄ ROWERZYŚCI NA KABATACH. 07:35, 04.01.2015

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

KenezKenez

22 13

ty, wyedukowany, co to ścieszka? 20:51, 04.01.2015


EwkaEwka

0 1

Przede wszystkim to jezdzi sie ŚCIEŻKĄ!!! Proponuje zaczac od edukacji wlasnej, zanim bedzie Pan probowal pouczac innych... 22:46, 16.01.2015


RaabegoRaabego

7 2

Zostawcie w spokoju łączkę przy Raabego. To ostatni nie zagospodarowany w złym tego słowa znaczeniu kawałek zieleni. Ja tu mieszkam i nie chcę placu dla psów, kolejnych siłowni i innych "umilaczy". Chcę spokojnie tu żyć, jak większość moich sąsiadów. Uszanujcie to. Nie dość, że SM wepchnęła nam pod okna Biedronkę, to jeszcze Guział dołożył szkołę dla 1000 dzieci. I to nie dzieci z Natolina tylko z Kabat! Dlaczego tam nie wybudowano szkoły, skoro jest tak potrzebna. Natolin tego molocha nie potrzebował. Ani setek samochodów dowożących i odbierających dzieci. Na parking szkolny zagrabiono nam bez naszej zgody prawie połowę łączki, żeby mieszkańcy nowych osiedli mieli wygodnie. A co z mieszkańcami "starego" Ursynowa. Może nowy burmistrz, w przeciwieństwie do Guziała, który nie liczył się z mieszkańcami, zechce wziąć pod uwagę nie tylko głosy z Kabat, ale też Natolina. Zabierzcie sobie na Kabaty szkołę podstawową z Lokajskiego razem z głupimi pomysłami dalszego zagospodarowania łączki. 23:13, 06.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RobertRobert

0 0

tu chodzi o realny problem 10:16, 17.01.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%